Czwartek, 18 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5897
Czwartek, 18 kwietnia 2024
Sygnatura akt: I ACa 595/13

Tytuł: Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2013-12-11
Data orzeczenia: 11 grudnia 2013
Data publikacji: 28 września 2016
Data uprawomocnienia: 11 grudnia 2013
Sąd: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Wydział: I Wydział Cywilny
Przewodniczący: Elżbieta Bieńkowska
Sędziowie: Elżbieta Borowska
Beata Wojtasiak

Protokolant: Iwona Aldona Zakrzewska
Hasła tematyczne: Dobra Osobiste
Podstawa prawna: art. 24 k.c.

Sygn. akt I A Ca 595/13

Sygn. akt I A Cz 1033/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Elżbieta Bieńkowska (spr.)

Sędziowie

:

SA Elżbieta Borowska

SA Beata Wojtasiak

Protokolant

:

Iwona Aldona Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 11 grudnia 2013 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z o.o. w W.

przeciwko (...) Spółce jawnej w B.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

i zażalenia pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 18 czerwca 2013 r. sygn. akt I C 587/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.777 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  oddala apelację;

III.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

UZASADNIENIE

(...) sp. z o.o. w W. w pozwie skierowanym przeciwko E. L. M. W. & K. sp. j. w B. wnosiła o nakazanie pozwanej: usunięcia z prowadzonego przez nią portalu (...) P. M. (...)oraz odsyłacza (linku) do tego artykułu oznaczonego słowami (...)– K.-M. (...); nakazanie pozwanej opublikowania na pierwszej stronie portalu(...) lub na pierwszej stronie portalu (...) – czarną wyboldowaną czcionką na białym tle, w rozmiarze i rodzaju identycznym jak we wskazanym wyżej tytule odsyłacza (linku), w środkowej części w wyraźnej ramce, przez okres 30 dni, oświadczenia następującej treści: „E. L. M. W. & K. sp. j. – wydawca tytułu prasowego (...) przeprasza (...) sp. z o.o. – wydawcę (...)za opublikowanie materiału naruszającego dobra osobiste tej spółki w postaci dobrego imienia i renomy poprzez nieuprawnione i bezpodstawne przypisywanie wydawcy działań polegających na zajmowaniu się donosicielstwem”; zapłaty kwoty 20.000 zł na cel społeczny -(...) na rzecz dzieci z chorobami nowotworowymi i hospicjum dla dzieci w B.. Powódka podała, że w dniu 19 lutego 2013 r. na prowadzonym przez pozwaną portalu (...) ukazał się materiał prasowy autorstwa J. M. zatytułowany (...) P. M. (...) który narusza jej dobra osobiste (dobre imię i renomę), jako wydawcy (...) Odsyłacz oraz tytuł jakim został opatrzony materiał w powiązaniu z dalszą jego treścią sugeruje bowiem, że wydawca dziennika publikując informację przekazaną przez internautę zajmuje się donosicielstwem.

E. L. M. W. & K. sp.j. w B. wnosiła o oddalenie powództwa. Podnosiła, że stwierdzenia zawarte w spornym artykule mają charakter ocenny, wobec czego przy ich ocenie należy stosować kryteria przewidziane w art. 41 prawa prasowego.

Wyrokiem z dnia 18 czerwca 2013 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 377 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Orzeczenie to zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

W dniu 19 lutego 2013 r. na portalu (...)(prowadzonym przez E. L. M. W. & K. sp. j. w B.), ukazał się materiał prasowy autorstwa J. M. zatytułowany (...) P. M. (...), do którego prowadził odsyłacz (link) (...)– K.-M. ostro o dziennikarzach (...)

Opublikowany materiał odnosił się do publikacji zamieszczonej na stronie (...) (wydawanej przez (...) sp. z o.o. w W.) dotyczącej drobnego handlu prowadzonego, mimo zakazu, pod sklepem (...) w B., o którym redakcję poinformował internauta. W artykule tym jego autor stwierdził, że „Na stronie(...)można przeczytać donos (od internauty), że prywatna inicjatywa sprzedaje z chodnika tuż pod sklepem (...) na ul. (...); (...)„Ciekawe, czy jutro dziennikarze (...) oskarżą A. i (...), że subwencjonują stację benzynową na (...), która niższymi cenami „nieuczciwie” przywabia klientów na styk K. i M.W każdym razie: proszą internautów o dalsze donosy na bezczelnych prywaciarzy.”

