Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024
2011-01-07

Mimo upływu lat sprawcy przestępstw nie mogą czuć się bezkarni

Determinacja policjantów oraz nowe możliwości, jakie daje współczesna kryminalistyka udowodniły po raz kolejny, że mimo upływu lat sprawcy przestępstw nie mogą czuć się bezkarni.

Sprawcy brutalnego zabójstwa sprzed 11 lat w rękach Policji. Wiedza śledczych została wzbogacona przez nowoczesne techniki kryminalistyczne, które pozwoliły wyjaśnić tajemnicze okoliczności zbrodni sprzed dekady. Policjanci z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego wspólnie z zespołem „Archiwum X” Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi postawili przed obliczem wymiaru sprawiedliwości dwóch podejrzanych o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 41-letniego łodzianina. Zarówno 51 latek jak i jego 57-letni wspólnik 5 stycznia decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im dożywocie za kratami.

30 stycznia 2000 roku w kompleksie leśnym w okolicach podłódzkiej miejscowości Stróża przypadkowy przechodzień natrafił na rozczłonkowane zwłoki mężczyzny. Wiele wskazywało na to, że ciało zostało tam podrzucone. Identyfikacja wskazała, że był to 41-letni łodzianin zaginiony kilka dni wcześniej po wyjściu z domu w dzielnicy Górna. Mimo przesłuchań kilkudziesięciu osób i wielu innych działań podjętych wówczas przez śledczych zebrany materiał dowodowy nie okazał się wystarczający do zatrzymania sprawcy i przedstawienia mu zarzutu.

Sprawę umorzono ale nie została zapomniana przez kryminalnych. W listopadzie 2010 roku natrafili oni na informację dotycząca tej zbrodni. Okazała się ona przełomem. Kolejne tygodnie policjanci spędzili na ponownej analizie podjętego na nowo śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Łódź –Widzew. Posiadaną wiedzę weryfikowali z pomocą nowoczesnych metod obejmujących m.in. współczesne możliwości ujawniania, badania i identyfikacji śladów. Ze wsparciem przyszli eksperci z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

3 stycznia doszło do zatrzymania pierwszego z podejrzanych – 57-latka. Dzień później kryminalni dotarli do jego 51-letniego wspólnika przebywającego aktualnie w areszcie śledczym za pobicie. Obaj mają za sobą bogatą przeszłość kryminalną. Poznali się podczas wielu lat spędzonych w zakładach karnych. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń w nocy z 24 na 25 stycznia 2000 roku w jednym z mieszkań w dzielnicy Górna dotkliwie pobili ofiarę a następnie zmasakrowali i zbezcześcili jej zwłoki porzucając rozczłonkowane w lesie. Dziś już wiadomo, że pokrzywdzony znał swoich oprawców. Doszło pomiędzy nimi do konfliktu na tle porachunków osobistych, które zakończyły się tragicznie dla 41-latka.

Determinacja policjantów oraz nowe możliwości, jakie daje współczesna kryminalistyka udowodniły, że mimo upływu lat sprawcy przestępstw nie mogą czuć się bezkarni.

Zarówno 51 latkowi jak i jego 57-letniemu wspólnikowi grozi dożywocie -najwyższy wymiar kary adekwatny do wyjątkowo okrutnego czynu jakiego się dopuścili.