Piątek, 19 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5898
Piątek, 19 kwietnia 2024
Sygnatura akt: I C 556/11

Tytuł: Sąd Rejonowy w Głogowie z 2012-12-05
Data orzeczenia: 5 grudnia 2012
Data publikacji: 7 grudnia 2017
Data uprawomocnienia:
Sąd: Sąd Rejonowy w Głogowie
Wydział: I Wydział Cywilny
Przewodniczący: Dorota Onufrowicz-Miara
Sędziowie:
Protokolant: sekr. sąd. Paulina Kuśnierz
Hasła tematyczne:
Podstawa prawna:

Sygn. akt I C 556/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 05 grudnia 2012 roku

Sąd Rejonowy w Głogowie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Dorota Onufrowicz-Miara

Protokolant: sekr. sąd. Paulina Kuśnierz

po rozpoznaniu w dniu 21 listopada 2012 roku w Głogowie sprawy

z powództwa

M. P.

przeciwko

(...) Towarzystwu (...) w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) Towarzystwa (...) w W. na rzecz powódki M. P. kwotę 2.033,59 złotych (dwa tysiące trzydzieści trzy 59/100 zł) z odsetkami ustawowymi od dnia 28 stycznia 2011 roku do dnia zapłaty,

II.  oddala dalej idące powództwo,

III.  zasądza od strony pozwanej (...) Towarzystwa (...) w W. na rzecz powódki M. P. kwotę 1.003,00 złotem tytułem zwrotu kosztów procesu,

IV.  zwraca powódce M. P. kwotę 35,36 złotych tytułem niewykorzystanej zaliczki na opinię biegłego.

Sygn. akt I C 556/11

UZASADNIENIE

Powódka M. P., w pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. V. (...) w W., wniosła o zasądzenie na jej rzecz kwoty 3.890,02 złotych, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty.

Uzasadniając swoje roszczenie powódka wskazała, iż w dniu 28 grudnia 2010 r. w G. doszło do kolizji drogowej w wyniku której uszkodzeniu uległ stanowiący jej własność samochód osobowy marki F. (...), o numerze rejestracyjnym (...) 2410. Powódka podała, że sprawca wypadku był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej i wskazała, że koszty naprawy jej pojazdu na skutek uszkodzeń powstałych w dniu wypadku wynoszą 986,18 euro. Dalej M. P. podała, że strona pozwana uznała swoją odpowiedzialność za szkodę i wypłaciła na jej rzecz kwotę 373,73 złote, odmawiając dalszej zapłaty. Powódka wskazała, że kwota dochodzona pozwem to różnica pomiędzy wypłaconym odszkodowaniem a kosztami naprawy wynikającymi z kosztorysu, przy uwzględnieniu kursu euro z daty wniesienia pozwu ( 10.10.2011). Powódka podała, że domaga się odsetek od trzydziestego pierwszego dnia od zawiadomienia strony pozwanej o szkodzie.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana (...) S.A. V. (...) w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości.

Uzasadniając swoje stanowisko strona pozwana przyznała, że w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC jest odpowiedzialna za skutki zdarzenia z dnia 28 grudnia 2010 roku. Strona pozwana wskazała ponadto, że po zgłoszeniu szkody i przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ostatecznie ustalono łączny koszt naprawy pojazdu powódki na kwotę 373,73 złotych i taką kwotę jej wypłacono. Strona pozwana zarzuciła, że przeprowadzone postępowanie likwidacyjne nie dało podstaw do przyjęcia, że koszt naprawy samochodu powódki, w związku ze zdarzeniem z dnia 28 grudnia 2010 roku, przekroczył wypłaconą powódce kwotę. Zarzuciła również, że kosztorys naprawy załączony do pozwu obejmuje swym zakresem uszkodzenia nieobjęte oceną techniczną sporządzoną na podstawie oględzin, gdyż uwzględniono w nim wymianę zderzaka tylnego ( jego części górnej i dolnej), podczas gdy w czasie oględzin nie stwierdzono aby uszkodzenia wykraczały poza powłokę lakieru, co potwierdza dokumentacja zdjęciowa załączona do pozwu. Strona pozwana wskazała ponadto, że kosztorys naprawy przewiduje dodatkową usługę przewiezienia pojazdu w kwocie 129 euro, która nie znajduje żadnego faktycznego uzasadnienia. Strona pozwana podniosła, że powódka nie wykazała wysokości odszkodowania dochodzonego w pozwie, gdyż na jej dowód przedłożyła wyłącznie opinię prywatną, która nie jest w tym zakresie miarodajnym dowodem ( k - 40-43).

Po sporządzeniu opinii przez biegłego z zakresu techniki samochodowej strona pozwana nie wniosła do niej zastrzeżeń ( k - 107), zaś powódka domagała się sporządzenia opinii uzupełniającej, dotyczącej wyliczenia kosztów naprawy w jej miejscu zamieszkania w Niemczech. Ponadto powódka zarzuciła, że biegły źle zinterpretował kwestię kosztów przewiezienia samochodu, gdyż nie chodziło o przewiezienie samochodu z miejsca wypadku wskazując, że w praktyce niemieckiej jeżeli w jednym zakładzie wykonywana jest praca blacharska i lakiernicza, to przemieszczenie samochodu z jednego stanowiska do drugiego, przykładowo ze stanowiska blacharskiego do lakierniczego, jest wyliczane jako praca i w opinii niemieckiej zostało wyliczone na jedną roboczogodzinę, czyli są to koszty przemieszczenia samochodu na terenie zakładu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 28 grudnia 2010r. w G., doszło do kolizji drogowej w wyniku której został uszkodzony samochód marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) 2410, stanowiący własność M. P.. W tym samym dniu M. P. zgłosiła szkodę do (...) S.A. V. (...) w W., które sporządziło kalkulację szkody i oceniło ją jako częściową.

Dowód: - kopia zgłoszenia szkody w pojeździe - k - 29-32 i k - 3-4 akt szkody,

- notatka policyjna - k - 8 - akt szkody.

W wyniku zdarzenia w samochodzie M. P. doszło do wyłamania osłony i części obudowy gniazda elektrycznego haka holowniczego, powierzchniowego zarysowania powłoki lakierowanej na zderzaku tylnym umiejscowione w górnej krawędzi na lewo od osi środkowej i nieznaczne odchylenie lewego narożnika zderzaka tylnego w miejscu mocowania. Na tylnym zderzaku nie wystąpiły uszkodzenia kwalifikujące ten element do wymiany. N. część dolna zderzaka z wbudowanymi w tą część światłami odblaskowymi nie została w ogóle uszkodzona w wyniku wypadku. Nieuzasadnione było doliczenie kosztów przewozu samochodu M. P., gdyż powstały na skutek wypadku zakres uszkodzeń nie spowodował niesprawności ruchowej pojazdu, a dodatkowo dowód rejestracyjny samochodu nie został zatrzymany, co oznacza, że pojazd nie stwarzał zagrożenia w ruchu i mógł kontynuować jazdę. Ponadto po wypadku samochód M. P. nadal był użytkowany i od dnia 28 grudnia 2010 roku do dnia 24 lutego 2011 roku przebył 8.000 km. Przewóz pojazdu w trakcie naprawy do różnych miejsc, gdzie rzekomo wykonywane są określone czynności naprawcze, jest kwestią organizacji pracy podmiotu wykonującego naprawę, nie zaś operacją związaną z technologią naprawy pojazdu.

Dowód: - opinia biegłego L. S. - k - 89,

- opinia uzupełniająca biegłego L. S. - k - 122.

Tytułem odszkodowania za szkodę powstałą w dniu 28 grudnia 2010 roku (...) S.A. V. (...) w W., w lutym 2011 roku, wypłaciło M. P. kwotę 373,73 złotych.

Dowód: - kopia oświadczenia strony pozwanej z dnia 1.02.2011r. - k - 12 akt szkody,

- polecenie wypłaty - k - 11.

Wartość kosztów naprawy pojazdu M. P., na skutek uszkodzeń z dnia 28 grudnia 2010 roku, wynosiła 556,80 euro.

Dowód: - opinia uzupełniająca biegłego L. S. - k - 122-127.

M. P., zamieszkuje na terenie Niemiec z miejscowości F., gdzie od dnia 23 lutego 2010, jest zameldowana. Samochód F. (...) stanowiący własność M. P. jest zarejestrowany w Niemczech ( okoliczność bezsporna).

Dowód: - kopia potwierdzenia zamieszkania - k- 115.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało częściowo na uwzględnienie.

W przedmiotowej sprawie bezsporna pomiędzy stronami pozostawała co do zasady odpowiedzialność strony pozwanej za szkodę wyrządzoną w samochodzie należącym do powódki. Sporny był natomiast zakres szkody jak i jej wysokość.

Ustalając stan faktyczny sprawy Sąd oparł się przede wszystkim na dokumentach znajdujących się w aktach szkodowych przedłożonych przez stronę pozwaną, co do przebiegu postępowania likwidacyjnego. Sąd dał również wiarę świadkowi G. P., gdyż jego zeznania znalazły potwierdzenie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym. Natomiast co do wysokości i zakresu szkody Sąd oparł się na opinii głównej i uzupełniającej biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej L. S., uznając ją za jednoznaczną, obiektywną, rzetelną i szczegółową. Biegły w sposób rzeczowy, konkretny i obiektywny uzasadnił wnioski zawarte w opinii, opierając się na całokształcie materiału dowodowego zebranego w sprawie. Wskazać również należy, że po wydaniu przez biegłego opinii uzupełniającej strony nie wnosiły do niej zastrzeżeń.

Podstawą odpowiedzialności strony pozwanej za wyrządzoną powodowi szkodę w postaci uszkodzenia samochodu, jest art. 415 k.c. zgodnie z którym, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przy czym, odpowiedzialność strony pozwanej jako zakładu ubezpieczeń wynika z treści art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003r, nr 124 poz. 1152). Strona pozwana bowiem, zawierając umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC, przejęła na siebie odpowiedzialność za ewentualne szkody wyrządzone w związku z ruchem ubezpieczonego u niej pojazdu mechanicznego i odpowiada na zasadzie winy.

Odnośnie zaś wysokości szkody należy powołać art. 361 k.c., zgodnie z którym zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła i w powyższych granicach (...), naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Opisana wyżej zasada pełnego odszkodowania ma zapewnić poszkodowanemu całkowitą kompensatę doznanego uszczerbku, w granicach normalnego związku przyczynowego.

Odnośnie kwestii spornych co do zakresu szkody Sąd oparł się w całości na wnioskach opinii biegłego. Biegły jednoznacznie wskazał, że na tylnym zderzaku nie wystąpiły uszkodzenia kwalifikujące ten element do wymiany, zaś nielakierowana część dolna zderzaka z wbudowanymi w tą część światłami odblaskowymi nie została w ogóle uszkodzona w wyniku wypadku. Ponadto Sąd podzielił w pełni pogląd biegłego co do oceny zasadności kosztów przewozu pojazdu w ramach naprawy. W pierwszej kolejności wskazać należy, że w opinii prywatnej brak uszczegółowienia tej pozycji, z którego wynikałoby wyliczenie tego kosztu wyłącznie jako przewozu pojazdu w trakcie naprawy - został on określony ogólnie jako przewiezienie pojazdu ( k - 13). Podkreślić więc należy, że nieuzasadnione byłoby uwzględnienie jakiegokolwiek kosztu przewozu tego pojazdu z miejsca zdarzenia skoro po wypadku był on na tyle sprawny technicznie, że nie został zatrzymany dowód rejestracyjny, a samochód był nadal wykorzystywany. Odnośnie zaś wskazanego kosztu przewożenia samochodu na różne stanowiska w ramach jednego zakładu podkreślić należy, że operacja taka nie jest operacją związaną z technologią naprawy samochodu. Jak wskazał biegły koszt jednej roboczogodziny za przewóz pojazdu stanowił operację dodaną uznaniowo przez autora prywatnej opinii załączonej przez powódkę, co oznacza, że system kalkulacyjny w którym sporządzono ten kosztorys nie uwzględniał automatycznie tej operacji w technologii naprawy. Biegły wskazał, że podobnie jest w stosowanym przez niego systemie A.. Tym samym wskazane koszty przewiezienia pojazdu nie są automatycznie brane pod uwagę jako wchodzące w skład technologii naprawy również na rynku niemieckim. Dodanie tej pozycji do kosztów naprawy stanowiło więc subiektywną ocenę rzeczoznawcy sporządzającego prywatną opinię dla powódki. Zdaniem Sądu brak więc podstaw by pozycję tą zaliczyć do zakresu szkody. W sprawie bowiem nie zostało wykazane, że przy naprawie samochodu powódki będzie ona musiała taki koszt ponieść. Skoro bowiem pozycja ta nie jest wliczana automatycznie do zakresu szkody to znaczy, że nie w każdym wypadku jest ona ponoszona. Przy czym skoro samochód powódki był w pełni sprawny, to przemieszczenie go z jednego stanowiska w warsztacie do drugiego nie wiązało się z koniecznością fizycznego przetaczania go przez pracowników danego zakładu. Wystarczyło uruchomienie samochodu i przejechanie nim na inne stanowisko, co nie wiązało się z żadnym dodatkowym nakładem pracy. Sąd podziela przy tym pogląd biegłego co do tego, że przez dodawanie roboczogodzin na tego rodzaju operacje można teoretycznie dowolnie podwyższać wysokość szkody, zadając więcej godzin za przewóz pojazdu i uzasadniając to przykładowo objazdami czy zatorami. Z opinii biegłego wynika ponadto, że pojazd powódki nie wymagał skomplikowanej naprawy i wykonanie jej w pełnym zakresie możliwe było w jednym warsztacie naprawczym, bez konieczności przewożenia pojazdu w inne miejsce ( k - 123). Natomiast Sąd podzielił pogląd powódki, ze zgodnie z zasadą pełnego odszkodowania miała ona prawo domagać się ustalenia kosztów naprawy według miejsca swego zamieszkania. Powódka wykazała w niniejszym procesie, że zamieszkuje w Niemczech. Nie ulega również wątpliwości, że w Niemczech jest zarejestrowany samochód który uległ uszkodzeniu. Dlatego też do rozliczenia wysokości odszkodowania przyjęto wyliczenie zawarte w opinii uzupełniającej biegłego, szacujące szkodę na kwotę 556,80 euro. W niniejszej sprawie, z uwagi na częściową wypłatę świadczenia na rzecz powódki w złotówkach, konieczne było przeliczanie kwot euro na złotówki. Zdaniem Sądu odszkodowanie należne powódce powinno być rozliczane jednolicie od chwili wniesienia pozwu według tego samego kursu euro - z daty wniesienia pozwu. Zapewnia to bowiem jednolitą wartość kwoty euro przez cały tok procesu, niezależnie od zmian kursów walut. To zaś sprawia, że przez cały tok procesu roszczenie dotyczy tej samej wartościowo kwoty. Kurs euro na dzień 10 października 2011 roku, kiedy pozew wniesiono, wynosił 4,3235 złotych, w związku z czym wartość szkody wynosiła 2.407,32 złotych. Skoro zaś na rzecz powódki wypłacono kwotę 373,73 złotych, do zapłaty na jej rzecz pozostała kwota 2.033,59 złotych. Dalej idące powództwo jako nieuzasadnione oddalono.

Zgodnie z art. 14 ust. 1. ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003r, nr 124 poz. 1152) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Powódka zawiadomiła stronę pozwaną o szkodzie w dniu 28 grudnia 2010 roku. Okres trzydziestu dni upłynął w dniu 27 stycznia 2011 roku i stąd odsetki od kwoty odszkodowania zasądzono od dnia 28 stycznia 2011 roku, zgodnie z żądaniem pozwu.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Powódka domagała się w niniejszej sprawie przyznania kosztów procesu w postaci: opłaty od pozwu w wysokości 195 złotych, wynagrodzenia pełnomocnika - 600 złotych, zaliczek na opinię biegłego w wysokości 800 złotych, 276 złotych kosztów tłumaczenia i dojazdów pełnomocnika na trzy rozprawy - 1053 złotych. Sąd uwzględnił koszty tłumaczenia w wysokości wynikającej z faktur, czyli co do kwoty 236,90 złotych, zaś dojazdy pełnomocnika co do dwóch rozpraw sądowych, gdyż udział pełnomocnika w rozprawie w dniu 5 września 2012 roku nie był konieczny. Z tytułu dojazdów uwzględniono łącznie kwotę 702,07 złotych ( 210km * 4 = 840 km* 0, (...) =702,07 zł). Z tytułu zaliczek na opinie biegłego do rozliczenia między stronami pozostawała kwota 764,64 złotych, gdyż w tej części zaliczka została wykorzystana na wynagrodzenie biegłego. Łącznie więc koszty procesu powódki wynosiły 2.498,61 złotych, podczas gdy koszty strony pozwanej 617 złotych. Powódka wygrała proces w 52 %, w związku z czym tytułem kosztów procesu powinna uzyskać różnicę pomiędzy kwotą 1.299,28 złotych ( 52%* 2.498,61 zł), po odjęciu kwoty 296,16 złotych stanowiącej 48% z łącznej sumy 617 złotych kosztów procesu strony pozwanej. W związku z tym ostatecznie, na podstawie art. 100 k.p.c., strona pozwana miała obowiązek zwrócić tytułem kosztów celowych na rzecz powódki kwotę 1.003 złote w zaokrągleniu.

Sąd nakazał również zwrócić powódce kwotę 35,36 złotych, jako część zaliczki pozostałą po rozliczeniu wynagrodzenia biegłego.

=

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij