Czwartek, 25 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5904
Czwartek, 25 kwietnia 2024

Forum sędziów

Ograniczenie wyk. tyt. wykonawczego w zakresie nieruchomości

Tomasz Zawiślak
17.04.2010 20:37:48

Czy można domagać się ograniczenia wykonalności tytułu wykonawczego przez wyłączenie możliwości prowadzenia egzekucji z nieruchomości dłużnika:
a) w ogóle,
b) w okresie, gdy egzekucja z innego majątku dłużnika jest skuteczna?

Dotyczy to sytuacji, gdy egzekucja należności okresowych została skierowana do nieruchomości wyłącznie dla szykany dłużnika (egzekucja z innych składników majątkowych jest skuteczna).
Ostrożnie skłaniam się ku odpowiedzi pozytywnej w wersji b). Mam wątpliwości co do sformułowania sentencji.
Jakie skutki spowodowałoby takie rozstrzygnięcie? Jeśli umorzenie postępowania, to na jakiej podstawie? - może art. 825 pkt 2 per analogia... Czy na podstawie takiego tytułu - po odpadnieciu warunku skuteczności egzekucji - możliwe byłoby ponowne wszczęcie egzekucji z nieruchomości bez konieczności ponownego nadania klauzli wykonalności w zakresie nieruchomości? Wydaje mi się, iż konieczne byłoby ponowne nadanie klauzuli przy odpowiednim zastosowaniu art. 786 par. 1 kpc.
W mojej ocenie tylko takie ograniczenie egzekucji chroniłoby w pełni rzetelnego dłużnika, zwłaszcza jeśli chodzi o wykonywanie uprawnień właścicielskich. Nie daje takiej ochrony ani zawieszenie postępowania egzekucyjnego (zob. art. 799 par. 2 kpc), ani obciążenie wierzyciela kosztami niecelowej egzekucji (art. 799 kpc), ani ewentualna odpowiedzialność odszkodowawcza wierzyciela względem dłużnika.
De lege ferenda rozwiązaniem problemu byłoby wprowadzenie mechanizmu zblizonego do konstrukcji art. 883 par. 2 kpc. Dłużnik mógłby wystąpić z wnioskiem o umorzenie egzkucji z nieruchomości w sytuacji, gdyby egzekucja świadczeń w określonym czasie, np. 6 miesięcy z innych składników okazała się skuteczna. Gdyby dłużnik zaczął coś kombinować komornik z urzędu wszczynałby egzkucję z nieruchomości.

SSR
17.04.2010 23:38:20

hmm... "rzetelny dłużnik" to chyba taki, który płaci nie czekając na egzekucję?. A jeśli nie płaci to wierzyciel wybiera z czego łupi. Oczywiście jeśli dłużnik uważa, że egzekucja z nieruchomości mu przeszkadza to zawsze może sam sprzedać jakieś inne składniki majątku i spełnić świadczenie . Ja bym się nie litował, ergo - odpowiadając na pytanie: NIE.

falkenstein
18.04.2010 08:47:51

Problem dotyczy w zasadzie oceny zgodności działań wierzyciela z zasadami współżycia społecznego, albo oceny jego działań w kategorii nadużycia prawa.

Wydaje się, że celem egzekucji jest zaspokojenie roszczenia, a nie pognębienie dłużnika, więc jeżeli wierzyciel żąda skierowania egzekucji do nieruchomości tylko dlatego, ze będzie to dla dłużnika uciążliwe to takie działanie nie może zasługiwać na ochronę. Wydaje mi sie że wtedy nie byłoby jednak podstaw do pozbawienia wykonalności, a co najwyżej do nakazania umorzenia postępowania egzekucyjnego, z uwagi na to, że złożenie wniosku o egzekucję z nieruchomości było nieważne, z uwagi na nadużycie prawa.

Trudno mi jednak wyobrazić sobie sytuację w jakiej mogłoby to nastąpić. W końcu co z tego, że egzekucja z innych składników jest skuteczna, jeżeli ściąganie przez potrącanie dłużnikowi z pensji potrwa parę lat, a ja chce pieniądze już. Nie mam obowiązku dbać o dobro dłużnika. Samo zajęcie ruchomości to jeszcze za mało, trzeba jej jeszcze sprzedać, a o to czasami trudno. Co z tego, że zajęto 10 samochodów, jak nie wiadomo, czy ktoś zechce je kupić, natomiast na mieszkania takie jak dłużnika jest stały popyt. Tak samo nie można mówić o nadużyciu prawa, jeżeli wiadomo, że mieszkanie dłużnika do którego skierowano egzekucję sprzeda się łatwo, a inne jego nieruchomości raczej nie (bo są niekorzystnie położone, nieatrakcyjne itp).

Pawnik
18.04.2010 12:34:38

W obecnym stanie prawnym nie ma możliwości umorzenia egzekucji z poszczególnych składników majątku dłużnika jeżeli egzekucja z pozostałych wystarcza na zaspokojenie wierzyciela. Środki obrony dłużnika wymienił już autor wątku w pierwszym poście ( art. 799 par 1 i 2 kpc - tj. możliwość domagania się zawieszenia oraz odpowiedzialność odszkodowawcza, oraz obciażenie kosztami niecelowej egzekucji). Wg mnie w stopniu dostatecznym chroni to interesy, jakby nie było nie płacącego dłużnika. Do rozpoczęcia licytacji ma on zawsze możliwość spłaty zadłuzenia, co skutkuje automatycznym umorzeniem postępowania. Natomiast propozycję stosowania w postępowaniu egzekucyjnym przez organy egzekucyjne art. 5 k.c. chyba wypada pozostawić bez komentarza

Tomasz Zawiślak
18.04.2010 22:36:33

Pragnę zwrócić uwagę, że w omawianym przypadku egzekucja dotyczy należności okresowych - alimentacyjnych konkretnie. Załużmy, że egzekucja bieżących alimentów jest skuteczna z emerytury, że nie ma zaległości. W takiej sytuacji kierowanie egzekucji do nieruchomości jest oczywiście niecelowe. Na wniosek dłużnika komornik zawiesza postępowanie egzekucyjne w zakresie nieruchomości na podstawie art. 799 par. 2 kpc. I egzekucja wisi przez 10 lat. Dodam, że w tym czasie Sąd powinien sprawować nadzór nad egzekucją: odbierać sprawozdania itd. W księdze cały czas jest wzmianka o wszczęciu egzekucji, co de facto uniemożliwia dłużnikowi jej sprzedaż. Czy to nie jest nadmiernie uciążliwe? Czy nie znacie takich przypadków, gdy alimenty są kierowane do egzekucji tylko na złość dłuznikowi, który ma stałe zlecenie na rachunku dotyczace alimentów... Ja znam.

Istotą mojego pytania było czy ograniczenie wykonalności tytułu wykonawczego może polegać na organiczeniu możliwości prowadzenia egzekucji z określonych składników?
Co do podstawy prawnej to rzeczywiście w gr wchodziłoby tylko nadużycie prawa podmiotowego do wykonania tytułu, czyli ta nieszczęsna piątka. Wiem, jak to brzmi, ale decydowałby o tym nie organ egzekucyjny, lecz Sąd.

SSR
18.04.2010 22:57:37

"Tomasz Zawiślak" napisał:

Pragnę zwrócić uwagę, że w omawianym przypadku egzekucja dotyczy należności okresowych - alimentacyjnych konkretnie. Załużmy, że egzekucja bieżących alimentów jest skuteczna z emerytury, że nie ma zaległości.


Zaznaczam, że nie jestem specjalistą od egzekucji, ale kiedyś był przepis, który pozwalał wpłacić sumę świadczeń okresowych za 6 miesięcy do depozytu sądowego i wówczas egzekucja co do przyszłych świadczeń podlegała umorzeniu. To był sposób na wredne eks - żony. Nie pamiętam tylko gdzie był ten przepis, a nawigacja w części kpc dotyczącej egzekucji jest uciążliwa

Tomasz Zawiślak
18.04.2010 23:15:53

"SSR" napisał:

Pragnę zwrócić uwagę, że w omawianym przypadku egzekucja dotyczy należności okresowych - alimentacyjnych konkretnie. Załużmy, że egzekucja bieżących alimentów jest skuteczna z emerytury, że nie ma zaległości.


Zaznaczam, że nie jestem specjalistą od egzekucji, ale kiedyś był przepis, który pozwalał wpłacić sumę świadczeń okresowych za 6 miesięcy do depozytu sądowego i wówczas egzekucja co do przyszłych świadczeń podlegała umorzeniu. To był sposób na wredne eks - żony. Nie pamiętam tylko gdzie był ten przepis, a nawigacja w części kpc dotyczącej egzekucji jest uciążliwa

Art. 883 § 2 kpc: Jednakże dłużnik może żądać umorzenia egzekucji co do świadczeń wymagalnych w przyszłości, jeżeli uiści wszystkie świadczenia wymagalne i złoży do depozytu sądowego sumę równającą się sumie świadczeń periodycznych za sześć miesięcy, z równoczesnym umocowaniem komornika do podejmowania tej sumy. Komornik skorzysta z tego umocowania, gdy stwierdzi, że dłużnik popadł w zwłokę z uiszczeniem świadczeń wymagalnych; równocześnie wszczyna z urzędu egzekucję.

Czy to oznacza, iż takie ograniczenie wykonalności tytułu wykonawczego co do zasady w ogóle jest niedopuszczalne. W praktyce - na co wskazano w innym wątku - dłuznik może nie dysponować stosowną gotówką, pomimo posiadania lokalu.

Johnson
18.04.2010 23:24:47

"Tomasz Zawiślak" napisał:


Istotą mojego pytania było czy ograniczenie wykonalności tytułu wykonawczego może polegać na organiczeniu możliwości prowadzenia egzekucji z określonych składników?


Nie może bo kpc tego nie przewiduje.

"Tomasz Zawiślak" napisał:


Co do podstawy prawnej to rzeczywiście w gr wchodziłoby tylko nadużycie prawa podmiotowego do wykonania tytułu, czyli ta nieszczęsna piątka. Wiem, jak to brzmi, ale decydowałby o tym nie organ egzekucyjny, lecz Sąd.


Jak powszechnie wiadomo zasady współżycia społecznego nie mogą być podstawą samoistnych roszczeń.

Pawnik
19.04.2010 10:57:27

Johnson po wojskowemu udzielił trafnych odpowiedzi
Dodać tylko wypada, że art. 5 k.c. w ogóle nie ma zastosowania do prawa formalnego

Joasia
19.04.2010 13:39:07

Tomku, sama się nad tym niedawno zastanawiałam. Czasem niestety wierzyciel ewidentnie szykanuje dłużnika. Szykanuje - czyli działa na podstawie prawa, a jednak nadużywa swych uprawnień. To prawda, nie ma [na razie] instytucji nadużycia prawa procesowego. Ale może należałoby ją wyprowadzić z procedury w drodze orzecznictwa. Do odważnych świat należy... W końcu przesłanki do tego, by wiedzieć jak powinna wyglądać - zdaniem ustawodawcy - egzekucja są: 799, 825pkt 4, 845 par. 3, 946. Także przepisy o kosztach - egzekucja celowa, konieczna, nie nadmierna, maksymalnie malo dokuczliwa dla dłużnika. Przyjęło się, że wszystkie te wskazówki są dla wierzyciela, a organ egzekucyjny nie może odmówić wierzycielowi spełnienia jego żądań. A jednak - mam sprawę, gdzie jeden były wspólnik egzekwował niespełna 1 tys. zł od drugiego byłego wspólnika, pozajmował mu (rękoma komornika) wszystkie konta, dom, działkę i... wierzytelności od wszystkich kontrahentów; kontrahenci się przestraszyli i wycofali zamówienia, dłużnik zbankrutował. Pewnie, ma roszczenie odszkodowawcze, tylko co z tego... Pewnie, powinien zapłacić - ale dostrzeżmy proporcje. Zrsztą, w innej sprawie działania wierzyciela były tak szybkie, że wszystko poszło od komornika w ciągu 4-ch dni od uprawomocnienia się wyroku - gdy tymczasem na 2-gi dzień dłużnik zapłacił, tylko przelew nie doszedł. Jak doszedł, to wierzyciel wniósł o umorzenie, ale opinia o dłużniku już poszła, nie mówiąc o kosztach egzekucji.
Z drugiej strony - co będzie, jeśli po uchyleniu takiego szykanującego zajęcia dlużnik wyzbędzie się majątku, a egzekucja okaże się nie w pełni skuteczna?
Nie mam na to pomysłu.

W każdym razie - w obecnych przepisach nie widzę możliwości przeciwdziałania szykanom wierzyciela wobec dłużnika. Przepisy przewidują tylko działania następcze (odszkodowawcze, plus obciążenie kosztami).

Tomasz Zawiślak
19.04.2010 19:18:38

"Pawnik" napisał:

Johnson po wojskowemu udzielił trafnych odpowiedzi
Dodać tylko wypada, że art. 5 k.c. w ogóle nie ma zastosowania do prawa formalnego


No tak, ale... Może w takim razie przyjąć, iż chodzi o nadużycie prawa podmiotowego materialnego, tj. prawa stwierdzonego w tytule wykonawczym, przez określony sposób jego dochodzenia.

Podkreślam, iż w takim wypadku użycie art. 5 kc nie prowadzi do trwałej utraty prawa, lecz do jego ograniczenia.

Zob. wyrok SA w Katowicach z 3 października 2003 r., sygn. akt I ACa 135/03, OSA z 2005 r. nr 7, poz. 29:

Powództwo opozycyjne nie może prowadzić do ponownego merytorycznego rozpoznania sprawy zakończonej prawomocnym orzeczeniem ani też - w przypadku bankowego tytułu wykonawczego z powołaniem się na przepis art. 5 k.c., pozbawiać uprawnionego na trwale jego prawa. Stosowanie więc art. 5 k.c., w ramach powództwa z art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. może prowadzić jedynie do czasowego ograniczenia możliwości zrealizowania przysługującego uprawnienia, a takim nie jest pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności.

[ Dodano: Pon Kwi 19, 2010 7:41 pm ]
"Johnson" napisał:


Istotą mojego pytania było czy ograniczenie wykonalności tytułu wykonawczego może polegać na organiczeniu możliwości prowadzenia egzekucji z określonych składników?


Nie może bo kpc tego nie przewiduje.


A jakie formy ograniczenia wykonalności tytułu wykonawczego przewiduje art. 840 par. 1 kpc?
W tym przepisie pojawia się tylko hasło. Reszta wynika z orzecznictwa i doktryny.

Joasia
20.04.2010 07:47:55

W prawie bankowym było kiedyś (może jest nadal? Nie wiem...) umorzenie egzekucji na wniosek dłużnika z określonej rzeczy - gdy inne wystarczały do zaspokojenia. Może wykorzystać przy pozbawieniu wykonalności tamtą formułę?

Johnson
20.04.2010 14:15:48

"Tomasz Zawiślak" napisał:




Istotą mojego pytania było czy ograniczenie wykonalności tytułu wykonawczego może polegać na organiczeniu możliwości prowadzenia egzekucji z określonych składników?

Nie może bo kpc tego nie przewiduje.


A jakie formy ograniczenia wykonalności tytułu wykonawczego przewiduje art. 840 par. 1 kpc?
W tym przepisie pojawia się tylko hasło. Reszta wynika z orzecznictwa i doktryny.

Rzeczywiście ciekawe, czym się różni to ograniczenie od pozbawienia wykonalności częściowego.
Nie bardzo mam czas by nad tym myśleć, ale w komentarzu stoi tak:
" Powód może żądać pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego zarówno w całości, jak i w części (np. przy częściowej zapłacie długu), może również żądać jedynie ograniczenia wykonalności tytułu wykonawczego (np. gdy wierzyciel udzielił dłużnikowi zwłoki w wykonaniu zobowiązania)". Sugestia z tego taka że ograniczenie ma charakter przejściowy, a pozbawienie na amen.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.