Czwartek, 28 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5876
Czwartek, 28 marca 2024

Forum sędziów

korzyść majątkowa

bull78
07.07.2008 16:37:12

W zwiazku ze zmianą wydziału z grodzkiego na karny zacząłem orzekać w sprawach narkotykowych. Mam problem ze znamieniem zbycia, udzielania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Czy osoba, która odsprzedaje narkotyki za taką samą cenę za jaką kupiła u dostawcy, innej osobie działa w celu osiągnięcia korzyści majatkowej, czy tylko gdy na tym zarabia. Spotkałem z się poglądem SA w Białymstoku (w leksie), że narkotyki są poza obrotem i każda transakcja niezależnie czy sprzedający ma zysk z tego, jeśli otrzymuje kasę, to zawsze działa w celu osiągnięciakorzyści majątkowej (bo jest nielagalna sprzedaż). Jak wygląda u Was praktyka w tym temacie ?

gzrech
07.07.2008 18:54:38

Moim zdaniem korzyści majątkowej nie można utożsamiać z pojęciem zysku w kategoriach ekonomicznych. Zadzam się z orzeczeniem SA w Białymstoku - sprzedawał za kasę - czyli dzialał w celu osiągnięcia korzyści majtkowej. Tu chodzi o działenie w określonym celu, niezależnie od tego, czy ten cel zostanie rzeczywiście osiągnięty.
Jest wiele orzeczeń SN dotyczących kwestii działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przy 286 k.k. - warto sprawdzić.
Nigdy SO się nie czepiał tej koncepcji

Graffi
07.07.2008 19:06:37

u mnie też raczej ten pogląd się przyjął, podobnie jak bezpłatne udzielenie z zamiarem uzależnienia i dalszego sprzedawania - tu też bym przyjął korzyść majątkową o ile można to udowodnić w danej sprawie

pmaciej7
07.07.2008 21:25:50

Wyrok SA w Krakowie z dnia 24 stycznia 2008 roku – II AKa 255/07, KZS 2008/3/26

Sąd Apelacyjny uznaje za błędny swój dawniejszy pogląd, jakoby korzyścią majątkową nielegalnie sprzedającego narkotyki była uzyskana przezeń cena pomniejszona o kwotę wydaną na zakup narkotyku (II AKa 41/06, niepublikowany). Uznaje Sąd, że korzyścią taką są wszelkie składniki majątkowe uzyskane przy popełnieniu przestępstwa sprzedaży narkotyku, a nie tylko osiągnięty zysk, jak to trafnie wyraziły Sądy Apelacyjne w Katowicach (KZS 5/07 poz. 57 i 97) i w Lublinie (KZS 2/07 poz. 53).

picu
07.07.2008 21:47:16

Też ci się trafił wolontariusz

Chyba przyjąłbym, że działał w celu osiągnięcia korzyści, bo jego celem było uzyskanie kasy w zamian za prochy. Korzyść wyraża się więc w tym, że spieniężył rzecz. Nawet bez zysku, ale dostał pieniądze.

Chyba, żeby działał tylko jako posłaniec (biorący narkotyki dał mu pieniądze i zlecił zakup).
Choć w tej sytuacji - wiedziałby, że korzyść majątkową ze sprzedaży osiągnie dealer, a korzyścią majątkową jest też korzyść dla innej osoby...

Robek321
07.07.2008 22:19:50

Też przyjmujemy że działał w celu osągnięcia korzyści majątkowej. Korzśc majątkowa nie musi być dla sprawcy, lecz może byc też dla innej osoby fizycznej prawnej etc.

Darkside
08.07.2008 13:47:58

Korzyść majątkowa nie jest tożsama z zyskiem

ossa
08.07.2008 14:43:51

"Darkside" napisał:

Korzyść majątkowa nie jest tożsama z zyskiem


Ot, co!
A że klient ineresów nie umiał robić....., a może na razie chciał się zareklamować?

Darkside
08.07.2008 14:56:11

"ossa" napisał:

Korzyść majątkowa nie jest tożsama z zyskiem


Ot, co!
A że klient ineresów nie umiał robić....., a może na razie chciał się zareklamować?

Nie dość, że nie umiał robić interesów, to jeszcze był nieudolny i dał się złapać.

ossa
08.07.2008 15:06:50

Zawsze mówiłam miom starym recydywom włamywaczom: no panie i po co to było? Jeszcze miesiąc temu siedział pan w państwowym hotelu, za państwowe pieniądze, a dzisiaj znowu pana złapali. Odsiedział pan w hotelu juz pół życia, znaczy trzeba zmienić fach, bo panu najwyraźniej nie wychodzi....

Darkside
08.07.2008 15:10:59

Mi kiedyś jeden powiedział, że mu się za kolegami stęskniło.

Stan faktyczny był taki, że włamał się do delikatesów, wybił szybę wartą ponad 2500, potem wyniósł dwa wina marki wino i jakieś tam jedzenie, siadł przed sklepem i czekał aż po niego przyjadą.


Miał już całkiem sporo na sumieniu i dostał 2 lata i 6 miesięcy. Będzie miał czas zacieśnić więzy z kumplami.

ossa
08.07.2008 15:26:31

A ja kiedyś gęsto się tłumaczyłam w ustnych motywach wyroku, że Sąd nie miał innego wyjścia, że musi być kara bez zawiasów, bo wie pan, karta karna z doklejką i w ogóle przepisy tak stanowią.
A gościu mi na to (siedział na areszcie): Pani Sędzio, pani się tak nie przejmuje, dzisiaj na obiad będą gołąbki!

ana
08.07.2008 17:09:58

"ossa" napisał:

A ja kiedyś gęsto się tłumaczyłam w ustnych motywach wyroku, że Sąd nie miał innego wyjścia, że musi być kara bez zawiasów, bo wie pan, karta karna z doklejką i w ogóle przepisy tak stanowią.
A gościu mi na to (siedział na areszcie): Pani Sędzio, pani się tak nie przejmuje, dzisiaj na obiad będą gołąbki!




ot i smakosz

asus
08.07.2008 17:37:40

w wojskowych też się przyjęło orzeczenie apelacji białostockiej : korzyść to nie zysk

bull78
09.07.2008 01:22:27

Dzięki za informacje.
Opowieść o gołabkach przypomnę sobie, kiedy się będę głowił nad kolejnym wyrokiem i jego kosekwencjami dla oskarżonego.

m35
22.07.2008 23:25:34

Temat trochę przedawniony, ale dopiszę tylko, że popieram poglądy stwierdzajace, że działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej nie mogą być utożsamiane z zyskiem. W takim przypadku większość handlarzy narkotyków tłumaczyłaby się, że sprzedawał po kosztach i co wtedy byłby tylko art. 58 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a nie art. 59 bo nie rozprowadzał w celu osiągnięcia korzyści.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.