Piątek, 29 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5877
Piątek, 29 marca 2024
Sygnatura akt: IV Ka 281/15

Tytuł: Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2015-06-26
Data orzeczenia: 26 czerwca 2015
Data publikacji: 14 marca 2018
Data uprawomocnienia: 26 czerwca 2015
Sąd: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Wydział: IV Wydział Karny Odwoławczy
Przewodniczący: Małgorzata Ziołecka
Sędziowie: Ewa Taberska
Leszek Matuszewski

Protokolant: st. prot. sąd. Martyna Karpińska
Hasła tematyczne:
Podstawa prawna:

1.W Y R O K

2.W I M I E N I U

3.RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 czerwca 2015 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym - Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Ziołecka (spr.)

Sędziowie: SSO Ewa Taberska

SSO Leszek Matuszewski

Protokolant: st. prot. sąd. M. K.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Danuty Mazur

po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2015 roku

sprawy L. Ś.

oskarżonego z art. 207 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 kk.

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Pile z dnia 13 listopada 2014 roku

sygnatura akt II K 276/14

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 punkt 1 k.k. warunkowo zawiesza wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego w punkcie 4 wyroku kary łącznej 8 miesięcy pozbawienia wolności na okres 5 (pięciu) lat tytułem próby,

b)  na podstawie art. 73 § 1 k.k. oddaje oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora sądowego,

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. F. kwotę 619,92 złotych brutto tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym,

IV.  zwalnia oskarżonego od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, w tym od uiszczenia jednej opłaty za obie instancje.

/-/L. M. /-/M. Z. /-/E. T.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 13 listopada 2014 roku, Sąd Rejonowy w Pile uznał oskarżonego L. Ś.za winnego tego, że w okresie od kwietnia 2013 roku do 13 lipca 2013 roku, w miejscowości S., ulica (...), gmina S., powiat (...), województwo (...), przed upływem pięciu lat od odbycia w okresie od 18 stycznia 2010 roku do 18 stycznia 2011 roku kary 1 roku pozbawienia wolności, orzeczonej prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Pile z dnia 18 października 2006 roku, sygnatura akt II K 442/06 za podobne przestępstwo umyślne, znęcał się psychicznie nad siostrą T. B.w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu bez żadnego powodu wszczynał awantury domowe, w trakcie których wyzywał ją słowami wulgarnymi i obelżywymi, upokarzał i poniżał, groził pozbawieniem życia i zdrowia, to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 207 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 207 § 1 k.k., Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu mu karę 7 miesięcy pozbawienia wolności.

Tymże samym wyrokiem Sąd Rejonowy uznał oskarżonego L. Ś. za winnego i tego, że w okresie od kwietnia 2013 roku do 13 lipca 2013 roku, w S., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, groził pozbawieniem życia i zdrowia B. B. (1), które to groźby wzbudziły w niej uzasadnioną obawę spełnienia, to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 190 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k. i za to, na podstawie art. 190 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k., Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności.

Wreszcie wyrokiem z dnia 13 listopada 2014 roku Sąd Rejonowy uznał L. Ś. za winnego tego, że w okresie od kwietnia 2013 roku do 13 lipca 2013 roku, w S., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, znieważał B. B. (1) w ten sposób, że wyzywał ją słowami „kurwa”, „szmata”, to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 216 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k. i za to, na podstawie art. 216 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k., Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu karę 3 miesięcy ograniczenia wolności.

Na podstawie natomiast art. 85 k.k., art. 86 § 1 k.k. i art. 87 k.k., Sąd Rejonowy połączył wymierzone oskarżonemu jednostkowe kary pozbawienia i ograniczenia i wymierzył mu karę łączną 8 miesięcy pozbawienia wolności, na poczet wykonania której, na podstawie art. 63 § 1 k.k., zaliczył oskarżonemu okres jego tymczasowego aresztowania od dnia 14 lipca 2013 roku do dnia 2 września 2013 roku.

Orzekając natomiast o kosztach, Sąd Rejonowy, na podstawie § 14 ust. 1 punkt 1, § 14 ust. 2 punkt 1 oraz § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokat A. F. kwotę 1228,00 złotych wraz z podatkiem VAT, a na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych w całości.

Powyższy wyrok, w całości i na korzyść L. Ś., zaskarżyła jego obrońca, zarzucając, mającą wpływ na treść orzeczenia, obrazę przepisów postępowania, to jest konkretnie art. 7 k.p.k. polegającą na:

- naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie sprawstwa i winy oskarżonego w zakresie naruszenia określonej w art. 207 § 1 k.k. normy prawnej w sytuacji, gdy oskarżenie w tym zakresie opiera się jedynie w części na zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków, podczas, gdy oceniając te dowody w pełni z uwzględnieniem zasad doświadczenia życiowego należy dojść do wniosku, że między pokrzywdzonymi, a oskarżonym dochodziło do kłótni, które jednak nie nosiły znamion znęcania się nad T. B.,

- zastąpieniu zasady swobodnej oceny dowodów dowolną oceną dowodu z zeznań świadka M. J. i uznanie, że świadek zeznawała wiarygodnie jedynie w postępowaniu przygotowawczym, obciążając oskarżonego w sytuacji, gdy również zeznania złożone na rozprawie są spójne i zgodne z zeznaniami pozostałych świadków, dotyczą bowiem tylko jednego zdarzenia z udziałem oskarżonego, a także relacji T. B. i B. B. (1) z oskarżonym, co wyklucza przypisanie oskarżonemu popełnienia przestępstw na szkodę w/w,

- zastąpienie zasady swobodnej oceny dowodów dowolną oceną dowodu z zeznań świadka J. M. (1) i uznanie, że świadek zeznawała wiarygodnie jedynie w postępowaniu przygotowawczym, obciążając oskarżonego w sytuacji, gdy również zeznania złożone na rozprawie są spójne i zgodne z zeznaniami pozostałych świadków, to jest B. B. (1), M. J., I. P. (1), I. S. (1), dotyczących relacji, jakie były między pokrzywdzoną B. B. (1), a oskarżonym, co wyklucza przypisanie oskarżonemu popełnienie przestępstw na szkodę w/w,

- zastąpieniu zasady swobodnej oceny dowodów dowolną oceną dowodu z zeznań świadków I. P., I. M. – S. poprzez wzięcie pod uwagę części ich zeznań, to jest faktu, że pokrzywdzone, pomimo realnych możliwości nigdy nie zgłaszały problemów dotyczących oskarżonego, co wskazywać może na brak popełnienia zarzucanych przestępstw,

- zastąpieniu zasady swobodnej oceny dowodów dowolną oceną dowodu z zeznań świadka K. Ś. i uznanie, że są one wiarygodne w sytuacji, gdy w objętym zarzutem okresie świadek bardzo często przebywał w S. u swojej siostry, nawet kilka razy w tygodniu) i nigdy nie był świadkiem znęcania się oskarżonego nad siostrą tudzież siostrzenicą,

- naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, że oskarżony groził B. B. (1) pozbawieniem życia podczas, gdy prawidłowa ocena tych zeznań, dokonana przy uwzględnieniu swobody jej oceny, zasad prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego powinna prowadzić do wniosku, że były to wypowiedzi, które nie wzbudzały w niej żadne obawy jej spełnienia,

- naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, że oskarżony znieważał B. B. (1) podczas, gdy prawidłowa ocena zeznań nawet samej pokrzywdzonej, dokonana przy uwzględnieniu swobody jej oceny, zasad prawidłowego rozumowania doświadczenia życiowego, powinna prowadzi do wniosku, że były to wypowiedzi, które nie miały dla niej większego znaczenia, nie robiły na niej, ani na matce większego wrażenia, bo było to tylko burczenie pod nosem”.

We wniesionej apelacji skarżąca zarzuciła również rażącą surowość orzeczonej kary poprzez nienależne uwzględnienie postawy sprawcy dążącego do pojednania z pokrzywdzonym, jego właściwości i warunków osobistych, zachowania po popełnieniu czynu zabronionego i stwierdzenie, że jedynie kara o charakterze izolacyjnym orzeczona w wymiarze 8 miesięcy doprowadzi do osiągnięcia celu zapobiegawczego i wychowawczego wobec oskarżonego.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów, a ewentualnie o znaczne złagodzenie kary pozbawienia wolości lub wymierzenie kary z dobrodziejstwem warunkowego zawieszenia jej wykonania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jedynie częściowo zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie, przed omówieniem zarzutów apelacyjnych, stwierdzić należy, iż kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, a orzekając wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody. Sąd I instancji w jasny i przekonywujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania. Każdy z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględnia wskazania doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania.

Powyższe stanowisko potwierdza analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku, w którym prawidłowo wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Ocena materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie wykracza poza ramy swobodnej ich oceny, jest dokładna i nie wykazuje błędów logicznych.

