Piątek, 26 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5905
Piątek, 26 kwietnia 2024
Sygnatura akt: II Ka 45/14

Tytuł: Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2014-03-19
Data orzeczenia: 19 marca 2014
Data publikacji: 18 maja 2018
Data uprawomocnienia: 19 marca 2014
Sąd: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Wydział: II Wydział Karny
Przewodniczący: Marek Podwójniak
Sędziowie: Marcin Rudnik
Justyna Tęcza

Protokolant: sekr. sąd. Katarzyna Wiktorzak
Hasła tematyczne: Apelacja
Podstawa prawna: art. 437 § 1 kpk

Sygn. akt II Ka 45/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Marek Podwójniak (spraw.)

Sędziowie: SO Marcin Rudnik

SR del. Justyna Tęcza

Protokolant: sekr. sąd. Katarzyna Wiktorzak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Huberta Skwarczyńskiego

po rozpoznaniu w dniu 19 marca 2014 r.

sprawy I. K. (1)

oskarżonego z art. 212§ 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego, Prokuratora Rejonowego w Radomsku oraz oskarżyciela posiłkowego K. P.

od wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli

z dnia 10 grudnia 2013 r. sygn. akt II K 322/13

na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. oraz art. 636 § 1 k.p.k. jak również art. 633 k.p.k. w zw. z art. 636§ 2 k.p.k. :

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne,

2.  kosztami sądowymi postępowania odwoławczego dotyczącymi apelacji Prokuratora Rejonowego w Radomsku obciąża Skarb Państwa,

3.  zasądza od oskarżonego I. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 (dwadzieścia) złotych tytułem poniesionych w postępowaniu odwoławczym wydatków,

4.  zasądza od oskarżyciela posiłkowego K. P. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 (dwadzieścia) złotych tytułem poniesionych w postępowaniu odwoławczym wydatków oraz wymierza jej opłatę za II instancję w kwocie 60 ( sześćdziesiąt) złotych.

Sygn. akt II Ka 45/14

UZASADNIENIE

W skierowanym do Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli akcie oskarżenia zarzucono I. K. (1) to, że w dniu 12 stycznia 2011 r., w Z., woj. (...), w toku rozprawy toczącej się przed Sądem Rejonowym w Zduńskiej Woli II Wydział Karny w sprawie o sygn. akt II K 323/09 pomówił oskarżyciela publicznego- prokurator Krystynę Patora z Prokuratury Okręgowej w Łodzi o takie postępowanie, które mogło poniżyć ją w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania potrzebnego dla zajmowania stanowiska prokuratora w ten sposób, że publicznie nazwał pokrzywdzoną „oszustem” oraz użył pod jej adresem sformułowań, iż kłamie w akcie oskarżenia oraz w uzasadnieniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów, to jest dokonanie czynu z art. 212 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli w sprawie o sygn. akt II K 322/13 na podstawie art. 17 § 1 pkt. 3 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k. postępowanie karne przeciwko oskarżonemu I. K. (1) umorzył z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku w ustawowym terminie wywiedli oskarżony I. K. (1), Prokurator Rejonowy w Radomsku oraz oskarżyciel posiłkowy K. P..

Oskarżony zaskarżył w/w orzeczenie w całości i zarzucił mu-jak to ujął w apelacji- naruszenie:

1.  art. 213 k.k., który stanowi, że nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1 k.k., jeżeli zarzut uczyniony osobie pełniącej funkcję publiczną jest prawdziwy,

2.  art. 92 k.p.k. albowiem Sąd prowadził postępowanie w sposób uniemożliwiający mu przeprowadzenie tzw. dowodu prawdy, tzn. przedstawienie dowodów, że zarzut kłamstwa postawiony p. K. P. jest zarzutem prawdziwym,

3.  zasady równości stron,

4.  przepisów zarządzenia nr 5/10 Prokuratora Generalnego z dnia 31 marca 2010 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów oraz innych działów administracji w powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury;;

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli i uniewinnienie lub umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt. 2 albo 213 k.k., ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Prokurator Rejonowy w Radomsku zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego I. K. (1) i zarzucił mu rażący i mający wpływ na treść wyroku błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a polegający na przyjęciu, że czyn popełniony przez oskarżonego nosi w sobie znikomą zawartość społecznej szkodliwości, podczas gdy w aspekcie przedmiotowej sprawy zachowanie oskarżonego, który na sali sądowej, przy obecności przedstawicieli mediów nazwał oskarżyciela publicznego „oszustem” oraz użył pod jego adresem sformułowań, iż „kłamie w akcie oskarżenia oraz uzasadnieniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów” nie zasługuje na miano akceptowalnych i dających się usprawiedliwić emocjami wynikającymi z aktu bezsilności wobec stawianych mu zarzutów karnych. W konkluzji tenże skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Zduńskiej Woli.

Oskarżyciel posiłkowy zaskarżył powyższe orzeczenie w całości na niekorzyść oskarżonego I. K. (1) w zakresie umorzenia postępowania z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu. Zarzucił temu wyrokowi obrazę prawa materialnego mającą wpływ na treść orzeczenia- art. 1 § 2 k.k. w zw. z art. 115 § 2 k.k. polegającą na braku analizy okoliczności wymienionych w przepisie drugim z powołanych, uzasadniających umorzenie z powodu znikomej społecznej szkodliwości czynu i przyjęciu okoliczności, które w tym przepisie nie są wymienione oraz nie przyjęciu okoliczności, które Sąd był zobligowany uwzględnić, co skutkowało umorzeniem postępowania wobec uznania znikomej społecznej szkodliwości czynu, podczas gdy prawidłowa ocena okoliczności wymienionych w art. 115 § 2 k.k. nie mogłaby doprowadzić do takich wniosków. W oparciu o taki zarzut skarżący wniósł „o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Zduńskiej Woli celem wystąpienia z wnioskiem o przekazanie sprawy innemu Sądowi spoza O..”

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje oskarżonego, Prokuratora Rejonowego w Radomsku oraz oskarżyciela posiłkowego nie zasługują na uwzględnienie i stanowią jedynie pozbawioną podstaw polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji. Sąd Odwoławczy aprobuje rozstrzygnięcie Sądu meriti i podziela argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Powyższe przesądziło o konieczności uznania wszystkich wniesionych środków odwoławczych za oczywiście bezzasadne.

Sąd Odwoławczy rozpoznaje apelację w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, a w zakresie szerszym - tylko w wypadkach określonych w art. 439 k.p.k. i art. 440 k.p.k. Także w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy z urzędu badał czy nie zachodzą przesłanki wymienione w powołanych przepisach. Z uwagi na to, iż w sprawie nie doszło do uchybień stanowiących bezwzględne przyczyny odwoławcze, jak również rozstrzygnięcie nie narusza zasady prawdy materialnej, orzeczenie uznano za prawidłowe.

Ponieważ oskarżony w swej apelacji kwestionuje bezprawność swego zachowania, zaś oskarżyciel publiczny i oskarżyciel posiłkowy odnoszą się do stopnia społecznej szkodliwości przypisanego mu występku, a warunkiem badania społecznej szkodliwości jest stwierdzenie bezprawności czynu, dlatego też w pierwszej kolejności należało odnieść się do środka odwoławczego wniesionego przez I. K. (1) jako dalej idącego.

Za oczywiście bezzasadny należy uznać podniesiony przez oskarżonego zarzut naruszenia prawa procesowego. W tym miejscu wskazać należy, iż zadaniem Sądu jest ustalenie prawdy, a zatem niezależnie od woli stron Sąd dokładać musi maksymalnych starań poprzez wyczerpanie wszelkich dostępnych środków dowodowych by do jej poznania dotrzeć (art. 167 k.p.k.). Z kolei oceniając zgromadzone w sprawie dowody Sąd musi mieć w polu widzenia całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej (art. 410 k.p.k.) rozważyć zarówno te, które przemawiają na korzyść jak i niekorzyść oskarżonego i wyczerpująco oraz logicznie z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego uzasadnić swoje stanowisko z poszanowaniem zasady in dubio pro reo (art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k.). Ustalenia faktyczne sądu wyrokującego w pierwszej instancji pozostają pod ochroną zasady „swobodnej oceny dowodów" tylko wtedy, gdy Sąd ten rozważył, we wzajemnym ze sobą powiązaniu, wynikające z każdego z zebranych dowodów, okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego. Inaczej mówiąc, gdy są one wynikiem wszechstronnej oceny dowodów (za wyrokiem Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 4 kwietnia 2006 r., sygn. akt IV KK 454/05, OSNwSK 2006/1/729).

Oceniając postępowanie Sądu I instancji, na tle wskazanych wyżej przepisów i reguł, Sąd Okręgowy stwierdza, że Sąd Rejonowy w przedmiotowej sprawie procedował prawidłowo, nie dopuszczając się uchybień wskazanych w apelacji I. K. (1). Dokonana przez ten Sąd ocena dowodów jest wszechstronna, obiektywna oraz zgodna z zasadami wiedzy i życiowego doświadczenia. W oparciu o tak kompleksową ocenę Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny i dokonał właściwej subsumcji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań świadka K. P., a także protokołu rozprawy głównej z dnia 12 stycznia 2011 r. jednoznacznie dowodzą, iż oskarżony w toku rozprawy głównej toczącej się przed Sądem Rejonowym w Zduńskiej Woli w sprawie o sygn. akt II K 323/09 publicznie nazwał prokurator Krystynę Patorę „oszustem” oraz użył pod jej adresem sformułowań, iż kłamie w akcie oskarżenia oraz w uzasadnieniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Powyższe znajduje także potwierdzenie w wyjaśnieniach samego oskarżonego, który w postępowaniu przygotowawczym przyznał, że w trakcie rozprawy przed Sądem Rejonowym w Zduńskiej Woli użył sformułowań, że Prokurator kłamie w akcie oskarżenia oraz w uzasadnieniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów oraz wyjaśnił, dlaczego złożył oświadczenie tej treści, natomiast w postępowaniu jurysdykcyjnym oznajmił, że we wzburzeniu mógł powiedzieć coś, czego nie pamięta.

Odnosząc się do poszczególnych zarzutów natury procesowej oskarżonego I. K. uznać trzeba, że analiza podejmowanych przez organ I instancji działań w żadnym stopniu nie daje podstaw do uznania zasadności twierdzeń tego apelującego. Wbrew jego stanowisku sąd meriti ferował zaskarżone orzeczenie w oparciu o całokształt mających znaczenie dla rozstrzygnięcia okoliczności ujawnionych w postępowaniu. Uczyniono to- co dotyczy w szczególności weryfikacji zgromadzonych dowodów- z głębokim zachowaniem reguł określonych w art. 4 k.p.k. nie ograniczając przy tym w żadnym stopniu procesowych uprawnień I. K. (1). Tak zaprezentowanego stanowiska w żadnym stopniu nie wzruszają decyzję Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli z dnia 27 sierpnia 2013 roku oraz z dnia 24 października 2013 roku oddalające wnioski dowodowe oskarżonego, albowiem znajdują one swoje oparcie w regulacjach zawartych w art. 170 § 1 k.p.k. Dotyczy to także tożsamego rozstrzygnięcia organu I instancji z 19 listopada 2013 roku w zakresie wniosku oskarżyciela posiłkowego.

Podzielić w pełni należy także zapatrywania organu meriti dotyczące prawno-karnej oceny zwrotów użytych przez I. K. (1)pod adresem pokrzywdzonej K. P.. Formułując pod adresem oskarżycielki posiłkowej wypowiedzi wskazanej treści oskarżony bezspornie przekroczył granice dozwolonej krytyki i pomówił ją o takie postępowanie, które mogło poniżyć ją w opinii publicznej oraz narazić na utratę zaufania potrzebnego dla zajmowania stanowiska Prokuratora. Wolność wypowiedzi jest podstawą demokratycznego systemu prawnego, ale prawo to nie ma charakteru nieograniczonego. Ograniczenia te musza być rozumiane ściśle i co najważniejsze, muszą one być przewidziane przez ustawę. W orzecznictwie polskich sądów oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (dalej ETPCz) wielokrotnie rozważano kwestię wolności słowa. Wypracowane w nim kryteria wskazują na znaczącą rolę prasy, mediów w realizacji wspomnianego prawa oraz, co jest szczególnie istotne, na rozszerzenie granic wolności słowa w przypadku działań skierowanych przeciwko politykom. Ta ostatnia uwaga musi być objęta zastrzeżeniem, że szeroki margines swobody wypowiedzi, nie może być uznany za dopuszczanie do szerokiego interpretowania swobody wypowiedzi skierowanej przeciwko urzędnikom służby cywilnej. Jak podkreślił ETPCz w wyroku z dnia 19 czerwca 2003 r. (w sprawie P.i B.przeciwko D.): „granice dopuszczalnej krytyki w odniesieniu do urzędników cywilnych korzystających ze swych uprawnień mogą, co prawda, w pewnych okolicznościach być szersze niż w odniesieniu do osób prywatnych. Jednakże nie można uznać, że urzędnicy cywilni świadomie wystawiają na szczegółowa kontrolę każde swoje słowo lub postępek w stopniu, w jakim czynią to politycy, i w związku z tym powinni oni być traktowani na równi z politykami, jeśli chodzi o krytykę, jakiej poddawane są ich działania”. Definiując zakres swobody wypowiedzi Sąd Najwyższy słusznie i bardzo trafnie zauważył, że niezależnie od tego, kim jest ofiara zniesławienia „naruszenie godności i dobrego imienia przez podnoszenie i rozgłaszanie nieprawdziwych zarzutów ma w naszym kręgu cywilizacyjno- kulturowym jednoznacznie negatywną ocenę z powodu fundamentalnych racji moralnych i etycznych. Zatem w tym zakresie ingerencja prawa- respektującego te rację- w niczym nie narusza wolności wypowiedzi”. (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2004 r. V KK 70/04, OSNKW 2004/9/86). Zgodzić się można z tym, że ze zniesławieniem mamy do czynienia w każdej sytuacji, gdy po stronie sprawcy istnieje świadomość nieprawdziwości informacji i ocen o pokrzywdzonym. Takie działanie nie jest realizacją prawa do wyrażania opinii. Przestępstwem, jak to mamy do czynienia w niniejszej sprawie, może być wyrażanie nieprawdziwej oceny postępowania danej osoby. Problemem jest fakt, że ocena ma charakter subiektywny. Oceny nie są stwierdzeniem o faktach- są efektem przemyśleń danej osoby i jako takie są trudne do analizowania w kategoriach prawdy i fałszu. Należy zachować daleko idącą powściągliwość w uznawaniu, iż nieprawdziwa ocena określonych zachowań może być uznana za wykraczającą poza konstytucyjną wolność słowa. Jak wskazano w cytowanym powyżej orzeczeniu ETPCz z 19 czerwca 2003 r. „prawdziwość osądów ocennych nie podlega nie podlega dowodzeniu. Wymóg udowodnienia poglądu ocennego jest niemożliwy do spełnienia i jako taki narusza wolność wyrażania opinii, która jest podstawową częścią praw chronionych w art. 10 Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 04 listopada 1950 roku (dalej KPPCz i PW). Jednocześnie nie budzi wątpliwości fakt, iż świadome podanie nieprawdziwych informacji może, przy spełnieniu ustawowych warunków przestępczości, być uznane za czyn wymagający uruchomienia właściwych instrumentów właściwych prawu karnemu”.

W omawianej sprawie zaprezentowany materiał dowodowy wskazuję na winę I. K. (3). W jego zachowaniu nie można było odnaleźć okoliczności wyłączających bezprawność zarzucanego czynu. Po pierwsze: jak wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie, krytycyzm wobec funkcjonariuszy publicznych nie jest nieograniczony, a jeżeli właściwie mają wykonywać swoje obowiązki, musza cieszyć się zaufaniem publicznym w warunkach wolnych od zbytniego naruszania ich spokoju. Konieczna jest więc ochrona urzędników państwowych przed obraźliwymi lub obelżywymi atakami słownymi kierowanymi do nich w trakcie sprawowania obowiązków służbowych. Po drugie: niewątpliwie nie możemy w przedmiotowym wypadku mówić o kontratypie określonym w art. 213 § 2 k.k. Działania sprawcy podejmowane bowiem były w złej wierze, objęte były świadomością podnoszenia nieprawdziwych treści. W takiej sytuacji, nawet obrona społecznie uzasadnionego interesu nie jest wystarczającą przesłanką dla uznania istnienia kontratypu wyłączenia przestępczości zniesławienia. Nawet w przypadku prawdziwości oskarżeń ów społeczny interes należy rozumieć konkretnie (nie jako wzorzec abstrakcyjny), a jego ochrona musi wynikać z określonej sytuacji wymagającej naruszenia dobrego imienia innej osoby. I nie można tutaj powoływać się na „wolność wyrażania poglądów”, bo wolność ta jest właśnie ograniczona koniecznością ochrony dobrego imienia innej osoby (zob. art. 10 ust. 2 EKPCz). Dlatego też środek odwoławczy I. K. (1)- ujmowany przez pryzmat zgromadzonego i prawidłowo zweryfikowanego materiału dowodowego- nie może w żaden sposób prowadzić do wzruszenia zaskarżonego wyroku, zwłaszcza w kierunku uznającym jego przedmiotowe zachowanie w dniu 12.01.2011 r., jako mieszczące się w ramach dozwolonej krytyki.

Apelacja Prokuratora Rejonowego w Radomsku oraz oskarżyciela posiłkowego K. P. nie zasługują na uwzględnienie i należy je także rozstrzygać w kategoriach oczywistej bezzasadności. Pomimo że jeden z tych skarżących podniósł w swym środku odwoławczym zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, natomiast drugi zarzut naruszenia prawa materialnego, to jednak wnikliwa analiza obu apelacji pozwoliła na stwierdzenie tożsamości stawianych zarzutów i przesądziła o możliwości ich wspólnego rozpoznania. Stwierdzić w tym miejscu należy jedynie, iż ma rację oskarżyciel posiłkowy, iż nieuwzględnienie przesłanek wyszczególnionych w art. 115 § 2 k.k. lub uwzględnienie okoliczności w nim niewymienionych przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu stanowi naruszenie prawa materialnego. Podważenie natomiast dokonanej oceny wagi poszczególnych okoliczności przedmiotowo-podmiotowych wymienionych w komentowanym przepisie może odbywać się jedynie w oparciu o zarzut błędu w ustaleniach faktycznych (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 01 kwietnia 2009 r.- V KK 378/08, system informacji prawnej LEX nr 507961 jak też postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2009 r.- II KK 5/09, system informacji prawnej LEX nr 478110 ).

Należy w pełni zgodzić się z oceną organu meriti, że czyn przypisany oskarżonemu I. K. (1) jest czynem karalnym, ale z uwagi na jego stopień szkodliwości społecznej nie może zostać uznany za czyn karygodny. Wbrew twierdzeniu skarżących Sąd Rejonowy nie pominął w katalogu przesłanek decydujących o ładunku społecznej szkodliwości zachowania oskarżonego jakiejkolwiek okoliczności, która została w toku postępowania ustalona, a zarazem została wymieniona w art. 115 § 2 k.k. i nie kierował się przy tym innymi okolicznościami, które w tym przepisie wymienione nie zostały. Wnikliwa lektura uzasadnienia Sądu I instancji pozwoliła uznać, że przy ustaleniu rozmiaru społecznej szkodliwości czynu uwzględniono rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiar szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, motywację oskarżonego oraz rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Innymi słowy, uwadze sądu nie uszła żadna z okoliczności wyznaczających rozmiar społecznej szkodliwości czynu oskarżonego. Wielokrotnie już natomiast w orzeczeniach Sądu Najwyższego podkreślano, iż ocena stopnia społecznej szkodliwości konkretnego zachowania powinna być oceną całościową, uwzględniającą okoliczności wymienione w art. 115 § 2 k.k., nie zaś sumą, czy pochodną ocen cząstkowych takiej, czy innej „ujemności” tkwiącej w poszczególnych okolicznościach i dlatego też, jeżeli w art. 1 § 2 k.k. mówi się o znikomej społecznej szkodliwości czynu, to wymóg znikomości dotyczy społecznej szkodliwości ocenianej kompleksowo, nie zaś jej poszczególnych faktorów (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 18 maja 2006 r. WA 9/06 OSNKW 2006, poz. 1062, wyrok Sądu Najwyższego z 19 czerwca 2006 r. WA 25/06, OSNKW 2006, poz. 1762).

Oceniając zatem przypisany oskarżonemu czyn pod kątem jego społecznej szkodliwości, w ślad za organem meriti nie można pominąć następujących faktów. Przede wszystkim raz jeszcze zaakcentować należy okoliczności sprawy, które niewątpliwie legły u podstaw takiego a nie innego zachowania I. K. (1). Był on bowiem w sprawie II K 323/09 Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli oskarżony o popełnienie dwóch przestępstw, do których dokonania się nie przyznawał przez cały czas trwania postępowania. Ostatecznie I. K. (1) w sprawie II K 323/09 został prawomocnie uniewinniony od dokonania zarzucanych mu czynów, co niewątpliwie w pewien sposób tłumaczy jego zdenerwowanie, frustrację i widoczną niechęć do organów ścigania oraz ich pracowników. Uwypuklić w tym miejscu należy także skutki ,z jakimi wiązało się dla oskarżonego postawienie go w stan oskarżenia. I. K. (1) stracił pracę, a także bezspornie w opinii publicznej naruszone zostało jego dobre imię, albowiem proces w sprawie II K 323/09 był szeroko komentowany w regionalnych mediach. Czyn oskarżonego, choć bezprawny, nie naruszył trwale i nieodwracalnie dobra chronionego prawem, przeciw któremu był skierowany. Pokrzywdzona Prokurator Krystyna Patora nadal bowiem pełni urząd Prokuratora w Prokuraturze Okręgowej w Łodzi. Nadto podzielając zapatrywania Sądu I instancji zwrócić należy uwagę na specyfikę pracy Prokuratora, który z racji pełnionej funkcji oraz charakteru wykonywanych obowiązków winien wykazywać się większą odpornością na wszelkiego rodzaju krytykę oraz stwierdzenia zniesławiające wygłaszane przez osoby pociągane do odpowiedzialności karnej. Powyższe stwierdzenia nie podważają oczywiście faktu, iż oskarżony przekroczył granice dozwolonej krytyki, naruszył normę prawa karnego zawartą w treści art. 212 § 1 k.k., jednak z uwagi na wskazane wyżej okoliczności, czyn ten nie powinien być uznany za czyn przestępczy. Chociaż dla oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu nie mają znaczenia okoliczności związane z osobą sprawcy, to jednak należy podnieść, że I. K. (1) jest wykształconym urzędnikiem z wieloletnim doświadczeniem, predestynowanym do zajmowania wysokich stanowisk w administracji samorządowej i legitymującym się dotychczas nienagannym wykonywaniem powierzonych obowiązków.

Konsekwencją powyższych rozważań jest uznanie podniesionych zarutów zarówno przez I. K. (1), jak i przez Prokuratora Rejonowego w Radomsku jak oraz przez oskarżyciela posiłkowego K. P. we wszystkich środkach odwoławczych za bezzasadne.

Sąd Odwoławczy na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. jak również art. 633 k.p.k. w zw. z art. 636 § 2 k.p.k. kosztami sądowymi postępowania odwoławczego dotyczącymi apelacji Prokuratora Rejonowego w Radomsku obciążył Skarb Państwa, zasądził od oskarżonego I. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 (dwadzieścia) złotych tytułem poniesionych w postępowaniu odwoławczym wydatków oraz zasądził od oskarżyciela posiłkowego K. P. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 (dwadzieścia) złotych tytułem poniesionych w postępowaniu odwoławczym wydatków oraz wymierzył jej opłatę za II instancję w kwocie 60 (sześćdziesiąt) złotych (opierając się przy tym ostatnim rozstrzygnięciu o regulację z art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych- Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 1983 r. z późn. zm.).

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij