Piątek, 29 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5877
Piątek, 29 marca 2024

Forum sędziów

odrębny wydział nieprocesowy

gilgamesz
07.01.2009 22:25:22

Witam, mam pytanie zwłaszcza do sędziów z większych sądów. Czy są u Was osobne wydziały zajmujące się wyłącznie nieprocesem. Jeśli tak to jakie to miasta i jak się sprawdza?

kzawislak
07.01.2009 23:18:35

u nas nie ma - Wrocław

Enkida
07.01.2009 23:26:41

U nas (Poznań) był kilka lat temu, ale zlikwidowano

Marbel
08.01.2009 01:13:13

w obu rejonach katowickich są odrębne nieprocesy, o ile wiem to również w Sosnowcu.
Orzekałam w nieprocesie - bardzo to lubiłam (i tak mi zostało). Ale myślę, że na dłuższą metę to jednak bardzo męczące i trochę ogłupiające - jednak katalog spraw w zasadzie pozostaje zamknięty.

Krzych
08.01.2009 01:17:08

Jest w Bydgoszczy. Nie wiem, jak się sprawdza. Z tego co wiem, to obecnie ten wydział przeżywa totalny kryzys, gdyż większość sędziów tam orzekających, odeszła z sądu.

Jagoda
08.01.2009 10:08:03

U mnie także jest "nieproces", który robi także egzekucję ( nadzór nad postepowaniem egzekucyjnym, licytacje itp.).

gilgamesz
08.01.2009 12:29:59

@ jagoda

a jakie to miasto jeśli można wiedzieć?

kubalit
08.01.2009 13:03:12

W Toruniu też jest wydział nieprocesowy. Gilgamesz, nie wiem jak się ten wydział sprawdza, bo - szczerze przyznam - nie wiem o co pytasz. Czy chodzi o sprawność postępowania w tym wydziale, czy też o sens rozdzielenia wydziałów na cywilny procesowy i nieprocesowy? Wiem, że sędziowie tam pracujący chwalą sobie orzekanie w tym wydziale. Nie słyszałem też, by ktoś na ten wydział utyskiwał.

gilgamesz
08.01.2009 14:35:19

chodzi mi właśnie o to czy są chętni na taki zakres spraw, czy pomaga to w ciągnięciu tych działówek, jak jest z ewentualnymi awansami do okręgu (np czy nie ma jakiś preferencji dla procesowego) Czy jak ktoś po takim wydziale idzie do SO to nie narzeka na brak doświadczenia z C i odwrotnie etc.

demokryt
08.01.2009 15:06:00

W Szczecinie są jest odrębny nieproces, który właśnie się dzieli pomiędzy dwa sądy rejonowe. Jak działa, hm no cóż - odkąd moja żona zaczęła orzekać w tymże nieprocesie, drażni ją marsz pogrzebowy Chopina (stwierdzeniówki) i wątki rozwodowe w filmach (podziały majątku).

Marbel
08.01.2009 16:54:45

"gilgamesz" napisał:

chodzi mi właśnie o to czy są chętni na taki zakres spraw, czy pomaga to w ciągnięciu tych działówek, jak jest z ewentualnymi awansami do okręgu (np czy nie ma jakiś preferencji dla procesowego) Czy jak ktoś po takim wydziale idzie do SO to nie narzeka na brak doświadczenia z C i odwrotnie etc.


Co do chętnych, to raczej niespecjalnie - nieproces nie ma dobrej prasy. Z tego co wiem, ostatnią taką byłam ja - po aplikacji zapytana o preferencje sama się zgłosiłam do nieprocesu.
Nie sądzę, żeby akurat samo istnienie odrębnego wydziału pomagało w "ciagnięciu działówek" - tyle tylko, że mając ich wiele, szybciej nabiera się wprawy.
Co do awansów - no cóż, mnie chyba to właśnie pomogło, że uchodzę za specjalistkę od nieprocesu.
Po przejściu na brak doświadczenia w procesie oczywiście narzekałam - zwłaszcza na początku, ale jakoś szybko się człowiek zaczyna cieszyć kontradyktoryjnością i ciekawymi sprawami. Wśród znanych mi osób panuje przekonanie, że łatwiej przeskoczyć z nieprocesu na proces, niż odwrotnie - a po własnych doświadczeniach mogę im przyznać rację.

gilgamesz
09.01.2009 14:28:43

bardzo wszystkim dziękuję za pomoc, rozumiem, że więcej takich wydziałów nie ma

m35
09.01.2009 21:06:23

W okręgu gliwickim: Gliwice i Rybnik.

Pudlonka
09.01.2009 22:36:01

W Sosnowcu jest na pewno odrębny wydział nieprocesowy i jak swego czasu były pomysy połączenia procesu z nieprocesem to żaden z nich nie chciał wziąść ślubu - wnioskuję zatem ze dobrze im osobno

jula
10.01.2009 02:15:44

W Gdyni jest osobny wydział nieprocesowy. Niestety nie wiem, jak funkcjonuje.

mariusz78
01.03.2009 10:31:23

W Poznaniu kiedyś był odrębny wydział. Potem do wydziału dołożyli sprawy C, ale stare działówki pozostały i przez to wydział ma chyba najgorszą sprawność wśród wszystkich wydziałów cywilnych i każdy z orzeczników ma po kilka spraw 10 - letnich - ja mam 4 sprawy, które mają ponad 10 lat z tego tylko jedna została wcześniej uchylona do ponownego rozpoznania. Wiem też, że znowu są plany aby wrócić do takiego podziału, ale chyba będzie trzeba zrobic losowanie osób, które by w nim orzekały, bo nikt nie pali się, aby tam iść. Nie wiem czy to dobry pomysł w sytuacji, w której wydziały cywilne nie mają egzekucji, bo mamy odrębne wydziały, które tylko tym się zajmują.

Carolla
01.03.2009 13:01:55

w częstochowie też jest odrębny nieproces

forte
01.03.2009 19:54:56

U nas pojawiły się plany oddzielenia procesu i nieprocesu. Wszyscy sędziowie są za, ale pod jednym warunkiem: pozostają w wydziale procesowym

butada
01.03.2009 20:08:37

"gilgamesz" napisał:

@ jagoda

a jakie to miasto jeśli można wiedzieć?


Domyślam się, że to Białystok

Washington Irving
10.03.2009 00:24:34

Oba sądy gdańskie mają odrębne wydziały nieprocesowe (zawierające sekcje egzekucyjne). Sprawdza się to dobrze, bo z moich spostrzeżeń wynika, że sędziowie w nich na dobre utknęli i jakoś nikt nie ucieka. Chyba temperamentami trafili

Jagoda
10.03.2009 08:57:35

"butada" napisał:

@ jagoda

a jakie to miasto jeśli można wiedzieć?


Domyślam się, że to Białystok

Owszem, tak.

Philomea
10.03.2009 19:07:57

W Kielcach nie ma odrębnego nieprocesu i o ile wiem w apelacji Krakowskiej chyba się nie zdarza. Nie wiem dlaczego, działówki to takie miłe sprawy

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.