Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024
2010-01-28

Najlepsi w kraju poszukiwacze są w Ponaniu

Są najlepsi w kraju, w 2009 roku mieli na swoim koncie 45 zatrzymanych groźnych przestępców, którzy ukrywali się przed wymiarem sprawiedliwości w kraju i poza jego granicami. Policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, bo o nich mowa, rozpoczęli rok kolejnym mocnym uderzeniem.


Od początku stycznia zatrzymali 4 poszukiwanych listami gończymi z Poznania, Kalisza i Piły.

Pierwszy z poszukiwanych został zatrzymany na terenie Poznania 7 stycznia br. Mateusz J. lat 23 ukrywał się od 2009 roku . Sąd w Poznaniu wydał za nim dwa listy gończe w związku z wykonaniem wyroku 2 lat i 6 miesięcy za napad i kradzieże z włamaniem. Został zatrzymany w Poznaniu, kiedy wychodził z domu od swojej konkubiny. Był całkowicie zaskoczony nagłym pojawieniem się w tym miejscu policjantów.

12 stycznia w ręce funkcjonariuszy poznańskiej "celówki" wpadł Kamil O. z Kalisza. 23-latek poszukiwany był przez Sąd Okręgowy w Kaliszu do odbycia kary 3 lat i 6 miesięcy za napad z niebezpiecznym narzędziem. Ukrywał się od grudnia ubiegłego roku. Został zatrzymany w Kaliszu w jednym z bloków, kiedy wychodził z windy. Był całkowicie zaskoczony, nie stawiał żadnego oporu.

Trzeci z poszukiwanych przestępców został zatrzymany 13 stycznia br. w Poznaniu. 36-letniego Artura K. policjanci zatrzymali, kiedy ten w jednej z restauracji jadł obiad. Ukrywał się od grudnia ubiegłego roku . Ma do odsiedzenia wyrok prawie 4 lat więzienia za wymuszenia rozbójnicze. Długo nie cieszył się wolnością, pod koniec 2009 roku wyszedł z więzienia po odbyciu kary 5 lat więzienia. Artur K. ukrywał się na terenie Poznania w wynajętych mieszkaniach. Bardzo często zmieniał adresy.

Ostatni z poszukiwanych przestępców został zatrzymany 19 stycznia w Pile. Nie spodziewał się, że w wynajętym przez niego mieszkaniu pojawią się policjanci. Nie stawiał żadnego oporu. Był poszukiwany od 2004 roku do odbycia kary 1 roku i 5 miesięcy więzienia za kradzieże i włamania. Policjantom przyznał się, że liczył na to, że uda mu się dotrwać na wolności do przedawnienia jego sprawy.