Podkreślić przy tym także należy, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom art. 424 § 1 i 2 k.p.k. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Przechodząc natomiast do szczegółów, Sąd II instancji podnosi, iż nie podzielił stanowiska obrońcy oskarżonego co do tego, że Sąd I instancji wydając zaskarżony wyrok uczynił to w następstwie dokonania nieprawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie osobowego materiału dowodowego.

Nie ulega wątpliwości, że sprawstwo i wina L. Ś. w istocie w zakresie każdego z zarzucanych, a następnie przypisanych mu czynów, została ustalona przez Sąd Rejonowy przede wszystkim na podstawie zeznań pokrzywdzonych T. B. i B. B. (1), zeznań świadka S. P. (1), zeznań świadka M. J., konkretnie tych, które świadek złożyła na etapie postępowania przygotowawczego, oraz zeznań świadka M. M. także złożonych na etapie postępowania przygotowawczego. Bez wątpienia przekaz tych to właśnie osób stanowił uzasadnienie nie tylko zasadności skargi publicznej, wniesionej do Sądu Rejonowego, ale również jej modyfikacji w następstwie przeprowadzenia postępowania dowodowego przez sąd rozstrzygający. W błędzie pozostaje jednak skarżąca twierdząc we wniesionej apelacji, że zeznania tych osób zostały przez Sąd Rejonowy ocenione w sposób niewłaściwy.

Przede wszystkim nie jest tak, jak to sugeruje skarżąca we wniesionej apelacji, że złożenie przez pokrzywdzoną B. B. (1) na etapie postępowania przygotowawczego zeznań o treści ściśle wskazującej na fakt wyczerpania przez oskarżonego znamion przypisanych mu ostatecznie czynów, było podyktowane li tylko chęcią „dania L. Ś. nauczki” za jego zachowania oraz emocjami, a także wynikiem wzburzenia wywołanego zachowaniem oskarżonego wobec pokrzywdzonych w dniu 13 lipca 2013 roku. Odnosząc się do tego rodzaju argumentacji, Sąd Odwoławczy zauważa, że niewątpliwie pokrzywdzona B. B. (1) wypowiedziała się na okoliczność prezentowanych przez oskarżonego względem niej samej i pokrzywdzonej T. B. zachowań w dniu 14 lipca 2013 roku. Składając odnotowane na karcie 6 akt zeznania, świadek ta miała nie tylko w pamięci świeży zapis wydarzeń samego dnia 13 lipca 2013 roku, ale również emocje związane z ich doświadczeniem. Powyższe, zwłaszcza w świetle zasad doświadczenia życiowego, nie może budzić jakichkolwiek wątpliwości. Niemniej w okolicznościach niniejszej sprawy nieuprawnionym jest przyjęcie, tak, jak to chce skarżąca, aby opisywane przez B. B. (1) na etapie postępowania przygotowawczego sposoby zachowań oskarżonego miały na celu li tylko udzielenie L. Ś. „nauczki”. Zauważyć bowiem należy, iż na etapie postępowania jurysdykcyjnego, wyżej wymieniona pokrzywdzona w żaden sposób nie zmieniła swoich zeznań z postępowania przygotowawczego. Wręcz przeciwnie. Na rozprawie, odbywającej się w dniu 23 września 2014 roku, B. B. (1) podtrzymała wszystkie swoje uprzednie zeznania, w tym także te złożone na etapie postępowania przygotowawczego (k. 249 akt). Znamienne jest także i to, że w trakcie swobodnej wypowiedzi świadka we wskazanym wyżej dniu, B. B. (1) wskazała nie tylko na fakt nadużywania alkoholu przez oskarżonego, dalej nie tylko na fakt wszczynania w stanie nietrzeźwości awantur, ale również na fakt kierowania pod adresem jej samej oraz T. B. słów uznanych powszechnie za obelżywe (k. 249 akt). Nadto B. B. (1) podała również, że oskarżony kierował pod adresem T. B. i jej samej groźby pozbawienia życia (k. 249 akt).

