Czwartek, 28 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5876
Czwartek, 28 marca 2024
Sygnatura akt: I C 294/14

Tytuł: Sąd Rejonowy w Grudziądzu z 2014-12-01
Data orzeczenia: 1 grudnia 2014
Data publikacji: 15 listopada 2017
Data uprawomocnienia:
Sąd: Sąd Rejonowy w Grudziądzu
Wydział: I Wydział Cywilny
Przewodniczący: Marcin Kolasiński
Sędziowie:
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Magdalena Hausman
Hasła tematyczne: Odszkodowanie ,  Zadośćuczynienie
Podstawa prawna: art. 144§1 k.c., art. 445§1 k.c., art. 822§1 k.c., art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 13.09.1996 r. o utrzymaniu czysności, porządku w gminach (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r. poz. 1399)

Sygn. akt I C 294/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 grudnia 2014 roku

Sąd Rejonowy w Grudziądzu Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Marcin Kolasiński

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Magdalena Hausman

po rozpoznaniu w dniu 1 grudnia 2014 roku w Grudziądzu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. R.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda J. R. kwotę 15.765,85 zł (piętnaście tysięcy siedemset sześćdziesiąt pięć złotych i 85/100) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda J. R. kwotę 3.405,25 zł (trzy tysiące czterysta pięć złotych i 25/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Grudziądzu tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa:

– od powoda J. R. kwotę 10,11 zł (dziesięć złotych i 11/100),

– od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kwotę 145,50 zł (sto czterdzieści pięć złotych i 50/100).

Sygn. akt I C 294/14

UZASADNIENIE

J. R. wniósł pozew przeciwko Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. o zapłatę łącznie sumy 16.848,85 zł, na którą składały się kwoty: 1) 15.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty; 2) 1.725,85 zł tytułem odszkodowania za opiekę osób trzecich (960,00 zł), koszty nabycia lekarstw i aparatów ortopedycznych (647,05 zł) i koszty dojazdów (118,80 zł), wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty; 3) 123,00 zł tytułem odszkodowania za sporządzenie prywatnej opinii lekarskiej, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty. Ponadto, powód domagał się zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, względnie według przedłożonego spisu kosztów. W uzasadnieniu pozwu strona powodowa podała, że w dniu 23 marca 2013 roku powód przy wsiadaniu do samochodu poślizgnął się na oblodzonym i nieodśnieżonym chodniku, w wyniku czego doznał obrażeń w postaci złamania kostki bocznej z podwichnięciem stawu skokowo-goleniowego oraz uszkodzeniem więzozrostu piszczelowo-strzałkowego. Chodnik, gdzie doszło do przedmiotowego zdarzenia, znajdował się przy budynku położonym przy ul. (...) w G., którego właściciel posiadał ubezpieczenie w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Pozwany odmówił wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania w jakimkolwiek zakresie. W dalszej kolejności w uzasadnieniu pozwu strona powodowa wskazywała na ujemne przeżycia powoda i straty materialne związane z wypadkiem z dnia 23 marca 2013 roku. Jako termin początkowy naliczania odsetek powód wskazał termin, w jakim powinna zostać wydana decyzja o wypłacie zadośćuczynienia i odszkodowania, zgodnie z art. 817 k.c. (k. 2-6).

Pozwane Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniosło o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu, kwestionując swoją odpowiedzialność tak co do zasady, jak i wysokości. Zdaniem strony pozwanej, właściciel ubezpieczonej nieruchomości prawidłowo wywiązywał się z obowiązku utrzymania właściwego stanu chodnika poprzez jego odśnieżanie i posypywanie piaskiem, a zdarzenie spowodowane było brakiem ostrożności ze strony powoda. Według pozwanego, wątpliwości budziły okoliczności zdarzenia podane przez powoda. Ponadto, pozwany zakład ubezpieczeń poddał pod wątpliwość, ażeby do zdarzenia doszło w miejscu wskazanym przez powoda, albowiem poślizgnięcie mogło nastąpić już na jezdni, za której utrzymanie odpowiadała gmina. Pozwany zakwestionował również dowód w postaci prywatnej opinii lekarskiej dołączonej do pozwu, jak też wskazał na brak jakiejkolwiek dokumentacji dotyczącej poniesionych przez powoda kosztów opieki osób trzecich oraz przejazdów do placówek medycznych. Jeżeli natomiast chodzi o zakup kul i aparatu na staw skokowy, to data ich nabycia odbiegała czasowo od dnia zdarzenia i zaleceń lekarskich. Ponadto, pozwany zakwestionował wskazany przez powoda termin początkowy naliczania odsetek za opóźnienie (k. 31-37).

