Wtorek, 23 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5902
Wtorek, 23 kwietnia 2024
Sygnatura akt: II AKa 45/14

Tytuł: Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2014-03-18
Data orzeczenia: 18 marca 2014
Data publikacji: 17 kwietnia 2018
Data uprawomocnienia: 18 marca 2014
Sąd: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Wydział: II Wydział Karny
Przewodniczący: Leszek Kulik
Sędziowie: Piotr Sławomir Niedzielak
Janusz Sulima

Protokolant: Magdalena Suchocka
Hasła tematyczne: Odszkodowanie Za Niesłuszne Skazanie, Tymczasowe Aresztowanie Lub Zatrzymanie
Podstawa prawna: art. 552 § 1 i 4 k.p.k.

Sygn. akt II AKa 45/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 marca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku w II Wydziale Karnym w składzie

Przewodniczący

SSA Leszek Kulik

Sędziowie

SSA Janusz Sulima (spr.)

SSA Piotr Sławomir Niedzielak

Protokolant

Magdalena Suchocka

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Białymstoku – Beaty Kwiećkowskiej – delegowanej do Prokuratury Apelacyjnej

po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2014 r.

sprawy R. T.

o zadośćuczynienie

z powodu apelacji wniesionej przez pełnomocnika wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 19 grudnia 2013 r. sygn. akt III Ko 279/13

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

R. T. złożył wniosek, powołując się na przepis art. 552 §4 k.p.k., o zasądzenie od Skarbu państwa na jego rzecz kwoty 50.670 złotych tytułem odszkodowania za utracone zarobki oraz kwoty 195.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie w okresie od dnia 9 kwietnia 2008 roku do dnia 18 maja 2009 roku.

Wyrokiem z dnia 19 grudnia 2013 roku Sąd Okręgowy w Białymstoku zasądził od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy R. T. kwotę 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz oddalił wniosek w pozostałym zakresie, stwierdzając jednocześnie, że koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.

Apelację od tego wyroku wywiódł pełnomocnik wnioskodawcy, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, iż kwota 20.000 złotych przyznana tytułem zadośćuczynienia powinna wynagrodzić R. T. doznane cierpienia, podczas gdy z całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, iż kwotą adekwatną do rozmiaru krzywdy doznanej przez wnioskodawcę jest kwota 138.500 złotych.

Pełnomocnik wnioskodawcy wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez podwyższenie zadośćuczynienia do kwoty 138.500 złotych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pełnomocnika wnioskodawcy jest w sposób oczywisty bezzasadna.

Sąd Okręgowy, ustalając wysokość należnego R. T. zadośćuczynienia, uwzględnił wszystkie okoliczność mogąc mieć znaczenie w tego rodzaju sprawie. Wynikające dla wnioskodawcy dolegliwości z tytułu jego niesłusznego tymczasowego aresztowania, niewątpliwie ograniczały jego prawo do wolności czy też kontakt z rodziną, ale takie uciążliwości ponosi każda osoba tymczasowo aresztowana. Przewód sądowy nie wykazał natomiast, aby w okresie jego tymczasowego aresztowania doszło do jakichś szczególnych wydarzeń, które zwiększały cierpienia wnioskodawcy.

Słusznie Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę na to, że wnioskodawca nie po raz pierwszy przebywał w jednostce penitencjarnej. R. T. kilkakrotnie przebywał w areszcie lub zakładzie karnym. Jego najdłuższy pobyt przekraczał pięć lat. Wnioskodawca bardzo dobrze przystosował się do pobytu w warunkach więziennych. Trafne jest zatem spostrzeżenie tego sądu, że osadzenie go w areszcie śledczym nie mogło wywołać w nim szoku, zwłaszcza że, jak wynika z opinii z dnia 20 marca 2009 roku, był on aktywnym uczestnikiem podkultury więziennej. W środowisku tzw. „grypsujących” posiadał znaczącą pozycję. Zupełnie inaczej jest w przypadku osoby, która po raz pierwszy została osadzona w jednostce penitencjarnym i po raz pierwszym zetknęła się ze środowiskiem więźniów.

Zgodzić się należy jednocześnie z autorem apelacji, że tymczasowe aresztowanie wnioskodawcy, które okazało się niesłuszne, nie mogło nie mieć negatywnego wpływu na jego psychikę. Sąd Okręgowy jednakże niczego takiego nie stwierdził. Ustalając wysokość zadośćuczynienia wziął pod uwagę w szczególności, że R. T. przez okres ponad dziewięciomiesięczny był izolowany od społeczeństwa i wraz z upływem czasu potęgowało się w nim poczucie krzywdy, że wnioskodawca nie mógł przez ten czas korzystać z rozrywek, spotykać się z matką i ze znajomymi, że towarzyszył mu żal do organów państwa i że również cierpiał z powodu schorzenia kręgosłupa. Te wszystkie okoliczności wpłynęły na przyznanie R. T. zadośćuczynienia w kwocie 20.000 złotych, która, mając zwłaszcza na względzie jego sytuację majątkową i rodzinną, stanowi dla niego realną wartość ekonomiczną. Tymczasowe aresztowanie zawsze wiąże się z ograniczeniem praw obywatelskich, jak i koniecznością poddania się przez osadzonego rygorom wynikającym z zastosowania tego środka zapobiegawczego. Zadośćuczynienie za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie obejmuje także dolegliwości wynikające z zastosowania tego środka, będących jednocześnie jego istotą.