Oczywiście Sąd Odwoławczy dostrzega, że w następstwie zadawania jej pytań przez strony niniejszego postępowania, zwłaszcza przez obrońcę oskarżonego, B. B. (1) stwierdziła, iż nie chciałaby, aby „była stosowana wobec oskarżonego kara” (k. 122 akt). Niemniej Sąd II instancji zauważa również, iż po tym stwierdzeniu świadek dalej wyraziła życzenie, aby L. Ś. poddał się leczeniu. Jest to bezsporne i wynika wprost z karty 122 akt. Niestety skarżąca zupełnie tę część zeznań B. B. (1) pominęła, co dowodzi, że fragmentarycznie, a nie globalnie analizowała zeznania B. B. (1). Gdyby bowiem apelująca zważyła na całość zeznań świadka z dnia 7 listopada 2013 roku, to z całą pewnością dostrzegłaby, że intencją wyżej wymienionej, wyrażającej wolę nie karania oskarżonego, było to, aby zminimalizować negatywne zachowania L. Ś., który właśnie znajdując się pod działaniem alkoholu prezentował sprzeczne z prawem zachowania, skierowane między innymi właśnie wobec tej to pokrzywdzonej. Fakt natomiast szkodliwego działania alkoholu na oskarżonego był w realiach niniejszej sprawy nie kwestionowany przez samą skarżącą, a co więcej potwierdzony przez samego L. Ś. (k. 30 akt).

Podobnie w błędzie pozostaje skarżąca sugerując we wniesionej apelacji, iż pokrzywdzona stwierdziła, że kłótnie zdarzały się „sporadycznie”. Jakkolwiek bowiem w protokole rozprawy z dnia 7 listopada 2013 roku B. B. (1) rzeczywiście użyła słowa „sporadycznie”, to niemniej przymiotnik ten odnosił się do określenia przypadków, w których oskarżony, w jej obecności, kierował wyzwiska także wobec drugiej pokrzywdzonej (k. 121 verte akt). Zaakcentowany natomiast przez skarżącą fakt braku wzywania przez B. B. (1), w związku z nieprawidłowym zachowaniem oskarżonego, Policji, także nie może przemawiać za uznaniem relacji wyżej wymienionej za niemiarodajną dla czynienia w sprawie ustaleń faktycznych. Jakkolwiek bowiem świadek ta rzeczywiście wskazała w dniu 7 listopada 2013 roku, że nie zgłaszała kuratorowi problemów dotyczących oskarżonego, podobnie, jak i Policji, to niemniej również wyjaśniła w toku dalszej swojej wypowiedzi powód takiego stanu rzeczy. Godzi się tutaj przypomnieć, że świadek zeznała, iż nie czyniła tak, to jest nie zawiadamiała Policji, bo „nie dochodziło do rękoczynów” (k. 122 akt).

W tym miejscu Sąd Okręgowy akcentuje, iż, co oczywiste, dostrzegł, że wypowiedzi świadka B. B. (1) na etapie postępowania jurysdykcyjnego nacechowane są bardziej chęcią pomocy L. Ś., aniżeli dążeniem do jego izolacji więziennej. Nie może to zresztą dziwić jako, że do momentu rozpoczęcia przez oskarżonego nadużywania alkoholu po opuszczeniu Zakładu Karnego, relacje pokrzywdzonej z L. Ś. były poprawne. Podkreślić przy tym należy, iż B. B. (1) wprost na odbywającej się w dniu 23 września 2014 roku rozprawie, odnosząc się do aktualnego zachowania oskarżonego, stwierdziła, że „On się wyciszył” (k. 249 akt). Tego rodzaju postawa świadka, która rzeczowo potrafiła rozgraniczyć okresy nagannych zachowań, czy to względem T. B., czy to jej samej, od czasu, w którym L. Ś. prezentuje poprawną, właściwą, tudzież łagodniejszą postawę wobec najbliższych i domowników, świadczy, w ocenie Sądu Odwoławczego, o obiektywizmie B. B. (1), a nie o braku wiarygodności składanych przez nią zeznań.

Nie można pominąć także i tego, że zeznania świadka w interesującym sąd rozstrzygający zakresie, znalazły potwierdzenie w pozostałym uznanym przez Sąd Rejonowy za wiarygodny osobowym materiale dowodowym, to jest w zeznaniach świadków S. P. (2), M. J., I. S. (2), czy w relacji świadka J. M. (2), tudzież J. M. (1) w uznanym przez Sąd Rejonowy zakresie. Jakkolwiek poniżej Sąd Okręgowy odniesie się także do zastrzeżeń skierowanych przez apelującą pod adresem dokonanej przez sąd rozstrzygający oceny wskazanego powyżej materiału dowodowego, to niemniej w już w tym miejscu koniecznym jest zwrócenie uwagi na fakt, iż świadek I. S. (2), kurator społeczna sprawująca dozór nad oskarżonym, jasno podała, że w trakcie rozmowy telefonicznej przeprowadzanej z pokrzywdzoną T. B. słyszała w tle prowadzonej rozmowy awanturującego się oskarżonego i to pomimo, że sama pokrzywdzona zapewniła w trakcie tej to konwersacji, że L. Ś. nie ma w domu (k. 43 verte akt). Relacja tego świadka, słusznie obdarzona przez Sąd I instancji wiarygodnością, jest niezwykle istotna i to z dwóch powodów. Po pierwsze wskazuje ona jednoznacznie, że opisywane przez ujawnionych w sprawie świadków oskarżenia naganne zachowania L. Ś. nie były jednym incydentem, tym mającym miejsce w dniu 13 lipca 2013 roku, jak to chciałaby wykazać apelująca. Już samo zasłyszenie przez świadka - kurator społeczną - w tle rozmowy telefonicznej awanturującego się oskarżonego przekonuje, że naganne zachowanie L. Ś. miało miejsce jeszcze chociażby w dniu 15 maja 2013 roku. Po wtóre zeznania tego świadka są o tyle istotne, iż dowodzą, że brak zgłoszenia, czy to samemu świadkowi, czy też organom ścigania informacji o naruszaniu przez L. Ś. obowiązującego porządku prawnego nie był wynikiem faktycznego nie podejmowania przez oskarżonego wobec pokrzywdzonych negatywnych zachowań, a jedynie zatajeniem tegoż. Tym samym więc wszelkie rozważania obrońcy oskarżonego, jakoby brak ze strony pokrzywdzonych powiadomienia stosownych służb i osób o bezprawnych zachowaniach oskarżonego względem, czy to T., czy B. B. (1) miał dowodzić niewinności L. Ś., tudzież niewiarygodności zeznań wskazujących na winę wyżej wymienionego w tym zakresie, są bezprzedmiotowe.

Wreszcie w błędzie pozostaje obrońca oskarżonego twierdząc we wniesionej apelacji, iż w toku postępowania jurysdykcyjnego B. B. (1) wyartykułowała stwierdzenie wskazujące na brak z jej strony obawy spełnienia gróźb, skierowanych pod jej adresem przeze L. Ś.. Jakkolwiek bowiem faktycznie na odbywającej się w dniu 23 września 2014 roku rozprawie świadek stwierdziła, że „w chwili obecnej nie obawiam się oskarżonego”, to niemniej stwierdzenie to dotyczyło czasu teraźniejszego, to jest momentu, w którym B. B. (1) słowa te wypowiedziała, nie zaś czasu w którym groźba została sformułowana. Jest to istotne, gdyż groźba karalna jest przestępstwem materialnym, do którego znamion należy wystąpienie skutku polegającego na wzbudzeniu u adresata groźby uzasadnionej obawy jej spełnienia. Z tą bowiem chwilą przestępstwo groźby karalnej staje się dokonane. To natomiast, że później, ale już po zaistnieniu tego rodzaju, co wyżej wymieniony skutku, adresat groźby obawy jej spełnienia już nie odczuwa, jest bez znaczenia dla oceny prawnokarnej zachowania sprawcy w momencie wyartykułowania groźby. Nadto Sąd II instancji zauważa, że stawiając tego rodzaju tezę skarżąca zupełnie pominęła, że w dniu 7 listopada 2013 roku B. B. (1) podała, że większego znaczenia nie miały dla niej groźby, jak to zdaje się zrozumiała skarżąca, ale kierowane pod jej adresem przez oskarżonego wyzwiska. Powyższe wynika wprost z karty 122 akt, gdzie pokrzywdzona wskazała, że „chodzi mi o wyzwiska, a nie o groźby”.

Odnosząc się natomiast do zastrzeżeń skarżącej skierowanych pod adresem dokonanej przez Sąd I instancji oceny zeznań świadka S. P. (2), to Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że z treści uzasadnienia wniesionej apelacji wynika, iż skarżący kwestionuje możliwość czynienia na ich podstawie ustaleń faktycznych w sprawie li tylko z powodu opisywania - skupienia się -świadka na jednym incydencie z udziałem oskarżonego i pokrzywdzonych, to jest tym z dnia 13 lipca 2013 roku. Nie negując jednak w żadnym zakresie tego, że świadek P. rzeczywiście większą część swych wypowiedzi poświęcił wydarzeniom dnia 13 lipca 2013 roku, to niemniej już w pierwszych zeznaniach z dnia 15 lipca 2013 roku, jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego, wprost i jednoznacznie wskazał, że oskarżony wszczyna awantury mniej więcej od 3 miesięcy (k. 17 verte akt). Nadto, w tej samej wypowiedzi świadek jasno wskazał, że w trakcie tych awantur oskarżony wyzywał jego konkubinę - B. B. (1) oraz teściową - T. B. oraz powtarzał groźby, że wszystkich pozabija (k. 17 verte akt). Przekonuje to o bezpodstawności sugestii skarżącej, iż zeznania S. P. (2) nie mogły stanowić materiału dowodowego potwierdzającego zasadność uznania sprawstwa i winy oskarżonego. To natomiast, że sam świadek stwierdził, że osobiście „w każdej chwili mógłby poradzić sobie z oskarżonym”, w żadnym razie nie przekonuje o nie istnieniu w sprawie elementu przewagi L. Ś. nad pokrzywdzoną. Zauważyć bowiem należy, iż możliwość subsumcji prezentowanego przez oskarżonego względem B. B. (1) zachowania ważyć należało nie przez pryzmat możliwości przeciwstawienia się oskarżonemu przez świadka, a przez istnienie tego rodzaju możliwości ze strony pokrzywdzonej.

Wbrew wywodom skarżącego Sąd I instancji słusznie również uczynił nadając prymat wiarygodności zeznaniom świadka M. J., które zostały złożone na etapie postępowania przygotowawczego.

Jakkolwiek bowiem, co nie ulega wątpliwości, wskazana świadek tonowała swoje wypowiedzi w toku postępowania jurysdykcyjnego, to niemniej Sąd Okręgowy słusznie uznał tego rodzaju zachowanie M. J., jako chęć nie pogrążania oskarżonego, nie zaś brak faktycznej wiedzy o okolicznościach, pozostających w kręgu zainteresowania sądu rozstrzygającego.

Sąd II instancji podnosi w tym miejscu, że obowiązkiem sądu rozstrzygającego jest dokonanie oceny zgromadzonego sprawie materiału dowodowego, a zatem także zeznań świadka jako całości. Stąd też fakt, że w kolejnej fazie prowadzonego postępowania świadek składała zeznania o treści odmiennej od poprzednich, w żaden sposób nie oznacza obowiązku potraktowania wcześniejszych zeznań takiego świadka za niebyłe, a jednie zweryfikowanie, w oparciu o nakaz wynikający z treści art. 7 k.p.k., która część złożonych zeznań jest wiarygodna. I w realiach niniejszej sprawy Sąd I instancji z powyższego obowiązku wywiązał się w sposób właściwy. Bacząc, co wynika z pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, na fakt modyfikacji zeznań przez M. J. na etapie postępowania sądowego, Sąd I instancji wziął pod uwagę, że to właśnie zeznania złożone przez wyżej wymienioną na etapie postępowania przygotowawczego korespondowały z pozostałym ujawnionym w sprawie innym, przede wszystkim osobowym, materiałem dowodowym - uznanym za wiarygodny, zaś w szczególności z zeznaniami pokrzywdzonej B. B. (1), świadka S. P. (2), czy pośrednio także z zeznaniami świadka I. S. (2).

Odnosząc się natomiast do zastrzeżeń apelującej pod adresem dokonanej przez Sąd I instancji oceny zeznań świadka J. M. (1), Sąd II instancji zauważa, że w błędzie pozostaje autorka apelacji twierdząc, że świadek ta wskazywała tylko na jeden incydent oskarżonego. Już bowiem w swoich pierwszych zeznaniach, J. M. (1) jasno i wprost powiedziała, że kilkakrotnie była świadkiem, jak oskarżony, będąc pod wpływem alkoholu, awanturuje się, wszczyna awantury, czy jak wulgarnie odnosił się do B. i T. B. (k. 44 verte akt).

Odnośnie natomiast mocy dowodowej zeznań złożonych przez J. M. (2), to Sąd II instancji wskazuje, że świadek ta w żaden sposób nie ukrywała, że swą wiedzę w interesującym zakresie posiada z relacji wnuczki J. M. (1). Niemniej szczerość relacji świadka w powyższym zakresie słusznie doprowadziła sąd rozstrzygający do wniosku o uznaniu złożonych przez tego świadka zeznań za w pełni wiarygodny materiał dowodowy.

W błędzie pozostaje także skarżący twierdząc we wniesionej apelacji, iż Sąd I instancji w ogóle nie wziął pod uwagę faktów wynikających z zeznań świadka I. P. (1). Na karcie 272 akt (strona 6 pisemnego uzasadnienia) znajdują się wywody Sądu I instancji na powyższą okoliczność, które zresztą Sąd II instancji w pełni akceptuje i do których w całości odsyła. Jedynie raz jeszcze należy podkreślić, że rzeczona świadek przekazywała w swoich zeznaniach jedynie informacje związane z wykonywanymi obowiązkami służbowymi. Świadek ta nie była jednak nawet pośrednim obserwatorem relacji panujących pomiędzy pokrzywdzonymi, a oskarżonym, co w sposób oczywisty przesądza o braku możliwości czynienia na podstawie jej zeznań ustaleń faktycznych, miarodajnych dla rozstrzygnięcia o zasadności wniesionej skargi.

Wreszcie odnosząc się do zastrzeżeń skarżącej, sformułowanych pod adresem dokonanej przez Sąd I instancji oceny zeznań złożonych przez świadka K. Ś., wskazać należy, iż słusznie zeznania tego świadka zostały ocenione jako niewiarygodne. O słuszności tego rodzaju oceny przekonuje chociażby to, że K. Ś. zanegował w ogóle fakt nadużywania alkoholu przez oskarżonego, podczas, gdy sam oskarżony tego nie kwestionował, podobnie, jak i jego obrońca.

Reasumując, i z przyczyn wskazanych wyżej, nie sposób uznać za skarżącym, aby Sąd I instancji oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dopuścił się naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.). Sąd Rejonowy trafnie ocenił wartość dowodową zeznań ujawnionych w sprawie świadków. Wniosków wyprowadzonych z oceny tych dowodów w żadnym razie autor apelacji nie zdyskredytował. Zarzut naruszenia wyrażonej w art. 7 k.p.k. zasady nie może bowiem sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu I instancji wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia, czy też przeciwstawianiu tymże ustaleniom odmiennego poglądu opartego na własnej, dokonanej przez skarżącego ocenie materiału dowodowego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 1975 r. w sprawie I KR 197/74 - OSNKW 5/1975 poz. 58). Tymczasem skarżący właśnie to czynił, co oczywiście nie mogło odnieść oczekiwanego skutku.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego ( por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1990 r., 149/90, LEX nr 20454), przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., jeśli tylko:

- jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy;

- stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających, zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego;

- jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku.

Wszystkie powyższe wymogi Sąd I instancji spełnił. Podkreślić jeszcze raz należy, że zawarte w apelacji wywody, podważające - w ocenie skarżącej - prawidłowość dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego przedstawiają wyłącznie alternatywną wersję ich oceny. W przekonaniu Sądu II instancji dowody obdarzone przez Sąd Rejonowy wiarą dawały w pełni podstawę do poczynienia przez tenże Sąd zaprezentowanych w pisemnych motywach wyroku ustaleń faktycznych w zakresie przypisanych oskarżonemu czynów. Apelacja obrońcy oskarżonego sprowadza się do lansowania odmiennej, opartej jedynie na wywodach oskarżonego, wersji zdarzeń, z pominięciem całości przeprowadzonych dowodów, do których odniósł się Sąd Rejonowy. Przedstawiona w uzasadnieniu środka odwoławczego argumentacja jest w istocie dowolną oceną faktów i okoliczności i jako taka nie zasługiwała na uwzględnienie.

Konkludując - ustalony przez sąd meriti stan faktyczny w pełni uprawniał do uznania winy oskarżonego w takim zakresie, w jakim orzekł to Sąd Rejonowy.

Nie akceptując zarzutu skarżącego jakoby Sąd I instancji dopuścił się obrazy przepisów postępowania, Sąd II instancji, zwłaszcza w następstwie wyników uzupełnienia przewodu sądowego w trybie art. 452 § 2 k.p.k., w pełni przychylił się natomiast do stanowiska obrońcy oskarżonego odnośnie tego, że wymierzona oskarżonemu kara łączna 8 miesięcy pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania jest karą rażąco surową.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że o rażącej niewspółmierności kary można mówić wtedy, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, to jednak nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy jest w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą (vide: wyrok SN z 11 kwietnia 1985 roku, V KRN 178/85, OSNKW 1985/7-8/60). Z sytuacją rażącej niewspółmierności kary mamy do czynienia także wtedy, gdy rozmiar represji w rozpoznawanej sprawie jest w sposób oczywisty nieproporcjonalny w stosunku do dolegliwości wymierzanych podobnym sprawcom w podobnych sprawach. Przy czym nie chodzi o każdą ewentualną różnicę co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (vide: wyrok SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSPriP 1995/6/18).

Odnosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, Sąd II instancji, w żaden sposób nie umniejszając nagannych, a osądzonych zaskarżonym obecnie wyrokiem, zachowań oskarżonego, zauważa jednak, że ich prezentowanie przede wszystkim łączyło się z faktem pozostawania przez L. Ś. w stanie uzależnienia od alkoholu. Już choćby z relacji pokrzywdzonej B. B. (1) wynika, że tego typu, co aktualnie osądzone zachowania, oskarżony podejmował znajdując się pod działaniem alkoholu. Podkreślenie tego było niezbędne jako, że aktualnie L. Ś. nie nadużywa alkoholu.

W tym miejscu Sąd II instancji podnosi, iż na odbywającej się w dniu 15 kwietnia 2015 roku rozprawie zadecydował o uzupełnieniu przewodu sądowego w trybie art. 452 § 2 k.p.k. poprzez przeprowadzenie dowodu z wywiadu środowiskowego sporządzonego przez Policję i kuratora sądowego na okoliczność miedzy innymi zachowania oskarżonego po opuszczeniu Zakładu Karnego i to ze szczególnym uwzględnieniem, czy w tym okresie oskarżony nadużywa alkoholu, czy i z jakim efektem podjął leczenie odwykowe, a także na okoliczność jego stosunków ze współmieszkańcami posesji przy ulicy (...)numer (...) w S.(k. 301 akt). I w następstwie wykonania powyższego postanowienia wpłynęły do Sądu Okręgowego w dniu 8 maja 2015 roku wywiady środowiskowe przeprowadzony przez kuratora dla dorosłych R. M.(k. 310-311 akt) i przez Policję (k. 313 akt). Z dokumentów tym wynika jednoznacznie nie tylko fakt poddania się przez oskarżonego leczeniu odwykowemu, dalej nie tylko fakt uczestniczenia w terapii uzależnień, ale również fakt jego całkowitej abstynencji (k. 311, k. 313 akt). Znamienne jest przy tym to, że obecnie domownicy nie zgłaszają pod adresem zachowania oskarżonego wobec nich jakichkolwiek zastrzeżeń, a on sam realizuje wszystkie warunki wyznaczonego mu okresu próby.

I powyższe w ocenie Sądu Odwoławczego musi zostać uwzględnione przy ocenie zasadności wymierzenia oskarżonemu kary izolacyjnej. Fakt bowiem podjęcia leczenia, terapii, a przede wszystkim zaniechanie spożywania alkoholu, którego nadużywanie było w istocie motorem podejmowania przez L. Ś. wobec domowników sprzecznych z prawem zachowań, przekonuje, że oskarżony ten uświadomił sobie nie tylko potrzebę zmiany swego zachowania, ale również szkodliwe działanie na jego osobę alkoholu. To zaś w pełni uprawnia do przyjęcia istnienia ze strony oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej. Dlatego też Sąd II instancji zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. i art. 70 § 1 punkt 1 k.k., warunkowo zawiesił wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego w punkcie 4 kary łącznej pozbawienia wolności na okres 4 lat tytułem próby (punkt I a wyroku Sądu II instancji). Jednocześnie, aby monitorować zachowanie oskarżonego w tym to okresie, Sąd II instancji, na podstawie art. 73 § 2 k.k., oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora sądowego, o czym orzekł, jak w punkcie I b swego wyroku. Nadto Sąd II instancji nałożył na oskarżonego, na podstawie art. 72 § 1 punkt 5 k.k. obowiązek probacyjny w postaci konieczności powstrzymania się oskarżonego w okresie próby od nadużywania alkoholu (punkt I c orzeczenia Sądu Okręgowego).

W pozostałym natomiast zakresie, nie widząc potrzeby dalszej ingerencji, Sąd Okręgowy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, o czym z kolei orzekł, jak w punkcie II swego wyroku.

Orzekając natomiast o kosztach. Sąd II instancji, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., mając na uwadze fakt uzyskiwania przez L. Ś. jedynie skromnego świadczenia socjalnego, zwolnił wyżej wymienionego od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym od uiszczenia jednej opłaty za obie instancje (punkt III wyroku Sądu Odwoławczego). W konsekwencji takiego rozstrzygnięcia donośnie kosztów, Sąd II instancji zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy z urzędu koszty obrony w postępowaniu odwoławczym w kwocie 619,92 (dwie rozprawy odwoławcze).

/L. M./ /M. Z./ /E. T./

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij