Piątek, 26 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5905
Piątek, 26 kwietnia 2024
Sygnatura akt: II AKa 47/15

Tytuł: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2015-03-18
Data orzeczenia: 18 marca 2015
Data publikacji: 24 lutego 2017
Data uprawomocnienia: 18 marca 2015
Sąd: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Wydział: II Wydział Karny
Przewodniczący: Andrzej Krawiec
Sędziowie: Jerzy Skorupka
Edward Stelmasik

Protokolant: Aldona Zięta
Hasła tematyczne: Odszkodowanie Za Niesłuszne Skazanie, Tymczasowe Aresztowanie Lub Zatrzymanie
Podstawa prawna: art. 552 § 4 kpk

Sygnatura akt II AKa 47/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 marca 2015 roku

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Andrzej Krawiec

Sędziowie: SA Edward Stelmasik (spr.)

SA Jerzy Skorupka

Protokolant: Aldona Zięta

przy udziale prokuratora Prokuratury Okręgowej delegowanego do Prokuratury Apelacyjnej T. K.

po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2015 roku

sprawy R. N. (1)

o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie

na skutek apelacji wniesionej przez wnioskodawcę

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 9 grudnia 2014 roku, sygn. akt III Ko 85/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok co do R. N. (1), w ten sposób, że podwyższa przyznane mu zadośćuczynienie o 74.000 złotych (siedemdziesiąt cztery tysiące złotych), to jest do łącznej wysokości 120.000 złotych (stu dwudziestu tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od uprawomocnienia się wyroku;

II.  w pozostały zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  stwierdza, że Skarb Państwa ponosi koszty procesu za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

R. N. (1) złożył w dniu 8 kwietnia 2013 r. wniosek o zasądzenie na jego rzecz od Skarbu Państwa łącznie kwotę 3 mln 302 tysiące 808 zł. i 50 groszy. Powołał się przy tym na przepis art. 552 § 4 kpk, wyjaśniając, iż żądanie powyższe jest konsekwencją bezpodstawnego aresztowania go w okresie od 7 czerwca 2006 r. do 26 stycznia 2007 r. w sprawie Ap V Ds. 19/12 Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu zakończonej 16.07.2012 r. prawomocnym umorzeniem postępowania. Wskazał równocześnie, że żądana kwota składa się z 2 pozycji, a mianowicie:

a)  1 mln 302 tysiące 808 zł. i 50 groszy – tytułem odszkodowania;

b)  2 mln złotych – zadośćuczynienia (k. 1 – 16).

Sąd Okręgowy we Wrocławiu, wyrokiem z dnia 9 grudnia 2014 r. uwzględnił powyższe żądanie jedynie częściowo zasądzając R. N. (1) tytułem zadośćuczynienia 46 tysięcy złotych zaś dalej idące żądanie oddalił (III Ko 85/13).

Powyższy wyrok zaskarżył pełnomocnik R. N. (1) w zakresie w jakim oddalono jego żądanie, zarzucając:

I.  obrazę przepisów postępowania karnego, mająca wpływ na treść orzeczenia, w tym:

a) art. 410 w zw. z art. 4 k.p.k. oraz art. 193 k.p.k. poprzez odstąpienie przez Sąd od przeprowadzenia własnych ustaleń prawnych w zakresie analizy zdarzeń, stanowiących podstawę żądania i ich konsekwencji, obejmujących ustalenia skutków, oczywiście niesłusznego tymczasowego aresztowania, a oparcie orzeczenia na opinii biegłych, który powołani zostali do sprawy, przez inny skład Sądu Okręgowego – do sprawy z wniosku J. K. (1) spoza listy biegłych Sądu Okręgowego we Wrocławiu ( z zawodów syndyka) i dyrektora inwestycyjnego firmy ze Ś.), którzy tendencyjnie iż z góry założonym planem wykazywali, wbrew faktom, że w dniu 1 czerwca 2006 r. prężna i rozwojowa firma miała wartość „0” a nie jakąkolwiek dodatnią, co nie wytrzymuje krytyki w świetle zasad tegoż 7 kpk,

b) art. 196 § 3, 200 i 201 k.p.k. polegającą na niezasadnym uznaniu przez Sąd, że opinia biegłych J. K. (2) i A. B. (1) jest rzetelna, jaska i pełna, pomimo jej sprzeczności z treścią dokumentów źródłowych wcześniejszych opracowań (...) S. i W. (z P.), opiniujących w śledztwie na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu oraz wyspecjalizowanej firmy (...) z K. opiniującej na zlecenie wnioskodawcy, które to opinie są sprzeczne z opinią tych biegłych i zawierają biegunowo odmienne wnioski na temat poprawności „gospodarczej” działalności (...) sp. z o.o. w latach 2002 – 2006 i rynkowej wartości tego podmiotu gospodarczego i oddalenie wniosku wnioskodawcy o powołanie innych biegłych do sprawy,

e) art. 4, 7 i 410 k.p.k. poprzez oparcie ustaleń faktycznych i ukształtowania przekonania Sądu wyłącznie na treści opinii biegłych, z pominięciem wielu dowodów z dokumentów i osobowych, wskazywanych przez wnioskodawcę, w tym nie przeprowadzenie dowodu z istotnych zeznań świadków oraz oddalenia wniosków dowodowych zawartych w pismach z dnia 22.11 i 4.12.2014 r. które - jak wynika z obszernych uzasadnień – były istotne dla wykazania, że przyczyną szkody w majątku firmy (...) sp. z o.o. było niefrasobliwe, wynikające z niekompetencji syndyka masy upadłości, w szczególności niezrozumienia istoty umowy ubezpieczeniowej z Towarzystwem (...) S.A. na co dodatkowo wskazują zawarte w aktach upadłościowych pisma, protokoły uzgodnień, jakie wskazał wnioskodawca, co miało rzeczywisty wpływ na szkodę majątkową tego podmiotu,

2. błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, które miały wpływ na jego treść, w tym:

- przyjęciu w całości opinii biegłych (str. 10) jako podstawy do oddalenia wniosku odszkodowawczego i jednoczesne ustalenie, że w dniu zatrzymania członków zarządu spółki (7.06.2006 r.) nie znajdowała się ona w sytuacji upadłościowej, zaś w innym miejscu na str. 4 uzasadnienia, Sąd stwierdził, że do czasu zatrzymania członków zarządu, nie występowały problemy płatnicze, stwarzające istotne, bieżące zagrożenie dla bytu spółki, zaś na str. 5-ej, Sąd ustalił – zgodnie z materiałem dowodowym – że „Po aresztowaniu członków Zarządu spółki (...) zachwiana została wiarygodność tego podmiotu gospodarczego” i pogorszyły się obrony firmy, zaś kontrahenci wycofali się ze współpracy, zmniejszyły się kredyty kupieckie, w tym banki nie przedłużały umów kredytowych co pozostaje w rażącej sprzeczności z opinią biegłych, dot. zasadniczej dla sprawy kwestii, że w dacie zatrzymania zarządu spółki miała ona wartość „zero” złotych

pominięciu przy ustaleniach faktycznych – sytuacji prawnej i finansowej (...) sp. z o.o. w latach 2002-2005, która jednoznacznie wykazywała, prawidłową działalność gospodarczą, w tym przykładowo: bilanse roczne spółki za lata 2002 – 2005 były dodatnie, zaś za rok 2005 zysk netto, nie kwestionowany przez biegłych, wyniósł 297.414,02 zł. i mógł w 17,5 % być udziałem wnioskodawcy (str. 5 wyroku), zaś niewątpliwie wyższy o 100 % zysk byłby za rok 2006 r. i każdy następny do 2014 r. – już spółki giełdowej (biegli nie ustosunkowali się do tych okoliczności) – co dość jednoznacznie wskazuje, że tylko z tego tytułu R. N. (1) „stracił” nie mniej niż 75.000 zł. x 2, a nadto, że od czerwca 2006 r. wnioskodawca nie otrzymywał wynagrodzeń w kwotach po 5.000 zł. miesięcznie, co stanowi ewidentne podstawy do żądania odszkodowania,

- przyjęciu błędnego wniosku opinii biegłych, że przyczyną faktyczną, pozostającą w związku przyczynowym, uzasadniającą na domiar i świadczącym o „zawinieniu” rzekomej samoistnej szkody upadłej firmy przez wnioskodawcę, był brak pisemnych oświadczeń pracowników spółki dot. odpowiedzialności materialnej magazynierów w spółce (...) z o.o. a pominięcie przez Sąd i biegłych faktu, że informatyczny i specjalnie przygotowany (załącznik do akt) system magazynowy, opracowany przez M., wykluczył niebezpieczeństwo przestępczego działania pracowników a nadto uwzględnienia w wysokości rzekomej szkody, wyliczonej w oparciu o opinię biegłych, kwoty „zaliczki” 580.000 zł. z sierpnia 2006 r. którą Sąd wiąże, jak wynika z uzasadnienia wyroku z działaniami wnioskodawcy, który w tym czasie przebywał w areszcie śledczym we W. – co jasno wynika z innych ustaleń Sądu w tej części,

- przyjęciu, dla wykazania braku „szkody” w majątku wnioskodawcy, bądź wyliczenia wartości firmy (na dzień zatrzymania), wskazanych na str. 14 – ej uzasadnienia wyroku podstaw prawnych, przemawiających za możliwością dochodzenia odszkodowania przez spółkę a nie wnioskodawcę, a także fraktur „upadłości” B., podczas gdy oczywisty związek przyczynowo skutkowy, pomiędzy bezprawnym aresztowaniem wnioskodawcy i uniemożliwieniem mu dalszego zarządzania i jej rozwijania, a ową szkodą, (brak ustaleń w tej części w zaskarżonym wyroku i w opinii biegłych), stosownie do zasad poprawnego rozumowania, winny ograniczyć rozważania do ustalenia wartości firmy na dzień 1 czerwca 2006 r. jak założył Sąd i biegli – bez uwzględnienia i koniecznego oczywistego abstrahowania od późniejszej upadłości tego podmiotu gospodarczego, w szczególności – nie przystającego do tej zasady, przyjęcia na k. 4 i 6 uzasadnienia wyroku, w ślad za opinią biegłych, rozliczenia spółki wedle bilansu sporządzonego na dzień 4.10.2006 r. a nie możliwego do dokumentacyjnego rozliczenia stanu finansowego B. i jego ówczesnej wartości rynkowej kilkudziesięciu milionów złotych, na dzień 7 czerwca 2006 r. datę zatrzymania i pozbawienia wolności wnioskodawcy.

Powołując się na powyższe zarzuty wniósł on:

1)  o zmianę zaskarżonego wyroku przez podwyższenie kwoty zadośćuczynienia do wysokości dochodzonej żądaniem oraz uwzględnienie żądania w zakresie dochodzonego odszkodowania;

2)  lub – o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Na wstępie stwierdza się, iż żądania apelacji okazały się jedynie częściowo zasadne. Mianowicie – podzielono pogląd pełnomocnika niesłusznie aresztowanego R. N. (1), że Sąd Okręgowy przyznał temu wnioskodawcy zaniżoną kwotę zadośćuczynienia. W tym zakresie zaskarżony wyrok skorygowano, chociaż w sposób wyraźnie odbiegający od żądania zawartego we wniosku i apelacji. Za bezpodstawne uznano natomiast zarzuty skierowane przeciwko żądaniom co do odszkodowania za to aresztowanie. Na uzasadnienie swego stanowiska przedstawia Sąd Apelacyjny następujące argumenty.

I.  Ocena zarzutów skierowanych przeciwko rozstrzygnięciu dotyczącemu oddalenia żądania w przedmiocie odszkodowania.

1. W pierwszej kolejności rozstrzygnięcia wymaga kwestia przedmiotu postępowania odszkodowawczego w niniejszej sprawie za niesłuszne tymczasowe aresztowanie R. N. (1). Problem ten podniesiono z uwagi na jeden z fragmentów uzasadnienia apelacji. Mianowicie na stronie 5 zarzuca pełnomocnik tego wnioskodawcy, że poza sferą rozważań Sądu Okręgowego znalazły się dochody, jakie w trakcie tymczasowego aresztowania mógłby R. N. uzyskiwać „ w firmie (...), bądź w każdej innej” (cytat z k. 5 apelacji k. 248 akt). Sądowi Apelacyjnemu chodzi w tym względzie o te potencjalne dochody „ w każdej innej „ firmie. Można więc dorozumiewać, że ma tu apelujący na uwadze taką sytuację, że nawet przy założeniu upadłości (...), R. N. (1) w tym czasie, gdy był aresztowany uzyskiwałby dochody z innych źródeł. Oczywiście – taka ewentualność nie jest wykluczona. Przyznać należy, że kwestia takich potencjalnych dochodów była poza sferą rozważań Sądu Okręgowego. Stanowiska takiego nie sposób jednak kwestionować. Zważyć bowiem należy, że żądanie odszkodowania opierał R. N. (1) (a także i drugi z wnioskodawców tj. J. K.) wyłącznie na stratach wynikających z upadku Spółki (...), której był udziałowcem w 17,5 % (patrz: wniosek o odszkodowanie i zadośćuczynienie k. 1-16). Także w trakcie trwającego postępowania sądowego, a zwłaszcza podczas przesłuchania w dniu 20.12.2013 r. nie rozszerzył żądania ani też nie zmienił o utratę tych alternatywnych dochodów z innych źródeł, o których sygnalizuje pełnomocnik na k. 5 apelacji. Ten fragment apelacji rozważano więc pod kątem rozszerzenia żądania zakresu odszkodowania. Rozważając tę kwestię dostrzega Sąd Apelacyjny fakt, że postępowanie odszkodowawcze z rozdziału 58 kpk charakteryzuje się pewnymi odrębnościami w porównaniu do tego rodzaju postępowania wg przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Wydaje się jednak, że ma rację prof. T. G., gdy stwierdza, że żądanie odszkodowania za niesłuszne tymczasowe aresztowanie „ jest w istocie swej pozwem przeciwko Skarbowi Państwa, powinno więc odpowiadać warunkom pozwu (art. 187 kpk), a więc zawierać określenie żądania, czyli wskazanie dochodzonej kwoty pieniężnej i przytaczać okoliczności je uzasadniające”, (cytat Tomasz Grzegorczyk: Kodeks postępowania karnego- Komentarz, Lex wyd. 5 W-wa 2008 strona 1183). Wydaje się przy tym, że sąd nie będzie władny wychodzenia poza wysokość zgłoszonego żądania z uwagi na aktualne brzmienie art. 321 kpc (uchylono § 2 tego przepisu, upoważniający do 5 lutego 2005 r. sąd do wychodzenia poza kwotę dochodzoną pozwem w sprawach o odszkodowanie z czynu niedozwolonego). Ewentualne rozszerzenie żądania, a więc i w zakresie o jakim mowa na k. 5 apelacji, winno wobec tego odpowiadać zasadom przewidzianym w kpc, to jest być zgłoszone w trakcie postępowania przed sądem pierwszej instancji a nie dopiero w postępowaniu apelacyjnym (art. 383 kpc). Skoro więc zważy się, że R. N. żądanie odszkodowania wiązał wyłącznie z upadkiem (...), tym samym kwestia ewentualnych innych strat, wynikłych z niesłusznego tymczasowego aresztowania, nie mogła być przedmiotem rozważań Sądu Apelacyjnego. Oceniono wobec tego jedynie zasadność zaskarżonego rozstrzygnięcia w przedmiocie oddalenia żądania R. N. o odszkodowanie z tytułu upadku Spółki (...).

2. Wracając do meritum sprawy, jeszcze raz powtórzyć należy stanowisko sygnalizowane na wstępie niniejszych rozważań, a mianowicie, że nie uwzględniono zarzutów, skierowanych w apelacji pod adresem rozstrzygnięcia dotyczącego oddalenia żądania R. N. o odszkodowanie za upadek (...). U podstaw powyższego stanowiska legły 3 przesłanki, a konkretnie:

1) po pierwsze – nie podzielono stanowiska, sugerowanego w apelacji a także we wniosku o odszkodowanie, jakoby z opinii sporządzonej w śledztwie na zlecenie Prokuratury przez biegłych z (...) S. i W. „ miało jednoznacznie wynikać, że cyt. „ Do dnia zatrzymania i późniejszego aresztowania J. K. (1) i R. N. (1) spółka znajdowała się w bardzo dobrej sytuacji finansowo-majątkowej. Do dnia zatrzymania i późniejszego aresztowania nie istniały żadne przesłanki i podstawy do ogłoszenia upadłości Spółki” (cytat ze strony 14 wniosku – k. 14 akt),

2) po drugie – uznano za niezasadne zarzuty, skierowane pod adresem merytorycznej jakości opinii sporządzonej na zlecenie Sądu Okręgowego przez biegłych sądowych J. K. (2) i A. B. (2);

3) po trzecie – uznano, że zasadność stanowiska Sądu Okręgowego co do rzeczywistej „kondycji” (...) Spółki (...) świadczy to, że już 8 sierpnia 2006 r. a więc po upływie zaledwie 2 miesięcy od aresztowania R. N. jeden z wierzycieli wystąpił z wnioskiem o jej upadłość gdyż w tym czasie Spółka ta nie regulowała swych zobowiązań finansowych.

4) po czwarte – nie podzielono zarzutów procesowych, podniesionych w apelacji, a skierowanych przeciwko ocenie dowodów oraz co do decyzji Sądu Okręgowego o oddaleniu wniosków dowodowych R. N. z 22.11.2014 r. i 4.12.2014 r. (zarzut I lit. e apelacji).

Na uzasadnienie swego stanowiska przedstawia Sąd Apelacyjny następujące argumenty, sygnalizując równocześnie, że zarzuty: procesowe związane z oceną dowodów a także oceną decyzji o oddaleniu w dniu 4.12.2014 r. wniosków dowodowych, rozważone zostaną przy okazji uzasadnienia stanowisk wyrażonych w opiniach biegłych, powołanych przez prokuratora (tj. (...) S. – W.) i opinii biegłych sądowych (J. K. i A. B.).

1)  Ocena stanowiska apelującego pełnomocnika, jakoby opinia biegłych z (...) powołanych przez prokuratora wspierała stanowisko co do rzekomo bardzo dobrej sytuacji finansowo-majątkowej Spółki (...), a także ocena sugestii, że biegli ci nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń pod adresem zarządu tej Spółki.

Sąd Apelacyjny przyznaje, że powołani w trakcie śledztwa w spawie V Ds. 71/05 (późniejsze sygnatury VII Ds. 20/07 i V Ds. 19/12) biegli z (...) stwierdzili m.in. że w ich ocenie cyt. „ w związku z osiąganymi dodatnimi wynikami finansowymi oraz zadawalającą sytuację w analizowanych latach (dot. 2002 – maj 2006 – uwaga S.Ap), nie wystąpiły czynniki wskazujące na możliwość zaistnienia przesłanek do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości (Spółki – dop.S.Ap.). Zastrzegli się jednak, że cyt. „Powyższe stwierdzenie uważamy za właściwe pod warunkiem, że wszystkie aktywa i pasywa Jednostki zostały wycenione z zachowaniem zasady ostrożnej oceny. W przeciwnym razie wnioskowanie mogłoby być odmienne” (cytat z cz. III opinii biegłych (...) s. 14/40 ).

O tym zaś, że do tych wycen a zwłaszcza rzetelności dokumentacji rachunkowej prowadzonej przez Spółkę (...), należy podchodzić z daleko idącym krytycyzmem, świadczą te fragmenty opinii w/w biegłych z (...), które zawarte są w p. 2 cz. I „Prowadzenie, na podstawie dowodów księgowych, księg rachunkowych ujmujących zapisy zdarzeń w porządku chronologicznym i systematycznym” a także zawarte w cz. III „Sytuacja finansowa (różnych Spółek poddanych badaniu przez tych biegłych w tym i Spółki „(...)w tym i ustalenie czy wystąpiły przesłanki do złożenia wniosku o jej upadłość.

1. Generalnie biegli ci uznali, że księgi rachunkowe prowadziła Spółka (...) zgodnie z obowiązującymi przepisami i rzetelnie. Stwierdzili jednak równocześnie, że cyt: „ Inaczej prezentuje się sytuacja w zakresie dokumentów zakupu towarów handlowych zakupionych od PHU (...) Sp. z o.o. oraz (...) SA. Szczegółowy opis transakcji wzbudzających wątpliwości w zakresie spełnienia wymogów wskazanych w art. 22 ustawy o rachunkowości przedstawiono poniżej (tam tabelaryczne zestawienie zakwestionowanych dostaw z lat 2002-2006 o wartości łącznej 9 milionów 205 tysięcy 965 zł. 50). Uzasadniając stanowisko o zakwestionowaniu w/w rzekomych zakupów towarów przez B. od obu w/w podmiotów, biegli stwierdzili co następuje. „Wcześniejsza część analizy rachunkowości Spółek (...) oraz (...) dowodziła, że Spółki te nie dokonywały zakupu towarów handlowych, będących przedmiotem sprzedaży na rzecz Spółki PHU (...) i (...). PHU (...) nie mogła więc dokonywać sprzedaży zakupionych uprzednio towarów od (...) S.A. oraz (...) SA na rzecz (...). Podobnie rzecz przedstawia się w odniesieniu do (...) SA i sprzedaży dokonywanej przez tę Spółkę na rzecz B.. Z wyłączeniem kilku zakupów od (...) SA, Spółka (...) również nie posiada żadnych dokumentów, mogących świadczyć o dokonywaniu zakupów akcesoriów i części komputerowych w tak znacznych ilościach. Łączna wartość zakupów handlowych, których przebieg należy zakwestionować wyniosła na przestrzeni 2002 – 2006 9 mln 205 tysięcy zł. 50 gr netto w tym

- od Spółki (...) – 8 mln 615 tyś, 269 zł. 50 g

- od Spółki (...) – 590 tysięcy 700 zł.

Biegli ci wypowiadają równocześnie stanowisko, że cyt: „ Powyższe ustalenia i wnioski nie oznaczają jednak, że (...) nie dokonała zakupu towaru będącego (zgodnie z fakturami zakupu) i przedmiotem transakcji, dokonanych pomiędzy (...) a PHU (...) oraz (...). W toku analizy zapisów systemu magazynowego (...) stwierdziliśmy, że zakupione towary, o których mowa wyżej, były zbywane przez tą Spółkę na rzecz innych podmiotów. Można więc z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że (...) Sp. z o.o. dokonywała rzeczywistej sprzedaży towarów, o których mowa powyżej. Nasuwa się więc wniosek, że skoro (...) nie dokonywała zakupu przedmiotowych towarów od PHU (...) oraz (...) (...)(podmioty te nie dokonywały zakupu takich towarów), to towar będący przedmiotem transakcji dokonywanych przez (...) pochodził z nieujawnionego źródła (podkr. S.Ap.). W podsumowaniu tej części opinii wyrazili oni stanowisko, że w tej części księgi rachunkowe B. nie mogą być uznane za rzetelne w rozumieniu art. 22 i 23 ustawy o rachunkowości” (cytaty z cz. I opinii biegłych z (...) S. – W. s. 90/116 – 93/116). Można przy tym domniemywać, że właśnie fakt ujawnienia przez organy ścigania takich nieudokumentowanych przykładów nabywania towarów w B., stanowił podstawę do podejrzeń o popełnieniu przez R. N. i J. K. przestępstwa tzw. prania brudnych pieniędzy w rozumieniu art. 299 kk.

2. W tej opinii, która zarówno wg R. N. jak i jego apelującego pełnomocnika, ma rzekomo w pełni uzasadniać dochodzone roszczenie odszkodowawcze, biegli z (...) również krytycznie jak i biegli sądowi ocenili sposób zabezpieczenia przez Zarząd (...) a więc R. N. i J. K. finansów i magazynu tej Spółki.

a) Po pierwsze – zwrócili uwagę, że cyt: „ w sprawozdaniu finansowym sporządzonym przez Panią Syndyk został wskazany niedobór w magazynie w kwocie 3 mln 887 tysięcy 144 zł. 70 gr. Ustalenie jednak kiedy on powstał i w jaki sposób doszło do jego powstania jest z dzisiejszego punktu widzenia niemożliwe. Możliwe jest natomiast stwierdzenie, że zaistniały niedobór spowodował zwiększenie kosztów działalności operacyjnej, który przyczynił się do pogorszenia wyniku finansowego. Wskazany wyżej niedobór może świadczyć, że Zarząd Spółki nie dołożył odpowiednich starań, aby magazyn był prawidłowo zabezpieczony. O tym, że Zarząd nie dołożył odpowiednich starań w celu zabezpieczenia towarów w magazynie może również świadczyć fakt, że w analizowanym okresie, jak to pisaliśmy wcześniej, nie było osoby odpowiedzialnej materialnie za magazyn”.

b) Po drugie – w tej opinii, na którą zwłaszcza R. N. często powołuje się uzasadniając swoje roszczenie (patrz: strony 1—12 wniosku o odszkodowanie), nawiązują ci biegli do faktu ujawnienia w dokumentacji (...) dwóch dokumentów na pobranie zaliczek w łącznej wysokości 560 tysięcy złotych. Wprawdzie dostrzegli oni, iż dokumenty te wystawiono w czasie gdy R. N. i J. K. przebywali w areszcie tymczasowym, a konkretnie w sierpniu 2006 r. Stwierdzili jednak, że cyt. „ Oba te dokumenty nie zostały podpisane przez osoby tam wskazane (tj. obu Prezesów, bo byli w areszcie), ale z opisów wynika, że dotyczyły one pobranych zaliczek w okresie od stycznia do czerwca 2006 r. Ta nieprawidłowość zaistniała, zdaniem tych biegłych, z tego powodu, że w Spółce (...) nie było osoby formalnie odpowiedzialnej za prowadzenie kasy. Fakt ten oznacza, że Zarząd Spółki nie stworzył odpowiednich procedur, które zabezpieczałyby Spółkę przed niekontrolowanym wydatkowaniem środków pieniężnych z kasy Spółki „ (cytaty z k. 39/40 III części opinii).

Przykłady te dowodzą bezzasadności zarzutu postawionego w p. 2 sugerującego, jakoby „ informatycy i specjalnie przygotowany system magazynowy, opracowany przez M. wykluczał niebezpieczeństwo przestępczego działania pracowników” (cytat ze strony 3 apelacji). Jest przy tym znamiennym, że w obu opiniach a więc i tej z (...) S. – W. i tej sporządzonej przez biegłych sądowych ten przejaw działalności B. jest krytykowany.

Na tle cytowanych zastrzeżeń biegłych z (...) S. i W. co do prawidłowości dokumentacji finansowej i magazynowej w Spółce (...) a także i wątpliwości co do rzetelności dokumentów rachunkowych zgromadzonych w tej Spółce, stwierdzić należy, że decyzja Sądu Okręgowego o oddaleniu wniosku w zakresie przesłuchania osób z (...) Handlowy SA na okoliczność przeprowadzonych inwentaryzacji, jest w pełni uzasadniona (patrz: wniosek R. N. k. 180-181 i postanowienia Sądu k. 192). Wprawdzie uzasadnienie tego postanowienia jest bardzo lakoniczne, ale jego merytoryczna zasadność nie budzi zastrzeżeń. Sąd Apelacyjny zakłada, iż pracownicy w/w Banku potwierdzą rzetelność inwentaryzacji, a więc i ujęcia do spisu wszystkich towarów, będących w magazynach (...). Taka nawet rzetelnie przeprowadzona inwentaryzacja nie ma jednak miarodajnego charakteru w zestawieniu z nierzetelną dokumentacją rachunkową obrazującą nieistniejące w rzeczywistości zakupy (patrz: wcześniejsze fragmenty uzasadnienia, gdy biegli z (...) S. i W. zakwestionowali rzetelność dostaw do B. towarów, na kwotę ponad 9 milionów 200 tysięcy złotych z PHU (...) i E. (...)).

II.  Ocena zarzutów skierowanych przeciwko miarodajności opinii biegłych sądowych powołanych w niniejszej sprawie przez Sąd Okręgowy.

Przypomnieć na wstępie należy, iż Sąd Pierwszej Instancji, oddalając żądanie R. N. (1), w zakresie odszkodowania oparł się w głównej mierze na opinii sporządzonej przez biegłych sądowych powołanych w postępowaniu odszkodowawczym w równolegle prowadzonej sprawie z wniosku drugiego z prezesów Spółki B. tj. J. K. (k. 113 odwrót). Jedynie dla potrzeb niniejszego uzasadnienia zauważa się, iż obaj prezesi Zarządu Spółki (...) tj. R. N. i J. K. złożyli jeden wniosek o odszkodowanie i zadośćuczynienie, oparty na przepisach rozdz. 58 kpk (k. 1-16). Żądanie to było rozpoznawane przez Sąd Okręgowy w dwóch różnych sprawach a mianowicie: żądanie R. N. pod sygnaturą III Ko 85/13 a żądanie J. K. w sprawie III Ko 84/13. Właśnie w sprawie tego drugiego z prezesów tj. J. K. Sąd Okręgowy w dniu 12 lutego 2014 r. dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych J. K. (2) i A. B. (2) na okoliczność:

1) sytuacji finansowej B. na dzień 31 maja 2006 r. (6.06.2006 r.);

2) przyczyn upadłości B. na w/w dniu, a w szczególności wskazanie, czy upadłość była następstwem zatrzymania i tymczasowego aresztowania J. K. (1) oraz innych osób zatrudnionych w Spółce;

3) wartości spółki (...) na dzień 31 maja 2006 r. (6 czerwca 2006 r.) – patrz: strona 3 pisemnej opinii w/w biegłych sporządzonej 1 września 2014 r.

Analizując treść tej pisemnej opinii, zgodzono się ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, że ma ona pełne odniesienie i do oceny zasadności żądania R. N. (1). Zauważono bowiem, że w opinii swej oceniali ci biegli równocześnie działalność obu prezesów Zarządu Spółki B. tj. zarówno J. K. jak i R. N., określając ich mianem (...) lub „Zarząd Spółki” (patrz: pisemna opinia z dnia 1.09.2014 r. a także protokół rozprawy, gdy biegli ci byli przesłuchani w Sądzie – k. 144 – 148 oraz k. 193, gdy tę pisemną opinię ujawniono, zaliczając w poczet materiału dowodowego w sprawie niniejszy tj. z wniosku R. N.).

Oceniając natomiast zarzuty, skierowane w apelacji pod adresem tej opinii, stwierdzić należy, iż uznano je za chybione. Sąd Apelacyjny pominie w tym względzie nieuprawnione insynuacje, jakoby jedynie jedna z podpisanych pod opinią osób była jej autorem (patrz: strona 7 in fine apelacji). Ograniczy się więc Sąd Odwoławczy jedynie do merytorycznej oceny tej opinii. Uprzedzając dalsze argumenty, stwierdzić należy, iż podzielono stanowisko Sądu Okręgowego, iż opinia biegłych sądowych, powołanych w tej sprawie może być podstawą do oceny zasadności żądania R. N. w zakresie dochodzonego odszkodowania za upadłość Spółki (...). Przemawiają za tym następujące dowody i okoliczności:

1) Po pierwsze – stwierdzić należy, iż biegli J. K. i A. B. mają odpowiednie przygotowanie zawodowe do wydania tego rodzaju opinii. Jeden z nich to ekonomista a drugi dodatkowo sam pracuje w spółce na stanowisku dyrektora finansowego spółki (patrz: dane osobowe biegłych k. 145). Oczywiście – stwierdzenie powyższe nie oznacza, iż Sąd Okręgowy podważa kompetencje osób, które na zlecenie J. K. (1) sporządzali tzw. prywatną opinię (patrz: opinia (...) sporządzona przez Sł. S. i B. T. k. 85 – 92 i 130 – 139). Nie zmienia to jednak faktu, że walor procesowy ma opinie sporządzone przez biegłych powołanych w trybie art. 193 i n. kpk.

2) Po drugie – zauważa się, iż obaj ci biegli zapoznali się z tzw. „prywatną opinią” biegłych z (...) i w trakcie rozprawy odnieśli się do stanowisk w niej zawartych. Jest znamiennym, że w trakcie tej rozprawy byli obecni zarówno R. N. jak i jego pełnomocnik. Mieli więc możliwość wyjaśnienia powodów dla których biegli powołani przez Sąd Okręgowy prezentują inny pogląd na temat zwłaszcza sytuacji finansowej Spółki (...) z okresu poprzedzającego aresztowanie obu jej prezesów, a także przyczyn jej upadłości (k. 144-148).

3) Po trzecie – Sąd Apelacyjny jest świadom, że nie zawsze rozmiary opinii świadczą o jej jakości. Jest jednak znamiennym, że opinia biegłych sądowych zawiera szeroką i pogłębioną a przy tym przekonującą argumentację. W odróżnieniu – zauważa opinia biegłych z firmy (...) zawiera lakoniczną argumentację na poparcie przedstawionych w niej tez (por: opinia (...) k.85-92 i 130 -139 oraz opinia biegłych sądowych licząca 82 strony). Biegli sądowi ocenili tę Spółkę przy wykorzystaniu większej ilości metod badawczych niż biegli (...).

4) Po czwarte – nie jest prawdziwy pogląd apelującego pełnomocnika, jakoby krytyczna opinia biegłych sądowych co do sposobu (...) Spółką (...) przez Zarząd, a zwłaszcza co do rzetelności prowadzenia księg rachunkowych odbiegała od opinii (...) S. i W., sugerując, iż biegli ci „we wnioskach i samym obszernym jej tekście żadnych zastrzeżeń do działalności firmy i Zarządu nie stwierdzili” (cytat ze strony 8 apelacji – k. 251). Stwierdzenie powyższe pozostaje w oczywistej opozycji do ustaleń zawartych w tej opinii. Odwołuje się Sąd Apelacyjny do poprzedniego fragmentu swego uzasadnienia „Ocena stanowiska apelującego pełnomocnika, jakoby opinia biegłych z (...) S. i W., powołanych przez prokuratora wspierała stanowisko co do rzekomo bardzo dobrej sytuacji finansowej Spółki (...) a także, iż biegli ci rzekomo nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń pod adresem zarządu tej Spółki”.

5) Po piąte – jest znamiennym, że biegli sądowi w swej opinii nie stracili z pola widzenia wpływu faktu aresztowania takich osób jak obaj prezesi zarządu spółki na jej upadłość. W opinii swej wielokrotnie stwierdzali, że fakt takiego aresztowania ma istotny wpływ na wiarygodność każdej spółki zwłaszcza w kontaktach handlowych (np. str. 19, 20, 27, 28, 36, 37). Stwierdzili jednak, że in concrerto nie fakt aresztowania obu prezesów zarządu (...) miał wpływ na jej upadłość, lecz jej „kondycja finansowa” oraz „bałagan organizacyjny” istniejący w tej Spółce (k. 80-81).

6) Po szóste – oceniając zasadność stanowisk wyrażonych w opiniach biegłych sądowych oraz w opinii (...) a także zaprezentowanej przez obu wnioskodawców i wspierających ich niektórych świadków (J. B. k. 75-78, A.A. k.103-105) nie można stracić z pola widzenia faktu, że już w sierpniu 2006 r. a więc po upływie zaledwie 2 miesięcy od aresztowania obu prezesów (...) Spółka ta nie była w stanie realizować swych zobowiązań finansowych i jeden z wierzycieli wystąpił 8.08.2006 r. z wnioskiem o jej upadłość. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego Spółka o dobrej „kondycji finansowej” a także właściwie zorganizowana mogłaby zapewne, po aresztowaniu zarządu, pogorszyć swoje wyniki ekonomiczne, lecz nie zbankrutować w tak krótkim czasie jak to miało miejsce w odniesieniu do (...).

W konsekwencji – Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko wyrażone w zaskarżonym, wyroku, a mające pełne wsparcie zarówno w opinii biegłych sądowych jak i częściowo w opinii cytowanych biegłych z firmy (...), że:

1) wartość Spółki (...) w chwili aresztowania obu prezesów zarządu, a więc i R. N. była zerowa :

2) brak związku przyczynowego między faktem aresztowania prezesów Zarządu Spółki B. a więc i R. N. a upadkiem tej Spółki.

W takiej sytuacji zasadnie uznał Sąd Okręgowy, że przedmiotowa opinia biegłych sądowych może być podstawą oceny zasadności żądania R. N. w przedmiocie odszkodowania za upadek B.. Opinia ta była dla Sądu Okręgowego na tyle jasna i pełna, iż Sąd ten nie znalazł podstaw do uwzględnienia żądania wnioskodawcy R. N. i jego pełnomocnika o nowych biegłych (k. 193). Sąd Apelacyjny stanowisko powyższe podziela, uznając tym samym zarzut procesowy zawarty w p. I lit. e apelacji także w tej części za niezasadny. Przypomnieć należy, iż wcześniej odniesiono się do oceny zasadności zarzutu skierowanego przeciwko oddaleniu wniosku o przesłuchanie pracowników C., uczestniczących w inwentaryzacjach w B..

Kończąc więc ten fragment uzasadnienia podnieść należy, iż bez znaczenia dla oceny w/w stanowiska są te argumenty apelacji, które eksponują fakt ubezpieczenia transakcji prowadzonych przez B. w Towarzystwie (...). Fakt ten był znany Sądowi Okręgowemu, gdyż zgłaszał go R. N. w trakcie przesłuchania (k. 68v). W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wprawdzie do tej kwestii się nie odniesiono, co jednak i jest bez znaczenia dla oceny zasadności tego rozstrzygnięcia. Wyrażone we wniosku o odszkodowanie i w apelacji sugestie, że syndyk masy upadłościowej mógł w związku z tym ubezpieczeniem dopuścić się pewnych zaniedbań, które mogły spowodować pewne straty w trakcie postępowania upadłościowego jest przecież bez znaczenia dla oceny zasadności ustaleń o sytuacji finansowej B. z chwili aresztowania R. N. i J. K..

W samej zaś rzeczy zauważa się, że ani w trakcie postępowania przed Sądem Okręgowym ani też w apelacji nie wykazano, aby syndyk masy upadłościowej dopuściła się jakichkolwiek zaniedbań w postępowaniu upadłościowym i by z tego tytułu powstała szkoda w majątku B..

W podsumowaniu stwierdzić należy, iż Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów obrońcy skierowanych przeciwko rozstrzygnięciu oddalającemu żądanie R. N. w zakresie zasądzenia odszkodowania za upadek B..

III.  Ocena zarzutów, skierowanych w apelacji przeciwko rozstrzygnięciu o wysokości zadośćuczynienia zasądzonego R. N. (1).

Na wstępie podnieść należy, że o ile wyliczenie ewentualnych szkód wynikłych z niezasadnego aresztowania nie nastręcza w praktyce sądowej większych problemów, o tyle kwestia wysokości zadośćuczynienia jakie winno być w takiej sytuacji orzeczone, jest zawsze skomplikowana. Jest to przecież bardzo „delikatna materia”. Rzecz przecież dotyczy pieniężnego zrekompensowania krzywdy wynikłej z bezzasadnego pozbawienia wolności. O tym na ile kwestia ta jest skomplikowana dowodzi także treść apelacji. Zawiera ona pogłębioną argumentację, odnoszącą się do wykazania, że Sąd Okręgowy dopuścił się błędów w ustaleniach dotyczących szkody, jaką zdaniem pełnomocnika miał ponieść R. N. w następstwie bezzasadnego aresztowania. Brak w niej natomiast jakichkolwiek argumentów na uzasadnienie wniosku o zasądzenie zadośćuczynienia w wysokości dochodzonej wnioskiem tj. 2 mln. złotych (patrz: apelacje i jej uzasadnienie k. 244-252). Dopiero w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym pełnomocnik R. N. powołał się na podane przez tego wnioskodawcę przykłady orzeczeń innych sądów, zasądzających zadośćuczynienie w podobnych stanach faktycznych jak w niniejszej sprawie (k. 258-261), wywodząc, że na tym tle zadośćuczynienie orzeczone przez Sąd Okręgowy jawi się jako rażąco niskie.

Sąd Apelacyjny pogląd ten podzielił, podwyższając kwotę zadośćuczynienia zasądzonego R. N. o 74 tysiące złotych to jest do łącznej wysokości 120 tysięcy złotych. Na marginesie podnieść należy, iż tut. Sąd w podobnym zakresie zmienił zaskarżony wyrok co do J. K. (sprawa III Ko 84/13).

Orzeczenie o kosztach procesu za postępowanie apelacyjne oparto na art. 554 § 2 kpk.

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij