Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024
2016-05-30

Przysięga w sądzie

Przysięga w sądzie, jako akt stanowiący obowiązek społeczny, ściśle wiąże się z religją i jest zarazem aktem religijnym; dlatego też przysięga, winna posiadać charakter wybitnie wyznaniowy, bowiem wówczas tylko będzie ona należycie zrozumiana i oceniona przez większość narodu.

Głos Sądownictwa,1930, R. 2, nr 4

Autorzy K.P.K., wprowadzając w art. 111 kategoryczną zasadę zaprzysięgania każdego świadka z osobna, mieli na celu nadanie przysiędze bardziej uroczystej formy, która dawałaby większą rękojmię zeznawania przez świadka prawdy. Czy zamierzony cel został przez to osiągnięty jest rzeczą wątpliwą, ponieważ przysięga zbiorowa, chóralnie powtarzana przez kilka osób jeżeli nie przewyższa pod względem uroczystości formy i powagi przysięgi indywidualnej, to w każdym razie ustępuje tej ostatniej.

Praktyczne stosowanie natomiast przepisu art. 111 w ciągu tak niedługiego czasu od wejścia w życie K.P.K. już dostatecznie wykazało, jak ten przepis jest uciążliwy i jak tamuje bieg rozpraw i to szczególniej w sądach grodzkich. W sądzie grodzkim, gdzie przeciętnie na jednem posiedzeniu składa zeznania, około stu świadków, wskutek zaprzysięgania każdego świadka z osobna, posiedzenie przeciąga się o 20 - 30 minut; jest to nieprodukcyjna zupełnie strata czasu i tak przeciążonego nadmiarem pracy sędziego.

Pozatem powtarzanie przez sędziego co chwilę przysięgi z natury rzeczy sprowadza się do krótkiej i prędko wypowiedzianej formułki, której daleko będzie do zamierzonej uroczystej formy, którą niewątpliwie powinna być nacechowana przysięga, żeby mogła ona mieć praktyczną wartość.

Z drugiej zaś strony Kodeks wprowadzając rotę przysięgi o charakterze międzywyznaniowym, tem samem osłabił jej wagę; przysięga w sądzie, jako akt stanowiący obowiązek społeczny, ściśle wiąże się z religją i jest zarazem aktem religijnym; dlatego też przysięga, winna posiadać charakter wybitnie wyznaniowy, bowiem wówczas tylko będzie ona należycie zrozumiana i oceniona przez większość narodu, o niezbyt może skomplikowanej strukturze duchowej z silnie jednak rozwiniętym poczuciem religijnym. Można tego nie zauważyć w miastach, bardzo zato wyraźnie rzuca się to w oczy w środowiskach wiejskich, gdzie do przysięgi ludność przywiązuje wielką wagę, częstokroć żądając wzywania, duchownego do odebrania przysięgi od świadka.

Warto jeszcze zastanowić się nad formą przyrzeczenia jakie zamiast przysięgi składają osoby nienależące do żadnego prawnie uznanego wyznania. W myśl § 5 Rozporządzenia Prezydenta z dn. 25-go czerwca 1929 r., po wygłoszeniu przyrzeczenia przyrzekający potwierdza je podaniem ręki Sędziemu.

Tego rodzaju amerykanizacja jest już zgoła szkodliwą - chociażby z samych tylko względów higienicznych, pomijając prawdopodobieństwo, że tego rodzaju bezwyznaniowców sądowych będzie pokaźna liczba. Przytem nie do pozazdroszczenia będzie położenie sędziego, który wczoraj w Imieniu Rzeczypospolitej napiętnował czyn przestępcy, dzisiaj zaś zmuszony będzie temu samemu przestępcy, sprowadzonemu w charakterze świadka do sądu w uniformie więźnia, ściskać dłoń, zbrukaną zaborem cudzego mienia lub krwią ofiary mordu. A trzeba pamiętać, że w tej sferze najwięcej będzie takich bezwyznaniowych.

Jeżeli chrześcijanin składa przysięgę przed symbolem swej wiary - krzyżem, świadek wyznania mojżeszowego trzymając rękę na torze, to człowiek nie uznający żadnych świętości z powodzeniem może złożyć przyrzeczenie z ręką, chociażby na ... art. 158 K.K., niema zaś najmniejszej racji zmuszać sędziego do uściskania jego dłoni, pomijając już to, że w oczach ludności taka kurtuazja będzie uważana jako faworyzowanie człowieka „bez wiary”. Prawda, że powołane wyżej rozporządzenie nie warunkuje ważności przyrzeczenia podaniem ręki, ale skoro przyrzeczenie i bez tego dodatku jest ważne, zachodzi pytanie i po co wogóle ten romantyzm ?!

Kruszy się u nas kopje o nazwy sądów, zmiana zmianę pogania, wytwarzając istny chaos, mało zato zwraca się uwagi na rzeczy praktyczne. Miejmy nadzieję, że konieczna nowelizacja, wielu przepisów K.P.K. , obejmie również sprawę przysięgi.

Dr. S. BATAWIA.

Od Redakcji: pisownia oryginalna