Sobota, 20 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5899
Sobota, 20 kwietnia 2024

Forum sędziów

451 KC

abak
25.08.2010 09:30:01

alimenty....... długi czy dług? w świetle art. 451 KC....... Pan płaci Pani alimenty wskazując na przelewach okres za jaki płaci np. "alimenty 08.2010", Pani jego wpłaty zarachowała na poczet zaległych alimentów........ mogła? czy nie?

pytam w kontekście orzeczenia

II CSK 409/08 wyrok SN 2009.01.07

1. Wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku polega na wskazaniu nie tylko przepisów prawa, ale także na wyjaśnieniu, w jaki sposób wpływają one na treść rozstrzygnięcia.
2. Długiem, inaczej zobowiązaniem, jest świadczenie, jakie powinien spełnić dłużnik (art. 353 § 1 k.c.).
3. Tym różni się świadczenie okresowe od jednorazowego, spełnianego sukcesywnie lub ratalnie, że wpłacane okresowo kwoty nie są zaliczane na poczet jednego świadczenia.
4. Świadczenie z tytułu stosunku najmu, polegające na płaceniu czynszu to wiele świadczeń okresowych, z których każde wymagalne jest w innym terminie, w innym też terminie ulega przedawnieniu. W rezultacie, każde z tych świadczeń stanowi odrębny dług, chociaż jest to dług tego samego rodzaju. Dłużnik może zatem przy spełnieniu świadczenia wskazać, który dług (czynsz najmu za jaki okres) chce zaspokoić. To zaś, co przypada na poczet tego długu (za konkretnie wskazany okres), wierzyciel może zarachować na związane z tym konkretnym świadczeniem należności uboczne. Na tym właśnie polega zastosowanie art. 451 § 1 k.c. przy świadczeniach okresowych.

Johnson
25.08.2010 09:40:27

Alimenty są świadczeniem okresowym a więc to dłużnik decyduje za który miesiąc płaci.

abak
25.08.2010 09:48:28

jak rozumiem, podzielasz pogląd wyrażony w tym orzeczeniu, w tej sytuacji jeżeli na poleceniu przelewu dłużnik wskazał "alimenty 08.2010" wierzyciel nie mógł zarachować tej wpłaty na poczet zaległych alimentów....... wątpliwość pojawiła się u mnie ponieważ komentarze w tym zakresie (np. Gniewka) zdają się twierdzić inaczej (podają przykład z czynszem)
a to z komentarza
Prawo dłużnika jest tamowane uprawnieniami wierzyciela, który ma prawo zaspokojenia z tego, co przypada na rachunek danego długu, przede wszystkim zaległych należności ubocznych (np. koszty postępowania) oraz zalegających świadczeń głównych (np. zaległe raty czynszu). W stosunku do sposobu zarachowania dokonanego przez wierzyciela dłużnikowi nie przysługuje prawo sprzeciwu. Głównym motywem przyznania wierzycielowi przywileju modyfikowania oczekiwanego przez dłużnika sposobu zarachowania wpłat jest wzgląd na okoliczność, że świadczenia, co do których wierzycielowi przyznano prawo decydowania o sposobie zarachowania, przedawniają się w krótszym czasie niż świadczenia główne.

mariusz78
25.08.2010 09:52:45

"Johnson" napisał:

Alimenty są świadczeniem okresowym a więc to dłużnik decyduje za który miesiąc płaci.




Zgadzam się. Wierzyciel może co najwyżej zarachować tą wpłatę najpierw na poczet nalezności ubocznych, ale od aliemntów za ten konkretny okres, a nie na zaległe alimenty

Johnson
25.08.2010 10:00:43

Ja co prawda w tym momencie komentarzem Gniewka nie dysponuje (może jakiś cytat wzbudzający wątpliwości ?), ale zerknąłem w dwa inne komentarze i nie ma tam nic innego co by podważało to że do dłużnik decyduje w przypadku świadczeń okresowych, bądź też by czynsz lub alimenty nie były świadczeniami okresowymi.
Zresztą mi osobiście art. 451 kc zawsze wydawał się jasny bez żadnych komentarzy
Dodam jeszcze że przyjęcie innej interpretacji powodowałoby praktycznie to że nie byłoby przedawnienia alimentów czy czynszów bo zawsze wierzyciel powiedziałby wbrew dłużnikowi że zalicza sobie wpłatę na poczet najdawniejszych należności (rat), nawet przedawnionych.

abak
25.08.2010 10:16:31

spoko.... moich wątpliwości również nie budził (za bardzo), ten cytat u góry z lexa, ale zdaje się że w tym komencie nieco inaczej rozumiane jest pojęcie czynszu (użyto sformułowania "zaległe raty czynszu"), to jakby przeniesienie pojęcia raty komornego, poczytałem kz. § 212 i orzeczenie do niego........ w kz. posłużono się pojęciem rat i komorne traktowane jest jako jeden dług a miesięczne wpłaty jako raty.......,


A no dłużnik - poprawiłem swój pierwotny post.

Johnson
25.08.2010 10:35:27

W lexie jest też coś takiego:

[list]
Kolano Rafał
artykuł
PUG.2002.7.26
Zarachowania wierzytelności w świetle regulacji artykułu 451 kodeksu cywilnego. Teza nr 4
34275/4

Jeżeli z tego samego świadczenia wierzyciel już zalega z inną należnością główną, np. czynszem za poprzedni okres płatności przy umowie najmu, wierzyciel może zaliczyć tę wpłatę nie na rzecz świadczenia, na które wskazał dłużnik, ale na rzecz świadczenia poprzedniego. Wierzyciel może też, moim zdaniem, zaliczyć równocześnie wpłatę na rzecz zaległych świadczeń ubocznych i głównych w dowolnej wysokości i w dowolnej proporcji, a dłużnikowi nie przysługuje wtedy żadne prawo sprzeciwu.[/list:u]

Ale ja tam się nadal z tym nie zgadzam.

abak
25.08.2010 10:36:11

a to cytat z Gniewka
Wymaga zwrócenia uwagi, iż nawet wtedy, gdy dłużnik wskaże sposób zarachowania, wierzycielowi przysługuje prawo dokonania w tym względzie korekty. W myśl art. 451 § 1 , może on to, co przypada na poczet danego długu, zaliczyć przede wszystkim na związane z nim zaległe świadczenia uboczne (np. odsetki) oraz na zalegające świadczenia główne (jak wyjaśnił SN w wyr. z 7.6.2002 r., IV CKN 1155/00, Biul. SN 2003, Nr koszty egzekucyjne nie są należnością uboczną w rozumieniu art. 451 KC lecz długiem, który pozostaje w związku z podjęciem czynności egzekucyjnych). W tym ostatnim wypadku chodzi np. o stosunek najmu, gdy dłużnik zalicza wpłaconą kwotę na poczet czynszu należnego w ostatnich kilku miesiącach. Natomiast wierzyciel może dokonać korekty, wskutek czego owa zapłata zostanie zarachowana na rzecz jeszcze wcześniejszych rat czynszu. ??? (wytłuszczenia i znaki zapytania moje) Chociażby po to, by uniknąć ich przedawnienia. Należy także podzielić pogląd SN wyrażony
24.1.2002 r. (III CKN 495/00, OSNC 2002, Nr 11, poz. 143 z aprobującą glosą, PS 2003, Nr 11-12, s. 153 i nast.), w myśl którego przepis art. 451 § 1 zd. 2 KC Należy zastosować w przypadku, gdy dłużnik spełniający świadczenie ma wobec wierzyciela jeden dług złożony z należności głównej i odsetek.

mariusz78
25.08.2010 10:37:38

"Johnson" napisał:


Ale ja tam się nadal z tym nie zgadzam.



Ja też nie - dla mnie przepis jest jednoznaczny

abak
25.08.2010 10:41:55

ja mam wątpliwości pewne (po przeczytaniu kz. i orzeczenia SN współczesnego odwołującego się do kz. i orzeczenia do 212 kz.) na temat tego co rozumieć pod pojęciem dług/długi tego samego rodzaju..... wszystko jest ok. gdy wobec wierzyciela ma się dług z tyt. pożyczki i dajmy na to faktury, są dwa długi, ale co w sytuacji gdy podstawą jest jeden stosunek zobowiązaniowy? np umowa najmu, czy wyrok orzekający alimenty...... biorąc pod uwagę, że w zd. 2 posłużono się sformułowaniem "(...) zaliczyć na związane z tym długiem zaległe (...) oraz zalegające świadczenia główne"??

bruno
25.08.2010 11:54:01

szczerze mówiąc ja myslałem i uważam , że jest tak jak zrobił Sąd apelacyjnty w tym zmienionym /uchylonym wyroku przez SN z 2009 -na początku tematu,
Mnie zawsze uczono , ze dług jest jeden , tylko świadczenie okresowe .
Ja zrobiłbym jak ten SA i jak pisze autor artykułu.

abak
25.08.2010 12:48:20

no właśnie... coś w tym jest........ bo przyjęcie poglądu SN tak naprawdę oznacza, że gdy nie zapłacę czynszu za sierpień a za wrzesień już tak (oznaczę wyraźnie że płace czynsz bieżący), to wierzyciel musi wystąpić do sądu, bo ja się uprę i mu nie zapłacę stwierdzając, że to ja decyduję a Ty wierzycielu rób sobie co chcesz......... dalej a co z opłatami za prąd, wodę, komórki tudzież telefony stacjonarne? to chyba też są świadczenia okresowe?, praktyka jest taka (wiem z własnego doświadczenia ), że zawsze operatorzy zaliczają najpierw na poczet zaległości, to samo jest z rachunkiem za prąd, wodę tudzież inne opłaty wnoszone okresowo...........

mariusz78
25.08.2010 13:01:57

"bruno" napisał:

szczerze mówiąc ja myslałem i uważam , że jest tak jak zrobił Sąd apelacyjnty w tym zmienionym /uchylonym wyroku przez SN z 2009 -na początku tematu,
Mnie zawsze uczono , ze dług jest jeden , tylko świadczenie okresowe .
Ja zrobiłbym jak ten SA i jak pisze autor artykułu.



Chyba jednak macie rację - dług jest jeden, a śwaidczenie jest okresowe, bo jeśliby oprzyjąć inną interpretacje to rzeczywiście byłoby tak jak pisze bruno.

Johnson
25.08.2010 22:13:35

"abak" napisał:


posłużono się sformułowaniem "(...) zaliczyć na związane z tym długiem zaległe (...) oraz zalegające świadczenia główne"??


To akurat według mnie da się wyjaśnić:
Po pierwsze zwrot ten oznacza, że w takiej sytuacji decyzja na poczet, czego zaliczyć zapłaty należy do wierzyciela. Powiedzmy, że dłużnik mówi płacę odsetki a wierzyciel mówi zaliczam to na należność główną, albo dłużnik mówi płacę należność główną a wierzyciel mówi zaliczam do na należności uboczne.
Po drugie odróżnijmy świadczenia okresowe (tzn. takie, których wielkość całego świadczenia, czy raczej suma wszystkich świadczeń nie jest z góry znana i zależy od długości trwania stosunku prawnego) od świadczenia jednorazowego rozłożonego na raty (gdzie łączny dług jest znany z góry). W tym drugim wypadku może być tak, że nie cała należność główna jest wymagalna. I wtedy również powyższe zdanie byłyby potrzebne.

"abak" napisał:


no właśnie... coś w tym jest........ bo przyjęcie poglądu SN tak naprawdę oznacza, że gdy nie zapłacę czynszu za sierpień a za wrzesień już tak (oznaczę wyraźnie że płace czynsz bieżący), to wierzyciel musi wystąpić do sądu, bo ja się uprę i mu nie zapłacę stwierdzając, że to ja decyduję a Ty wierzycielu


A co w tym złego? A jak masz u wierzyciela dwa różne długi to już możesz wybierać i już nie przeszkadza nikomu, że o ten drugi dług wierzyciel musi wystąpić do sądu? Nie rozumiem tej logiki.

abak
25.08.2010 22:31:15

A ja nie twierdzę że to logiczne ..... ale zwróć uwagę na termin przedawnienia.... okresowe 3 lata, jednorazowe 10 (po za związanymi z działalnością gospodarczą).... ale przyznaję jednej rzeczy zapomniałem napisać, zdaje się ze operatorzy i inni mają w umowach zastrzeżenie o zaliczeniu.... natomiast moje wątpliwości zrodziły się po przeczytaniu ww. zacytowanych komentarzy oraz jednego orzeczenia WSA ....

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.