Czwartek, 02 maja 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5911
Czwartek, 02 maja 2024
Sygnatura akt: VIII Ga 131/13

Tytuł: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2014-02-21
Data orzeczenia: 21 lutego 2014
Data publikacji: 17 kwietnia 2018
Data uprawomocnienia: 21 lutego 2014
Sąd: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Wydział: VIII Wydział Gospodarczy
Przewodniczący:
Sędziowie:
Protokolant:
Hasła tematyczne: Przewozowe Prawo
Podstawa prawna: art. 17 konwencji CMR

Sygn. akt.

VIII Ga 131/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Marek Tauer

SO Wojciech Wołoszyk

SR del. Tomasz Mrugowski (spr.)

Protokolant

st. sekr. sądowy Joanna Bereszyńska

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka Komandytowa w G.

przeciwko : N. M., A. S.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwane

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 29 kwietnia 2013r. sygn. akt VIII GC 1777/12

1.  oddala apelacje;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 1.200 zł ( tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego;

3.  prostuje omyłkę w pkt I. wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy w ten sposób, że przed słowami „ powództwo oddala” dopisuje słowa „uchyla nakaz zapłaty Sądu Rejonowego w Zielonej Górze z dnia 6 września 2012r. sygn.akt V GNc 2816/12 i „

VIII Ga 131/13

UZASADNIENIE

Powódka – (...) sp. z o. o. Spółka Komandytowa wniosła o nakazanie pozwanym, A. S.i N. M., prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą P.P.H.U. (...) zapłaty kwoty 6.144 Euro z ustawowymi odsetkami od dnia 1 maja 2011 r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu 24 stycznia 2011 r. otrzymała zlecenie spedycyjne na zorganizowanie transportu mebli z O. do Francji. Wykonanie transportu powierzyła pozwanym. W toku realizacji przewozu towar uległ spaleniu. W związku z tym nadawca przesyłki C. A. z siedzibą w B. obciążył powódkę kosztami całkowitego zniszczenia towaru, wystawiając fakturę na kwotę 6.143,43 Euro. Powódka wyraziła zgodę na naprawienie szkody w tej wysokości, poprzez potrącenie tej sumy z wierzytelnością powódki względem C. A.. Powódka obciążyła kosztami odszkodowania pozwane, wystawiając fakturę VAT nr (...) na kwotę 36.408,93 zł, określając termin zapłaty na dzień 30.04.2011r. Pozwane nie uregulowały na rzecz powódki tej kwoty. Wobec tego w dniu 13.01.2012r. powódka wezwała pozwane do zapłaty wskazanej sumy. W odpowiedzi pozwane w piśmie z dnia 19.01.2012r. oświadczyły, że uznają roszczenie powódki, wniosły jednak o wystawienie zamiast faktury – noty obciążeniowej bez naliczania podatku VAT. Uwzględniając żądanie pozwanych, powódka wystawiła fakturę korygującą nr (...) z dnia 23.01.2012r., pozwane odesłały jednak tę fakturę bez księgowania. Pismem z dnia 24.04.2012r. pozwane poinformowały powódkę, że kwestia zapłaty odszkodowania jest przedmiotem postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciela. Powódka powołała się na art. 17 konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR), z którego wynika, że przewoźnik odpowiada za całkowite lub częściowe zaginięcie towaru lub uszkodzenie, które nastąpi w czasie między przyjęciem towaru a jego wydaniem. Powódka wskazała, że odpowiedzialność przewoźnika na podstawie art. 17 ust. 1 oparta jest na zasadzie winy domniemanej; zgodnie z treścią art. 23 Konwencji CMR odszkodowanie za całkowite lub częściowe zaginięcie towaru oblicza się według wartości towaru w miejscu i okresie przyjęcia go do przewozu.

Nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 6 września 2012 r. w sprawie o sygn. akt V GNc 2816/12 Sąd Rejonowy w Zielonej Górze uwzględnił pozew oraz rozstrzygnął o kosztach postępowania.

W zarzutach od nakazu zapłaty pozwane wnosiły o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu od powódki na swoją rzecz. W uzasadnieniu pozwane podniosły zarzut niewłaściwości miejscowej Sądu Rejonowego w Zielonej Górze. Nadto pozwane wskazały, że dochodzone roszczenie przedawniło się zgodnie przepisem art. 32 ust. 1 Konwencji CMR. Pozwane wskazały, że nie doszło do żadnych zdarzeń, które prowadziłyby do przerwania biegu przedawnienia. W szczególności pismo z dnia 19.01.2012r. nie zawiera uznania powództwa. Nadto pozwane podniosły, że powódka nie wykazała wysokości swojego roszczenia. Powódka nie udowodniła zwłaszcza, jaki towar został zniszczony i jakiej był wartości. Do przewozu oddano towar wymieniony w 6 listach przewozowych. Towar ten został załadowany na samochodzie ciężarowym i przyczepie. Zniszczeniu uległ jedynie towar na przyczepie. Powódka nie wykazała jednak jego ilości, ani wartości, według cen obowiązujących w miejscu i okresie przyjęcia mebli do przewozu.

W piśmie procesowym z dnia 18 stycznia 2013 r. powódka podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko. Wskazała, że zarzut przedawnienia nie jest zasadny, gdyż pozwane w piśmie z dnia 19.01.2012 r. uznały roszczenie powódki. Nadto powódka podniosła, że jeżeli roszczenie odpowiadające roszczeniu wynikającemu z Konwencji CMR może być dochodzone także na podstawie innych przepisów, to upływ rocznego terminu przedawnienia, o którym mowa w tej Konwencji nie stoi na przeszkodzie dochodzeniu takiego roszczenia, o ile z innych przepisów wynika dłuższy termin przedawnienia. Na tej podstawie powódka stwierdziła, że może skorzystać z 3 – letniego terminu przedawnienia określonego w art. 442 § 1 k.c. Nadto powódka podniosła, że chybione są argumenty pozwanych dotyczące braku wykazania wartości roszczenia przez powódkę. W ocenie powódki zgodnie z art. 23 ust. 1 i 2 Konwencji CMR nota obciążeniowa nadawcy przesyłki stanowi dowód wartości zniszczonej przesyłki. Powódka wskazała, że przewóz dotyczył 68 paczek towaru, z czego 39 paczek uległo spaleniu a 29 zostało przekazanych odbiorcy.

W toku rozprawy strony podtrzymały swe dotychczasowe twierdzenia.

Wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2013 r. w sprawie o sygn. akt 1777/12 Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, nie odnosząc się do nakazu zapłaty, oddalił powództwo oraz zasądził od powódki solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 2.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd I instancji ustalił, że w lutym 2011 r. powódka otrzymała zlecenie przewozu mebli od odbiorcy - C. A. w B.. Załadunek miał się odbyć w dniu 3 lutego 2011r. w O. w Polsce, a rozładunek w pięciu miejscach we Francji. Nadawcą była spółka (...) sp. z o. o. W dniu 1 lutego 2011r. powódka wystawiła pozwanym zlecenie spedycyjne wskazując, że przewóz ma dotyczyć 68 palet, na których załadowano meble. Powódka miała dokonać załadunku w dniu 03 lutego 2011r. a rozładunku w dniach 07 lutego – 8 lutego 2011 r. w pięciu miejscach we Francji. Ustalono fracht na kwotę 580 Euro. Zlecenie spedycyjne zawierało postanowienie, wedle którego w razie uszkodzenia lub zaginięcia mebli nastąpi obciążenie na podstawie rachunku wystawionego przez importera towaru. Pozwane nie podpisały tego zlecenia spedycyjnego. Nie ustalono też, czy i kiedy zlecenie zostało im dostarczone. Pozwane podjęły się przewozu. W związku z tym, w dniu 3 lutego 2011r. towar został załadowany w O. częściowo na samochodzie (29 palet) a częściowo na przyczepie (39 palet). W czasie przewozu, w Niemczech doszło do spalenia towaru znajdującego się na przyczepie. Nie ustalono jakiego rodzaju meble znajdowały się na spalonych 39 paletach ani jaka była ich wartość. Po tym zdarzeniu w dniu 16 lutego 2011 r. ubezpieczyciel pozwanych, (...) S. A., przeprowadził oględziny zniszczonego ładunku. W związku ze spaleniem przesyłki, przedsiębiorstwo (...) w dniu 21 lutego 2011 r. wystawiło powódce rachunek za zniszczone meble na 6.143,43 Euro i określono termin płatności na 15 dni. Powódka uregulowała przez potrącenie jej z jej wierzytelnościami wobec przedsiębiorstwa (...). W dniu 10 marca 2011 r. powódka wystawiła pozwanym fakturę VAT nr (...) na kwotę 36.408,93 zł. W treści faktur powódka wskazała, że stanowi ona refakturę kosztów za zniszczenie mebli w transporcie. W dniu 13 marca 2011 r. powódka wezwała pozwane do zapłaty wymienionej kwoty. W odpowiedzi na wezwanie do zapłaty pozwane poinformowały, że obciążenie z tytułu uszkodzenia ładunku winno opiewać na kwotę netto i zamiast faktury powódka winna wystawić notę obciążeniową. W związku z pismem pozwanych powódka w dniu 23 stycznia 2012 r. wystawiła fakturę korygującą nr (...) przeliczając odszkodowanie na kwotę 29.600,76 zł. Pismem z dnia 23 lutego 2012r. pozwane powiadomiły, że odsyłają fakturę i wniosły o przedstawienie dowodów potwierdzających wysokość szkody. Ponownie stwierdziły, że nie znajdują podstaw, aby wartość szkody została podwyższona o podatek VAT. W dniu 12 kwietnia 2012 r. pozwane powiadomiły powódkę, że odsyłają również fakturę korygującą i wskazały, że kwestia odszkodowania jest przedmiotem postępowania likwidacyjnego przeprowadzanego przez ubezpieczyciela.

Sąd I instancji stan faktyczny w niniejszej sprawie ustalił w oparciu o wyżej wymienione dowody z dokumentów prywatnych, których prawdziwość, autentyczność i moc dowodowa nie budziły jego wątpliwości. Sąd dał też wiarę w całości zeznaniom świadka Z. S. (k. 153-154), przedstawiciela powódki D. C. (k. 129-130) oraz pozwanej N. M. (k. 154-156). Sąd uznał te zeznania za jasne, dokładne i rzetelne. W ocenie Sądu I instancji zeznania te potwierdzały się i uzupełniały wzajemnie. Ich prawdziwość potwierdziła dokumentacja znajdująca się w aktach niniejszej sprawy. Sąd nie znalazł żadnych podstaw, aby kwestionować wiarygodność tych zeznań. Jednakże żadna z w/w osób nie udzieliła odpowiedzi na kluczowe w tej sprawie pytanie dotyczące rodzaju mebli, które spłonęły, ich ilości i wartości rynkowej.

Sąd Rejonowy podkreślił, że w sprawie bezspornym było to, że pozwane na podstawie zlecenia transportowego zobowiązały się do dostarczenia ładunku mebli do pięciu miejsc we Francji. Z treści nie budzących żadnych wątpliwości dokumentów przewozowych wynikało, że przewożony towar był załadowany na 68 paletach. Bezspornym między stronami było również to, że towar został w części załadowany na samochód ciężarowy a w części na przyczepę. Tylko ładunek znajdujący się na przyczepie uległ spaleniu. Z tytułu zniszczenia części ładunku powódka została obciążona przez nadawcę przesyłki odszkodowaniem w kwocie 6.143,43 Euro, które uregulowała.

Sąd I instancji uznał, iż do oceny stosunku prawnego łączącego strony należy stosować przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu towarów (CMR) z dnia 19 maja 1956 r. (Dz. U. 62.49.238) zwanej w dalszej części Konwencją CMR. Z treści art. 1 tej konwencji wynika bowiem, że znajduje ona zastosowanie do wszelkich umów o zarobkowy przewóz towarów pojazdami niezależnie od miejsca zamieszkania i przynależności stron, jeżeli miejsce przyjęcia przesyłki do przewozu i miejsce przewidziane dla jej dostawy, znajdują się w dwóch różnych krajach, z których przynajmniej jeden jest krajem umawiającym się.

Sąd I instancji wskazał w oparciu o art. 32 ust. 1 Konwencji CMR, że roszczenia z przewozów podlegających tej konwencji przedawniają się z upływem roku. Okres przedawnienia w przypadku częściowego zaginięcia, uszkodzenia lub opóźnienia dostawy liczy się od dnia wydania przesyłki. W niniejszej sprawie ładunek został dostarczony do miejsca rozładunku w lutym 2011 r., więc bieg terminu przedawnienia upłynąłby w lutym 2012 r. Pozwane po otrzymaniu faktury od powódki, w dniu 19 stycznia 2012 r. skierowały do powódki pismo, w którym wskazały, że obciążenie ich za szkodę spowodowaną spaleniem przesyłki nie powinno obejmować podatku VAT i winno być dokonane w formie noty obciążeniowej a nie faktury. W piśmie pozwane wyraźnie wskazały, że „obciążenie powinno wynosić 6.143,43 Euro x 3,9173 = 24.065,66 PLN”. Sąd I instancji uznał, na tej podstawie iż pozwane złożyły oświadczenie zawierając zarówno oświadczenie wiedzy co do tego, że wierzytelność we wskazanej do potrącenia wysokości przysługuje powódce jak i wolę jej uregulowania. Oświadczenie to miało zatem wszelkie cechy uznania długu i usprawiedliwiało przekonanie powódki, że należność ta zostanie uregulowana. Posiadało zatem wszelkie cechy uznania długu, o jakim mowa w art. 123 § 2 k.c. Z tego względu Sąd I instancji uznał, że w dniu 19 stycznia 2012 r. doszło do przerwania biegu przedawnienia i w chwili złożenia pozwu tj. 10 sierpnia 2012r. termin przedawnienia jeszcze nie upłynął.

Sąd I instancji uznał natomiast za zasadny zarzut niewykazania przez powódkę wysokości dochodzonego roszczenia. Zgodnie z treścią art. 17 Konwencji CMR przewoźnik odpowiada za całkowite lub częściowe zaginięcie towaru lub za jego uszkodzenie, które nastąpi w czasie pomiędzy przyjęciem towaru a jego wydaniem, jak również za opóźnienie dostawy. Odszkodowanie oblicza się według wartości towaru w miejscu i w okresie przyjęcia go do przewozu. Wartość towaru określa się według ceny giełdowej lub w razie jej braku według bieżącej ceny rynkowej a w braku jednej i drugiej – według zwykłej wartości towarów tego samego rodzaju i jakości. (art. 23 ust. 1 i 2 Konwencji CMR). W świetle tych przepisów powódka domagając się zapłaty odszkodowania za spalony w trakcie przewozu towar winna wykazać, jakie rzeczy i w jakiej ilości uległy spaleniu oraz jaka była ich wartość w miejscu i okresie przyjęcia go do przewozu. Wobec braku cen giełdowych winna wykazać, jaka w chwili nadania przesyłki była cena rynkowa zniszczonych towarów. Powódka nie wywiązała się z tych obowiązków. Brak było dowodów potwierdzających, co zostało załadowane na ciężarówkę a co na przyczepę. Z treści raportu z oględzin załączonego do dnia wynikało jedynie, że na przyczepie znajdowało się 39 palet. Nawet przy przyjęciu, że zniszczeniu uległo 39 palet zawierających meble, powódka winna wykazać cenę rynkową mebli w dniu nadania w Polsce. Tymczasem – pomimo przedstawienia stosowanego zarzutu przez pozwaną – powódka przedłożyła jedynie rachunek, z którego nie wynika w jaki sposób ustalono cenę za poszczególne elementy, nie dowodzi on, iż wskazuje on na cenę rynkową za tego rodzaju meble. Bez znaczenia jest przy tym fakt, że powódka zaakceptowała ten rachunek, nie kwestionując wysokości roszczenia. W ocenie Sądu I instancji pozwane bowiem odpowiadają za spowodowaną szkodę jedynie w granicach określonych art. 23 Konwencji CMR i nie mają obowiązku zapłaty odszkodowania przewyższającego wysokość określoną w tych przepisach.

Mając powyższe na uwadze, Sąd I instancji oddalił powództwo oraz zasądził od powódki solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 2.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W apelacji od powyższego orzeczenia powódka domagała się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy oraz zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Powódka zarzucała zaskarżonemu wyrokowi naruszenie przez Sąd I instancji:

1)  przepisów prawa materialnego, tj. przepisu art. 123 § 1 pkt. 2 k. c. poprzez błędną jego wykładnię i w efekcie niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że pozwane uznały roszczenie wyłącznie co do zasady, ale już nie co do wysokości w sytuacji gdy uznanie roszczenia w piśmie pozwanych z dnia 19 stycznia 2012 roku dotyczyło nie tylko uznania istnienia i zasadności roszczenia co do zasady, ale również co do wysokości żądanej kwoty;

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności przepisu art. 61 § 1 k. c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy pozwane dopiero na etapie postępowania sądowego kwestionowały co do zasady oświadczenie z dnia 19 stycznia 2011 roku o uznaniu długu, co wobec w/w przepisu jest bezskuteczne, a zwłaszcza w sytuacji gdy pozwane na żadnym etapie nie powołały się na wady oświadczenia woli;

3)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym polegające na tym, że Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zupełnie minął fakt, iż oświadczenie z dnia 19 stycznia 2011 roku było dogłębnie przemyślane przez pozwane, albowiem jak zeznała N. M. pozwane ubiegały się przez rok o wystawienie przez powódkę właściwych dokumentów, a więc pozwane kwestionowały przez ten czas wyłącznie formę dokumentów, a nie wielkość wyrządzonej powódce szkody;

4)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym polegające na tym, że pozwane zaczęły kwestionować zasadność roszczenia powódki dopiero w sytuacji, gdy uzyskały decyzję ubezpieczyciela odmawiającą zapłaty odszkodowania;

5)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym polegające na tym, iż pozwane na żadnym etapie postępowania nie kwestionowały prawdziwości żadnego z dokumentów przedstawionych przez powódkę a w szczególności specyfikacji oraz rachunków, w związku z tym nie istniały podstawy do nieuznania przez Sąd zasadności roszczenia co do jego wysokości, a nadto kwestionowanie wysokości odszkodowania przez pozwane sprowadzało się wyłącznie do niezgadzania się ze szkodą w kwocie 6.143,43 Euro i ze stanowiska procesowego pozwanych nie sposób było wywieść, że uznawały szkodę w wysokości wyższej od podanej przez powódkę, czy też niższej;

6)  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia tj. naruszenie przepisu art. 232 k.p.c. polegające na nieudowodnieniu przez pozwane, iż szkoda poniesiona przez powódkę była w innej wysokości niż w kwocie 6.143,43 Euro;

7)  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia tj. naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 231 k.p.c. poprzez błędną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, polegającą na przyjęciu przez Sąd I instancji, iż doszło do zapłaty przez powódkę na rzecz przedsiębiorcy (...) kwoty 6.143,43 Euro tytułem zapłaty za zniszczone meble, a z faktu tego Sąd nie wyciąga wniosku, iż w związku z powyższym pozwane taką kwotą winny zostać obciążone, jako podmiot za powstanie szkody;

8)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i przyjęcie, że wielkość szkody nie została przez powódkę wykazana i w związku z czym Sąd powództwo oddalił, podczas gdy z całokształtu materiału dowodowego wynika, że przedstawicielka powódki w swych zeznaniach przedstawiła okoliczności zapłaty odszkodowania swojemu kontrahentowi, a także że przedstawicielka pozwanej informowała D. C. o stratach powstałych w wyniku pożaru, jak również z listów CMR i specyfikacji wynikało jaki towar ma zostać dostarczony do poszczególnych odbiorców;

9)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i przyjęcie, że wielkość szkody nie została przez powódkę wykazana i w związku Sąd powództwo oddalił, podczas gdy z całokształtu materiału dowodowego wynika, że pozwana, a w szczególności świadek Z. S. — kierowca wykonujący przewóz musiał wiedzieć o towarze jaki znajdował się na przyczepie, albowiem to przy jego udziale następował załadunek, a następnie świadek dokonał rozładunku towaru, który nie uległ spaleniu;

10) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i przyjęcie, że wielkość szkody nie została przez powódkę wykazana i w związku z tym Sąd powództwo oddalił, podczas gdy również strona pozwana zgłaszając szkodę ubezpieczycielowi przyjęła wielkość szkody na kwotę ponad 6.000 Euro;

1)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i przyjęcie, że wielkość szkody nie została przez powódkę wykazana i w związku z tym Sąd powództwo oddalił, a tym samym Sąd obciąża powódkę zaniedbaniami pozwanej, a w szczególności w zakresie braku możliwości technicznych w realizacji przewozu przez pozwane, jak również niedokonania sporządzenia protokołu zniszczenia, a także braku wiedzy o dokonywanym przewozie;

2)  naruszenie prawa materialnego tj. przepisu art. 23 ust. 1 i 2 Konwencji CMR, polegające na przyjęciu, że powódka nie wykazała, iż cena podana w rachunku nadawcy przesyłki nie stanowi ceny rynkowej spalonych mebli, skoro cena ta na podstawie doświadczenia życiowego i wskazań wiedzy, a także w oparciu o fakty powszechnie znane odpowiada wartości rynkowej za meble tego rodzaju;

3)  naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia tj. naruszenie przepisu art. 322 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie.

W uzasadnieniu apelacji pełnomocnik powódki argumentował, iż Sąd Rejonowy w Bydgoszczy trafnie nie uwzględnił zarzutu przedawnienia roszczenia. Pismem z dnia 19 stycznia 2012 roku pozwane uznały roszczenie i tym samym bieg terminu przedawnienia został przerwany. Powódka twierdziła także, iż w tym piśmie pozwane uznały roszczenie nie tylko co do zasady, ale także co do wysokości. Powódka zarzucała, iż Sąd I instancji zauważył powyższą okoliczność, niemniej nie wyciągnął z niej prawnych konsekwencji dla skuteczności powództwa. W kontekście oświadczenia z 19 stycznia 2012 r. nie sposób zrozumieć rozstrzygnięcia Sądu I instancji, który z jednej strony przyznał, że pozwane uznały roszczenie powódki, co do wysokości, a z drugiej - doszedł do wniosku, iż pozew nie miał uzasadnionych podstaw.

W konsekwencji Sąd dopuścił się naruszenia prawa materialnego, art. 123 § 1 pkt. 2 k.c. przez jego niewłaściwą wykładnię, albowiem uznanie roszczenia jest skuteczne nie tylko co do zasady, ale jeśli uznanie roszczenia dotyczy konkretnej kwoty, to świadczy to o uznaniu roszczenia również co do wysokości. Powódka wskazała, iż powyższy pogląd znajduje swoje odzwierciedlenie utrwalonym w tym zakresie orzecznictwie.

Powódka powołała się także na wyrok SN z dnia 23 czerwca 1972 r. w sprawie o sygn. akt I CR 142/72.

W ocenie powódki zupełnie niezrozumiałe, a nadto sprzeczne z przepisami prawa materialnego była wykładnia prawa prowadząca do uznania roszczenia co do zasady i ocena, że roszczenie nie zasługiwało na uwzględnienie ze względu na niewykazanie przez powódkę wysokości odszkodowania.

Odnosząc się do drugiego zarzutu, to powódka argumentowała, że oświadczenie woli może być odwołane wyłącznie w sytuacji, jeśli odwołanie doszło jednocześnie ze złożonym oświadczeniem woli lub wcześniej. W niniejszej sprawie pozwane nie złożyły jednocześnie (lub wcześniej) żadnego oświadczenia odwołującego oświadczenie woli z dnia 19 stycznia 2012 roku, w związku z tym uznanie długu było skuteczne, jego odwołanie nie mogło rodzić żadnych skutków prawnych, a próby kwestionowania przedmiotowego uznania były jedynie przyjętą taktyką procesową. Pozwane jedynie hipotetycznie mogły się powoływać w takiej sytuacji na wady oświadczenia woli, czego jednakże nie zrobiły na żadnym etapie.

Zarzuty pozwanych odnośnie do pisma z dnia 19 stycznia 2012 nie mogły być skuteczne, materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że uznały dług w całości, a z drugiej strony nie doszło do odwołania uznania długu, jak również do uchylenia się od skutków prawnych złożonego oświadczenia woli wobec oświadczenia woli.

Sąd I instancji uznając za skuteczne procesowe oświadczenia pozwanych, iż kwestionują one wartość szkody, dopuścił się w ten sposób obrazy przepisu prawa materialnego art. 61 § 1 k.c. Oświadczenia pozwanych, że nie uznają one wartości szkody byłyby skuteczne jedynie wówczas, gdyby zostały złożone (zgodnie z art. 61 § 1 k.c.) jednocześnie albo wcześniej niż pismo z dnia 19 stycznia 2012 roku o uznaniu roszczenia. Późniejsze kwestionowanie jednoznacznych oświadczeń zawartych w w/w piśmie było nieskuteczne, czego Sąd I instancji nie zauważył.

W ocenie powódki oświadczenia o uznaniu długu było dogłębnie przez pozwane przemyślane. N. M. w toku przesłuchania dwukrotnie zeznała, że przez cały rok prowadziły korespondencję z powódką celem wystawienia przez powódkę właściwych dokumentów, tak by nie być gołosłownym. Pozwane nigdy nie kwestionowały w tym czasie ani tego, że do szkody faktycznie doszło, ani tego że szkoda powstała z winy pozwanych, ani tego że szkoda stanowiła kwotę 1.6143,43 Euro. Zachowanie pozwanych tylko potwierdzało, iż były one świadome co do tego, jakie przedmioty były załadowane na przyczepie, a także jaka była ich wartość. Biorąc pod uwagę, że zgodnie z przepisem art. 60 k.c. wola osoby może być wyrażona przez każde zachowanie się, nie można uznać za wiarygodne twierdzenia, że pozwane skutecznie zakwestionowały wysokość szkody, skoro przez rok wyrażały wolę zapłaty odszkodowania, a kwestionowały jedynie obciążanie podatkiem VAT.

W ocenie powódki na zachowanie pozwanych miała również istotny wpływ okoliczność, że ubezpieczyciel odmówił pozwanym wypłaty odszkodowania. Pozwane zakwestionowały, bowiem roszczenie powódki dopiero gdy okazało się, że będą obciążone obowiązkiem jego zapłaty. Sąd I instancji dokonując oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego pominął to, że pozwane na żadnym etapie postępowania nie kwestionowały prawdziwości i rzetelności kolejnych dokumentów przedstawianych przez powódkę. Dokumenty te były wiarygodne, dlatego nie sposób uznać, iż w ich oparciu nie sposób było poczynić ustaleń faktycznych przez Sąd.

Kolejny zarzut powódki związany był ze stanowiskiem procesowym pozwanych, które przyjęły taktykę kwestionowania wysokości odszkodowania podanego przez powódkę. Pozwane ograniczyły się jednak wyłącznie do podważania wysokości szkody Nie przedstawiły natomiast, czy szkoda, w ich ocenie była wyższa czy niższa od dochodzonej. Ponadto pozwane nie przedstawiły żadnych dowodów, z których wywodziłyby skuteczność swoich twierdzeń o niesłuszności roszczenia. Powódka przedstawiła cały szereg dowodów potwierdzających słuszność swojego roszczenia, to na pozwanych ciążył obowiązek wykazania, że odszkodowanie jest należne w innej wysokości. Pozwane wykazały zupełnie bierną postawę i nie przejawiły w ogóle inicjatywy dowodowej na okoliczność, że szkoda, której doznała powódka miała miejsce w innej wysokości, niż zostało to wskazane w pozwie.

Odnośnie kolejnego zarzutu apelacji, pełnomocnik argumentował, że rozpoznając sprawę Sąd popadł w sprzeczność, albowiem z jednej strony za udowodniony uznał fakt uiszczenia odszkodowania, a z drugiej strony - nie przyjął, iż powódka wykazała swoje roszczenie także co do wysokości.

W ocenie powódki Sąd I instancji pominął, że procedura cywilna przewiduje tzw. domniemania faktyczne, jak również Sąd dokonał w związku z powyższym oceny dowodów w sposób zupełnie dowolny, skoro wnioskowanie zaprezentowane w uzasadnieniu wyroku jest sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, a także bez wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego.

Odnosząc się do kolejnego zarzutu apelacji, powódka podała, że zeznania strony, w tym przypadku przedstawiciela ustawowego powódki tj. D. C., w sposób jednoznaczny wskazywały, iż odszkodowanie za zniszczenie mebli było przedmiotem ustaleń między stronami i w toku tych ustaleń pozwane przyznały, iż doszło do spalenia 39 palet, o czym powódkę informowała A. M.. Ponadto, D. C. jako przedstawiciel ustawowy powódki zeznała również, że szkoda została uregulowana wobec jej kontrahenta tj. przedsiębiorstwa (...) w całości w kwocie 6.143,43 Euro.

W ocenie powódki zważyć przy tym należy, ze okoliczność ta nie była podważana przez pozwane. Biorąc pod uwagę, że zeznania strony są takim samym dowodem, zwłaszcza gdy są zgodne z pozostałym materiałem procesowym, to skoro Sąd I instancji nadał im przymiot wiarygodności (str. 6 uzasadnienia wyroku), to zupełnie nielogiczne było ustalenie, iż szkoda nie została wykazana co do wysokości. Powódka zarzucała także, iż nie można zgodzić się z Sądem, iż zeznania świadka oraz strony pozwanej pozwalają na nadanie im przymiotu wiarygodności, skoro są one sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym, a nadto są nielogiczne, niespójne i niezgodne z doświadczeniem życiowym oraz wskazaniami wiedzy. Zdaniem powódki niewiarygodne było twierdzenie strony pozwanej, że nie miała ona świadomości ile palet było umieszczonych na przyczepie, jak również, co na tych paletach było. Podobnie niewiarygodne było twierdzenie świadka, który zeznał, że również takiej wiedzy nie miał. Świadek, był mężem pozwanej, jako kierowca przecież doskonale wiedział ile zostało załadowanych na przyczepę i co na tych paletach było, skoro po tym jak przyczepa spłonęła, z pozostałym towarem na samochodzie udał się do odbiorców we Francji i wydał towar niezniszczony.

W ocenie powódki nie wymagało specjalistycznej wiedzy ustalenie ile palet spłonęło, skoro znana była okoliczność ile palet zostało załadowanych, a ile wydanych. W związku z powyższym taką wiedzę musiała mieć również sama pozwana, której kierowca był pracownikiem. Pozwana była w posiadaniu specyfikacji oraz dokumentów i wiedziała, który z transportów nie został wykonany. Zdaniem powódki należało mieć również na względzie fakt, iż szkoda jaka powstała w wyniku spłonięcia przyczepy należącej do pozwanych była przedmiotem postępowania likwidacyjnego. Istotne było również to, że zgłaszając szkodę pozwane wskazały wielkość powstałej szkody na kwotę ponad 6.000 Euro, w związku z tym, skoro wówczas pozwane dysponowały wiedzą o wielkości wyrządzonej szkody, to nieuprawnione było dawanie wiary, że świadek i pozwana nie wiedzieli jaki towar był przewożony na przyczepie.

W ocenie powódki, Sąd I instancji zaniechaniami pozwanych, w szczególności zaniechaniem w zakresie sporządzenia protokołu szkody, obciążył powódkę.

Nie sposób zgodzić się z Sądem I instancji, iż powódka nie wykazała, że cena wskazana w rachunku stanowi cenę rynkową za rzeczy tego rodzaju. Przeprowadzenie takiego dowodu jest zresztą niemalże niemożliwe, musiałoby polegać na analizie porównawczej mebli tego samego rodzaju, wykonanych w identyczny sposób, o takiej samej jakości w oparciu o dane zebrane od wszystkich producentów mebli w Polsce. Zasadne było, więc wyłącznie ustalenie, że cena nie odbiega w sposób znaczący od cen na rynku.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie było uprawnione twierdzenie, iż ceny mebli w Euro w rachunkach w ogóle odbiegają od cen rynkowych za produkty tego rodzaju. Fakty powszechnie znane nie wymagają dowodu, a w ocenie strony takim faktem jest cena rynkowa mebli. Zgodnie z przedstawionym rachunkiem, cena sofy dwuosobowej wynosi 152,04 Euro, przy przyjęciu średniego kursu Euro na dzień sporządzenia apelacji opublikowanym przez NBP tj. 643,37 zł, zaś sofy trzyosobowej wynosiła 181,67 Euro, tj. 768,75 zł. W ocenie strony powyższe ceny nie odbiegają w ogóle od cen innych mebli.

Z ostrożności procesowej powódka podnosiła, iż Sąd I instancji mógł, w oparciu o zaoferowany materiał na podstawie art. 322 k.p.c. zasądzić odpowiednie odszkodowanie.

W odpowiedzi na apelację pozwane wnosiły o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwane wskazały, iż apelacja miała charakter całkowicie polemiczny i powinna ulec oddaleniu. Rozstrzygnięcie sądu I instancji było prawidłowe. Zgodnie bowiem z przepisem art. 32 ust. 1 Konwencji CMR roszczenia, które mogą wyniknąć z przewozów podlegających niniejszej konwencji przedawniają się po upływie jednego roku. Niezależnie od tego, według której daty początkowej wskazanej w art. 32 Konwencji CMR oceniać początek biegu terminu przedawnienia roszczeń powódki, pozew wniesiony w dniu 10 sierpnia 2012 r. uznać należy za wniesiony po upływie terminu przedawnienia. Nie doszło przy tym do zdarzeń mogących prowadzić do przerwania biegu przedawnienia. Pismo z dnia 19 stycznia 2012 r. nie stanowiło uznania roszczenia powódki, a jedynie wskazanie nieprawidłowości w zakresie treści i formy dokumentów księgowych. W piśmie brak jest uznania odpowiedzialności pozwanych za zdarzenie, czy za szkodę.

Sąd rozpoznający sprawę uznał, iż żądanie powódki nie zostało udowodnione co do wysokości, bowiem z załączonych do pozwu dokumentów nie wynikało, jaki był faktyczny rozmiar szkody, nie wiadomo jaki towar uległ zniszczeniu i jakiej był wartości. Na tej podstawie doszło do oddalenia powództwa.

Odnosząc się do poszczególnych zarzutów apelacji, w pierwszej kolejności zarzutu naruszenia przez Sąd art. 123 § 1 pkt. 2 k.p.c. pozwane wskazywały, iż ten zarzut był bezzasadny. W uzasadnieniu wyroku Sąd I instancji przyjął, iż poprzez złożenie oświadczenia z dnia 19 stycznia 2012 r. pozwane uznały istnienie długu, co pociągnąć miało za sobą skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia. Pozwane podkreślały, iż powyższe pismo zawierało jedynie oświadczenie wiedzy, a nie oświadczenie woli wywołujące przerwanie biegu terminu przedawnienia.

Pozwane podały także, iż nie był zasadny zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 61 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, uznanie niewłaściwe, nie jest oświadczeniem woli, nie ma więc do niego zastosowania wskazany przepis. Pozwane wskazując na pisma z dnia 12 kwietnia 2012 r. i 3 lutego 2O12 r. kwestionowały, iż do uznania długu w ogóle doszło. Również zarzuty dotyczące sprzeczności ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym sprowadzały się do próby interpretacji oświadczenia pozwanych.

Rzeczą powódki było przedłożenie odpowiednich dokumentów odnośnie do wartości mebli, zaś brak dowodów w tym zakresie uniemożliwiał uwzględnienie powództwa, co słusznie stwierdził Sąd I instancji. Pozwane odpowiadają za szkodę jedynie w granicach określonych w art. 23 Konwencji CMR i nie mają obowiązku zapłaty odszkodowania przewyższającego wysokość określoną w tych przepisach. Okoliczność, jaką kwotę pozwane podały ubezpieczycielowi zgłaszając szkodę powstałą w trakcie realizacji przewozu, w żaden sposób nie decyduje o tym, iż pozwane uznawały taką kwotę za słuszną i ją w jakikolwiek sposób uznawały.

Zupełnie niezrozumiały dla pozwanych był zarzut naruszenia przez Sąd przepisów postępowania tj. przepisu art. 232 k.p.c. To bowiem na powódce ciążył obowiązek udowodnienia wysokości szkody. W procesie ciężar dowodu stanowi wymaganie dostarczenia sądowi dowodów potwierdzających przytoczone fakty pod rygorem przegrania procesu. Skoro zatem powódka wystąpiła o zapłatę określonej kwoty od pozwanych tytułu poniesienia szkody, więc winna była wysokość tej szkody udowodnić. Sąd I instancji zasadnie przyjął, iż powódka domagając się zapłaty szkodowania za spalony w trakcie przewozu towar winna wykazać jaki towar i w jakiej ilości uległ spaleniu oraz jaka była jego wartość w miejscu i czasie przyjęcia towaru do przewozu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie była uzasadniona i podlegała oddaleniu, jakkolwiek z innych względów niż przyjął to Sąd pierwszej instancji.

W myśl art. 382 k.p.c., Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Z unormowania tego wynika, że Sąd drugiej instancji jako Sąd apelacyjny nie ogranicza się do kontroli zaskarżonego wyroku, lecz rozpoznaje sprawę merytorycznie, to znaczy samoistnie ocenia zebrany w niej materiał. Analiza orzecznictwa Sądu Najwyższego nie pozostawia wątpliwości co do tego, że Sąd drugiej instancji może zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu pierwszej instancji bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania. Oznacza to, że Sąd drugiej instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji dowodów (zob.: uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC z 1999 r., Nr 7-8, poz. 124; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2002 r., II CKN 615/00, nie publ., LEX nr 55097; por. też uzasadnienie postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 października 1998 r., I CKN 529/98, OSNC z 1999 r., Nr 4, poz. 74).

W pierwszej kolejności zważyć należy, że Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne odnośnie umowy łączącej powoda z odbiorcą, porozumienia między stronami oraz niewydania części przesyłki odbiorcy w związku ze spaleniem mebli podczas przewozu i obciążenia za to powoda przez jego kontrahenta. Ustalenia te Sąd Okręgowy przyjmuje za własne. Stwierdzenie, że wskazana przez Sąd faktura VAT nr (...) nosi datę 16 marca 2011 r. (k. 47), było zapewne wynikiem omyłki pisarskiej.

Sąd Okręgowy nie podzielił natomiast konstatacji, jaką Sąd Rejonowy poczynił odnośnie niemożliwości ustalenia rodzaju i ilości mebli, które w przewozie uległy spaleniu. Poczynienie tego rodzaju ustaleń było, bowiem możliwe przez porównanie dowodów dostawy z rachunkiem wystawionym przez odbiorcę (k. 36 i nast. k. 30, k. 114 i nast.), skoro nie ma powodu by odmawiać wiarygodności i mocy dowodowej tym dokumentom. Odmiennie również Sąd Okręgowy ocenił znaczenie pisma z dnia 19 stycznia 2012 r., które jednoznacznie wskazuje na niekwestionowanie wysokości szkody, nie zaś tylko obowiązku jej naprawienia. W tym zakresie Sąd Okręgowy zgodnie z art. 382 k.p.c. dokonał w granicach apelacji własnej oceny materiału dowodowego. Pomimo tego, zaoferowany materiał nie był w dalszym ciągu dostateczny dla poczynienia ustaleń odnośnie wartości towaru w miejscu i w okresie przyjęcia go do przewozu, a zatem ceny rynkowej mebli w O., nie zaś ceny ustalonej przez odbiorcę, która musiała różnić się po uwzględnieniu takich elementów jak marża sprzedawcy oraz koszty przewozu rzeczy do Francji. W tym kontekście kluczowe dla rozstrzygnięcia mogłyby okazać się obciążenie jednej ze stron ciężarem dowodu, uprzednio jednak należało rozważyć zasadność zarzutu przedawnienia, który pozwane podtrzymywały tak w postępowaniu przed Sądem Rejonowym, jak i w odpowiedzi na apelację. W związku z tym stwierdzić należy, co następuje.

Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że do oceny stosunku prawnego łączącego strony należy stosować przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu towarów (CMR) z dnia 19 maja 1956 r. sporządzonej w G. dnia 19 maja 1956 r. (Dz. U. z dnia 14 września 1962 r., ze zmianami ). W lutym 2011 r. powódka otrzymała zlecenie od przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. w O. na przewóz drogowy do Francji mebli, w związku z czym sporządzono listy przewozowe CMR, zgodnie z którymi odbiorcą było przedsiębiorstwo (...) w B.. W celu wykonania tej umowy powódka zawarła odrębną umowę z pozwanymi, pozwane były zatem podwykonawcami przewoźnika. Zgodnie z art. 3 Konwencji, przy jej stosowaniu przewoźnik odpowiada, jak za swoje własne czynności i zaniedbania, za czynności i zaniedbania swoich pracowników i wszystkich innych osób, do których usług odwołuje się w celu wykonania przewozu, kiedy ci pracownicy lub te osoby działają w wykonaniu swych funkcji. Powierzenie takie nie powoduje rzecz jasna stosunku prawnego pomiędzy nadawcą przesyłki a jedną z takich osób. Stąd też osoba uprawniona nie może dochodzić roszczeń odszkodowawczych bezpośrednio od osób, którymi przewoźnik posługuje się przy wykonywaniu zobowiązania. Dochodzenie roszczeń od faktycznego wykonawcy przewozu byłoby możliwe jedynie w przypadku, gdyby jego działanie nosiło cechy czynu niedozwolonego (por. orzeczenie H. van B. te A. z dnia 8 października 1986 r. ETL 1987 r. s. 436). W konsekwencji powierzenie przesyłki podwykonawcy nie ma wpływu na ustalony w przepisach Konwencji zakres odpowiedzialności przewoźnika wobec uprawnionych. Uprawnionymi na podstawie art. 17 Konwencji do odszkodowania za częściowe zaginięcie towaru są wyłącznie nadawca albo odbiorca przesyłki. Przewoźnik, natomiast który wypłaca odszkodowanie za szkodę jednej z osób wymienionych w art. 3 Konwencji CMR nabywa roszczenie regresowe w stosunku do tej osoby i takie roszczenie było przedmiotem osądu w niniejszej sprawie.

Od przewoźnika oraz jego podwykonawcy należy odróżnić przewoźnika sukcesywnego, który bezpośrednio odpowiada wobec osoby uprawnionej (nadawcy lub odbiorcy) za należyte wykonanie całego przewozu. Warunkiem sine quo non uznania przewozu za przewóz sukcesywny jest objęcie całej trasy przewozu jednym listem przewozowym oraz przyjęcie przez kolejnych przewoźników przesyłki wraz z tym listem. W ocenie Sądu nie ma podstaw do ustalenia, że strony zawarły tego rodzaju umowę.

Analizując w tym kontekście przepisy Konwencji stwierdzić należy przede wszystkim, że roczny termin przedawnienia z art. 32 ust. 1 Konwencji odnosi się do roszczeń pomiędzy przewoźnikiem, a uprawnionymi, to jest nadawcą albo odbiorcą. Wprawdzie według brzmienia art. 39 ust. 4 Konwencji CMR postanowienia art. 32 Konwencji CMR dotyczące terminu przedawnienia roszczeń powstałych z tytułu umowy przewozu stosuje się także do roszczeń zwrotnych pomiędzy przewoźnikami, należy jedna przyjąć, iż art. 39 ust. 4 Konwencji CMR ma zastosowanie wyłącznie do roszczeń regresowych pomiędzy przewoźnikami sukcesywnymi, natomiast termin przedawnienia roszczenia pomiędzy pierwotnym przewoźnikiem, a jego podwykonawcami nie został w Konwencji uregulowany (pogląd taki został wyrażony również w Komentarzu do przepisów o umowie przewozu i spedycji autorstwa Wł. Górskiego i K. Wesołowskiego, Gdańsk, strona 373). W tej sytuacji termin przedawnienia wynika z prawa wewnętrznego, tj. art. 78 ust. 1 w zw. z art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. prawo przewozowe (tekst jednolity Dz. U. 2012. 1173), której przepisy stosuje się do przewozów międzynarodowych, jeżeli umowa międzynarodowa nie stanowi inaczej (art. 1 ust. 1 cytowanej ustawy). Roszczenia przysługujące przewoźnikowi przeciwko innym przewoźnikom przedawniają się, zatem z upływem 6 miesięcy od dnia, w którym przewoźnik naprawił szkodę, albo od dnia, w którym wytoczono przeciwko niemu powództwo. W związku ze spaleniem przesyłki, C. A. w dniu 21.02.2011 r. wystawiła powódce rachunek za zniszczone meble. W rachunku ustalono wartość utraconych mebli na 6.143,43 Euro i określono termin płatności na 15 dni. Powódka umorzyła ten dług przez potrącenia z wierzytelnościami przysługującymi C. A. w marcu 2011 r., co powódka przyznała w pozwie. Wobec powyższego 6 miesięczny termin przedawnienia roszczenia regresowego przysługującego powódce wobec pozwanych rozpoczął bieg najpóźniej z dniem 31 marca 2011 r. i upłynął z dniem 30 września 2011 r.

Sąd Okręgowy zważył, iż Sąd I instancji słusznie zakwalifikował oświadczenie pozwanych z dnia 19 stycznia 2012 r. jako oświadczenie o uznaniu długu, które mogłoby tym samym wywołać skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia (art. 123 k. c.). Bieg terminu przedawnienia może być przerwany jedynie przez zdarzenia, które wystąpiły przed upływem tego terminu (por. wyrok SN z dnia 29 października 1998 r. II UKN 282/98 OSNP 1999/23/758). Uznanie, które nastąpiło po przedawnieniu roszczenia, nie może przerwać biegu terminu przedawnienia (wyrok SN z dnia 12 października 2006 r., I CSK 119/06, LEX Nr 395217). Ponieważ oświadczenie pozwanych o uznaniu roszczenia z dnia 19 stycznia 2012 r. nastąpiło po upływie terminu przedawnienia i nie zawierało oświadczenia pozwanych o zrzeczeniu się zarzutu przedawnienia, więc pozwane mogły skutecznie uchylić się od zaspokojenia roszczenia powoda (art. 117 § 2 k.c. ).

W tej sytuacji Sąd Okręgowy nie rozpatrywał pozostałych zarzutów podniesionych przez powódkę w apelacji od wyroku z dnia 29 kwietnia 2013 r., gdyż były one bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Mając na względzie powyższe okoliczności Sąd Okręgowy na podstawie 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd orzekł na mocy art. 98 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. W myśl tej zasady strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.

W niniejszej sprawie, koszty poniesione przez pozwanego wyniosły kwotę 600,00 złotych, zgodnie z § 2 w zw. z § 6 pkt 5 w zw. § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij