Czwartek, 25 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5904
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Sygnatura akt: II AKa 206/15

Tytuł: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2015-09-15
Data orzeczenia: 15 września 2015
Data publikacji: 14 września 2018
Data uprawomocnienia: 15 września 2015
Sąd: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Wydział: II Wydział Karny
Przewodniczący: Robert Wróblewski
Sędziowie: Cezariusz Baćkowski
Edward Stelmasik

Protokolant: Beata Sienica
Hasła tematyczne: Dowody
Podstawa prawna: art. 5 i 7 kpk

Sygnatura akt II AKa 206/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Robert Wróblewski

Sędziowie: SSA Edward Stelmasik (spr.)

SSA Cezariusz Baćkowski

Protokolant: Beata Sienica

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2015 r.

sprawy W. S. (1)

oskarżonego z art. 286 § 1 kk i art. 271 § 1 i § 3 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i art. 294 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i oskarżyciela subsydiarnego

od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy

z dnia 30 kwietnia 2015 r. sygn. akt III K 82/09

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  z opisu przestępstwa przypisanego temu oskarżonemu w pkt II eliminuje ustalenia o sfałszowaniu poleceń służbowych dla:

- J. W. (1) o numerach: (...), (...), (...);

- S. S. (1) i M. T. (1) - co do wszystkich przypisanych im poleceń;

b) koryguje łączna wysokość oszustwa przypisanego temu oskarżonemu w pkt II na kwotę 246 249,92 zł zamiast przyjętej w wyroku kwoty 284 598,20 zł;

c) uchyla orzeczenia zawarte w pkt VI i VII stwierdzając, że oskarżony W. S. (1) i oskarżyciel posiłkowy (...) SA w P. - K. ponoszą koszty procesu w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w takim zakresie w jakim strony te poniosły wydatki w tym postępowaniu;

II. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III. stwierdza, że oskarżony W. S. (1) i oskarżyciel posiłkowy (...) SA w P. – K. ponoszą koszty procesu za postępowanie apelacyjne w wysokości wydatków poniesionych przez te strony w tym postępowaniu i wymierza opłaty za drugą instancję:

- oskarżonemu 300 zł;

- oskarżycielowi posiłkowemu 240 zł.

UZASADNIENIE

Oskarżyciel posiłkowy (...) Fizycznych (...) z siedzibą w L. oskarżył W. S. (1) o 2 przestępstwa a mianowicie:

I.  o czyn z art. 276 tj. o ukrywanie dokumentów należących do oskarżyciela posiłkowego;

II.  oraz o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. a konkretnie o popełnienie w latach 2002 – 2006 oszustwo na szkodę tego oskarżyciela w łącznej wysokości 410.167,00 zł. przez wystawienie na siebie oraz 14 innych osób fikcyjnych delegacji, dotyczących rzekomych wyjazdów służbowych (T. I k. 83 i n. akt).

Sąd Okręgowy w Legnicy, wyrokiem z dnia 30.04.2015 r. (sygn. akt III K 82/09):

a)  uniewinnił w/w osk. W. S. od popełnienia czynu zarzuconego w p. I tj. od ukrywania dokumentów (art. 276 § 1 k.k.),

b)  uznał za winnego czynu zarzuconego w p.II, z równoczesnym ograniczeniem wielkości oszustwa do kwoty 284.598,20 zł. powstałej z wystawienia kilkudziesięciu fikcyjnych delegacji służbowych dla 12 pracowników i czyn ten zakwalifikował jako wyczerpujący znamiona art. 286 § 1 k.k. i art. 271 § 1 i § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 294 § 1 k.k. i za przestępstwo to wymierzył mu na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

1)  karę 2 lat pozbawienia wolności, której wykonanie stosownie do art. 69 k.k. zawiesił warunkowo na 5 lat z równoczesnym zobowiązaniem go do naprawienia w ciągu 3 lat szkody wyrządzonej pokrzywdzonemu Związkowi przypisanym przestępstwem,

2)  środek karny przewidziany w art. 41 § 1 k.k. w postaci zakazu zajmowania stanowisk funkcyjnych w związkach zawodowych przez 5 lat.

Wyrokiem tym ponadto:

1)  zasądził od oskarżonego W. S. na rzecz oskarżyciela „prywatnego” 6000 zł. powiększone o VAT tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego (VI),

2)  zasądził od tego oskarżonego na rzez oskarżyciela „prywatnego” nadto koszty procesu, powołując się przy tym na art. 628 p. 1 k.p.k. (p. VII wyroku),

3)  wymierzył temu oskarżonemu 300 zł. opłaty (p.VII wyroku).

Wyrok powyższy został zaskarżony zarówno przez oskarżyciela posiłkowego a także obu obrońców osk. W. S..

1) Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego zakwestionował trafność ustaleń Sądu Okręgowego w zakresie rozmiarów oszustwa popełnionego przez oskarżonego W. S. (1), będącą konsekwencją bezpodstawnego uznania, zdaniem tego apelującego, że wymieniony oskarżony nie wyłudził kwoty 152.127, 36 zł. z tytułu delegacji wystawionych na swoje stanowisko.

Domaga się w konsekwencji zmiany p. II zaskarżonego wyroku przez ustalenie, że cyt. „ oskarżony dopuścił się wyłudzenia z kasy związku kwoty 410.167 zł .nie zaś ustalonej wyrokiem kwoty 284.598,20 zł.” (cytat z wniosku apelującego – k. 2966 T.XV.).

Niezależnie od powyższego zarzuca, iż wskazana w zaskarżonym wyroku wysokość szkody to zapewne wynik omyłki rachunkowej, gdyż, zdaniem apelującego, z podsumowania kwot wskazanych w wyroku wynika, że oskarżony W. S. dopuścił się oszustw w kwocie o ponad 5.000 zł. wyższej, a mianowicie w wysokości 290.444, 99 zł. (zarzut z p. 2 apelacji).

Jak to już wyżej zasygnalizowano cytowany wyrok zaskarżyły obie obrończynie oskarżonego W. S. (1).

a) A.. I. S. podniosła szereg zarzutów pod adresem przedmiotowego wyroku, a mianowicie:

I.  obrazę przepisów prawa materialnego w postaci:

- art. 286 § 1 kk i art. 271 kk, polegającą na zastosowaniu tego przepisu jako kwalifikacji prawnej będącej podstawą przypisanych oskarżonemu zachowań, pomimo, że opis tych zachowań nie oddaje ustawowych znamion czynu zabronionego zawartych w dyspozycji powołanych przepisów, a tym samym nie mogło dojść do subsumcji tych zachowań w ramach przyjętych przez Sąd kwalifikacji prawnych,

II.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku, w postaci:

- art. 5 § 2 kpk i 7 kpk polegającą na dokonaniu dowolnej oceny materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków oraz pomimo istnienia nieusuniętych wątpliwości z zakresu stanu faktycznego rozstrzygnięcia ich na niekorzyść oskarżonego W. S. (1), co bezpodstawnie skutkowało przyjęciem dokonania przez ww. wyłudzenia pieniędzy i fałszowania poleceń służbowych wyjazdu, w sytuacji, gdy zachowania te nie zostały w niebudzący sposób potwierdzone dowodowo,

- art. 167 kpk w zw. z art. 410 kpk, poprzez zaniechanie inicjatywy dowodowej i wyjaśnienia przez Sąd wszystkich istotnych okoliczności sprawy, w tym uzyskania opinii z zakresu księgowości i opinii z zakresu badania pisma ręcznego, dzięki którym możliwym było ustalenie rzeczywistego zakresu zachowań oskarżonego W. S. (1), a przez to stwierdzenie czy miały one charakter zachowań przestępnych,

- art. 398 § 1 kpk w zw. z art. 14 kpk w zakresie uznania winy oskarżonego W. S. (1), co do delegacji dotyczących M. W. (obecnie T.) polegająca na wyrokowaniu w tej sprawie, pomimo całkowitego braku skargi uprawnionego oskarżyciela odnośnie tych zachowań, a dodatkowo nie uzyskania zgody oskarżenia na rozpoznania sprawy w tym zakresie,

- art. 399 § 1 kpk polegającą na rozszerzeniu kwalifikacji prawnej czynu zarzuconego oskarżonemu W. S. (1) o art. 271 § 21 i 3 kk, pomimo nie uprzedzenia go o takiej możliwości, co powodował naruszenie jego prawa do obrony,

- art. 424 § 1 kpk, polegającą doprowadzeniu do zaistnienia istotnych braków uzasadnienia zaskarżonego wyroku, wyrażających się na nie wyartykułowaniu, które kwestie Sąd uznał za udowodnione lub nieudowodnione i dlaczego pewnych dowodów w ogóle nie wziął pod uwagę w szczególności, dlaczego nie zostały ocenione zeznania świadków złożone w toku postępowania kontrolno – podatkowego prowadzonego przez Urząd Skarbowy w P. w zakresie prawidłowości rozliczania poleceń służbowych, co powoduje, że ocena prawidłowości zaskarżonego wyroku jest niemożliwa,

III.  błąd w ustaleniach faktycznych mających wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a polegający na uznaniu, że W. S. (1) dopuścił się wyłudzenia kwoty 284.598, 20 zł. na szkodę (...) S.A. w L. i fałszowania dokumentów w postaci poleceń służbowych wyjazdu, w sytuacji, gdy zeznania świadków potwierdzają dokonywanie wypłat pieniędzy kierowcom, a tym samym przeczą, że pieniądze te zostały wyłudzone przez oskarżonego, a natomiast analiza poleceń służbowych wyjazdu w żadnym przypadku nie potwierdziła, aby oskarżony W. S. (1) przerabiał lub podrabiał podpisy na tych dokumentach lub aby wypełniał je osobiście w sposób niezgodny z prawdą.

Wniosła przy tym o:

1)  zmianę tego wyroku i uniewinnienie osk. W. S. od przypisanego przestępstwa;

2)  alternatywnie – o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

c)  Druga obrończyni W. S. (1) a mianowicie adw. A. L. zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

I. naruszenie przepisów postępowanie tj.:

1. przepisów art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego i niezastosowanie zasady nakazującej rozstrzygać wszelkie wątpliwości na korzyść oskarżonego:

- polegającej na niedokonaniu w przedmiotowym postępowaniu żadnej weryfikacji w oparciu o materiały księgowe związku zawodowego, na co zostały przeznaczone pobrane przez oskarżonego kwoty na podstawie czeków. Pomimo że oskarżony zaprzeczał, aby wydatkował te kwoty na wynagrodzenie;

- pominięciu zeznań księgowych pani A. W.-P. oraz pani M. T. (1) poprzednio S., z których jednoznacznie wynika, iż to zawsze one dokonywały wypłat, a także wyliczeń należnych kierowcom świadczeń;

- poprzez przyjęcie, iż oskarżony W. S. (1) różnicował wypłaty dla pracowników Z. K., Z. I. (1), S. S. (1) od wypłat dla pozostałych pracowników;

- pominięciu, iż S. B. (1), T. B. (1), K. S. (1), R. M. (1) pozostają w konflikcie z W. S. (1), który zwolnił ich z pracy, a także pominięcie okoliczności iż, pan T. L. reprezentował te osoby przed Sądem – w związku z postępowaniami związanymi z rozwiązaniem stosunku pracy, a następnie jako reprezentant związku zawodowego pouznawał powództwa tych osób;

- pominięciu osobistej niechęci T. L. do osoby oskarżonego, który do przedmiotowej sprawy przedkładał jedynie wyrywkową części dokumentacji księgowej;

- pominięciu zeznań świadka M. S. (1) obecnie T.-, iż jeżeli kwitowała odbiór pieniędzy, to je faktycznie otrzymała;

- pominięciu, iż z zeznań wszystkich pracowników związku wynika, że w czasie zatrudnienia, poza wynagrodzeniem zasadniczym otrzymywali oni dodatkowe wypłaty z tytułu delegacji w każdym miesiącu;

- pominięciu, iż każdy z kierowców, pomimo że na rachunek bankowy przelewano im wynagrodzenie w wysokości minimalnej lub takie wynagrodzenie otrzymywali do ręki, a stale świadczyli prace w godzinach nadliczbowych, a na terenie kopalni spędzali czas dyżuru - nie zgłaszali żadnych roszczeń do pracodawcy z tytułu wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, dodatku za pracę w godzinach nocnych, wynagrodzenia za czas dyżurów, a kiedy pracodawca ich zwalniał – procesowali się aby wrócić do tej pracy;

- pominięciu, iż z zeznań każdego z kierowców złożonych przed sądem oraz przed Urzędem Skarbowym wynika, iż poza wypłatą stale – co miesiąc otrzymywali wypłatę dodatkową poza wynagrodzeniem – co nie znalazło odzwierciedlania w szkodzie ustalonej przez sąd;

- pominięciu, iż w świetle rozbieżności pomiędzy kwotami wskazywanymi na etapie postępowania przed Urzędem Skarbowym oraz przed sądem - nie sposób ustalić czy faktycznie kierowcy nie otrzymali należnych im pieniędzy;

- pominięciu, iż W. S. (1) był kontrolowany przez pozostałych członków zarządu związku oraz komisję rewizyjną z których żadna z tych osób nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń co do przepływu gotówki, a także faktycznego jej wydatkowania – pomimo, iż mieli oni stale kontakt z kierowcami, którzy rzekomo nie otrzymali należnych świadczeń;

- pominięciu dowodu z akt Urzędu Skarbowego, a w szczególności złożonych tam zeznań przez kierowców oraz pominięciu ustaleń pokontrolnych Urzędu Skarbowego, iż wypłacone kwoty z delegacji faktycznie stanowiło wynagrodzenie za pracę a z zeznań pracowników wynika, iż faktycznie te wynagrodzenie dostawali.

2. przepisu art. 399 k.p.k. poprzez brak pouczenia przez sąd o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu poprzez dodanie do kwalifikacji prawnej na czyn z art. 271 § 1 i § 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k. czym naruszono prawo do obrony.

3. przepisu art. 193 k.p.k. poprzez niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości celem weryfikacji, czy kwoty pobrane na podstawie czeków przez oskarżonego W. S. (1) – nie były wydatkowane na bieżące potrzeby związku – co jest możliwe tylko i wyłącznie poprzez analizę kompleksową dokumentacji księgowej w związku celem weryfikacji – czy pobrane przez W. S. (1) kwoty – nie zostały przeznaczone na pokrycie zobowiązań związku – co znajduje potwierdzenie w dokumentacji typu (...), co jednoznacznie wynika z jego wyjaśnień.

II. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na:

1.przyjęciu, iż W. S. (1) pobierał pieniądze z kasy na rozliczenia z pracownikami pomimo, że brak jest jakichkolwiek dowodów na te okoliczności, a z zeznań M. S. (1) oraz A. W.-P. wnika, iż oskarżony woził jej samochodem celem dostarczenia wypłat pracownikom.

III. konsekwencją powyższych zarzutów jest obraza przepisów prawa materialnego, tj.:

1. art. 271 § 1 i 3 k.k. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, iż zachowanie oskarżonego wyczerpuje znamiona tego przestępstwa podczas gdy z zeznań kierowców, księgowych oraz innych członków zarządu wynika, iż to księgowe wystawiały delegacje, a z delegacji wynikało, iż różni członkowie zarządu zatwierdzali delegacje.

2. art. 286 § 1 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, iż zachowanie oskarżonego wyczerpuje znamiona tego przestępstwa, podczas gdy pokrzywdzony nie wyłudził żadnych pieniędzy, a także nie dopuścił do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonego zarządu.

III. rażącą niewspółmierność wymierzonej kary oraz środka karnego:

1. w postaci zakazu zajmowania stanowisk funkcyjnych w związkach zawodowych na okres 5 lat mając na uwadze, iż oskarżony jest osobą, która wcześniej nie była karana, czym jest związany z prowadzoną działalnością gospodarczą związku, a nie stricte działalnością związkową związku zawodowego.

2. w postaci orzeczenia obowiązku naprawienia szkody na rzecz związku zawodowego, pomimo tego, że faktycznie do żadnej szkody nie doszło, a także pomimo wadliwości ustalenia rzekomej wartości szkody.

Wniosła podobnie jak pierwsza z obrończyń o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego czynu;

2)  względnie – uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Na wstępie stwierdzić należy, że praktycznie rzecz oceniając żadna z trzech apelacji nie została uwzględniona. Trudno bowiem uznać za w pełni skuteczne obie apelacje obrońców osk. W. S., skoro w ich następstwie dokonano jedynie niewielkiej korekty zaskarżonego wyroku w zakresie ustalenia wielkości przedmiotu oszustwa oraz rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Apelacja oskarżyciela natomiast okazała się całkowicie niezasadna.

Na uzasadnienie swego stanowiska przedstawia Sąd Odwoławczy następujące argumenty:

I.  Ocena zarzutów, zawartych w apelacji tej obrończyni oskarżonego, która występowała przed Sądem Okręgowym tj. adw. A. L. (T.XV k. 2994-2997).

Jak to już wcześniej zasygnalizowano, uwzględniono apelacje obu obrończyń oskarżonego, a więc i adw. A. L., jednie w niewielkim zakresie. Mianowicie – uznano, że brak w sprawie w pełni miarodajnych dowodów świadczących o tym, aby oskarżony dopuścił się oszustw, wykorzystując delegacje wystawione na swego brata S. a także księgową M. T. (1). Ponadto powzięto wątpliwości co do tego, czy przestępczy charakter miały trzy spośród czterech delegacji, wystawionych na nazwisko J. W.. W tym też jedynie zakresie skorygowano wielkość przedmiotu oszustwa przypisanego osk. W. S. (1). W podstawowym bowiem zakresie zarzuty adw. A. L. okazały się bezpodstawne. Świadczą o tym następujące argumenty.

1.  Przedstawienie przyczyn nieuwzględnienia zdecydowanej większości zarzutów, zawartych w apelacji adw. A. L..

1) Przede wszystkim nie sposób zrozumieć zarzutu, skierowanego przeciwko pominięciu przez Sąd Okręgowy dowodu z badań materiałów księgowych, dotyczących pieniędzy „ pobranych przez oskarżonego na podstawie czeków” (cytaty z zarzutu ze strony 1 apelacji). Zważyć przecież należy, iż przedmiotem niniejszej sprawy nie była ta strona działalności oskarżonego, która związana była z pobieraniem pieniędzy na podstawie czeków. Oskarżonemu temu zarzucono bowiem wyłącznie dokonywanie oszustw na szkodę (...) SA O.Z.G. P. – S. poprzez wystawianie fikcyjnych delegacji.

2) Chybiony jest także zarzut nienależytej oceny zeznań obu księgowych tego pokrzywdzonego związku, zwłaszcza zaś nieprawdziwe są sugestie, jakoby obie te księgowe tj. A. P. oraz M. T. (1) miały zeznać, iż każdorazowo wypłacały wyłącznie kierowcom kwoty figurujące na poszczególnych delegacjach. Zważyć przecież należy, iż A. P. (2) przyznała, że zdarzały się wypadki, iż to osk. W. S. (1) podejmował się pośrednictwa w przekazywaniu pieniędzy z delegacji poszczególnym kierowcom (k. 1250 – 1253 T.VI w zw. z k. 2639-2640). Druga z księgowych tj. M. T. (1) nie zaprzeczyła w sposób stanowczy powyższym ustaleniom, stwierdzając, iż nie przypomina sobie by podobna praktyka miała miejsce. Zważyć jednak należy, że do tych mało stanowczych zeznań M. T. należy podchodzić z daleko idącą ostrożnością, albowiem jej sytuacja procesowa była szczególna. Mianowicie – wystawiono na nią 12 delegacji, na łączną kwotę ponad 13 tysięcy złotych, co do których także istniało podejrzenie, że miały fikcyjny charakter. W samej zaś rzeczy zauważyć należy, iż nawet osk. W. S. (1) przyznał fakt dostarczania kierowcom pieniędzy z zakwestionowanych delegacji.

3) Sąd Apelacyjny niezbyt rozumie zasadność zarzutu, skierowanego w tej apelacji przeciwko decyzji Sądu o uznaniu, że nie miały przestępczego charakteru delegacje, wystawione dla Z. K. i Z. I. (2) a także niektóre z delegacji wystawionych na nazwisko S. S. (1) tj. brata osk. W. S. (1). W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy stwierdził, iż kierował się w tym względzie zasadami określonymi w art. 5 § 2 k.p.k. W samej zaś rzeczy zauważyć należy, iż Sąd Okręgowy nie ustalił jakoby żaden z kierowców nie był delegowany do wykonywania zadań za które przysługiwało mu prawo do zwrotu poniesionych wydatków. Co więcej – wydaje się iż większość delegacji służbowych miała rzetelny charakter. Z pism oskarżyciela posiłkowego wynika bowiem, że w czasie funkcjonowania W. S. (1) jako Przewodniczącego pokrzywdzonego Związku wystawiono delegacje na ponad 3 miliony złotych. Oskarżyciel ten zakwestionował natomiast delegacje opiewające jedynie na łączną kwotę ponad 410 tysięcy złotych. Sąd Okręgowy a także Sąd Apelacyjny zweryfikowały tę kwotę do łącznej wysokości ponad 246 tysięcy złotych. Tego rodzaju korekta nie dowodzi jednak bezpodstawności ustaleń co do winy W. S. (1) w zakresie przypisanych mu oszustw. W tym miejscu zauważyć należy, iż obrończyni ta podniosła także szereg dalszych argumentów, dowodzących, że kierowcy przyznawali zarówno w niniejszym postępowaniu jak i prowadzonym przez Urząd Skarbowy, że otrzymywali szereg świadczeń w formie wypłat z delegacji. Okoliczność ta jest niesporna, skoro zważy się, iż ustalona kwota oszustwa tj. 246 tysięcy złotych stanowi zaledwie 10 % łącznej wielkości kwot wypłaconych tytułem delegacji.

4) Nie podzielono także sugestii tego apelującego jakoby na treści zaskarżonego wyroku zaważył negatywny stosunek do oskarżonego W. S. prezentowany przez T. L., reprezentującego pokrzywdzony Związek. Sąd Apelacyjny dostrzega, iż istotnie pełnomocnik ten jest negatywnie nastawiony do oskarżonego. Zauważyć jednak należy, że jego zeznania nie stanowiły podstawy ustaleń o winie oskarżonego.

5) Chybiony jest także zarzut pominięcia przez Sąd Okręgowy, że część z zeznających kierowców była zwolniona przez oskarżonego. Kierowcy ci potwierdzali tę okoliczność, wyjaśniając przy tym, że zwolnienia te były z reguły następstwem likwidacji jakiejś linii połączeń komunikacyjnych. Nie stwierdzali oni, aby z tytułu tych zwolnień mieli jakieś pretensje do osk. W. S. (1) (patrz: S. B., K. S. i R. M.).

6) Sąd Apelacyjny nie neguje faktu, że działalność osk. W. S. (1) w zakresie gospodarowania majątkiem pokrzywdzonego Związku polegającego na rozliczaniu delegacji, była kontrolowana przez zarząd tego Związku. Co więcej – stwierdzono, że Zarząd ten nie zgłaszał zastrzeżeń do tej działalności. Świadczą o tym m.in. dokumenty przedstawione przez oskarżonego w trakcie postępowania apelacyjnego (Tom XV k. 3051 – 3070). Znaczenia uchwał, akceptujących działalność w zakresie rozliczania delegacji, nie sposób jednak przeceniać, skoro podejmowane były przez większość osób, wystawiających te delegacje (patrz: W. K., A. M.. W. S. (1)). Zasygnalizować należy w tym miejscu, że rola tych osób w oszustwach osk. W. S. (1) zostanie przedstawiona w dalszych fragmentach uzasadnienia, gdy oceniane zostaną zarzuty, skierowane przeciwko ustaleniom o rozmiarach działalności przestępczej tego oskarżonego.

7) W przedmiotowej apelacji sformułowano jeden zarzut procesowy, który ma odzwierciedlenie w aktach sprawy. Mianowicie – zarzucono, iż Sąd Okręgowy nie uprzedził stron o możliwości uzupełnienia kwalifikacji prawnej przestępstwa przypisanego osk. W. S. (1) o przepis art. 271 § 1 i 3 k.k. Obraza art. 398 § 1 k.p.k. nie miała jednak wpływu na ocenę zasadności zaskarżonego wyroku. W każdym zaś razie nie pozbawiła tego sprawcy prawa do obrony. Zważyć bowiem należy, że już z opisu zarzuconego przestępstwa w sposób oczywisty wynikała konieczność uzupełnienia podstawy prawnej skazania oskarżonego o w/w przepis. Przecież zarzucono W. S. (1) popełnienie oszustw poprzez wystawianie fikcyjnych delegacji służbowych. Taka korekta podstawy prawnej skazania nie mogła więc stanowić zaskoczenia ani dla oskarżonego ani też dla apelującego obrońcy, występującego przed Sądem Okręgowym.

8) Nie sposób podzielić także krytycznych uwag skierowanych pod adresem uzasadnienia zaskarżonego wyroku, zwłaszcza w świetle aktualnego brzmienia art. 424 k.p.k. Przepis ten obliguje bowiem do „zwięzłego” przedstawienia okoliczności, uzasadniających wydane rozstrzygnięcie. Warunek ten został w niniejszej sprawie spełniony. Przecież nawet w apelacji nie przedstawił obrońca takich dowodów i okoliczności, które obalałby trafność ustaleń o winie oskarżonego. Zważyć należy, że Sąd Okręgowy nie stracił z pola widzenia wyników badań prowadzonych przez Urząd Skarbowy w P. (strona 12 uzasadnienia). To prawda, że Urząd ten nie stwierdził w tym zakresie nieprawidłowości. Zważyć jednak należy, iż badał on tę sferę działalności pod kątem zgodności z zasadami księgowymi i podatkowymi. Nie weryfikował jednak poszczególnych delegacji, a zwłaszcza tych zakwestionowanych przez oskarżyciela posiłkowego, pod kątem ich zgodności z rzeczywistymi wyjazdami poszczególnych kierowców.

9) Chybiony i to w stopniu oczywistym okazał się także zarzut, jakoby Sąd Okręgowy uchybił zasadom dążenia do wykrycia prawdy obiektywnej, nie dopuszczając dowodu z opinii księgowego, co do tego, czy pobierane przez oskarżonego pieniądze nie były przeznaczone na działalność związkową. Sąd Apelacyjny pomija w tym względzie okoliczność, iż nawet sam W. S. (1) nie sugeruje prowadzenia tego rodzaju procederu. Przecież sprawca ten konsekwentnie utrzymywał, że wszystkie zakwestionowane delegacje odzwierciedlały stan rzeczywisty i poszczególni kierowcy rzekomo otrzymywali pieniądze, figurujące na tych delegacjach.

10) W apelacji sformułowano także zarzut obrazy prawa materialnego, który w istocie sprowadza się do kwestionowania ustaleń o winie oskarżonego W. S. (1) w zakresie przypisanego mu oszustwa (zarzuty z p. III p. 1 i 2 apelacji). Zarzut ten jest chybiony co do większości zakwestionowanych delegacji w stopniu oczywistym. Zważyć przecież należy, że Sąd Okręgowy konfrontował poszczególne kwestionowane przez oskarżyciela posiłkowego delegacje z zeznaniami kierowców, na których nazwiska delegacje te były wystawione. Gdyby nawet pominąć treść zeznań tych kierowców, to nie sposób pominąć danych zawartych w tych delegacjach. Przecież niektóre z tych osób, którym rzekomo płacono za dojazd do pracy własnym samochodem, pojazdu takiego nigdy nie posiadały. Znamienną jest jeszcze jedna okoliczność, a mianowicie wysokość kwot, jakie rzekomo miały osoby te otrzymać z tytułu zwrotu kosztów dojazdu. Były wypadki, że ustalono wysokość tych delegacji w kwotach rzędu 4000 – 5000 zł. w miesiącu, w sytuacji, gdy miesięczne zarobki niektórych z tych kierowców, zatrudnionych na niepełnym etacie, były niższe niż 1000 zł. Trafności ustaleń Sądu Okręgowego nie podważają okoliczności podnoszone przez oskarżonego W. S. (1) we wniosku dowodowym zgłoszonym w trakcie postępowania apelacyjnego. Mianowicie – domagał się on powtórnej analizy poszczególnych zakwestionowanych delegacji dla wykazania, że tylko w niektórych z nich figuruje on jako osoba zlecająca wyjazd służbowy (patrz: wniosek dowodowy z dnia 14.09.2015 r. k. 3051 – 3070 T.XV). Wniosek ten oddalono (k. 3079 odwrót). Uzupełniając argumentację przedstawioną w/w postanowieniu, zauważyć należy, iż Sąd Okręgowy nie stracił z pola widzenia faktu, że nie tylko W. S. (1) wystawiał delegacje służbowe lecz czyniły to także inne osoby z Zarządu pokrzywdzonego Związku (patrz: strony 16 i 17 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Trafnie zwrócił jednak uwagę w wystąpieniu przed Sądem Apelacyjnym reprezentujący oskarżyciela posiłkowego Przewodniczący pokrzywdzonego Związku tj. T. L., że nie tyle ważna jest osoba zlecająca wyjazd służbowy, ile działania osoby, które wyjazd ten rozliczały polecając wypłatę pieniędzy wynikających z tego rozliczenia. Analiza poszczególnych zakwestionowanych delegacji świadczy, że wszystkie one zostały rozliczone właśnie przez osk. W. S. (1). Jest przy tym znamiennym, że oskarżony ten w sposób bardzo szczegółowy własnoręcznie potwierdzał wykonanie tych podróży, opisując przy tym ilość tych podróży, ilość przejechanych kilometrów ze wskazaniem, że wykonano je samochodem danego kierowcy. Oskarżony ten wyliczał przy tym własnoręcznie, jaka kwota winna być wypłacona danemu kierowcy. Kwestia winy W. S. (1) w zakresie zakwestionowanych delegacji służbowych wystawionych 11 kierowcom, nie budzi więc żadnych wątpliwości. Dodatkowe argumenty w tym względzie przedstawione zostaną niżej, gdy oceniona zostanie trafność ustaleń Sądu co do oszustwa popełnionego przez tego oskarżonego przy wykorzystaniu fikcyjnych delegacji, wystawionych na nazwisko kierowców:

a) S. B. (1),

b) T. B. (1),

c) J. F. (1),

d) C. F. (1),

e) K. F.,

f) J. G. (1),

g) R. M. (1),

h) E. P. (1),

i) K. S. (1),

j) M. S. (2)

k) J. W. (1).

Otwartą pozostaje kwestia ewentualnego współudziału w tych oszustwach osób, które figurowały jako zlecające wyjazd służbowy na zakwestionowanych delegacjach. Dla odpowiedzialności karnej W. S. (1) okoliczność ta nie ma jednak istotnego znaczenia. Po tych uwagach ogólnych przedstawi Sąd Apelacyjny argumenty świadczące o trafności ustaleń co do oszustw popełnionych przez tego sprawcę przy rozliczaniu tych zakwestionowanych delegacji.

Ad. a) Przede wszystkim nie sposób kwestionować ustaleń o rozliczeniu przez tego oskarżonego 11 fikcyjnych delegacji S. B. i oszukaniu w ten sposób pokrzywdzonego Związku na 26043, 45 zł. Wykaz tych delegacji przedstawiono zarówno w zaskarżonym wyroku jak i jego pisemnym uzasadnieniu. Nie widzi wobec tego Sąd Apelacyjny potrzeby wskazywania tych dokumentów w niniejszym uzasadnieniu. O trafności dokonanych w tym zakresie ustaleń świadczą:

1) po pierwsze – analiza treści tych zakwestionowanych delegacji. Wprawdzie jedynie 2 z nich (o numerach (...) i (...)) podpisał jako dający polecenie osk. W. S. (1) lecz wszystkie z tych 11 delegacji rozliczył, polecając ich wypłatę i potwierdzając wykonanie polecenia służbowego właśnie ten sprawca (patrz: kopie delegacji Tom X k. 1990 – 2000).

2) po drugie – zeznania S. B. (1), a więc osoby, figurującej na tych delegacjach. Wszystkie te delegacje zostały mu okazane w trakcie rozprawy. Wyjaśnił on, że jego miesięczne zarobki w Związku wahały się w granicach 600 – 700 zł. Do celów służbowych mógł wykorzystać 5 - 6 razy własny samochód i z tego tytułu otrzymał kwoty rzędu 300 – 600 zł. Wskazał przy tym 3 takie delegacje (k. 2005 z k. 2007). Kategorycznie przy tym zaprzeczył otrzymania kwot figurujących na zakwestionowanych 11 delegacjach sięgające w 3 wypadkach kwot rzędu 3000 zł. (patrz: przesłuchanie Tom X 2003 – 2006).

Ad. b) Podobnie rzecz przedstawia się z 27 wskazanymi w zaskarżonym wyroku delegacjami, rozliczonymi przez osk. W. S. (1) na nazwisko T. B. (1). Oszukał on w ten sposób pokrzywdzony Związek na kwotę 57.702,66 zł. Świadczą o tym te same dowody i okoliczności jak wyżej, a mianowicie:

1) po pierwsze – analiza treści tych 27 zakwestionowanych delegacji. We wszystkich tych delegacjach osk. W. S. własnoręcznie potwierdził wykonanie przez T. B. polecenia służbowego, przedstawił przy tym dokładne rozliczenie poszczególnych wyjazdów, ich ilość a także wskazał kwotę, jaka winna być wypłacona temu kierowcy na podstawie każdej z tych delegacji (patrz: kopie 27 delegacji Tom X k. 1810-1828),

2) po drugie – treść zeznań świadka T. B. Sąd Okręgowy okazał mu wszystkie te zakwestionowane delegacje. Zaprzeczył on kategorycznie, aby z tymi dokumentami miał jakikolwiek związek. Jest przy tym znamiennym, że jego zarobki miesięczne wynosiły ok. 1500 zł. – 1600 zł. (k. 1343 T.VIII) natomiast niektóre z delegacji opiewały na kwotę rzędu 3500 – 4200 zł. Jedynie informacyjnie zauważa się, że zeznania tego świadka zaprotokołowane są w tomie VIII k. 1340 – 1345.

Ad. c) Sąd Apelacyjny nie widzi także podstaw do kwestionowania ustaleń o rozmiarach oszustwa W. S. (1) popełnionego przy wykorzystaniu fikcyjnych delegacji rozliczonych przez niego w odniesieniu do rzekomych podróży służbowych kierowcy o nazwisku J. F. (1). Ustalenia te odnoszą się do 31 takich delegacji, wskazanych w zaskarżonym wyroku i jego pisemnym uzasadnieniu. Oszukał on w ten sposób pokrzywdzony związek zawodowy na kwotę 66.894, 27 zł. O trafności ustaleń Sądu Okręgowego świadczą także same dowody jak wyżej wymienione, a mianowicie:

1) po pierwsze - analiza tych 31 zakwestionowanych delegacji, które osobiście rozliczył osk. W. S. (1) (kopie: Tom VI k. 1212 – 1249),

2) po drugie – treść zeznań J. F., któremu okazano w trakcie rozprawy wszystkie te delegacje. Zaprzeczył on, aby miał z nimi jakikolwiek związek (Tom VI k. 1253 – 1256).

Ad. d) Podobnie rzecz przedstawia się z trafnością ustaleń o rozmiarach oszustw popełnionych przez osk. W. S. (1) przy rozliczaniu 11 fikcyjnych delegacji wystawionych na nazwisko C. F. (1). Wyłudził w ten sposób wymieniony sprawca łącznie 26.421, 68 zł. Świadczy o tym:

1) analiza tych 11 zakwestionowanych delegacji, które osobiście rozliczył W. S. (1) (kopie delegacji - Tom IX k. 1605 – 1615),

2) treść zeznań C. F., która jest szczególnie znamienna. Mianowicie - kategorycznie zaprzeczył on, aby miał własny samochód w czasie, gdy pracował w pokrzywdzonym Związku Zawodowym. Zastrzegł się, iż czasami pożyczał od rodziny (...), ale zaprzeczył, aby wykorzystywał go w celach służbowych. Kategorycznie też przeczył prawdziwości okazywanych mu delegacji (Tom VIII k. 1400 – 1404).

Ad e) Sąd Apelacyjny nie widzi także żadnych podstaw do kwestionowania ustaleń o rozmiarach oszustwa W. S. (1) popełnionego przy rozliczaniu 2 delegacji wystawionych na nazwisko K. F.. Wyłudził w ten sposób od pokrzywdzonego związku 5168, 92 zł. Sąd Okręgowy trafnie wsparł powyższe ustalenia na:

1) analizie obu zakwestionowanych fikcyjnych delegacji rozliczonych osobiście przez osk. W. S. (kopie delegacji T.IX k. 1538 i 1539),

2) zeznaniach K. F., który stanowczo zaprzeczył, aby miał własny samochód a także by otrzymał pieniądze figurujące na obu zakwestionowanych delegacjach (T.IX k. 1540 – 1542).

Ad f) Z. okazały się również ustalenia o oszukańczym rozliczeniu przez W. S. (1) fikcyjnych delegacji figurujących na nazwisko J. G. (1). Oszust takich dopuścił się on w odniesieniu do 8 takich delegacji, wyłudzając na szkodę pokrzywdzonego Związku łącznie 14.830, 78 zł. Trafność tych ustaleń potwierdza:

1) analiza 8 tych fikcyjnych delegacji, własnoręcznie rozliczonych przez W. S. (kopia: Tom IX k. 1597 – 1623),

2) treść zeznań J. G., negującego prawdziwości okazanych mu delegacji (T.IX k. 1642 – 1644).

Ad g) Nie znaleziono także powodów do kwestionowania ustaleń o oszukańczych działaniach osk.W. S. (1) przy rozliczeniu 3 fikcyjnych delegacji wystawionych na nazwisko R. M. (1). Oszukał w ten sposób pokrzywdzony Związek Zawodowy na łączną kwotę 5.539,41zł. Trafnie odwołał się Sąd Okręgowy w tym zakresie do:

1) treści zapisów zawartych na tych 3 delegacjach rozliczonych osobiście przez osk. W. S. (Tom IX k. 1630 – 1634),

2) zeznań R. M., stanowczo przeczącego rzetelności wszystkim tych 3 delegacją (T.IX k. 1644-1645),

Ad h) Podobnie rzecz przedstawia się z ustaleniami dokonanymi przez Sąd Okręgowy o rozmiarach oszustwa popełnionego przez osk. W. S. (1) na szkodę pokrzywdzonego Związku Zawodowego przy rozliczeniu 4 fikcyjnych poleceń służbowych, wystawionych na nazwisko E. P. (1). Wyłudził on w ten sposób 12082, 82 zł. Trafność tych ustaleń ma oparcie:

1) w analizie treści 4 fikcyjnych delegacji osobiście rozliczonych przez osk. W. S. (1) (kopia: Tom IX k. 1689 – 1671),

2) treści zeznań E. P. konsekwentnie przeczącego, aby w tym czasie miał własny samochód a także stanowczo przeczącego aby otrzymał pieniądze figurujące na tych delegacjach (T.IX k. 1672 – 1674).

Ad. i) Zaakceptowano również ustalenia o oszustwie, popełnionym przez W. S. (1), przy rozliczeniu 4 fikcyjnych delegacji służbowych, wystawionych na K. S. (1). Nie stracono z pola widzenia faktu, iż to nie ten oskarżony figurował w tych delegacjach jako podmiot delegujący w/w kierowcy do podróży służbowych. Trafnie jednak zwracał uwagę pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, że istotna przy tych oszustwach jest rola osoby rozliczającej delegacje. Te rozliczenia, a zwłaszcza fakt potwierdzenia wykonania polecenia służbowego były podstawą wyprowadzenia pieniędzy z kasy Związku Zawodowego. Oszukał w ten sposób oskarżony W. S. wymienionego pokrzywdzonego na 7.182,12 zł. Podstawę tych ustaleń stanowiły w tym wypadku:

- analiza 4 zakwestionowanych delegacji (kopie: Tom IX k. 1557-1564)

- zeznania K. S., który zaprzeczył, aby kiedykolwiek zlecano mu delegacje z wykorzystaniem własnego samochodu. Kategorycznie przy tym zaprzeczył rzetelności tych 4 delegacji okazywanych mu w trakcie rozprawy (T.IX. k. 1570 – 1572).

Ad j) Podobnie oceniono ustalenia Sądu Okręgowego o rozmiarach oszustwa, dokonanego przez W. S. (1), przy rozliczaniu 17 fikcyjnych delegacji, wystawionych na M. S. (2). Oszukał on w ten sposób pokrzywdzony Związek na 23.650, 56 zł.

O trafności tych ustaleń świadczy:

- analiza 17 zakwestionowanych delegacji, których nawet pobieżna analiza dowodzi, że miały oszukańczy charakter. Jak bowiem wytłumaczyć fakt płacenia delegacji w kwocie ponad 5000 zł. w sytuacji, gdy kierowca zarabiał miesięcznie 800 – 1600 zł. Takie bowiem pobory otrzymywał M. S.

- treść zeznań wymienionego wyżej kierowcy. Jest znamiennym, iż delegacje wystawiono temu świadkowi rzekomo na jego własny samochód w sytuacji, gdy on samochodu żadnego nie posiadał. Zaprzeczył przy tym kategorycznie, aby okazane mu delegacje miały rzetelny charakter, a w szczególności zaprzeczył, aby otrzymał pieniądze figurujące w tych delegacjach (T. VII k. 1321-1324 i k. 1329 – 1333).

Ad. k ) Sąd Apelacyjny nie podzielił również sugestii apelującej, jakoby bezpodstawnie przyjęto, że W. S. (1) dopuścił się 1 oszustwa przy rozliczaniu delegacji nr (...) wystawionej na nazwisko J. W. (1), dokumentującej rzekomą podróż do Ł.. Świadkowi temu okazano wszystkie delegacje, których rzetelność zakwestionował oskarżyciel posiłkowy. Odniósł się on do tych delegacji w sposób następujący:

1) co do delegacji o numerach (...), (...), (...) oraz (...) – oświadczył, iż nie jest pewny co do ich rzetelności,

2) potwierdził natomiast rzetelność 3 delegacji o numerach (...), (...) oraz (...)

3) w sposób kategoryczny zaprzeczył, aby rzetelną była delegacja o numerze (...) S, dokumentująca rzekomy jego wyjazd do Ł.. Stwierdził, że do tej miejscowości nie jeździł, jak również zaprzeczył, aby otrzymał pieniądze figurujące na tej delegacji. Delegację tę rozliczył osk. W. S., potwierdzając zarówno rzekomą jazdę wymienionego świadka jak również polecając wypłatę kwoty 733, 25 zł. Sąd Apelacyjny nie widzi podstaw, by kwestionować trafność ustaleń o oszustwie popełnionym przez oskarżonego w zakresie w/w delegacji.

W tym miejscu podnieść równocześnie należy, iż Sąd Okręgowy uznał, że oszukańczy charakter miały nadto 3 inne delegacje a mianowicie o numerach (...), (...) i (...). Zważyć jednak należy, iż J. W. (1), któremu delegacje te okazano, nie miał całkowitej pewności co do ich oszukańczego charakteru (patrz: (...)T. X k. 1836 – 1839 oraz kopie delegacji T. k. 1757 i n.).

W tym stanie rzeczy, kierując się treścią art. 5 § 2 k.p.k., skorygowano zaskarżony wyrok, eliminując w/w delegacje z przestępstwa przypisanego temu oskarżonemu.

2.  Przedstawienie powodów uwzględnienia zarzutów adw. A. L., skierowanych przeciwko ustaleniom o oszustwie, popełnionym przez W. S. (1) przy rozliczeniu delegacji, wystawionych na S. S. (1) oraz M. T. (1) a także części delegacji wystawionych na J. W. (1).

1. Już w poprzednich fragmentach uzasadnienia zasygnalizowano fakt częściowego zakwestionowania ustaleń o rozmiarach oszukańczej działalności W. S. (1) w zakresie rozliczenia fikcyjnych delegacji wystawionych na nazwisko J. W. (1). Przypomnieć jedynie w tym miejscu należy, iż kierując się wskazaniami z art. 5 § 2 k.p.k., uznano, że brak wystarczających podstaw do uznania, aby oszukańczy charakter miały 3 delegacje wystawione na nazwisko w/w kierowcy - konkretnie o numerach: (...), (...) i (...).

W tym też zakresie skorygowano zaskarżony wyrok.

2. Sąd Apelacyjny uznał, że występują poważne wątpliwości co do trafności ustaleń o oszustwach przypisanych osk. W. S. (1) w zakresie rozliczenia delegacji wystawionych na nazwiska M. W. (noszącej także nazwiska T. oraz S.) oraz S. S. (1). Nie stracono z pola widzenia, że osoby te mogą być zainteresowane w składaniu nieprawdziwych zeznań. M. W. to księgowa pokrzywdzonego Związku zaś S. S. (1) to brat oskarżonego W. S. (1). Zważyć jednak należy, że w trakcie rozprawy zeznali oboje, iż okazywane im, delegacje miały rzetelny charakter (M. T. – T.X k.1866 – 1869 Tom XIII k. 2637 – 2639, S. S., T.VI k. 1182 – 1184 T.VII k. 1261 – 1264, 1276 – 1277, 1317 – 1230 i T.XI k.2495 – 2500).

3.  Ocena zasadności zarzutów, skierowanych przez adw. A. L. przeciwko orzeczeniu o karze oraz o środkach karanych także co do kosztów procesu, oraz wskazanie powodów skorygowania zaskarżonego wyroku w zakresie ustalenia łącznej wysokości oszustwa przypisanego oskarżonemu.

1. W następstwie „wyeliminowania” z przypisanych oskarżonemu oszustwach przy rozliczeniu delegacji wystawionych na nazwiska M. T. (1) i S. S. (1) a także częściowego skorygowania rozmiaru oszustwa popełnionego przez tego sprawcę przy wykorzystywaniu delegacji wystawianych na nazwisko J. W. (1), zmniejszeniu uległa łączna wysokość przedmiotu oszustwa, popełnionego przez tego sprawcę. Sąd Apelacyjny ustalił, iż oszukał on pokrzywdzony Związek na łączną kwotę 246.249 zł. 92 grosze. Na kwotę tę złożyły się następujące pozycje:

- 26.042,45 - delegacje S. B.,

- 57.702,66 - delegacje T. B.,

- 26.421,68 - delegacje C. F.,

- 66.894,27 - delegacje J. F.,

- 5.168,92 - delegacje Kr.F.,

- 14.830,78 - delegacje J. G.,

- 12.082,82 - delegacje E. P.,

- 7.182,12 - delegacje K. S.,

- 23.650,56 - delegacje M. S.,

- 733,25 - 1 delegacja J. W..

Odwołuje się Sąd Odwoławczy do wcześniejszych fragmentów swego uzasadnienia.

2. Powyższa korekta pozostała jednak bez wpływu na dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę prawną przestępstwa przypisanego W. S..

W konsekwencji, Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutu tej apelującej, jakoby raziły surowością orzeczenia o karze i środkach wymierzonych temu sprawcy. Zważyć należy, iż skazano go na karę pozbawienia wolności, której wysokość jedynie w niewielkim stopniu przekracza minimum ustawowego zagrożenia. Niezależnie od tego zauważono, że wykonanie tej kary zawieszono warunkowo. Wprawdzie ustalono w tym zakresie 5 letni, a więc maksymalny okres próby, ale zasadność takiego orzeczenia jest bezdyskusyjna. Chodzi o uniemożliwienie oskarżonemu popełnienia w przyszłości tego rodzaju oszustw. Celowi temu służy także orzeczony na podstawie art. 41 § 1 k.k. środek karny zakazu zajmowania stanowisk funkcyjnych w organizacjach związkowych.

Sąd Apelacyjny nie kwestionuje także merytorycznej zasadności orzeczonego wobec oskarżonego zobowiązania opartego na przepisie art. 72 § 2 k.k. Zwrócić jednak należy uwagę, że orzeczenie to może sprawiać problemy wykonawcze, gdyż jest mało konkretne. Odwołuje się Sąd Apelacyjny do treści art. 107 k.p.k. Przepis ten stanowi, że orzeczenie mające oparcie m.in. w art. 72 § 2 k.k. a więc nakładające obowiązek naprawienia szkody jest orzeczeniem co do roszczeń majątkowych i na żądanie uprawnionego może być mu nadana klauzula wykonalności. Nie sposób uznać by orzeczeniu zawartemu w p. IV można nadać taką klauzulę, skoro nie określono w nim wysokości kwoty zobowiązania. Prawidłowo więc Sąd Okręgowy, orzekając o obowiązku naprawienia szkody winien wskazać jej wysokość. Przy braku apelacji w tym zakresie, Sąd Odwoławczy nie był władny do naprawienia tego błędu. Wydaje się, że niedociągnięcie powyższe będzie można skorygować korzystając z instytucji interpretacji wyroku (art. 13 k.k.w).

3. W przedmiotowej apelacji adw. A. L. stwierdza, iż kwestionuje także rozstrzygnięcie zawarte w p. VII zaskarżonego wyroku, chociaż kwestii tej bliżej nie uzasadnia (patrz: wskazania zakresu zaskarżenia s. 1 k. 2994 T.XV). Obligowało to Sąd Apelacyjny do oceny także zasadności rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Stwierdzić należy, że orzeczenia z p. VII nie sposób bezkrytycznie zaakceptować. Zwrócić należy uwagę, że kwestię rozstrzygania o kosztach procesu w sprawach takich jak niniejsza, a więc inicjowanych na podstawie art. 55 k.p.k. przez tzw. oskarżyciela posiłkowego, subsydiarnego, reguluje art. 640 k.p.k. In concreto oskarżyciel posiłkowy zarzucił oskarżonemu W. S. (1) popełnienie 2 przestępstw. Zaskarżonym wyrokiem oskarżony ten:

a) został uniewinniony od jednego czynu tj. z art. 276 k.k.

b) natomiast co do drugiego wprawdzie zapadło orzeczenie skazujące, ale jego zakres został przez Sąd Okręgowy znacznie skorygowany na korzyść oskarżonego. Mianowicie zakres przedmiotu oszustwa „obniżono” o ok. 30 % (zarzucono ponad 410 tys. zł. a przypisano ponad 284 tysiące). W świetle treści wskazań, zawartych w art. 640 k.p.k. w zw. z art. 631 k.p.k. i art. 632 k.p.k. należało wobec tego tak rozstrzygnąć o kosztach, w jakim zakresie strony procesu, mówiąc obrazowo, sprawę „wygrały i przegrały”. W tej konkretnej sytuacji są podstawy do przyjęcia, że każda ze stron w równym stopniu „przegrała i wygrała sprawę”, stąd też uznano, że winny w równym stopniu partycypować w ponoszeniu kosztów tego procesu. W konsekwencji skorygowano w taki właśnie sposób orzeczenie zawarte w p. VII części rozstrzygającej.

II.  Ocena zasadności argumentów zawartych w apelacji drugiej obrończyni osk. W. S. (1) tj. adw. I. S. (T. XV k. 2974 i n.).

Apelacja wskazana w tytule niniejszego fragmentu uzasadnienia okazała się zasadna jedynie w takim zakresie, w jakim skuteczny okazał się ten środek odwoławczy, którego autorem była adw. A. L.. Mianowicie – podzielono częściowo zarzut, skierowany pod adresem ustaleń o winie oskarżonego – a konkretnie co do rozmiarów tej winy, korygując rozmiar oszustwa popełnionego przez W. S. (1) o ok. 40 tysięcy złotych. Nie podzielono natomiast podniesionych w tej apelacji zarzutów procesowych.

1. Tak rzecz przedstawia się z zarzutem rzekomej obrazy prawa materialnego, a konkretnie art. 286 § 1 k.k. i art. 271 k.k. polegającego rzekomo na tym, że opis przypisanego oskarżonemu przestępstwa nie zawiera znamion w/w przepisów. Zapewne chodziło skarżącej o obrazę art. 413 § 2 k.p.k. Niezależnie jednak od tego, czy zarzut ten sformułowano poprawnie, czy też mało precyzyjnie, to stwierdzić należy, iż jest on chybiony. Z treści punktu II zaskarżonego wyroku jednoznacznie bowiem wynika, iż zawarto w nim także przejawy przestępnego zachowania oskarżonego, które ponad wszelką wątpliwość wyczerpują znamiona obu w/w przepisów prawa karnego materialnego.

2. Chybiony i to w stopniu oczywistym okazał się także zarzut skierowany przeciwko brakowi decyzji o powołaniu biegłego rzeczoznawcy, który, jak należy się domyślać, miałby potwierdzić, czy zostały sfałszowane na delegacjach podpisy osób, na które delegacje te zostały wystawione. Zważyć jednak należy, że w niniejszej sprawie kwestia ta ma zupełnie drugorzędne znaczenie. Rzecz przecież dotyczyła osoby rozliczającej te delegacje. Ta zaś kwestia była poza sporem, bo wszystkie zakwestionowanie delegacje zostały rozliczone przez osk. W. S. (1).

3. Bezprzedmiotowym stało się rozważanie nad zasadnością zarzutu, rzekomej obrazy art. 398 k.p.k. która miała wg apelującej, polegać na niewyjednaniu zgody oskarżonego co do prowadzenia postępowania w zakresie oszustw popełnionych przez tego sprawcę przy wykorzystaniu delegacji wystawionych na M. T. (1) (W. i S. – bo takie też nazwiska nosiła ta księgowa). Już w poprzednim fragmencie uzasadnienia stwierdzono, że w tym zakresie brak jednoznacznych dowodów świadczących o winie oskarżonego. Merytorycznie jednak zarzut rzekomej obrazy art. 398 k.p.k. jest chybiony i to w stopniu oczywistym. Przecież Sąd Okręgowy ustalając, że oszukańcza działalność W. S. (1) nie ograniczała się wyłącznie do delegacji wskazanych w akcie oskarżenia, lecz także i do innych takich dokumentów, rozliczonych przez tego sprawcę wcale nie ustalił, iż dopuścił się on jeszcze innego a nie zarzuconego przestępstwa. Przecież rzecz dotyczyła konkretnej działalności przestępczej prowadzonej przez oskarżonego. Sąd Okręgowy nie był więc związany ani opisem tego przestępstwa zarzuconego w akcie oskarżenia, ani też przyjętą w nim kwalifikację prawną. Był więc w pełni uprawniony do dokonania określonych modyfikacji m.in.w zakresie ustalenia rozmiarów tej przestępczej działalności W. S. (1).

4. Na temat zasadności zarzutu obrazy art. 399 k.p.k. polegającej na braku uprzedzenia stron o możliwości zakwalifikowania czynu oskarżonego dodatkowo z art. 271 k.k. wypowiedział się sąd już wcześniej, analizując apelację adw. A. L.. Argumenty tam przytoczone zachowują swą aktualność. Dodatkowo podnieść należy, że gdyby „dodanie” tej kwalifikacji było bezpodstawne, miały obie apelujące możliwość kwestionowania takiej oceny czynu oskarżonego w postępowaniu apelacyjnym. Tego jednak nie uczyniono.

5. W apelacji przedstawia się ponadto drobiazgową analizę zeznań poszczególnych kierowców, na których nazwiska wystawiono te fikcyjne delegacje. Eksponuje się te fragmenty ich zeznań w których podają oni, że nie są w stanie jednoznacznie stwierdzić czy niektóre z podpisów nie zostały przez nich sporządzone. Zważyć jednak należy, że z zeznań wielu świadków wynika, iż podpisywali oni delegacje in blanco, a więc niewypełnione treścią. W tej sytuacji kwestia autorstwa niektórych z tych podpisów zawartych w delegacjach, wykorzystywanych do popełniania oszustw, jest drugorzędna. Istotne bowiem były kategoryczne stwierdzenia tych osób, że poleceń służbowych wskazanych w tych delegacjach nie realizowali, ani też nie otrzymywali pieniędzy rozliczonych w tych dokumentach.

W podsumowaniu stwierdzić należy, iż apelacja adw. I. S. okazała się zasadna jedynie w takim samym stopniu, jak apelacja adw. A. L.. Argumenty przedstawione w tych wcześniejszych fragmentach uzasadnienia zachowują więc swą aktualność także w odniesieniu do apelacji adw. I. S..

III.  Ocena apelacji oskarżyciela posiłkowego (T.XV k. 2964 i n.).

Apelacja wskazana w tytule niniejszego fragmentu uzasadnienia okazała się niezasadna.

1. Stwierdzenie powyższe odnosi się do podstawowego wniosku, zmierzającego o „powiększenie” rozmiarów przestępczej działalności osk. W. S. (1), o kwotę 152 tysiące złotych, będącą sumą delegacji wystawionych na tego oskarżonego Sąd Apelacyjny nie neguje faktu, że być może w tym zakresie dopuszczono się pewnych formalnych niedociągnięć. Sąd Okręgowy trafnie jednak ustalił, iż Zarząd pokrzywdzonego Związku jeszcze w 2001 roku wyraził zgodę na służbowe wykorzystanie przez osk. W. S. (1) jego prywatnego samochodu. Mógł więc oskarżony ten koszty wyjazdów służbowych swoim samochodem rozliczać w sposób wynikającej z delegacji przedstawianych do rozliczenia.

2. Miał oczywiście rację ten skarżący, gdy zarzucił, iż podliczenie kwot figurujących na delegacjach, uznanych w zaskarżonym wyroku za „oszukańcze”, daje w sumie kwotę ponad 290 tysięcy złotych nie zaś sumę ponad 284 tysięcy, jak to przyjęto w tym wyroku. Podniesiony w tym zakresie zarzut stał się jednak bezprzedmiotowy z uwagi na częściowe uwzględnienie apelacji obrońców oskarżonego i „wyeliminowanie” z ustaleń Sądu Okręgowego niektórych delegacji uznanych przez ten Sąd za oszukańcze. W konsekwencji wielkość oszustwa „obniżono” o blisko 40 tysięcy złotych tj. do 246.249, 92 zł.

IV.  Uzasadnienie rozstrzygnięcia o kosztach procesu za postępowanie apelacyjne.

1. Orzeczenie o kosztach procesu za postępowanie apelacyjne ma oparcie w przepisie art. 633 k.p.k., art. 634 k.p.k. i art. 636 k.p.k. w zw. z art. 640 k.p.k. Zważyć należy, że w tej konkretnej sprawie apelacje oskarżyciela posiłkowego i oskarżonego okazały się de facto w równym stopniu nieskuteczne. Przypomnieć należy, iż oskarżyciel domagał się podwyższenia ustaleń o rozmiarach przestępczej działalności oskarżonego o ponad 150 tysięcy złotych. Żądanie to okazało się niezasadne. Oskarżony natomiast wnosił o uniewinnienie go od zarzutu oszustwa przekraczającego 284 tysięcy złotych. Żądanie to okazało się zasadne jedynie w niewielkim stopniu. Mianowicie - obniżono przedmiot oszustwa o 38 tysięcy złotych a więc po ponad 15 %. W tym stanie rzeczy uznano, że obie apelacje były niezasadne w podobnych zakresach. W konsekwencji – przyjęto, że strony te winny w równym stopniu ponosić koszty postępowania apelacyjnego.

2. Orzeczenia o opłatach za drugą instancję oparto na art. 8 i 13 p. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych.

SSA Edward Stelmasik SSA Robert Wróblewski SSA Cezariusz Baćkowski

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij