Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024
2011-10-10

Podsumowanie kampanii 'Wykreśl 212KK'

Artykuł 212 kodeksu karnego mówi, że ten, kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną o działanie, które może ją poniżyć w opinii publicznej lub podważyć zaufanie do niej, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. W efekcie, dziennikarze lub zaangażowani społecznie obywatele boją się o niektórych tematach pisać, mówić, żeby nie narazić się na odpowiedzialność karną.

Tak mówią organizatorzy kampanii "Wykreśl 212 kk", przeprowadzonej przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi. Kampanię wspólnie zorganizowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Izba Wydawców Prasy oraz Stowarzyszenie Gazet Lokalnych. Celem akcji było zebranie jak największej liczby przedwyborczych deklaracji polityków opowiadających się za zniesieniem odpowiedzialności karnej za zniesławienie. Organizacje chcą, by w nowym parlamencie podjęta została inicjatywa ustawodawcza, mająca na celu wykreślenie w całości art. 212.

Organizatorzy zwracali uwagę na wiążące się z tym zagrożenia dla swobody wypowiedzi oraz przedstawiali alternatywne metody egzekwowania odpowiedzialności sprawców zniesławienia.

W obecnym brzmieniu artykułu 212 kk ten, kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną o działanie, które może ją poniżyć w opinii publicznej lub podważyć zaufanie do niej, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli sprawca dopuszcza się zniesławienia za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

W ocenie organizatorów akcji jednym z najważniejszych argumentów za wykreśleniem art. 212 jest to, że dziennikarze lub zaangażowani społecznie obywatele boją się o niektórych tematach pisać, mówić, żeby nie narazić się na odpowiedzialność karną. Ich zdaniem, z odpowiedzialnością z art. 212 – poza możliwością pozbawienia wolności – wiążą się inne dolegliwości natury prawnej, np. możliwość tymczasowego aresztowania, wysokie koszty postępowania, a także wpis do rejestru skazanych.

Polska zajmuje obecnie 32. miejsce w prowadzonym przez organizację “Reporterzy bez granic” rankingu krajów przestrzegających wolności słowa. W Polsce na podstawie art. 212 skazano w latach 2002-2008 prawie tysiąc osób; ok. 30 proc. na karę ograniczenia lub pozbawienia wolności. Według danych Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w latach 2005-2006 sądy wydały 23 wyroki skazujące dziennikarzy, a w 102 przypadkach zadecydowały o umorzeniu.

W toku kampanii zebrano liczne deklaracje ze strony polityków, odnośnie wykreślenia artykułu 212 z kodeksu karnego. „Zebraliśmy 146 takich deklaracji” – powiedziała Dominika Bychawska-Siniarska, koordynatorka kampanii. Wśród tych polityków są m.in.: marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna (PO), prezes PiS Jarosław Kaczyński, minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski (PO), Marek Balicki (SLD), Marek Borowski (SdPl), Andrzej Czuma (PO), Ryszard Kalisz (SLD), Paweł Kowal (PJN), Janusz Palikot (Ruch Palikota), Jarosław Sellin (PiS) i Tadeusz Sławecki (PSL).

Organizatorzy zwracali uwagę na negatywne skutki stosowania art. 212 kk i wskazywali, że ochrony naruszonych przez pomówienie dóbr osobistych można dochodzić na drodze cywilnej.

Do akcji przyłączyli się również znani dziennikarze i publicyści. „Więzienia nie są dla słów” – mówi Piotr Najsztub w jednym z filmów promujących kampanię. Akcję poparł również prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Andrzej Zwara.

“Do tej pory pod naszą akcją podpisało się 3064 osób na Facebooku. Otrzymywaliśmy liczne maile i telefony ze słowami poparcia, część osób spontanicznie chciała złożyć swój podpis popierający wykreślenie artykułu 212 kk. Zgłosiło się do nas kilkanaście osób będących ofiarami tego artykułu. Jesteśmy w trakcie dokumentowania wszystkich tych przypadków” – powiedziała Dominika Bychawska-Siniarska.