Sąd rozpoznał sprawę w postępowaniu zwykłym.

Sąd ustalił, co następuje:

W sobotę dnia 23 marca 2013 roku w godzinach porannych, około godz. 6 00 – 7 00, J. R. wraz z narzeczoną A. K. podjechali samochodem pod budynek położony przy ul. (...) w G.. Razem z mieszkającymi tamże A. i S. S. (1) mieli tego dnia jechać do M. na zawody kulturystyczne. Pojazdem kierowała A. K.. Po zatrzymaniu samochodu równolegle przy krawędzi chodnika, J. R. wysiadł z auta, aby schować bagaże i wpuścić do auta A. i S. S. (1). Gdy ci zajęli miejsca w pojeździe na tylnych siedzeniach, na miejsce pasażera przy kierowcy chciał wsiąść J. R.. Jednakże, przy próbie wsiadania, poślizgnął się on na chodniku i upadł. Chodnik był wówczas oblodzony i pokryty warstwą zmrożonego śniegu. Nawierzchnia w miejscu poślizgnięcia nie była przysypana żadnym materiałem antypoślizgowym. W chwili zdarzenia temperatura była ujemna, nie było opadów atmosferycznych, choć poprzedniego dnia wieczorem i w nocy dość intensywnie padał śnieg, a nawet deszcz. W czasie zdarzenia nikt nie wykonywał jakichkolwiek prac polegających na odśnieżaniu czy posypywaniu chodnika.

Dowody:

- dokumentacja w aktach szkody nr LOK (...) (oświadczenia świadków zdarzenia, szkic miejsca zdarzenia, fotografie miejsca zdarzenia),

- zeznania świadków: A. K. (k. 55v-56v), A. S. (k. 56v) i S. S. (1) (56v-57),

- przesłuchanie powoda J. R. (k. 57v-58v).

W wyniku zdarzenia J. R. doznał złamania kostek podudzia prawego z podwichnięciem w stawie, które zostały nastawione zachowawczo i wygojone, ale z ograniczeniem ruchomości stawu skokowego górnego. Bezpośrednio po zdarzeniu mężczyzna odczuwał dolegliwości bólowe w wysokości 6 punktów w skali 10-punktowej. Noga wymagała nastawienia odłamów kości i unieruchomienia gipsowego przez okres 6 tygodni od wysokości uda. W tym czasie J. R. miał zakaz następowania na prawą kończynę dolną. Od maja do czerwca 2013 roku miał założony skrócony gips poniżej kolana, jak też dalej musiał stosować kule ortopedyczne. Następnie, po zdjęciu gipsu, do lipca 2013 roku stosował stabilizator stawu skokowego. Przez okres unieruchomienia w gipsie i przez dalsze 10 dni przyjmował iniekcje przeciwzakrzepowe w brzuch. Zażywał także środki przeciwbólowe. J. R. wymagał stosowania rehabilitacji. Obecnie nasilenie dolegliwości bólowych ze strony stawu skokowego górnego prawego wynosi 1 punkt w skali 10-punktowej. Wskutek przedmiotowego wypadku J. R. doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 8 % w związku z przebytym uszkodzeniem stawu skokowego z podwichnięciem oraz ograniczeniem jego ruchomości w około 50 % w stosunku do stawu zdrowego, ale bez zniekształceń. J. R. będzie trwale odczuwał skutki doznanego urazu. Obecnie ma ograniczenia w jeździe rowerem i nie może biegać, a następstwa te mają charakter trwały. Dolegliwości bólowe stawu skokowego oraz ograniczenia jego ruchomości mogą pogłębiać się wraz z rozwojem wtórnych zmian zwyrodnieniowych stawu, co jest nieuniknione w przyszłości. Leczenie bezpośrednich skutków urazu zakończyło się w dniu 10 września 2013 roku, jednakże odzyskanie pełnej sprawności fizycznej nie jest możliwe. J. R. wymagał pomocy osób trzecich w czasie, gdy był unieruchomiony w gipsie, tj. do dnia 7 maja 2013 roku, przez 3 godziny dziennie, a to przy myciu, częściowo ubieraniu się, sprzątaniu, przygotowywaniu posiłków czy robieniu zakupów. Do czerwca 2013 roku potrzebował pomocy przez 1 godzinę dziennie przy sprzątaniu, przygotowywaniu posiłków i robieniu zakupów. Pomagała mu przede wszystkim narzeczona A. K.. Przed wypadkiem J. R. nie miał żadnych problemów o charakterze ortopedycznym z prawą nogą. Był osobą bardzo aktywną fizycznie, m.in. biegał, jeździł rowerem i 4-5 razy w tygodniu trenował na siłowni, których to czynności obecnie nie jest w stanie wykonywać w takim zakresie, jak przed zdarzeniem. Pomimo ukończenia kursu instruktora fitness, nie mógł podjąć pracy w tymże zawodzie. W czasie, gdy miał założony gips, jego życie towarzyskie było znacznie ograniczone.

Dowody:

- dokumentacja medyczna (k. 11-14, 64-65, 76),

- pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii lek. med. M. S. (k. 68-73),

- dokumentacja w aktach szkody nr LOK (...) (oświadczenia osoby sprawującej opiekę, dokumentacja medyczna),

- zeznania świadka A. K. (k. 55v-56v),

- przesłuchanie powoda J. R. (k. 57v-58v).

W czasie leczenie J. R. kupował lekarstwa oraz nabył sprzęt ortopedyczny w postaci kul łokciowych oraz aparatu na staw skokowy i stopę na łączną kwotę ponad 647,05 zł. W okresie od dnia wypadku do dnia 11 czerwca 2013 roku 15-krotnie był dowożony samochodem przez ojca z miejsca zamieszkania do szpitala na wizyty lekarskie i rehabilitację na dystansie 15 km. Łączy koszt dojazdów według stawki tzw. kilometrówki wyniósł 118,80 zł.

Dowody:

- rachunki za lekarstwa i sprzęt ortopedyczny (k. 15-19),

- zestawienie dojazdów związanych z wypadkiem (k. 20),

- dokumentacja w aktach szkody nr LOK (...) (oświadczenia dotyczące dojazdów, rachunki),

- zeznania świadka A. K. (k. 55v-56v),

- przesłuchanie powoda J. R. (k. 57v-58v).

Kamienica przy ul. (...) w G., przy której znajduje się chodnik, na którym poślizgnął się i upadł J. R., stanowiła współwłasność P. J., który sprawował nad nią zarząd. W okresie zimowym od poniedziałku do soboty chodniki położone przy 16 budynkach, których właścicielem był P. J., odśnieżane były przez jednego stałego pracownika, którym w czasie, gdy doszło do zdarzenia, był S. S. (2). Rozpoczynał on swoje czynności od budynków leżących od strony osiedla (...), gdzie mieszkał, a budynek przy ul. (...) był jednym z pierwszych, przy których pracował. Prace wykonywane były w godzinach 7 00 – 15 00, a w razie potrzeby również w innych godzinach, ale wówczas osobiście przez P. J.. Zdarzało się, że odśnieżanie trwało nawet do północy. Właściciel nieruchomości dysponował w tym celu odśnieżarką spalinową. Chodniki były posypywane solą i czasami popiołem. Zalegający śnieg spychany był na krawędź ulicy, tworząc hałdy. Właściciel nieruchomości nie prowadził grafiku dziennych prac w zakresie utrzymania porządku na chodnikach.

Dowody:

- oświadczenie P. J. z dnia 08.07.2013 r. (k. 23),

- pismo Zarządu Dróg Miejskich w G. z dnia 03.06.2013 r. (k. 24),

- dokumentacja w aktach szkody nr LOK (...) (polisa ubezpieczeniowa),

- zeznania świadka P. J. (k. 57-57v).

W dniu zdarzenia P. J. posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.. Pomimo zgłoszenia szkody w dniu 9 lipca 2013 roku, po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego zakład ubezpieczeń pismem z dnia 5 listopada 2013 roku odmówił J. R. wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania w jakiejkolwiek części, uznając jego żądania w całości za bezzasadne.

Dowody:

- zgłoszenie szkody z dnia 09.07.2013 r. (k. 25-26),

- decyzja o odmowie wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania z dnia 05.11.2013 r. (k. 27-28),

- dokumentacja w aktach szkody nr LOK (...) (zgłoszenie szkody, decyzja zakładu ubezpieczeń).

Sąd zważył, co następuje:

Przedstawiony powyżej stan faktyczny ustalony został w oparciu o dokumenty znajdujące się w aktach niniejszej sprawy oraz aktach szkody, jak również na podstawie opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii lek. med. M. S. oraz za pomocą zeznań świadków A. K., A. S., S. S. (1) i P. J. oraz przesłuchania powoda J. R..

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty przytoczone w poprzedniej części uzasadnienia, albowiem ich autentyczność i prawdziwość w przeważającej części nie była podważana przez strony, jak też Sąd nie znalazł uzasadnionych motywów, ażeby odmówić im wiarygodności. Podobnie, na walor wiarygodności zasługiwały osobowe źródła dowodowe, albowiem zarówno zeznania wszystkich świadków, jak i powoda były w przeważającej części ze sobą spójne i korespondowały w pełni z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Pewne rozbieżności w zeznaniach A. K. i J. R. odnośnie do tego, czy do poślizgnięcia powoda doszło przy wsiadaniu czy wysiadaniu z samochodu, w ocenie Sądu, nie mogły dyskwalifikować tych dowodów. Sąd w tej mierze oparł się na twierdzeniach powoda, że do wypadku doszło przy wsiadaniu do pojazdu, albowiem – w świetle zasad doświadczenia życiowego – to on z pewnością lepiej zapamiętał przedmiotowe zdarzenie.

Sąd nie przesłuchał zawnioskowanego przez stronę pozwaną świadka S. S. (2), albowiem świadek zmarł (k. 57).

Sąd dał wiarę kwestionowanym przez stronę pozwaną dokumentom w postaci zestawienia kosztów dojazdów związanych z leczeniem i rehabilitacją powoda (k. 20 w aktach sprawy oraz akta szkody), albowiem znajdowały one pełne potwierdzenie w zeznaniach świadka A. K. i przesłuchaniu powoda J. R., a sama konieczność dotarcia powoda do szpitala celem wizyt kontrolnych czy rehabilitacji nie powinna budzić wątpliwości, a ponadto wynikała z dokumentacji medycznej. Nie budziła przy tym wątpliwości kalkulacja poniesionych w tym zakresie przez powoda kosztów w wysokości 118,80 zł, stanowiąca iloczyn przejechanych kilometrów (225) i stawki za kilometr, wynoszącej w odniesieniu do samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm 3 kwotę 0,8358 zł (§ 2 pkt 1 lit. b rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 roku w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy /Dz. U. Nr 27, poz. 271 ze zm./). Wskazać należy, w odniesieniu do twierdzeń strony pozwanej, że rodzaj samochodu czy pojemność skokowa silnika wynikały z dokumentacji zgromadzonej w aktach szkody (np. dowód rejestracyjny, oświadczenie ojca powoda).

Na wiarygodność zasługiwały również przedstawione przez powoda, a podważane przez pozwanego, rachunki za nabycie lekarstw i sprzętu ortopedycznego (k. 15-19 oraz akta szkody). Zauważyć bowiem należy, że zwłaszcza kule oraz aparat na staw i stopę kupowane były w kwietniu i maju 2013 roku, a zatem w okresie, kiedy bez wątpienia powód przechodził leczenie i miał nogę unieruchomioną w gipsie.

Sąd odmówił mocy dowodowej prywatnej opinii lekarskiej dołączonej do pozwu (k. 21-22), a to wobec dopuszczenia przez Sąd na okoliczności wymagające wiadomości specjalnych dowodu z opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii.

Sąd w pełni podzielił treść i wnioski opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii, albowiem były one jasne, kompletne i przekonujące. Ekspertyza w sposób precyzyjny i wyczerpujący udzielała odpowiedzi na zadane przez Sąd pytania. Podnieść też należy, że żadna ze stron postępowania nie podważała tejże opinii, akceptując tym samym wszystkie jej ustalenia i wnioski.

Spór w niniejszej sprawie dotyczył ustalenia miejsca, w którym doszło do poślizgnięcia powoda (chodnik czy jezdnia) oraz oceny, czy działania podejmowane przez właściciela (zarządcę) nieruchomości w zakresie utrzymania chodnika w okresie zimowym były wystarczające dla zapewnienia bezpieczeństwa poruszania się po nim.

Jeżeli chodzi o miejsce zdarzenia, to wobec kategorycznych w tym zakresie zeznań bezpośrednich jego świadków, jak i samego powoda, Sąd uznał, że do poślizgnięcia i upadku J. R. doszło na chodniku przylegającym do budynku przy ul. (...) w G., a nie na jezdni, za której utrzymanie odpowiadała gmina. Sąd nie znalazł uzasadnionych podstaw, ażeby odmawiać tym dowodom wiarygodności. Podnoszona przez stronę pozwaną możliwość poślizgnięcia się powoda na jezdni stanowiła jedynie przypuszczenie, niepoparte żadnymi dowodami.

Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 1399), właściciel nieruchomości zapewnia utrzymanie porządku i czystości przez uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości.

W ocenie Sądu, stan chodnika przy ul. (...) w G. w chwili przedmiotowego zdarzenia nie był utrzymany w należytym stanie. Jego nawierzchnia była oblodzona i przykryta warstwą zmrożonego śniegu. Chodnik nie był przy tym odśnieżony ani przysypany piaskiem czy innym materiałem przeciwpoślizgowym. Przedstawiony powyżej stan nawierzchni wynikał nie tylko z twierdzeń powoda, ale i osób będących bezpośrednimi świadkami zdarzenia (przede wszystkim A. K. oraz w mniejszym zakresie A. i S. S. (1)). Sąd nie znalazł podstaw, ażeby odmawiać im wiarygodności. Ponadto, zdaniem Sądu, brak też było podstaw do ustalenia, żeby upadek powoda miał inną przyczynę niż poślizgnięcie się na oblodzonej i ośnieżonej nawierzchni.

Pomimo uznania za wiarygodne zeznań świadka P. J. odnośnie do sposobu utrzymywania porządku w okresie zimowym na chodnikach przylegających do należących do niego nieruchomości, wskazać trzeba, że strona pozwana nie była w stanie określić, jakie dokładnie czynności w tym zakresie były wykonywane w dniu 23 marca 2013 roku oraz w jakich godzinach. Pamiętać należy, że zdarzenie miało miejsce w sobotę, w godzinach porannych, poza stałymi godzinami pracy osoby zatrudnionej przez P. J. do utrzymania porządku. Nie wykazano również, aby wówczas jakiekolwiek prace wykonywał sam P. J.. Właściciel nieruchomości nie prowadził przy tym żadnego rejestru czy dziennika wykonanych prac, który pozwoliłby zweryfikować czynności, jakie były podejmowane w konkretnym czasie. Tak więc, wobec kategorycznych zeznań bezpośrednich świadków zdarzenia oraz powoda, brak było podstaw do przyjęcia, że w godzinach porannych dnia 23 marca 2013 roku, kiedy to poślizgnął się powód, wykonane zostały stosowne prace na chodniku przy ul. (...). Właściciel nieruchomości nie wywiązał się zatem należycie z obowiązku wynikającego z art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, skoro nawierzchnia chodnika była śliska. Nie można odmówić właścicielowi nieruchomości, że czynił starania, aby stan chodników był należyty, tym niemniej w przedmiotowej sytuacji okazały się one niewystarczające. Zdaniem Sądu, gdyby przyjąć generalnie, że sposób zapewnienia właściwego stanu chodników przez właściciela, opisywany przez świadka P. J., był dostateczny dla zapewnienia bezpieczeństwa poruszania się po nim, prowadzić to mogłoby do nieuzasadnionego wyłączenia odpowiedzialności właściciela za tego typu zdarzenia praktycznie w każdym przypadku. Poza tym, według Sądu, niezależnie od natężenia opadów atmosferycznych danego dnia, obowiązkiem właściciela jest bieżące odśnieżanie powierzchni oraz zapewnienie na nich odpowiedniej przyczepności, zapewniającej w miarę bezpieczne poruszanie się pieszych. Nie zmienia tego również fakt, że w trudnych warunkach atmosferycznych od każdego pieszego można wymagać zwiększonej ostrożności przy korzystaniu z chodników.

Analiza całokształtu okoliczności sprawy doprowadziła Sąd do przekonania, że z tytułu doznanej przez J. R. w wyniku zdarzenia z dnia 23 marca 2013 roku krzywdy fizycznej i psychicznej adekwatne jest zadośćuczynienie w wysokości 15.000,00 zł, tj. zgodne z żądaniem pozwu. Wszak odniósł on w wyniku wypadku stosunkowo poważny uraz prawej nogi, co niewątpliwie wiązało się z istotnymi dolegliwościami bólowymi. J. R. przechodził około 6-miesięczne leczenie i rehabilitację, w czasie których musiał korzystać z pomocy innych osób. Po wypadku, przez okres 10 tygodni, miał unieruchomioną w gipsie prawą nogę. Potrzebował asysty przy wielu czynnościach życia codziennego, także tych intymnych, co z pewnością wiązało się z dodatkowym dyskomfortem psychicznym. Ponadto, opinia biegłego ortopedy i traumatologa jednoznacznie wskazywała, że powód doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie 8 %. Pewne skutki zdarzenia, tj. ograniczenie ruchomości stawu skokowego o około 50 % oraz dolegliwości bólowe na poziomie 1 punktu w skali 10-punktowej, J. R. odczuwa zresztą do dnia dzisiejszego. Co więcej, zgodnie z opinią biegłego, mają one charakter trwały. Dolegliwości bólowe stawu skokowego oraz ograniczenia jego ruchomości mogą pogłębiać się wraz z rozwojem wtórnych zmian zwyrodnieniowych stawu, co jest nieuniknione w przyszłości. Tak więc, rokowania na przyszłość co do stanu zdrowia nie są najlepsze, albowiem odzyskanie przez powoda pełnej sprawności fizycznej jest niemożliwe. Oceniając rozmiar krzywdy doznanej przez powoda, nie można zapominać o ograniczeniach w jego aktywności fizycznej w stosunku do stanu sprzed wypadku.

W konsekwencji, mając na uwadze doznane przez powoda obrażenia, dolegliwości bólowe z tym związane, charakter procesu leczenia, a także trwałe skutki odniesionego urazu, Sąd ocenił, że należne mu zadośćuczynienie za doznaną krzywdę powinno stanowić sumę 15.000,00 zł. Tak oceniona krzywda, według Sądu, z jednej strony nie prowadziła do bezpodstawnego wzbogacenia powoda, a z drugiej strony należycie uwzględniała charakter i trwały skutek naruszonego dobra o szczególnej wadze, jakim przecież jest zdrowie człowieka.

Ponadto, o czym już wspomniano, roszczenie powoda było uzasadnione w części dotyczącej zapłaty odszkodowania tytułem zwrotu kosztów dojazdów na leczenie i rehabilitację (118,80 zł) oraz tytułem poniesionych kosztów lekarstw i sprzętu ortopedycznego (647,05 zł).

Sąd nie uwzględnił natomiast żądania zasądzenia kwoty 960,00 zł tytułem odszkodowania za koszty opieki nad powodem po wypadku. Roszczenie powoda o zasądzenie odszkodowania w tej części nie zostało w żaden sposób wykazane, a to na nim spoczywał w tym zakresie ciężar udowodnienia faktu, z którego wywodził skutki prawne (art. 6 k.c.). Podobnie, nie zasługiwało na uwzględnienie żądanie powoda zasądzenia kwoty 123,00 zł tytułem kosztów za sporządzenie prywatnej opinii lekarskiej, albowiem na tę okoliczność nie został przedstawiony żaden rachunek, a strona pozwana zakwestionowała powyższe roszczenie zarówno co do zasady, jak i wysokości.

Zgodnie z art. 444 § 1 zdanie 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Natomiast w myśl art. 445 § 1 k.c., w tych samych wypadkach sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

W myśl art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

Z podanych względów, na podstawie powołanych powyżej przepisów, Sąd orzekł jak w punkcie I. sentencji wyroku, zasądzając od pozwanego na rzecz powoda łącznie kwotę 15.765,85 zł, tj. 15.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia i 765,85 zł tytułem odszkodowania, w pozostałej części oddalając powództwo (punkt II. sentencji).

O odsetkach za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., zasądzając je od dnia 15 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty. Data początkowa naliczania odsetek uzasadniona była faktem, że pismem z dnia 9 lipca 2013 roku (k. 25) zakład ubezpieczeń został wezwany do zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania w konkretnych kwotach (takich, jak dochodzonych pozwem). Zgodnie z art. 817 § 1 k.c., ubezpieczyciel obowiązany był spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. W konsekwencji braku zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania w powyższym terminie, roszczenie powoda, które już wówczas było skonkretyzowane, od dnia następnego po upływie terminu z art. 817 § 1 k.c. stało się wymagalne, a pozwany powinien liczyć się z wypłatą żądanej sumy.

O kosztach procesu w punkcie III. wyroku orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. Powód wygrał niniejszą sprawę w 93,5 %, ponosząc koszty procesu według spisu kosztów (k. 94) w łącznej wysokości 3.810,00 zł z tytułu: opłaty sądowej od pozwu w kwocie 843,00 zł, zaliczki na poczet opinii biegłego w wysokości 300 zł, wynagrodzenia pełnomocnika będącego adwokatem w wysokości 2.400,00 zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu /tekst jedn. Dz. U. z 2013 r. poz. 461/), kosztów dojazdów pełnomocnika na rozprawę w wysokości 250,00 zł oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł. Należał mu się zatem od pozwanego zwrot kwoty 3.562,35 zł, stanowiącej 93,5 % poniesionych kosztów procesu. Natomiast strona pozwana wygrała proces w 6,5 %, ponosząc koszty w łącznej wysokości 2.417 zł z tytułu: wynagrodzenia pełnomocnika będącego adwokatem w wysokości 2.400,00 zł oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł. Należał mu się zatem od powoda zwrot kwoty 157,10 zł, stanowiącej 6,5 % poniesionych kosztów procesu. Po stosunkowym rozliczeniu tych kosztów, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda koszty procesu w kwocie 3.405,25 zł.

O nakazaniu pobrania od powoda i pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Grudziądzu kwot odpowiednio 10,11 zł i 145,50 zł w punkcie IV. sentencji wyroku orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz. U. z 2014 r., poz. 1025 ze zm.). Wydatki związane z postępowaniem, tymczasowo poniesione przez Skarb Państwa, wyniosły 155,61 zł, a składały się z części wynagrodzenia biegłego (455,61 zł – 300,00 zł uiszczonej przez powoda zaliczki). Na powoda przypadała zatem do pobrania kwota stanowiąca 6,5 % wydatków, a na pozwanego 93,5 % wydatków, tj. w zakresie, w jakim strony przegrały niniejszą sprawę.

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij