Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024
2009-10-06

Policjanci ustalili źródło "prapremiery" nowej płyty rockowego zespołu

Policjanci z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie ustalili źródło "wycieku" nowego albumu znanej grupy rockowej. Nagranie pojawiło się w Internecie niemal dwa tygodnie przed premierą. Kilka dni po premierze odpowiedzialny za "wyciek" był już zatrzymany. W sumie policjanci zatrzymali cztery osoby, w tym trzech pracowników firmy tłoczącej płytę. To właśnie jeden z nich wyniósł nagranie i je skopiował. Inny z pracowników przekazał płytę koledze, który umieścił ją w sieci.

Pierwszy sygnał o "wycieku" najnowszej płyty znanej polskiej grupy rockowej do Internetu pojawił się 16 września, a więc na blisko dwa tygodnie przed jej premierą. Komenda Główna Policji przekazała policjantom z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Rzeszowie wstępne informacje o tym, że to jeden z mieszkańców Podkarpacia jako pierwszy umieścił płytę w sieci.

Policjanci specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości internetowej sprawdzili adres IP i dotarli do 18-letniego mieszkańca Rzeszowa. Po dokładnych sprawdzeniach okazało się, że młody człowiek pobrał płytę już umieszczoną w sieci, po czym 15 września umieścił ją na kolejnym serwerze internetowym. Nie był więc źródłem "wycieku" płyty. Policjanci nadal poszukiwali odpowiedzi na pytanie, kto jako pierwszy umieścił plik w Internecie i skąd miał nagranie albumu. Funkcjonariusze sprawdzali zasoby Internetu (wpisy na forach, grupach dyskusyjnych) szukając pierwszego umieszczonego linku.

Praca policjantów wspieranych przez prokuratora przyniosła efekty. Ustalono, że płyta pojawiła się w sieci 14 września. Tym razem trop prowadził do województwa małopolskiego. W środę, 30 września zatrzymano 25-letniego mieszkańca Małopolski. Mężczyzna przyznał się do umieszczenia pliku w sieci. Policjanci ustalili, że 25-latek jest pracownikiem tłoczni płyt, współpracującej z wydawcą zespołu. Jednak to nie on był źródłem "wycieku".

Policjanci ustalili jednak skąd płyta trafiła do 25-latka. Jak się okazało, bezpośrednim źródłem "wycieku" albumu byli dwaj pracownicy firmy tłoczącej płytę. Jeden z nich wyniósł płytę z nagraniem ze strefy ograniczonego dostępu, w której wytłoczone na początku września egzemplarze były przechowywane, a następnie skopiowali ją z drugim pracownikiem i wynieśli na zewnątrz.

Postępowanie w tej sprawie nadzorowała Prokuratura Rejonowa dla Miasta Rzeszów. Przy realizacji policjanci współpracowali też ze Związkiem Producentów Audio-Video.

W sumie, podczas wyjaśniania tej sprawy funkcjonariusze zatrzymali czterech mężczyzn. Wszyscy przyznali się do stawianych zarzutów i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. 18-letni mieszkaniec Rzeszowa oraz 25-letni mieszkaniec Małopolski odpowiedzą za nielegalne rozpowszechnianie w sieci nagrania nowej płyty zespołu. Grozi im za to kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat. 32-letni Marcin W. i 34-letni Tomasz W., którzy skopiowali i wynieśli płytę na zewnątrz odpowiedzą za naruszenie praw autorskich (art. 115 Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w związku z art. 16, pkt. 4, który mówi, że "autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub pozbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności"). Mężczyznom grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.