Piątek, 19 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5898
Piątek, 19 kwietnia 2024

Forum sędziów

DNA a zwłoki

Johnson
15.12.2009 16:27:04

Załóżmy że ktoś jest pozwany o ustalenie ojcostwa. W toku procesu sobie umiera. Proces toczy się dalej z udziałem jego żony jako kuratora. Od śmierci pozwanego mija 3 miesiące
Powódka składa wniosek o dopuszczenie dowodu z badań DNA dziecka i zmarłego i w związku z tym wnosi o otwarcie grobu i pobranie tkanek zmarłego dla celów porównawczych. Kurator oponuje.
I co teraz ? Makabra
Jakby żył to byłaby konieczna jego zgoda. Czy jak sobie umarł to sąd może to zrobić bez niczyjej zgody, czy też wymagana jest zgoda spadkobierców zmarłego? Czy też w końcu nie da się tego zrobić?

kazanna
15.12.2009 16:38:18

niestety jak nie żyje to zgody już nie wyrazi na szczęście dzisiejsza technika badań DNA jest tak zaawansowana, że możesz przeprowadzić dowód z DNA np. rodzeństwa pozwanego ( najlepsze źródło ). Warto tez sprawdzić , czy materiał DNA pozwanego nie był wcześniej zabezpieczony ( zp. przy wyjaśnianiu przyczyn śmierci, w szpitalu dla innych celów ). Ja uniknęłam ekshumacji w takiej sprawie dzięki badaniu DNA dwóch braci pozwanego ( rozumieli że lepiej się zgodzić niż wykopywać zmarłego ).
A na kuratora w takiej sprawie to bym wzięła adwokata a nie żonę...
Pozdr.

Johnson
15.12.2009 16:43:31

"kazanna" napisał:


na szczęście dzisiejsza technika badań DNA jest tak zaawansowana, że możesz przeprowadzić dowód z DNA np. rodzeństwa pozwanego ( najlepsze źródło )


Wiem, ale po pierwsze nie każdy ma żyjące rodzeństwo, a po drugie nie musi się ono zgodzić na pobranie materiału biologicznego. I co wtedy??
Czy sąd cywilny w ogóle może zarządzić ekshumację? Niby w ustawie o cmentarzach mowa że następuje to na zarządzenie sądu, ale czy ten sąd nie musi mieć szczególnej podstawy? W kpk jest coś o tym, i jakby wystarczała ustawa o cmentarzach to chyba w kpk nie trzebaby tego pisać.

M.A.E.
15.12.2009 16:53:59

"Johnson" napisał:

Załóżmy że ktoś jest pozwany o ustalenie ojcostwa. W toku procesu sobie umiera. Proces toczy się dalej z udziałem jego żony jako kuratora. Od śmierci pozwanego mija 3 miesiące
Powódka składa wniosek o dopuszczenie dowodu z badań DNA dziecka i zmarłego i w związku z tym wnosi o otwarcie grobu i pobranie tkanek zmarłego dla celów porównawczych. Kurator oponuje.
I co teraz ? Makabra
Jakby żył to byłaby konieczna jego zgoda. Czy jak sobie umarł to sąd może to zrobić bez niczyjej zgody, czy też wymagana jest zgoda spadkobierców zmarłego? Czy też w końcu nie da się tego zrobić?


tak jak Kazanka - jeżeli umarł zgody nie wyrazi

można pobrać materiał do wyodrębnienia DNA z przedmiotów używanych przez zmarłego typu szczoteczka do zębów, grzebień, zagłówek fotela w samochodzie ( jeżeli tylko on jeździł) - miałam taka sytuację

jeżeli nie ma bliskiej spokrewnionej rodziny albo się nie zgadza - zwracasz się do Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej o przeprowadzenie badań DNA z materiału pobranego ze zwłok - wystarcza ząb

we Wrocławiu wszelkie formalności załatwia ZMS - przy ekshumacji musi być ktoś z zarządu cmentarza i Sanepid, mogą być bliscy osoby zmarłej

miałam też taką sytuację - zaprzeczenie macierzyństwa pani 75 letniej, oboje rodzice nie żyją - ZMS odpowiedział, ze można pobrać materiał od pani i jej przyrodniego rodzeństwa ( wspólny ojciec, inna matka)

nie można wyodrębnić DNA z prochów osoby zmarłej ( jeżeli została skremowana), ponieważ w krematorium wszystkie prochy są przesiewane przez to samo sito i to powoduje zamazanie obrazu

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.