Piątek, 19 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5898
Piątek, 19 kwietnia 2024
Sygnatura akt: IX Ka 466/13

Tytuł: Sąd Okręgowy w Toruniu z 2013-09-17
Data orzeczenia: 17 września 2013
Data publikacji: 14 czerwca 2018
Data uprawomocnienia: 17 września 2013
Sąd: Sąd Okręgowy w Toruniu
Wydział: IX Wydział Karny Odwoławczy
Przewodniczący: Mirosław Wiśniewski
Sędziowie:
Protokolant: st. sekr. sądowy Katarzyna Kotarska
Hasła tematyczne: Wykroczenie
Podstawa prawna: art. 86 § 1 kk w zw. z. art. 19 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 Prawo o Ruchu Drogowym

Sygn. akt IX Ka 466/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2013 roku

Sąd Okręgowy w Toruniu IX Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Mirosław Wiśniewski

Protokolant: st. sekr. sądowy Katarzyna Kotarska

po rozpoznaniu w dniu 10 września 2013 roku

sprawy H. P. , obwinionego z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 19 ust. 1 i ust. 2 pkt 3

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego i jego obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Brodnicy

z dnia 22 kwietnia 2013 roku, sygn. akt II W 545/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w zakresie punktu drugiego w ten sposób, że zwalnia obwinionego od ponoszenia kosztów związanych z wynagrodzeniem biegłego, obciążając nimi Skarb Państwa;

II.  w pozostałym zakresie utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

III.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Brodnicy) kwotę 30,- (trzydziestu) złotych tytułem opłaty za drugą instancję i obciąża go zryczałtowanymi wydatkami za postępowanie odwoławcze w wysokości 50,- (pięćdziesięciu) złotych.

Sygn. akt IX Ka 466/13

UZASADNIENIE

H. P. został obwiniony o to, że w dniu 11 maja 2012 roku około godz. 10.00 w m. N., kierując motocyklem marki V. o nr rej. (...), spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że nie dostosował prędkości do warunków drogowych, a szczególności nie zachował bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu, w wyniku czego doprowadził do zderzenia bocznego z pojazdem marki (...) o nr rej. (...), którego kierujący wykonywał manewr zmiany kierunku jazdy w prawo do posesji

- tj. za wykroczenie z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 19 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym

Wyrokiem z dnia 22 kwietnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Brodnicy, sygn. akt II W 545/12, uznał obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z tym ustaleniem, że stanowi on wykroczenie z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 19 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 205r. Nr 108, poz. 908 z późń. zm.) i za to, na mocy art. 86 § 1 kw, wymierzył obwinionemu karę 300 złotych grzywny.

Zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 złotych tytułem opłaty sądowej oraz kwotę 100 złotych tytułem zwrotu zryczałtowanych wydatków poniesionych w sprawie oraz kwotę 1.755,90 zł tytułem wynagrodzenia biegłego.

Wyrok ten zaskarżyli: w całości obwiniony i w części dotyczącej orzeczenia o karze i kosztach postępowania jego obrońca.

Obwiniony kwestionował przeprowadzoną w sprawie ocenę dowodów jako dowolną, wskazując na fakt, że sąd niezasadnie odmówił dania wiary jego wyjaśnieniom i wspierającym je zeznaniom w pełni wiarygodnego świadka-jego brata, a rozstrzygnięcie oparł na nielogicznych, kłamliwych zeznaniach T. K. i pasażera jego auta, którzy chcieli wyłudzić od niego odszkodowanie za wcześniej już występujące w ichsamochodzie uszkodzenia. Konsekwencją tego stanu rzeczy było jego zdarzeniem błędne przyjęcie, że to on zachował się niebezpiecznie i uznanie go za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu.

W oparciu o powyższe skarżący, jak wynika z jego oświadczenia z rozprawy apelacyjnej, domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie go od popełnienia zarzucanego mu wykroczenia.

Obrońca obwinionego zarzucił rażącą niewspółmierność kary wymierzonej obwinionemu w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości oraz winy, wynikającą z orzeczenia zbyt wysokiej kary w postaci grzywny w wysokości 300 zł oraz zasądzenia na rzecz Skarbu Państwa opłaty sądowej tytułem zryczałtowanych wydatków poniesionych w sprawie i wynagrodzenia biegłego.

Powołując się na powyższe skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez złagodzenie kary grzywny oraz zwolnienie obwinionego od kosztów poniesionych w sprawie oraz kosztów wynagrodzenia biegłego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obwinionego nie jest zasadna. Zaskarżony wyrok został jednak zmieniony w zakresie orzeczenia o kosztach postępowania wskutek uwzględnienia jednego z zarzutów podniesionych przez jego obrońcę.

Odnosząc się w pierwszym rzędzie do skierowanej przeciwko orzeczeniu o winie apelacji obwinionego , stwierdzić należy, że nieskutecznie kwestionował on prawidłowość przeprowadzonej w sprawie analizy dowodowej. Faktem jest, że zaskarżony wyrok został oparty na dowodach niekorzystnych dla niego. Z pisemnych motywów orzeczenia jednoznacznie wynika jednak, że decyzja o przyznaniu im waloru wiarygodności stanowiła wynik wnikliwej analizy całokształtu zgromadzonych dowodów pod kątem kryteriów relewantnych z punktu widzenia art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpsw. Po jej przeprowadzeniu, odwołując się do zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – czyniąc zadość wymogom art. 424 kpk w zw. 82 kpsw - sąd I instancji przekonująco wykazał nie tylko dlaczego dał wiarę m.in. zeznaniom T. K. i pasażera (...), ale i z jakich powodów niemożliwe było uznanie za wiarygodne wyjaśnień obwinionego i ustalenie przebiegu zdarzenia na podstawie przedłożonych przez niego dowodów. Skarżący nie podniósł w apelacji żadnych argumentów, które mogłyby owo przekonanie sądu, leżące u podstaw wyroku, skutecznie podważyć. Twierdząc, że jego zdaniem dowody ocenić należało inaczej, ograniczył się on w istocie do wskazania po raz kolejny na to, że zgodna z prawdą jest jego wersja wydarzeń. Nie wykazał natomiast, by skazując obwinionego sąd meriti uchybił konkretnym zasadom swobodnej oceny dowodów.

Nie sposób w szczególności podzielić poglądu skarżącego, jakoby sąd meriti niesłusznie przyjął, że na wiarę zasługują zeznania T. K.. Teza, jakoby kłamliwie pomówił on obwinionego o spowodowanie kolizji, do której w rzeczywistości doprowadziło jego niewłaściwe z punktu widzenia przepisów ruchu drogowego zachowanie, po to, by wyłudzić dzięki temu kosztem H. P. odszkodowanie za uszkodzenia, jakie wcześniej, w innych okolicznościach, powstały w jego pojeździe, nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym.

Zeznania T. K. faktycznie korespondują z zeznaniami pasażera (...). To one, w przeciwieństwie do wyjaśnień obwinionego, znajdują pełne potwierdzenie w zeznaniach obcej dla obu stron osoby, jaką jest L. K.. Na to, że to jego wersja wydarzeń jest zgodna z prawdą, jednoznacznie wskazał też w swojej opinii biegły W. G.. Mając na uwadze relacje obu stron, po dokonaniu kompleksowej analizy wszystkich dostępnych, a przydatnych dla odtworzenia przebiegu zdarzenia dowodów - uwzględniając m.in. fakt odniesienia jedynie przez H. P. obrażeń na zdrowiu i charakter uszkodzeń obu pojazdów ustalonych m.in. na podstawie dokumentacji szkodowej i fotografii – stanowczo stwierdził on, że to nieprawidłowe zachowanie obwinionego stanowiło bezpośrednią przyczynę kolizji. Z opinii jednoznacznie wynika, że ślady zdarzenia na pojazdach odpowiadają wersji wydarzeń przedstawionej przez T. K. i niezależnie od tego, gdzie doszło do zderzenia, to postępowanie obwinionego stworzyło sytuację niebezpieczną na drodze. Wyprowadzone wnioski biegły, będący specjalistą z dziedziny rekonstrukcji wypadków drogowych, przekonująco - odwołując się do zasad wiedzy - uzasadnił. Odmienne twierdzenia nie będącego fachowcem w tej dziedzinie J. P., który nie był obecny w czasie zdarzenia i jego przebieg znał wyłącznie z relacji jednej strony-swojego brata, dokumentację rzekomych śladów sporządził we własnym zakresie po upływie pewnego czasu od zajścia i opierał się na własnych doświadczenia jako kierowcy motocykla i obserwatora tego rodzaju zdarzeń drogowych, nie mogły skutecznie podważać prawidłowości tychże wniosków. Doświadczenie zawodowe świadka jako pilota wojskowego nie stanowiło w myśl zasad swobodnej oceny dowodów wystarczającej podstawy do przyjęcia za podstawę ustaleń jego subiektywnych opinii zamiast wniosków biegłego, wspartych wiedzą specjalistyczną w dziedzinie rekonstrukcji wypadków i wyprowadzonych po wszechstronnej analizie całokształtu materiału dowodowego zebranego w okolicznościach nie pozostawiających wątpliwości, że odzwierciedla stan powstały w wyniku zdarzenia. Sąd orzekający słusznie uznał, że wdając się w polemikę twierdzeniami natury specjalistycznej i powołując się wyłącznie na to, że ich zdaniem mały motor nie byłby w stanie spowodować aż tak dużych uszkodzeń (...), jego uszkodzenia nie są adekwatne do charakteru zdarzenia, a motocyklista po uderzeniu w skręcający pojazd inaczej by się przemieszczał niż wynikało to z zeznań T. K., J. P. i H. P., którym siłą rzeczy brakowało wiedzy specjalistycznej, nie byli w stanie zdyskwalifikować sporządzonej w sprawie opinii.

Wskazując na fakt podania mu do spożycia tajemniczego napoju, po którym miał się źle poczuć, obwiniony nie zdołał też zneutralizować wymowy tego, że zaraz po zdarzeniu podpisał oświadczenie, w którym nie tylko nie kwestionował tego, że to jego zachowanie doprowadziło do zdarzenia, ale przyznał powstanie w obu pojazdach określonych uszkodzeń jako szkód pokolizyjnych. T. K. przekonująco wyjaśnił, dlaczego oświadczenie nie zostało spisane bezpośrednio na miejscu kolizji. Jego relacja koresponduje w tym zakresie z zeznaniami, nie mającej interesu w tym, by ukształtować swoje relacje w sposób korzystny dla którejkolwiek ze stron, L. K., która nie potwierdziła, by kierowca (...)wymusił na obwinionym odstąpienie od wezwania policji. Twierdzenia obwinionego, że T. K. dopuścił się przestępstwa przy sporządzaniu w/w dokumentu, a jego treść nie jest zgodna z prawdą i wolą obwinionego, choć w licznych składanych przez siebie pismach wskazywał jednocześnie jedynie, że T. K. oszukał go, przedkładając pismo do ubezpieczyciela, mimo obietnicy, że tego nie zrobi, nie rodzą zatem wątpliwość co do tego, że treść oświadczenia – niezależnie od tego, kto je wypisał – była zgodna z wolą obwinionego.

To, że w pismach, które w toku postępowania wyjaśniającego przesyłała do niego policja, H. P., przeciwko któremu ostatecznie został wniesiony wniosek o ukaranie, określany był mianem pokrzywdzonego nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, której przedmiotem było udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy dnia 11 maja 2012 r. na drodze zachował on wymaganą ostrożność.

Również i bezsporny fakt, że to on w wyniku zdarzenia odniósł szkodę na zdrowiu – nie będący niczym dziwnym, gdy zważy się na to, że poruszał się on motocyklem, a T. K. prowadził większy pojazd w postaci samochodu osobowego - nie przesądzał o tym, że jest on pokrzywdzonym w rozumieniu prawa karnego czynem popełnionym przez kierowcę (...), tj. że sprawcą kolizji, w wyniku której odniósł on obrażenia, była osoba prowadząca ów samochód.

Podsumowując powyższe rozważania stwierdzić należy, że sąd orzekający w sposób uprawniony uznał za wiarygodne zeznania T. K. oraz pasażera (...)i opierając się na nich przesądził o sprawstwie i winie obwinionego.

Odnosząc się do skonkretyzowanego w apelacji obrońcy obwinionego zarzutu niewspółmierności orzeczenia o karze stwierdzić należy, że poczynione bezbłędne ustalenia znalazły trafnie odzwierciedlenie w rozstrzygnięciu o karze. Orzeczona wobec obwinionego grzywna w kwocie 300 zł należycie uwzględnia zarówno okoliczności dotyczące samego zdarzenia, jak i osoby obwinionego. Obwiniony nie jest wprawdzie osobą zdemoralizowaną, mimo swojego wieku nigdy nie dopuścił się żadnego przestępstwa, jednakże w wyniku jego niefrasobliwości przy prowadzeniu pojazdu doszło do kolizji na drodze krajowej, na której odbywa się intensywny ruch. Orzeczona kara adekwatna jest do jego zawinienia i ocenianej przy uwzględnieniu w/w okoliczności społecznej szkodliwości jego czynu. Zdaniem sądu odwoławczego, stanowiąc dolegliwość mającą uświadomić obwinionemu naganność takiego postępowania, nie przekracza zarazem szacowanych z uwzględnieniem wysokości osiąganych przez niego dochodów, realnych możliwości płatniczych H. P..

Słusznie zakwestionował natomiast obrońca prawidłowość orzeczenia o kosztach. Obciążenie obwinionego obowiązkiem uiszczenia całości kosztów postępowania, których dominującą część stanowią ponad dwukrotnie wyższe, niż miesięczne dochody obwinionego, koszty sporządzenia opinii przez biegłego - gdy zważy się na to, że zaskarżonym wyrokiem nałożona została na niego jednocześnie grzywna w kwocie 300 zł - uznać należy za nadmierną uciążliwość. Poniesienie dolegliwości finansowej, w tak dużej wysokości, jak wynikająca z całości obciążeń finansowych nałożonych wyrokiem, faktycznie odbywać musiałoby się kosztem zaspokojenia podstawowych potrzeb obwinionego, który mimo posiadania pewnego majątku w postaci gospodarstwa, osiąga regularne dochody w stosunkowo niewielkiej wysokości (sąd pierwszej instancji ustalił je na 800-, zł. miesięcznie). W ocenie sądu odwoławczego możliwości płatnicze obwinionego pozwalają mu na uiszczenie, poza karą grzywny stanowiącą dolegliwość wynikającą z popełnionego przez niego czynu, części kosztów postępowania w postaci zryczałtowanych wydatków. Zwolnić należy go natomiast od obowiązku uiszczenia wydatków związanych z wynagrodzeniem biegłego. Sąd odwoławczy dokonał zatem stosownej zmiany zaskarżonego wyroku, obciążając w/w kosztami Skarb Państwa.

W trakcie analizy akt sprawy pod kątem zaistnienia przesłanek z art. 104 kpw i art. 440 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw, Sąd Okręgowy nie dopatrzył się uchybień, które skutkować musiały uchyleniem zaskarżonego orzeczenia niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów.

Na podstawie art. 119 kpsw w zw. z art. 636 kpk w zw. z art. 627 kpk oraz § 3 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z dnia 15 października 2001 r.), sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 zł tytułem opłaty za drugą instancję oraz obciążył go zryczałtowanymi wydatkami postępowania odwoławczego w wysokości 50 zł. Uiszczenie kosztów w łącznej wysokości 80 zł nie przekracza możliwości finansowych obwinionego.

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij