Piątek, 29 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5877
Piątek, 29 marca 2024

Forum sędziów

Elektroniczne postępowanie upominawcze

lejdi
04.08.2009 21:44:54

chciałam zapytać szanowne grono,czy komuś coś jest wiadome na temat postępu w prowadzeniu "elektronicznego postępowania upominawczego", które teoretycznie ma wejść w życie 1.01.2010 ?

choć sama znalazłam tylko to
http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,6883245,Wirtualny_sad_zaczyna_zatrudniac.html

falkenstein
04.08.2009 23:14:50

"lejdi" napisał:

chciałam zapytać szanowne grono,czy komuś coś jest wiadome na temat postępu w prowadzeniu "elektronicznego postępowania upominawczego", które teoretycznie ma wejść w życie 1.01.2010 ?

choć sama znalazłam tylko to
http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,6883245,Wirtualny_sad_zaczyna_zatrudniac.html



dowiemy się z gotowego projektu przysłanego nam do zaopiniowania z terminem na zglaszanie uwag "do jutra do 10.00"

Joasia
05.08.2009 11:18:47

No, trochę wiadomo. Od komorników, bo oni mieli już pierwsze szkolenie z MS, i widzieli już projekt rozporządzenia. Choć podobno są możliwe jeszcze jakieś korekty.
Więc ma być tak:
Powód wysyła internetem pozew i dowód wpłaty via bank. To na wzór brytyjski. Dowód wpłaty bankowy załatwia identyfikację powoda - w ten sposób wyeliminowali potrzebę podpisu elektronicznego. Co do pełnomocników - to ma być ich jakaś lista, ale to nie jest jeszcze przesądzone.
Esąd wydaje nakaz (1 plik). Esąd drukuje odpis nakazu i wysyła go pozwanemu. Jeśli jest sprzeciw - drukuje też pozew i przesyła do sądu wg miejsca zamieszkania pozwanego. Tamten sąd bawi się w normalne uzupełnianie braków. Pozwód nie ma możliwości wybrania innego sądu, choćby z właściwości przemiennej.
Jeśli nie ma sprzeciwu - esąd wydaje klauzulę wykonalności (2 plik). Te 2 pliki wiszą sobie razem powiązane w systemie. Nic nie mówili o tym, co będzie, gdy pozwany się spóźni ze sprzeciwem i np. wniesie o przywrócenie terminu.
Wierzyciel wysyła wniosek egzekucyjny z numerem nakazu, internetem do komornika. Sam wniosek, bez tytułu.
Komornik, który ma hasło (wszyscy muszą mieć) loguje się w esądzie i sprawdza numer tytułu (czy się strony zgadzają). Nic nie mówili o tym, co ma być, gdy wierzyciel jest kolejnym wierzycielem.
I tu się kończy wiek XXI, a zaczynają czasy króla Ćwieczka. Bo Komornik od tej chwili przechodzi na papier. Mianowicie - drukuje nakaz i klauzulę, i odnotowuje na nich (długopisem?) datę, godzinę i minutę wejścia do systemu esądu. W ogóle musi robić pisemne adnotacje o każdym wejściu do systemu (po co? nie wiem. przecież system widzi, kto w nim był i kiedy?) A potem prowadzi normalną egzekucję, tyle że na wniosku egzekucyjnym nie ma podpisu wierzyciela. Nie może prowadzić akt w formie elektronicznej, nawet jeśli dysponuje podpisem elektronicznym kwalifikowanym bezpiecznym certyfikatem - co uważam za absolutne dno tego projektu.

Pozdrawiam. Joasia.

lejdi
05.08.2009 11:37:09

O Jezu

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.