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Wskazał, że powódka jest wydawcą (...), poczytnego dziennika, który cieszy się zaufaniem czytelników jako źródło informacji o najnowszych wydarzeniach politycznych, gospodarczych i kulturalnych i jest rozpoznawalną marką na lokalnym rynku prasy. Natomiast sporny artykuł przedstawia gazetę (...) i jej dziennikarze w niekorzystnym świetle. Porównanie do prasy PRL-u ma bowiem w społeczeństwie wydźwięk pejoratywny. W ocenie Sądu, mimo że na początku autor wskazuje, że artykuł dotyczy zamieszczonego na łamach (...) „donosu internauty”, w ogólnym odbiorze może prowadzić do negatywnych odczuć czytelnika w stosunku do (...) i jego dziennikarzy oraz podważać ich rzetelność i wiarygodność. Taki odbiór może potęgować w szczególności treść odnośnika do przedmiotowego materiału (...). Z kolei odnośnik ten w powiązaniu z pełnym tytułem artykułu: (...) P. M. (...)sugeruje, że to dziennikarze (...) są „kapusiami”. Również przywołanie w tym kontekście postaci, która w kulturze stanowi swego rodzaju archetyp donosiciela, stanowi kolejne przyrównanie do czasów komunizmu i ma charakter wyraźnie pejoratywny. W ocenie Sądu, istniały zatem podstawy, aby uznać, że sporny materiał naruszał dobra osobiste powódki w postaci dobrego imienia i wiarygodności.

Sąd I instancji zwrócił jednak uwagę, że udzielenie ochrony dóbr osobistych na podstawie art. 24 k.c. jest możliwa jedynie wówczas, gdy ich naruszenie jest bezprawne. W związku z tym zauważył, że roszczenia powódki są związane z działalnością dziennikarską i wydawniczą pozwanej, a zatem przy ich ocenie prawnej należy uwzględniać przepisy ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe, która w art. 41 zakreśla granice dozwolonej krytyki. W myśl tego przepisu publikowanie ujemnych ocen jest dozwolone jeśli dotyczy dzieła naukowego, artystycznego lub innej działalności twórczej, zawodowej lub publicznej oraz jest rzetelne i zgodne z zasadami współżycia społecznego. Powołał się jednocześnie na orzecznictwo Sądu Najwyższego, z którego wynika, że przy ocenie bezprawności w kontekście regulacji art. 41 ustawy prawo prasowe istotnym czynnikiem mającym wpływ na ocenę bezprawności publikacji prasowej w przypadku wypowiedzi naruszających dobra osobiste innej osoby jest cel publikacji, a mianowicie, czy zmierza ona do ochrony określonych i ważnych wartości w społeczeństwie demokratycznym, czy też do poniżenia krytykowanej osoby.

Mając to na uwadze, Sąd Okręgowy uznał, że celem spornej publikacji była ocena działalności(...) która ma charakter publiczny. Zamiarem autora publikacji nie było jednak poniżenie powódki bądź osiągnięcie innych negatywnych skutków w stosunku do jej działalności. Przedmiotowy artykuł, pomimo pejoratywnych porównań, nie zawierał bowiem żadnych stwierdzeń bądź określeń, które wykraczałyby poza ocenny charakter wypowiedzi. Ocenił też, że artykuł ten jest rzetelny, gdyż nie zawiera stwierdzeń fałszywych czy pomawiających powódkę. Zaznaczył, że powódka na swojej stronie zamieściła materiał, który komentuje autor przedmiotowego artykułu, wskazując wyraźnie, że stanowi on publikację „donosu internauty”. Autor zadaje także pytanie czy dziennikarze (...) oskarżą także inny podmiot, lecz czyni to w sposób jednoznacznie ironiczny, który, tym bardziej, że pytanie to wyraźnie odnosi się do przyszłości, nie może zafałszować wyobrażenie przeciętnego odbiorcy o działalności powoda bądź wywołać u niego wrażenia, że dotyczy to prawdziwych zdarzeń.

Przedmiotowa publikacja na portalu pozwanego stanowiła więc, zdaniem Sądu, dozwoloną krytykę, gdyż jest rzetelna, zgodna z zasadami współżycia społecznego, odnosi się do działalności publicznej powódki i jej celem była jedynie ocena tej działalności.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z art. 98 k.p.c., zasądzając od powódki na rzecz pozwanej kwotę stanowiącą równowartość poniesionych przez nią kosztów procesu, na które składały się koszty zastępstwa procesowego w wysokości ustalonej na podstawie § 11 ust. 1 pkt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Apelację od tego wyroku wniosła powódka. Zarzuciła Sądowi I instancji naruszenie:

1. art. 23 k.c. i 24 k.c. w zw. z art. 43 k.c. przez przyjęcie, że naruszenie jej dóbr osobistych nie przekraczało granic dozwolonej krytyki, wyłączającej bezprawność naruszenia,

2. art. 41 ustawy prawo prasowe przez błędne przyjęcie, że dokonanie oceny artykułu miało charakter rzetelnej, ujemnej oceny, zgodnej z zasadami współżycia społecznego, nieprzekraczającej granic dozwolonej krytyki,

3. art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. przez niezasądzenie od pozwanej sumy pieniężnej w wysokości 20.000 zł na cel społeczny,

4. art. 233 k.p.c. przez dowolną ocenę materiału dowodowego i nieuzasadnione przyjęcie, iż zachodziły okoliczności wyłączające bezprawność działania pozwanej przy opublikowaniu spornego materiału prasowego.

Skarżąca wnosiła o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa.

Z kolei pozwana wniosła zażalenie na zawarte w wyroku postanowienie o kosztach zastępstwa procesowego, zarzucając naruszenie art. 98 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 2 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej w urzędu przez ich niezastosowanie i zasądzenie od powódki wyłącznie kwoty 377 zł, pomimo że roszczenie miało charakter niemajątkowy, jak i majątkowy (w związku z żądaniem zasądzenie sumy pieniężnej na cel społeczny). Wnosiła o zmianę zaskarżonego postanowienia przez podwyższenie zasądzonych od powódki kosztów zastępstwa procesowego do kwoty 2.717 zł.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny, w oparciu o który wydał zaskarżony wyrok. Ustalenia te Sad Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne.

W apelacji podniesiony został wprawdzie zarzut naruszenia art. 233 k.p.c., który formalnie skierowany jest przeciwko podstawie faktycznej wyroku, tym niemniej i treść tego zarzutu, i uzasadnienie apelacji wskazują, że dotyczy on raczej oceny prawnej poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych. Ocena, czy w określonych okolicznościach faktycznych działanie naruszające dobra osobiste nosi znamiona bezprawności czy też jest ich pozbawione, nie należy bowiem do sfery faktów, które ustala się za pomocą dowodów, podlegających ocenie według reguł wskazanych w art. 233 k.p.c.

Stan faktyczny będący podstawą powództwa w rozpoznawanej sprawie był zresztą pomiędzy stronami bezsporny. Bezspornym było mianowicie, że w prowadzonym przez pozwaną Spółkę portalu (...) ukazał się materiał o treści i tytułach szczegółowo opisanych w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku. I te bezsporne okoliczności faktyczne, ustalone zgodnie z twierdzeniami strony powodowej, stały się podstawą dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny prawnej powództwa.

Przechodząc do podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego, wstępnie wskazać trzeba, że Sąd Apelacyjny podziela ocenę Sądu pierwszej instancji, że doszło do naruszenia dobra osobistego ( dobrego imienia, renomy ) powódki. Zgodzić się bowiem należy z tym, że w zakwestionowanym materiale zarówno sama gazeta (...) ( której wydawcą jest powódka), jak i jej dziennikarze zostali przedstawieni w niekorzystnym świetle, co może podważać zaufanie czytelników do ich rzetelności.

W sytuacji, gdy Sąd pierwszej instancji uznał, że kwestionowany materiał prasowy naruszył dobra osobiste powódki, jej dobre imię i renomę, które należą do kategorii wymienionych w art. 23 k.c. i art. 43 k.c., to zarzut naruszenia tych przepisów przez ich niewłaściwe zastosowanie jest chybiony.( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2010 roku , sygn.. I CSK 95/10).

Podzielając ocenę Sądu pierwszej instancji odnośnie naruszenia dóbr osobistych, Sąd Apelacyjny aprobuje jednocześnie stanowisko Sądu pierwszej instancji, że naruszający dobra osobiste powódki materiał opublikowany na prowadzonym przez pozwaną portalu internetowym mieścił się w granicach dozwolonej krytyki, co wyłącza bezprawność i pozbawia tym samym powódkę możliwości żądania udzielenia ochrony cywilnoprawnej.

Dla oceny, czy wypowiedź krytyczna mieści się w granicach chronionych zasadą wolności wypowiedzi konieczne jest zakwalifikowanie jej jako wypowiedzi o faktach lub wypowiedzi ocennej (opinii, poglądu). Kwalifikacja twierdzenia co do faktów jako fałszywego przesadza o bezprawności działania. Inaczej jednak należy odnieść się do ocen wartościujących, poprzez formułowanie których realizowane jest konstytucyjnie zagwarantowane (art. 54 ust. 1 Konstytucji RP), pozostające także pod ochroną prawa międzynarodowego (art. 10 ETPCz), przynależne każdemu prawo wolności wypowiedzi. Możliwość publikowania wypowiedzi krytycznych , o której mowa w art. 41 Pr. prasowego jest właśnie realizacją wolności wypowiedzi.

Zakwestionowany przez powódkę materiał prasowy – ze względu na natężenie elementów oceniających - ma niewątpliwie charakter wypowiedzi ocennej. Autor opublikowanego artykułu wypowiedział się krytycznie o fakcie opublikowania przez (...) informacji internauty o nielegalnym handlu odbywającym się pod sklepem (...) oraz – na kanwie owego handlu - wyraził własny, subiektywny pogląd dotyczący drobnej przedsiębiorczości.

Dodać trzeba, że zawarta w zakwestionowanym artykule jedyna w zasadzie wypowiedź o fakcie, a mianowicie informacja o opublikowaniu na stronie internetowej (...) wpisu internauty, na której tle wyrażona została krytyczna ocena działalności (...), jest prawdziwa.

Ocena, czy w rozpoznawanym przypadku naruszenie dóbr miało charakter bezprawny musi być dokonana także z uwzględnieniem formy nadanej zakwestionowanej wypowiedzi - felietonu o satyrycznym zabarwieniu. Właściwością tego rodzaju publicystyki jest to, że wyraża – często skrajnie złośliwy - osobisty punkt widzenia autora. Jest utworem, ze swej natury, ośmieszającym lub piętnującym ukazywane w nim zjawiska lub osoby, posługującym się często wyolbrzymieniem, karykaturą, paradoksem.

Oczywiście forma artykułu i jego satyryczny charakter nie wyłączają z góry bezprawności. Mają jednak istotne znaczenie dla oceny granic tego, co uzna się za dozwolone, mieszczące się w ramach wyznaczonych przez prawa danego gatunku wypowiedzi dziennikarskiej.

Innymi słowy, kryteria oceny z art. 41 pr. prasowego, zgodnie z którym granicami wyznaczającymi legalność krytyki jest rzetelność i zgodność z zasadami współżycia społecznego, dotyczą również satyry, z tym jednak zastrzeżeniem, iż granice swobody wypowiedzi wyznaczyć tu należy szeroko.

Odnosząc się w tym kontekście do zarzutów skarżącej, stwierdzić trzeba, że wprawdzie w zakwestionowanej wypowiedzi znalazły się sformułowania złośliwe, niepochlebne dla powoda, ale mieszczące się w granicach właściwych dla gatunku, jakim jest felieton o satyrycznym zabarwieniu. Jak trafnie wskazał Sad pierwszej instancji, naturalną cechą tego rodzaju publikacji jest posługiwanie się ironią, stosowanie porównań do negatywnie odbieranych przez społeczeństwo zjawisk czy postaci w celu podkreślenia wyrażanej krytycznej opinii. Słusznie także przyjął Sąd pierwszej instancji, że przedmiotowy materiał jest rzetelny w tym sensie, że nie zawiera w odniesieniu do (...) stwierdzeń fałszywych, ani nie zmierza do wywołania u odbiorcy błędnego wyobrażenia o zaistniałych zdarzeniach. Przeciwna opinia zawarta w apelacji , według której już same tytuły artykułu i odsyłacza należy uznać za nierzetelne , narzucające odbiorcy negatywny pogląd o działalności powoda, jest – w ocenie Sądu Apelacyjnego – wyolbrzymiona. Ogólny wydźwięk kwestionowanej wypowiedzi, nie pozostawia wątpliwości, że przedmiotem krytyki jest jedynie zamieszczenie na stronie(...) wpisu internauty krytycznie oceniającego zjawisko, które z kolei afirmowane jest przez autora artykułu.

Nie sposób również przyznać racji skarżącej, że kwestionowany materiał jest niezgodny z zasadami współżycia społecznego. W tym kontekście Sad pierwszej instancji - wskazując trafnie, że zgodność tę ocenia się przez pryzmat zasad moralnych, obyczajowych i kultury debaty publicznej - słusznie uznał, że tak określone granice nie zostały przekroczone

W zebranym w sprawie materiale brak jest wreszcie podstaw do tego, aby twierdzić, że artykuł miał na celu dokuczenie powodowi, podważenie jego wiarygodności i zdyskredytowanie zaufania, jakim cieszył się u czytelników. Takiego wniosku nie usprawiedliwia konstatacja skarżącej, że nie można przyjąć aby artykuł miał na celu obronę jakiejkolwiek wartości chronionej prawem. Po pierwsze z gwarantowanej prawem wolności wypowiedzi korzystają nie tylko oceny słuszne i ukierunkowane na obronę obiektywnie słusznych, chronionych prawem wartości. , Po wtóre treść artykułu i proporcje pomiędzy wypowiedzią krytyczną pod adresem gazety (...) a wypowiedzią zawierającą stanowisko autora artykułu odnoszące się do zjawiska drobnego handlu i w ogóle drobnej przedsiębiorczości , wskazują raczej na to że celem artykułu było wypowiedzenie poglądu odnoszącego się drobnej przedsiębiorczości, a przy okazji niejako wyrażona została krytyczna ocena gazety informującej o zjawisku, które – według subiektywnej opinii autora – jest pozytywne.

Z przedstawionych względów apelacja powoda została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

Uzasadnione okazało się natomiast zażalenie pozwanej.

Zgodnie z § 11 ust.2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ( Dz. U . 2013,461 t.j.) , stawki, o których mowa w ust. 1 pkt 1, 2 i 18, nie obejmują opłat od roszczeń majątkowych dochodzonych łącznie. Oznacza to, że w przypadku dochodzenia przez powoda w ramach ochrony dóbr osobistych – jak w sprawie niniejszej - roszczeń majątkowych i niemajątkowych wynagrodzenie adwokata ustala się sumując wynagrodzenie za roszczenie niemajątkowe (§11 ust,1 pkt 2 - 360 złotych) i wynagrodzenie za roszczenie majątkowe (§. 6 ust. 5 – 2400 złotych ). Tak ustalone wynagrodzenie, powiększone o opłatę skarbową należną od pełnomocnictwa ( 17złotych ), stanowi koszty niezbędne do celowej obrony w rozumieniu art. 98 §.1 k.p.c.

Kosztami postępowania odwoławczego obciążono powoda stosownie do art. 98 §.1 k.p.c.. Na ich sumę składa się wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu apelacyjnym i zażaleniowym w wysokości 2370 złotych i poniesiona opłata sądowa od zażalenia w wysokości 30 złotych. Wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej ustalono stosownie do przepisów §11 ust,1 pkt 2 i § 6 ust. 5 w zw. z §11 ust,2 i w zw. z § 13 ust.1 pkt 2 oraz § 6 pkt 3 w zw. z § 13 ust.2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ( Dz. U . 2013,461 t.j.)

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij