Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024
2009-11-18

"Policjant" okradał ludzi

Policjanci z Łodzi zatrzymali sprawcę kilku kradzieży na terenie Śródmieścia. Mężczyzna, udając policjanta po cywilnemu, przeszukiwał osoby i je okradał. Jego łupem padały głównie telefony komórkowe. Jak się okazało prawie pół swojego życia przesiedział w więzieniach za kradzieże, włamania i rozboje.

Od końca października br. do policjantów docierały sygnały, że na terenie Śródmieścia mężczyzna w wieku około 35 lat o krępej budowie ciała dokonuje kradzieży podając się za policjanta. Śledczy ustalili, że sposób działania sprawcy jest niemal identyczny we wszystkich przypadkach. Mężczyzna podchodził do grup osób stojących w bramach, przedstawiając się jako funkcjonariusz Policji. Pokazywał pałkę teleskopową i kazał wszystkim oprzeć się o ścianę budynku. Wówczas żądał wyjęcia wszystkiego z kieszeni, pozorując przeszukanie. Dokonywał rzekomych sprawdzeń telefonów komórkowych w bazach policyjnych udając, że łączy się z dyżurnym Policji. Następnie informował osoby, że posługują się kradzionymi aparatami i musi je zarekwirować. Prosił także przeszukanych, aby udali się do miejsca zamieszkania i przynieśli dokumenty od telefonów. Wówczas oddalał się z miejsca sfingowanej interwencji.

Już od pierwszego zgłoszenia w tej sprawie kryminalni prowadzili działania operacyjne zmierzające do ustalenia fikcyjnego policjanta. Doprowadziło ich to do mieszkania na łódzkich Bałutach, gdzie miał przebywać typowany przez nich sprawca. Kiedy weszli do zajmowanego przez niego lokalu był kompletnie zaskoczony ich wizytą. Kryminalni znaleźli w mieszkaniu metalową pałkę teleskopową, która była atrybutem w rękach „policjanta” podczas interwencji.

36-latek, wielokrotnie w swoim życiu przebywał w więzieniu. Śledczy ustalili, że zatrzymany okradał udając policjanta, co najmniej czterokrotnie a jego ofiarami padło przynajmniej 10 osób, z których trzy już rozpoznały w nim osobę sprawcy. Mężczyzna przyznał się do winy. Będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Policjanci będą wnioskować o zastosowanie dozoru.