Zaznaczyć należy, że w wyniku niesłusznego tymczasowego aresztowania nie nastąpiły w życiu wnioskodawcy jakieś niekorzystne zmiany. Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy jego tymczasowe aresztowanie nie oddziaływało negatywnie na jego status społeczny czy też zawodowy. Odmienne twierdzenia pełnomocnika wnioskodawcy są nieprzekonujące i odbiegają od realiów niniejszej sprawy. Biorąc pod uwagę wcześniejszą karalność R. T. oraz pobyty w zakładach karnych, jego niesłuszne tymczasowe aresztowanie nie mogło przyczynić się do obniżenia jego statusu społecznego. Nie ma żadnych przesłanek, aby twierdzić, że takie stwierdzenie dodatkowo „stygmatyzuje” wnioskodawcę.

Pomimo że podczas pobytu w areszcie towarzyszyły mu niemiłe uczucia, brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że na skutek niesłusznego tymczasowego aresztowania doszło do niekorzystnych następstw w sferze jego psychiki. Całkowicie przesadzone są twierdzenia pełnomocnika wnioskodawcy, że brak możliwości korzystania z rozrywek i spotykania się ze znajomymi spowodował u wnioskodawcy trwały ślad w psychice. Nie umniejszając stopnia więzi emocjonalnej łączącej R. T. z matką, trudno jest uwierzyć, aby wnioskodawca, mając 45 lat nadzwyczaj przeżywał rozłąkę z matką, tym bardziej że, jak już wcześniej wskazano, nie był to jego pierwszy pobyt w jednostce penitencjarnej. To zaś, że matka skazanego przeżywała osadzenie syna, w żaden sposób nie może wpływać na wysokość należnego wnioskodawcy zadośćuczynienia.

Rację ma też obrońca, że R. T., będąc niesłusznie tymczasowo aresztowany, nie przebywał w warunkach komfortowych. Gdyby jednak, będąc pozbawiony wolności, miał zapewnione wszelkie komfortowe udogodnienia, to należałoby uznać, że zasądzone mu zadośćuczynienie w kwocie 20.000 złotych byłoby mocno wygórowane. Warunki, jakie panują w polskich więzieniach, są adekwatne do ogólnej sytuacji społeczno – ekonomicznej w naszym kraju. Standardy, jakie obowiązują w polskich szpitalach, również odbiegają od standardów zachodnioeuropejskich. Stąd też nie można porównywać warunków, jakie panują w polskich w więzieniach, z warunkami więzień belgijskich i na tej podstawie wysnuwać tezę, że wnioskodawcy została wyrządzona szczególna krzywda. To, że w Belgii norma powierzchni przewidziana średnio na jednego więźnia jest trzykrotnie większa aniżeli w Polsce, wynika przede wszystkim ze zdecydowanie większej zamożności tamtejszego społeczeństwa.

Sąd Okręgowy, wydając zaskarżony wyrok, dostatecznie też uwzględnił fakt, że wnioskodawca został zaliczony przez Komisję do spraw Inwalidztwa przy ZUS do II grupy inwalidzkiej. Podkreślić należy, że brak jest danych wskazujących na to, że rozpoznane u wnioskodawcy schorzenie potęgowało cierpienia związane z osadzeniem w areszcie śledczym. Jednocześnie należy mieć na względzie, że opieka medyczna w więzieniach nie odbiega standardami od opieki „wolnościowej”, a w wielu przypadkach dostępność do lekarzy, lekarzy specjalistów, badań diagnostycznych, w tym wysokospecjalistycznych dla osadzonych jest niejednokrotnie dużo lepsza i szybsza niż dla ogółu społeczeństwa.

Wbrew twierdzeniom autora apelacji, ustalając wysokość zadośćuczynienia za szkody niematerialne wynikłe z zastosowania tymczasowego aresztowania nie można opierać się na porównywalnych kryteriach, które mogą być stosowane przez różne sądy, w odmiennych stanach faktycznych. Jest przecież oczywiste, że takich kryteriów nie można wypracować i wprowadzić do stosowania przez niezawisłe sądy. Kwoty zadośćuczynienia zasądzone w innych sprawach mogą co najwyżej stanowić jedynie niewiążącą wskazówkę dla sądu rozpoznającego dane roszczenie, natomiast w żadnym stopniu tego sądu nie wiążą.

Zwrócić należy uwagę, że Sąd pierwszej instancji w niniejszej sprawie przeprowadził bardzo szczegółowe postępowanie dowodowe i dokonał dogłębnej analizy zebranych dowodów. Udowodnione zaś w sprawie okoliczności w pełni pozwalają przyjąć, że kwota 20.000 złotych zadośćuczynienia spełni swoje zadania w zakresie wynagrodzenia krzywdy wyrządzonej R. T.. Podana wysokość zadośćuczynienia stanowi kwotę odpowiednią i godziwą. Uwzględnia ona bowiem realia materialne społeczeństwa, poziom życia wnioskodawcy i nie jest nadmierna.

Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 437 §1 k.p.k. orzekł jak w sentencji postanowienia.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 554 §2 k.p.k.

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij