Sobota, 20 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5899
Sobota, 20 kwietnia 2024
Sygnatura akt: VI ACa 1738/14

Tytuł: Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2015-12-08
Data orzeczenia: 8 grudnia 2015
Data publikacji: 13 września 2018
Data uprawomocnienia: 8 grudnia 2015
Sąd: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Wydział: VI Wydział Cywilny
Przewodniczący: Małgorzata Manowska
Sędziowie: Beata Waś

Protokolant: Katarzyna Łopacińska
Hasła tematyczne:
Podstawa prawna: art. 362 k.c.

Sygn. akt VI ACa 1738/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 grudnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Małgorzata Manowska

Sędziowie: SA Beata Waś

` SO (del) Anna Gałas (spr.)

Protokolant: Katarzyna Łopacińska

po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 2015 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa D. G. i K. G.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 8 września 2014 r.

sygn. akt III C 1396/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok częściowo to jest:

1.  w punkcie czwartym w ten tylko sposób, że zasądza od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz D. G. i K. G. kwoty po 90 000 zł (dziewięćdziesiąt tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 marca 2011 roku do dnia zapłaty - tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty po 7 182 zł (siedem tysięcy sto osiemdziesiąt dwa złote) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 marca 2011 roku do dnia zapłaty – tytułem odszkodowania;

2.  w punkcie szóstym w ten tylko sposób, że obciąża pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów sądowym w 40 %;

II.  zasądza od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz D. G. i K. G. kwoty po 7 559,50 zł (siedem tysięcy pięćset pięćdziesiąt dziewięć złotych i pięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 1738/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 20 lipca 2011 r. powód S. G., reprezentowany przez przedstawiciela ustawowego D. G., wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W.:

- kwoty 540.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 13 marca 2011 r. do dnia zapłaty,

- kwotę 53.167,60 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

- kwoty 6.872,81 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

- kwoty 1.864,96 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

- kwoty 2.335,38 zł miesięcznie tytułem renty z uwagi na trwałe zwiększenie potrzeb, płatną począwszy od lipca 2011 r., do dnia 10-tego każdego miesiąca, wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności,

- kwoty 14.042,28 zł tytułem skapitalizowanej renty z uwagi na trwałe zwiększenie potrzeb za okres od dnia 1 stycznia 2011 r. do dnia 30 czerwca 2011 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

- zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 14.400 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw w kwocie 34 złotych.

Ponadto, powód wniósł o ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej wobec powoda na przyszłość za skutki wypadku z dnia 25 sierpnia 2007 r.

W odpowiedzi na pozew z dnia 11 października 2011 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powód S. G. zmarł w dniu 16 października 2011 r. Pismem procesowym z dnia 7 grudnia 2012 r. (k.846-848), K. G. i D. G. wstąpili do niniejszego procesu, modyfikując żądanie w zakresie renty. Powodowie domagali się zapłaty na ich rzecz skapitalizowanej renty z tytułu trwałego zwiększenia potrzeb za okres od dnia 1 stycznia 2011 r. do dnia 30 września 2011 r. w łącznej wysokości 21.018 zł (9 x 2.335,38 zł). Powodowie cofnęli powództwo w zakresie żądania ustalenia renty na przyszłość oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku z dnia 25 sierpnia 2008 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 8 września 2014 r.:

1.  zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów tytułem zadośćuczynienia kwotę 60.000zł z odsetkami ustawowymi od dnia 13 marca 2011 r. do dnia zapłaty,

2.  zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów tytułem odszkodowania kwotę 2.383,60zł z odsetkami ustawowymi od dnia 13 marca 2011 r. do dnia zapłaty,

3.  zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów tytułem renty skapitalizowanej kwotę 1.049,53zł z odsetkami ustawowymi od dnia 13 marca 2011 r. do dnia zapłaty,

4.  w pozostałym zakresie powództwo oddalił,

5.  zniósł wzajemnie koszty zastępstwa procesowego między stronami,

6.  obciążył pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów sądowych w 10% i pozostawiając rozstrzygnięcie referendarzowi sądowemu,

7.  przejął na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w W. nieuiszczone przez powodów koszty sądowe w zakresie, w którym nie obciążono nimi pozwanego.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o stan faktyczny, ustalony przez Sąd Okręgowy w sposób następujący.

W dniu 25 sierpnia 2007 r. w godzinach wieczornych S. G. spotkał się ze znajomymi – S. B., M. i Ł. S. i J. J. w (...) w O., gdzie wspólnie wszyscy spożywali alkohol. Następnie, około godziny 21.00 wszyscy udali się samochodem marki P. kierowanym przez S. B. do dyskoteki w miejscowości B.. S. G. zajmował miejsce na tylnej kanapie, bezpośrednio za kierowcą. S. G. nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Podczas wykonywania manewru wyprzedzania kierujący pojazdem S. B. zjechał częściowo na pobocze i utracił kontrolę nad pojazdem, w wyniku czego samochód uderzył w przydrożne drzewo. W chwili wypadku kierujący pojazdem miał 1,1‰ alkoholu we krwi.

Wyrokiem z dnia 18 czerwca 2008 r. Sąd Rejonowy w Wieluniu (...) Wydział (...) uznał S. B. za winnego spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie obrażeń ciała m.in. u S. G. powodujących chorobę zagrażającą życiu i ciężkie kalectwo w rozumieniu art. 156 § 1 punkt 2 k.p.k.

W chwili wypadku S. G. miał 22 lata. Na skutek zdarzenia doznał wielonarządowego urazu, urazu czaszkowo – mózgowego ze złamaniem wieloodłamowym i wgłobieniem kości czołowej i skroniowej lewej, krwiaka nadoponowego i podoponowego lewostronnego oraz podoponowego prawostronnego, stłuczenia wieloogniskowego mózgu, złamania podstawy czaszki, zatok czołowych i szczękowych oraz oczodołu lewego, ropnia mózgu okolicy czaszkowo – ciemieniowo-skroniowej po ewakuacji 19 września 2007 r., porażenia czterokończynowego, złamania kości ramiennej lewej zespolonej operacyjnie, zwichnięciu ze złamaniem stawu łokciowego prawego po repozycji i zespoleniu operacyjnym, złamanie kości promieniowej prawej zespolone operacyjnie, zapalenia płuc w przebiegu leczenia, odleżyn IV st. okolicy krzyżowej, obu pięt, podudzia prawego oraz okolicy łokciowej prawej.

S. G. zmarł w dniu 16 października 2011 r. Do chwili śmierci pozostawał w stanie wegetatywnym z czterokończynowym niedowładem spastycznym z przykurczami w stawach kończyn górnych i dolnych, nie kontrolował zwieraczy, był karmiony przez P.. Nie nawiązywał kontaktu werbalnego, miał zahamowaną mowę. Biegły lekarz medycyny określił 100% uszczerbek na zdrowiu S. G.. Śmierć S. G. w dniu 16 października 2011 r. pozostawała w bezpośrednim związku przyczynowym z wypadkiem z dnia 25 sierpnia 2007 r.

Sąd Okręgowy ustalił, że S. G. był wielokrotnie hospitalizowany w oddziałach szpitalnych z powodu infekcji oraz wieloogniskowych odleżyn. Poddawany był także rehabilitacji – zarówno w szpitalach jak i w domu. Od chwili wypadku S. G. wymagał intensywnej opieki osób trzecich. Zakres i rodzaj doznanych obrażeń przez S. G., w szczególności obrażenia jego głowy, przy uwzględnieniu charakteru uszkodzeń pojazdu marki F. (...) wskazuje na to, że S. G. nie miał zapiętych trzypunktowych pasów bezpieczeństwa w chwili wypadku. Według ustaleń Sądu Okręgowego gdyby S. G. miał zapięte pasy bezpieczeństwa, to pasy powstrzymałyby ruch tułowia aż do chwili napięcia pasów i ograniczyłyby zakres przemieszczania się jego ciała, a tym samym prawdopodobnie zmniejszyłyby zakres obrażeń jego głowy, tj. S. G. uniknąłby skrajnie ciężkich obrażeń czaszkowo – mózgowych. Zapięcie pasów bezpieczeństwa obniżyłoby zakres obrażeń S. G., w porównaniu do doznanych przez niego, o około 63%.

Po wypadku matka S. G. – D. G., zrezygnowała z pracy zawodowej by w pełni zająć się synem. Ojciec K. G. także przeszedł na rentę by pomagać w opiece.

Decyzją z dnia 27 stycznia 2009 r. Wójt Gminy Ł. przyznał D. G. świadczenie pielęgnacyjne dla osoby, z tytułu rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, w związku z koniecznością opieki nad synem S. G. w kwocie 420 złotych miesięcznie na okres od dnia 1 stycznia 2009 r. do dnia 31 października 2010 r. Cena usług opiekuńczych świadczonych przez Ośrodek Pomocy Społecznej w Ł. w 2009 r. wynosiła 7,50 złotych. Miesięczne koszty zakupu leków dla S. G. wynosiły 278,59 zł. Koszty dojazdów do szpitala i na wizyty lekarskie wynosiły 4.662,40 zł. Koszty leczenia wynosiły 19.047,10 zł.

W okresie od grudnia 2008 r. do czerwca 2009 r. oraz w okresie od marca 2010 r. do grudnia 2010 r. S. G. poddawany był zabiegom rehabilitacyjnym. Łączny koszt zabiegów w tym czasie (17 miesięcy) wyniósł 10.400 zł - średnio 611 złotych miesięcznie.

W chwili zdarzenia sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej WZNOWIENIE OC (...) w pozwanym Towarzystwie.

Sąd Okręgowy ustalił też, że pozwany uznał roszczenia powodów w wysokości:

- 300.000 zł tytułem zadośćuczynienia (k.81),

- 7.944,15 zł tytułem renty za zwiększone potrzeby za okres od 1 stycznia 2011 r. do 31 maja 2011 r.,

- 14.962 zł tytułem zwrotu kosztów opieki,

- 4.662,40 zł tytułem zwrot kosztów dojazdów na wizyty lekarskiej (k.38),

- 19.047,10 zł tytułem poniesionych kosztów leczenia i rehabilitacji (k.83).

Ponadto, pozwany przyznał comiesięczną rentę na zwiększone potrzeby w wysokości 1.588,83 zł.

Pozwany przy wypłacie odszkodowania uwzględnił przyczynienie się S. G. w 80% do powstania szkody i z tego względu wypłacił na jego rzecz tytułem zadośćuczynienia kwotę 60.000 zł oraz odszkodowanie w łącznej wysokości 9.323,13 zł, na którą to kwotę złożyły się kwoty:

- 1.588,83 zł tytułem renty za zwiększone potrzeby za okres od 1 stycznia 2011 r. do 31 maja 2011 r.,

- 2.992,40 zł tytułem zwrotu kosztów opieki,

- 932,48 zł tytułem zwrot kosztów dojazdów na wizyty lekarskiej,

- 3.809,42 zł tytułem poniesionych kosztów leczenia i rehabilitacji.

Pozwany wypłacał S. G. comiesięczną rentę na zwiększone potrzeby w wysokości 317,77 zł miesięcznie począwszy od czerwca 2011 r do października 2011 r.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, opinii biegłych: lek. med. S. C. i inż. A. A., zeznań świadków oraz przesłuchania powodów K. G. i D. G.. Pozwany nie kwestionował samego przebiegu zdarzenia oraz jego skutków na osobie S. G.. Bezsporne były także kwoty wydatkowane na koszty dojazdów na leczenie, koszty leczenia, koszty zakupu leków. Sąd uznał te okoliczności za przyznane, w świetle przepisu art. 299 k.p.c.

Opierając się na tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy ocenił, że powództwo podlegało uwzględnieniu w części.

W pierwszym rzędzie Sąd Okręgowy wskazał, że na gruncie niniejszej sprawy bezspornym było, że w dniu 25 sierpnia 2007 r. doszło do wypadku na skutek którego obrażeń ciała doznał S. G. oraz fakt, że sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie z tytułu odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność co do zasady, kwestią sporną była wysokość należnego zadośćuczynienia, odszkodowania i renty, w szczególności stopień przyczynienia się poszkodowanego S. G. do powstania szkody. Odpowiedzialność pozwanego wynika w niniejszej sprawie z faktu, że sprawca szkody podlegał ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej na mocy umowy zawartej z pozwanym ubezpieczycielem.

Wobec tego, że powództwo zostały wytoczone przez poszkodowanego w wypadku S. G., który w toku procesu zmarł, Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 445 § 3 k.c. roszczenie o zadośćuczynienie przechodzi na spadkobierców tylko wtedy gdy zostało uznane na piśmie albo gdy powództwo zostało wytoczone za życia poszkodowanego. Ponadto przepisy o czynach niedozwolonych nie regulują - poza jednym wyjątkiem przewidzianym w art. 445 § 3 k.c. - kwestii dziedziczenia roszczeń odszkodowawczych. Jej oceny dokonać należy na podstawie przepisów księgi IV k.c. Stosownie do art. 922 § 2 zdanie 1 k.c. nie należą do spadku prawa i obowiązki zmarłego ściśle związane z jego osobą.

Przez prawa ściśle związane z osobą spadkodawcy w świetle powyższego przepisu należy rozumieć m.in. takie prawa, których realizacje może mieć na celu zaspokojenie interesu wyłącznie samego spadkodawcy, które zatem z chwilą jego śmierci tracą swój cel i stają się bezprzedmiotowe. Do takich praw należą np. prawo do renty z § 2 art. 444 k.c., prawo do alimentacji, prawo żądania wyłożenia z góry sumy na koszty leczenia lub na koszty przygotowania do innego zawodu (art. 444 § 1 zd. 2 k.c.), prawo do zadośćuczynienia za krzywdę (co do zadośćuczynienia art. 445 § 3 k.c. zawiera unormowanie szczególne) itp.

Powodowie D. G. i K. G. na podstawie aktu poświadczenia dziedziczenia nabyli spadek po zmarłym synu w całości. Tym samym na powodów przeszły wszystkie roszczenia, z którymi za życia S. G. wystąpił przeciwko ubezpieczycielowi.

Sąd Okręgowy rozpoczął rozważania od oceny, czy istotnie S. G. przyczynił się do powstania szkody, a jeśli tak to w jakim zakresie albowiem pozwany przyznając S. G. dotychczasowe świadczenia wypłacił je w stopniu odpowiednim do jego zawinienia, które pozwany przyjął jako 80 %. Okoliczność ta była zdaniem Sądu Okręgowego istotna zatem dla oceny czy dotychczas wypłacone S. G. należności wypłacone zostały w odpowiedniej wysokości ale i wpływa na wysokość ostatecznie uwzględnionych roszczeń w niniejszej sprawie.

Sąd Okręgowy powołując się na art. 362 k.c. wskazał, że jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Zdaniem Sądu Okręgowego przyczynienie się poszkodowanego S. G. do powstania szkody obejmuje dwie okoliczności, tj. decyzja o jeździe samochodem z kierowcą, znajdującym się pod wpływem alkoholu i to w sytuacji gdy pokrzywdzony pił wcześniej alkohol ze sprawcą wypadku oraz brak zapięcia pasów bezpieczeństwa przez S. G..

Powyższe stanowisko Sąd Okręgowy oparł na wnioskach, jaki wyciągnął z opinii biegłych. Wskazał, że w toku procesu biegli w sporządzonych przez siebie opiniach uznali, że gdyby S. G. zapiął trzypunktowe pasy bezpieczeństwa, do czego był zobowiązany w świetle przepisów prawa, stopień jego obrażeń byłby mniejszy o około 63% i najprawdopodobniej uniknąłby najcięższych skutków w postaci obrażeń czaszkowo – mózgowych.

Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że zasadnym jest przyjęcie 63% stopnia przyczynienia się poszkodowanego do zwiększenia szkody na ciele. Gdyby bowiem S. G. postąpił prawidłowo i zapiął pasy bezpieczeństwa, najprawdopodobniej uniknąłby najcięższych obrażeń, o charakterze nieodwracalnym. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że także świadek – S. B. w swoich zeznaniach w sposób jednoznaczny wskazał, że nikt w samochodzie nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Według Sądu Okręgowego na stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody miał także wpływ fakt, że poszkodowany świadomie – choć będąc pod wpływem alkoholu – wsiadł do samochodu z nietrzeźwym kierowcą. Sąd Okręgowy nie uwzględnił twierdzenia powodów, że S. G. nie miał świadomości, że kierowca pozostaje w stanie nietrzeźwości. Sąd powołując się na dowody z akt sprawy karnej wskazał, że zarówno sprawca wypadku S. B. jak i poszkodowany S. G. spotkali się w O. w (...) gdzie wspólnie ze znajomymi spożywali alkohol. Następnie, wszyscy wsiedli do pojazdu, którym udali się na dyskotekę. W ocenie Sądu Okręgowego, w świetle zasad doświadczenia życiowego, mając na uwadze, iż S. G. był osobą dorosłą, musiał zdawać sobie sprawę z faktu, iż S. B., będący kierowcą nie powinien prowadzić samochodu po alkoholu. Zdaniem Sądu Okręgowego S. G. w pełni zdawał sobie sprawę z tego, że wsiada do samochodu z osobą, która spożywała alkohol.

Sąd Okręgowy wskazał także na stanowisko w orzecznictwie, zgodnie z którym, osoba która decyduje się na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po spożyciu alkoholu, przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy pozostaje w związku z tym wypadkiem. Zachowanie poszkodowanego, zawierające subiektywne elementy winy (niedbalstwo) jest także obiektywnie naganne jako sprzeczne z porządkiem prawnym i zasadami współżycia społecznego.

Nie można w tej sytuacji zdaniem Sądu Okręgowego przyjąć, że S. G. do powstania szkody nie przyczynił się w ogóle lub też nawet, że przyczynił się tylko w stopniu nieznacznym. S. G. sam zdecydował się na podróż ze S. B. bez względu na jego stan trzeźwości oraz nie zapiął pasów bezpieczeństwa. Nie tłumaczy tej decyzji ani młody wiek S. G. ani brak doświadczenia życiowego ani cokolwiek innego, bowiem S. G. był osobą dorosłą a zatem w pełni powinien ponosić konsekwencje swoich decyzji nawet jeśli te okazały się złe czy nieprawidłowe. Skala obrażeń i tragedii jaka go dotknęła nie może też wpływać na umniejszenie stopnia winy albowiem w tej sytuacji zarówno kierowca siadający za kierownicę po alkoholu jak i pasażer, który na jazdę z takim kierowcą się decyduje w takim samym stopniu są współodpowiedzialni za następstwa swoich decyzji. Zdaniem Sądu Okręgowego powyższe okoliczności uzasadniają przyjęcie tak jako to założył pozwany, iż S. G. przyczynił się do powstania szkody łącznie w 80%.

Reasumując tę część rozważań Sąd Okręgowy uznał należne S. G. zatem z tytułu obowiązku naprawienia szkody przez pozwanego świadczenia winny być pomniejszone o stopień winy S. G. czyli należne mu wszelkie świadczenia wypłacone powinny być w wysokości odpowiadającej 20 % faktycznie należnej kwoty z tytułu określonego świadczenia.

Przechodząc do dalszej oceny żądań powodów Sąd Okręgowy wskazał, co następuje.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy podzielił pogląd powodów, że wypłacona dotychczas kwota zadośćuczynienia w wysokości 60.000 zł jest zbyt niska w zestawieniu z konsekwencjami wypadku, doznanymi obrażeniami ciała, cierpieniem jakich doznał a także wiekiem S. G.. Należy bowiem wziąć pod uwagę zarówno doznane przez niego cierpienia fizyczne, związane z obrażeniami odniesionymi w wypadku, jak i dalsze następstwa wypadku.

Zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule 444 § 1 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Jak zaś stanowi art. 444 § 1 k.c. wypadkami w nim wskazanymi są spowodowanie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Z kolei art. 822 § 4 k.c. daje uprawnionemu do odszkodowania w związku ze zdarzeniami objętymi umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej możliwość dochodzenia roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Według Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że S. G. został poszkodowany na skutek wypadku z 25 sierpnia 2007 r. W wyniku wypadku mężczyzna doznał znacznych obrażeń zewnętrznych oraz wewnętrznych, na skutek których do końca życia pozostawał w stanie wegetatywnym. S. G. był całkowicie sparaliżowany i nie nawiązywał żadnego kontaktu. Jego kalectwo było nieodwracalne, wymagał stałej opieki osób trzecich, nie był w stanie sam wykonać żadnej czynności. Biegły lekarz sądowy ocenił uszczerbek na jego zdrowiu na 100%. Konsekwencją masywnych obrażeń wielonarządowych, szczególnie w obrębie głowy, licznych złamań kości czaszki, krwiaków oraz wieloogniskowych stłuczeń mózgu u S. G. było porażenie spastyczne czterokończynowe oraz stan wegetatywny. Powikłaniem stanu zdrowia S. G. po wypadku były także liczne powikłania i infekcje, które ostatecznie łącznie doprowadziły do niewydolności wielonarządowej i w rezultacie śmierci. Całokształt skutków, jak również cierpień i niedogodności związanych z leczeniem nie był kwestionowany przez pozwanego.

Jako istotną okoliczność wskazał Sąd Okręgowy to, że w chwili wypadku S. G. był młodym, 22 letnim mężczyzną, stał dopiero u progu dorosłości i miał zaczynać samodzielne życie. Zamiast tego w jednej chwili stał się niezdolny do samodzielnej egzystencji. Wszystko to potęguje siłą rzeczy rozmiar krzywdy, i to o charakterze i skutkach niemożliwych do odwrócenia.

Odnośnie wysokości zadośćuczynienia Sąd Okręgowy wskazał na art. 445 § 1 k.c., kompensacyjny i indywidualny w każdej sprawie charakter zadośćuczynienia. Podkreślił, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwa, oszpecenia), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników. W ocenie Sądu Okręgowego niewątpliwie wypadek, jakiemu uległ S. G. miał wpływ na jakość jego życia, zweryfikował też jego plany życiowe i zawodowe, uniemożliwił jakąkolwiek aktywność fizyczną. Wskutek odniesionych w wypadku obrażeń stał się osobą całkowicie zależną od innych, wymagającą pomocy, opieki i pielęgnacji przez całą praktycznie dobę i to już do końca swojego życia, a jego plany na przyszłość przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Od chwili wypadku S. G. pozostawał w stanie wegetatywnym bez jakiegokolwiek kontaktu.

Konkludując swoje rozważania Sąd Okręgowy przyjął, że cierpienia fizyczne oraz psychiczne, jakich doznał S. G. w związku z wypadkiem, uzasadniają przyznanie mu zadośćuczynienia w łącznej wysokości 600.000 zł. Kwota ta winna zrekompensować doznaną przez niego krzywdę będącą wynikiem wypadku komunikacyjnego.

Przyznanie zadośćuczynienia w wyższym wymiarze zdaniem Sądu Okręgowego nie odpowiadałaby przywołanym powyżej kryteriom i z przyczyn wskazanych wyżej powództwo w tej części jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania Sąd Okręgowy uznał, że kwotą zadośćuczynienia odpowiednią dla powoda w realiach niniejszej sprawy, uwzględniwszy analogiczną kwotę już wypłaconą przez pozwanego tytułem zadośćuczynienia (60.000zł) oraz ustalony stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania i zwiększenia szkody w wysokości 80%, będzie kwota 60.000 zł (600.000 zł x 80% - 60.000 zł). Od zasądzonej kwoty 60.000 zł zadośćuczynienia Sąd Okręgowy zasądził odsetki ustawowe od dnia 13 marca 2011 r. Sąd miał na uwadze, że wezwanie do zapłaty zostało skierowane go pozwanego w dniu 2 lutego 2011 r., zatem 30 dniowy termin do zapłaty upłynął najwcześniej w dniu 2 marca 2011 r.

Co do żądanej renty Sąd Okręgowy powołał art. 444 § 2 k.c., jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

Według Sądu Okręgowego niewątpliwie w okresie po wypadku zwiększyły się potrzeby S. G. związane z wydatkami dotyczącymi bieżącego życia.

Sąd Okręgowy wskazał, że pozwany nie kwestionował zwiększonych wydatków na leczenie S. G.. Pozwany uznał powyższe wydatki w kwocie 278,59 zł. Bezsporna także była konieczność rehabilitacji. Pozwany uznał wydatki z tego tytułu w wysokości 494,29 zł miesięcznie. Sąd Okręgowy ustalił, że w okresie od grudnia 2008 r. do czerwca 2009 r. oraz w okresie od marca 2010 r. do grudnia 2010 r. wydatki na rehabilitację S. G. wyniosły 10.400 zł, średnio miesięcznie 611 zł. Sąd uznał zatem za uzasadnione wydatki w tym zakresie co do zgłoszonej kwoty 543,33 zł.

Sąd Okręgowy uznał za zasadne wydatki w łącznej wysokości 2.171,92 zł miesięcznie (278,59 zł+543,33 zł + 1.350 zł) i uwzględnił je w ramach dochodzonej renty z tytułu zwiększonych potrzeb.

Sąd Okręgowy obniżył ustaloną wysokość renty o stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w wysokości 80%. Wysokość skapitalizowanej renty za wskazany okres wyniosła zatem 3.909,51 zł (434,39 zł x 9 miesięcy). Uwzględniając wypłaconą przez pozwanego tytułem renty kwotę 2.859,93 zł (9 x 317,77 zł), Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powodów kwotę 1.049,53 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 września 2011 r.

Powodowie domagali się zwrotu kosztów opieki za okres od 25 sierpnia 2007 r. do dnia 31 grudnia 2010 r. (859 dni). Sąd Okręgowy ustalił, że w tym okresie S. G. przebywał w szpitalu przez 327 dni, wymagał zatem opieki domowej przez pozostałe 532 dni. Powodowie domagali się zwrotu kosztów opieki za 12 godzin dziennie. Pozwany uznał roszczenie w wysokości kosztów opieki za 12 godzin dziennie w pierwszym roku po wypadku, za 6 godzin dziennie w drugim roku po wypadku oraz za 5 godzin dziennie w trzecim roku po wypadku. Jednakże, jak wskazał Sąd Okręgowy w świetle opinii biegłego lek. med. S. C. poszkodowany wymagał opieki osób trzecich całodobowo. Zasadnym zatem było zdaniem Sądu Okręgowego uwzględnienie kosztów z tego tytułu w wysokości dochodzonej przez powodów. Jak ustalono, koszt jednej godziny opieki wynosił 7,5 zł. Koszty opieki za wskazany okres wyniosły zatem 47.880 zł (532 dni x 12 h x 7,5 zł). Uwzględniając przyczynienie się S. G. do szkody w wysokości 80% w wysokości 38.304 zł, daje to kwotę 9.576 zł. Od tak ustalonej kwoty kosztów opieki Sąd Okręgowy odjął, kwoty wypłacone z tego tytułu przez pozwanego w kwocie 2.104,40 zł oraz kwotę 888 zł, a także należy zasiłek opiekuńczy pobierany przez powódkę D. G. w kwocie 4200 zł (10 x 420 zł), co łącznie dało kwotę 2.383,60 zł. Taką kwotę tytułem odszkodowania Sąd Okręgowy zasądził wraz z odsetkami ustawowymi od pozwanego na rzecz powodów (pkt 2 wyroku).

Sąd Okręgowy oddalił roszczenie powodów w zakresie poniesionych kosztów leczenia S. G. oraz kosztów dojazdów do szpitali i na wizyty lekarskie, ponieważ roszczenia te zostały przez pozwanego uwzględnione w pełnej wysokości, tj. co do kwoty 19.047,10 zł z tytułu kosztów leczenia oraz kwoty 4.662,40 zł z tytułu kosztów dojazdu.

W pozostałym zakresie powództwo tj. w zakresie zadośćuczynienia przekraczającego zasądzoną kwotę 60.000 zł, zasądzenia kosztów opieki w kwocie przekraczającej kwotę 2.383,60 zł wraz z odsetkami od dnia 13 września 2011 r. do dnia zapłaty, żądania skapitalizowanej renty w kwocie ponad 1.049,53 zł wraz z odsetkami od dnia 13 września 2011 r. do dnia zapłaty oraz roszczenia w zakresie zwrotu kosztów leczenia i kosztów dojazdu w całości, Sąd Okręgowy oddalił. Sąd Okręgowy oddalił także powództwo w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku z dnia 25 sierpnia 2007 r.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wnieśli powodowie i zaskarżyli wyrok w części oddalającej żądanie zasądzenia zadośćuczynienia w zakresie dalszej kwoty 180.000 zł oraz oddalającej żądanie zasądzenia odszkodowania w zakresie dalszej kwoty 14.364 zł.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

- art. 362 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na ustaleniu 80 % przyczynienia się powoda S. G. do powstania szkody i w konsekwencji obniżeniu należnych od pozwanej tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania kwot o 80% podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie stopnia wir powoda przekraczającego 50%,

- art. 6 k.c., poprzez jego niezastosowanie i przez to przyjęcie, że powód S. G. przyczynił się do powstania szkody w 80%, podczas gdy strona pozwana w toku postępowania nie wykazała przyczynienia się powoda do powstania szkody na takim poziomie, pomimo że ciężar dowodu spoczywał na pozwanej, jako stronie powołującej się na tę okoliczność,

- art. 436 § 1 w zw. z art. 435 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię skutkującą przyjęcie że powód odpowiada za powstałą szkodę na wysokim poziomie 80%, pomimo że zgodnie ze statuowaną przez ww. przepisy zasadą ryzyka, ciężar odpowiedzialności za spowodowanie szkody przez pojazd mechaniczny wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody spoczywa co do zasady na posiadaczu tego pojazdu;

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c.:

- poprzez jednostronną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, skutkującą przyjęciem, że powód przyczynił się do powstania szkody w 80%, pomimo że w świetle opinii biegłego ds. techniki samochodowej i ruchu drogowego czynnikiem mających zasadniczy i bezpośredni wpływ na zaistnienie przedmiotowego wypadku drogowego była technika i taktyka kierowania samochodem F. (...) realizowana przez pijanego S. B..

Wskazując na powyższe zarzuty, apelujący wnieśli o:

I.  zmianę zaskarżonego wyroku w części, poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów:

- dalszej kwoty 180.000 zł tytułem zadośćuczynienia, ponad zasądzoną z tego tytułu kwotę 60.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 13 marca 2011 r. do dnia zapłaty,

- dalszej kwoty 14.364 zł tytułem odszkodowania, ponad zasądzoną z tego tytułu kwotę 2.383,60 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 13 marca 2011 r. do dnia zapłaty.

II.  zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania w II instancji.

W odpowiedzi na apelację, pozwany wniósł o oddalenie apelacji powodów w całości i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm prawem przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się w pełni uzasadniona.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Apelacyjny podziela i uznaje za własne. Sąd Apelacyjny nie podziela oceny materiału dowodowego jak i oceny prawnej Sądu Okręgowego odnośnie stopnia przyczynienia się S. G. do powstania szkody.

Apelacja powodów kwestionuje orzeczenie Sądu Okręgowego w zakresie rozstrzygnięcia o żądaniu zasądzenia zadośćuczynienia i odszkodowania, zaś domagając się wyższych kwot apelujący nie zgadzają się ze stanowiskiem Sądu Okręgowego odnośnie przyjętego stopnia przyczynienia się poszkodowanego S. G. do powstania szkody i ustaleniem tego przyczynienia się na poziomie 80%. Apelujący nie przeczą, że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody, jednak stoją na stanowisku, że jego przyczynienie się powinno wynosić nie więcej niż 50%. Apelacja powodów nie kwestionuje ustalonej przez Sąd Okręgowy wysokości zadośćuczynienia na 600.000 zł oraz wysokości odszkodowania w kwocie 47.880 zł.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, zasądzone na rzecz powodów kwoty tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania nie mogą się ostać, ponieważ instytucja przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody została zastosowana przez Sąd pierwszej instancji wadliwie.

Na wstępie należy podnieść, że ustalenie przyczynienia się poszkodowanego jest warunkiem wstępnym, od którego zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania oraz warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym. Zgodnie z art. 362 k.c. obowiązek naprawienia szkody ulega odpowiedniemu zmniejszeniu, stosownie do okoliczności, a zwłaszcza winy obu stron, jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody. Przyjęte zostało w doktrynie i w orzecznictwie, że przyczynienie może mieć miejsce wówczas, gdy w rozumieniu przyjętego w art. 361 k.c. związku przyczynowego, zachowanie poszkodowanego może być uznane za jedno z ogniw prowadzących do powstania szkody. Skutek ten następuje przez współdziałanie dwóch przyczyn, z których jedna pochodzi od zobowiązanego do naprawienia szkody, a druga od poszkodowanego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2010 r., I CSK 20/10, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2013 r., IV CSK 61/13). Ustalenie przez sąd, że poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, prowadzi do dokonania przez sąd oceny, uwzględniającej okoliczności sprawy, w tym ewentualnego stopienia winy obu stron oraz zakresu, w jakim wpływa to na rozmiar obowiązku odszkodowawczego obowiązanego do naprawienia szkody. Konsekwencją zatem ustalenia przyczynienia jest obniżenie należnego odszkodowania czy zadośćuczynienia.

W istocie zatem wskazane obniżenie nie może następować automatycznie ale po właściwej analizie okoliczności, w których doszło do powstania szkody, w tym stopnia winy stron. Sąd Okręgowy co prawda obszernie odniósł się do problematyki przyczynienia się ale wyraźnie nie dokonał oceny konkretnego przypadku i zastosował automatyzm uznając, że z uwagi na niezapięcie pasów bezpieczeństwa przez poszkodowanego zasadnym jest przyjęcie 63% stopnia przyczynienia się poszkodowanego do zwiększenia szkody na ciele. W istocie biegły inż. A. A. stwierdził, że gdyby S. G. zapiął trzypunktowe pasy bezpieczeństwa, to stopień jego obrażeń byłby mniejszy o około 63% i najprawdopodobniej uniknąłby najcięższych skutków w postaci obrażeń czaszkowo – mózgowych. Jednak w okolicznościach tej sprawy zaniechanie zapięcia pasów bezpieczeństwa przez pasażera mimo obowiązku nie może być uznane za zachowanie mające zasadniczy wpływ na powstanie szkody oraz zdecydowanie bardziej naganne niż prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i spowodowanie wypadku drogowego. Oznaczałoby to, że wina poszkodowanego, który nie zapiął pasów jest znacznie większa niż wina będącego w stanie nietrzeźwości sprawcy wypadku.

Dla właściwego określenia stopnia przyczynienia się poszkodowanego do zaistniałej szkody koniecznym było także uwzględnienie charakteru i wagi naruszeń zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jakich dopuścił się kierowca pojazdu F. (...) S. B. – sprawca. W okolicznościach sprawy szkoda, która powstała w wypadku komunikacyjnym została spowodowana zdecydowanie negatywnym działaniem sprawcy zdarzenia. Otóż kierowca pojazdu F. (...) kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości (1,1 ‰ alkoholu we krwi) i w konkretnych okolicznościach poruszał się z nadmierną prędkością. Jak wynika z opinii biegłego mgr inż. P. W. czynnikiem mającym zasadniczy i bezpośredni wpływ na zaistnienie przedmiotowego wypadku drogowego była technika i taktyka kierowania samochodem F. (...) realizowana przez pijanego S. B.. Jadąc bowiem z prędkością 90 km/h mógł on mieć kłopoty z panowaniem nad kierowalnością samochodem i z jego powrotem na jezdnię drogi po częściowym zjechaniu na pobocze w trakcie pokonywania łuku drogi, co w konsekwencji doprowadziło do całkowitego zjechania z jezdni drogi i czołowego uderzenia w przydrożne drzewo.

W tej sprawie biorąc za podstawę okoliczności zdarzenia przyjęcie przyczynienie się poszkodowanego S. G. do powstania szkody z uwagi na niezapięcie pasów w rozmiarze 63% nie jest uprawnione. Podnieść należy, że w świetle ustaleń sądu pierwszej instancji gdyby nie nietrzeźwość kierowcy i jego jazda, to do wypadku by nie doszło, gdyż pokonanie łuku drogi, przy dopuszczalnej prędkości należy do normalnych umiejętności przeciętnego kierowcy. Innymi słowy manewr tego rodzaju jawi się, jako standardowy przy prowadzeniu pojazdu.

Poszkodowany siedząc za kierowcą nie zapiął pasów bezpieczeństwa, postąpił nagannie i jego założenie, że może czuć się bezpiecznie budzi poważne wątpliwości. Natomiast czyn sprawcy wypadku spowodowanego w stanie nietrzeźwości budzi zdecydowany sprzeciw. Porównanie stopnia winy stron pozwala na stwierdzenie, że stopień winy kierowcy jest bardzo wysoki. Reasumując należy przyjąć, że przyczyną zdarzenia było umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości przez kierowcę, który prowadził pojazd, w którym jako pasażer jechał poszkodowany. Ewentualnie teza o przyczynieniu się poszkodowanego do powstania szkody z powodu zaniechania zapięcia pasów bezpieczeństwa tj. zasadniczo naruszenia art. 39 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym, jest do obrony jedynie w zakresie minimalnego przyczynienia się poszkodowanego, ale nie 63%.

W okolicznościach sprawy nie bez znaczenia jest to, że Sąd pierwszej instancji ocenił przyczynienie się poszkodowanego w 17% w związku z podjęciem decyzji o jeździe z kierowcą w stanie nietrzeźwości. Argumenty podane w tym zakresie są przekonujące i Sąd Apelacyjny je podziela.

Mając na względzie materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, okoliczności zdarzenia uzasadniającego odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego, rozmiar szkody i zachowania sprawcy oraz poszkodowanego oraz reguły miarkowania odszkodowania w rozumieniu art. 362 k.c. Sąd Apelacyjny uznał, podzielając stanowisko apelacji, że poszkodowany S. G. przyczynił się do powstania szkody i zwiększenia jej rozmiarów łącznie w 50%.

Dalsze kwoty żądane przez powodów w ramach wniosków apelacyjnych wynikają z kwot uznanych za odpowiednie przez Sąd pierwszej instancji po pomniejszeniu przyczynienia się. Do wyliczenia ponownie zadośćuczynienia i odszkodowania należy przyjąć 50% stopień przyczynienia się poszkodowanego. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że należna powodom kwota zadośćuczynienia to 600.000 zł, czego powodowie nie kwestionują. Po potrąceniu 50%, tj. kwoty 300.000 zł oraz wypłaconej przez pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym kwoty 60.000 zł, a także zasądzenia zaskarżonym wyrokiem dalszej kwoty 60.000 zł, żądanie powodów obejmuje jeszcze kwotę 180.000 zł (600.000 zł x 50% = 300.000 zł – 60.000 zł = 240.000 zł – 60.000 zł = 180.000 zł).

Ponadto Sąd Okręgowy uznał, że należna powodom kwota odszkodowania to 47.880 zł, czego powodowie nie kwestionują. Po potrąceniu 50% pozostaje kwota 23.940 zł. Od tej kwoty należy odjąć wypłaconą przez pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym kwotę 2.104,40 zł i kwotę 888 zł, a także kwotę 4.200 zł tytułem przyznanego zasiłku opiekuńczego oraz wartość zasądzonego odszkodowania 2.383,60 zł (23.940 zł – 2.104,40 zł = 21.835,60 zł – 888 zł = 20.947,60 zł – 4.200 zł = 16.747,60 zł – 2.383,60 zł = 14.364 zł).

W okolicznościach tej sprawy zdaniem Sądu Apelacyjnego, przy przyjęciu 50% przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, zaistniały podstawy do podwyższenia o ustalony stopień przyczynienia należnych powodom kwot z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania.

Dlatego Sąd Apelacyjny uwzględniając apelację powodów zmienił zaskarżony wyrok w pkt czwartym i zasądził od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 90.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 marca 2011 r. tytułem zadośćuczynienia, przyjmując sumę 600.000 zł jako należne zadośćuczynienie, pomniejszone o przyczynienie się poszkodowanego w 50% (300.000 zł) i pomniejszone o wypłaconą kwotę 60.000 zł oraz zasądzoną kwotę 60.000 zł oraz (600.000 zł x 50% = 300.000 zł – 120.000 zł = 180.000 zł) oraz kwoty po 7.182 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 marca 2011 r. tytułem odszkodowania, przyjmując sumę 47.880 zł jako należne odszkodowanie, pomniejszone o przyczynienie się poszkodowanego w 50% i pomniejszone o wypłacone kwoty 2.104,40 zł, 888 zł i 4.200 zł oraz zasądzoną kwotę 2.383,60 zł (47.880,00 zł x 50% = 23.940 zł – 9.576 zł = 14.364 zł).

Zmiana orzeczenia merytorycznego uprawniała Sąd Apelacyjny do zmiany również orzeczenia o kosztach zawarte w punkcie szóstym zaskarżonego wyroku albowiem zmieniły się proporcje w jakich każda ze stron utrzymała się z własnym stanowiskiem procesowym (art. 100 k.p.c.). Po podwyższeniu w sumie do wysokości 240.000 zł kwoty zadośćuczynienia i do wysokości 16.747,60 zł kwoty odszkodowania zachodziły podstawy do zmiany ustalenia stosunku, w jakim pozwany winien być obciążony obowiązkiem zwrotu kosztów sądowych. Ustalenie zasady odpowiedzialności za koszty procesu opiera się na uznaniu, że ostatecznie roszczenia powodów zostały uwzględnione w 40%. Rozstrzygnięcie w tym zakresie zostało pozostawione referendarzowi sądowemu (art. 108 § 1 k.p.c.).

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. oraz art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oraz na podstawie § 6 pkt 7 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, zasadzając od pozwanego na rzecz powodów kwotę po 7.559,50 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij