Ostatnio spotkało mnie niemiłe zaskoczenie, SO uchylił mi wyrok war. umarz. postępowanie o wypadek z art. 177par. 1 kk, bo nie orzekłem obowiązku naprawienia szkody i w wytycznych kazał zbadać jaka była szkoda. W sumie trudno z tym dyskutować, bo przy warunkowym jest oblig przynajmniej częściowego naprawienia szkody, ale do tej pory przez wiele lat praktyka była taka, że się tego nie orzekało, wychodząc z założenia, że od tego jest OC. Nikt tego nie kwestionował, aż do czasu gdy na jednym ze szkolen dla proków zwrócono im na to uwagę a SO koncepcję taką podzielił. Ciekawi mnie jak to jest w innych okręgach, czy orzekacie naprawienie szkody czy też nie a jeśli tak to jak szkodę ustalacie, bo przecież chodzi o szkodę na zdrowiu, którą ciężko wycenić a kosztów leczenia często pokrzywdzony nie jest w stanie określić.
Aby warunkowo umorzyć staram się wcześniej wynegocjować ze stronami przynajmniej częściowe odszkodowanie - jako kolejny argument za warunkowym umorzeniem i jednocześnie zadośćuczynienie wymogowi art. 67 par. 3 kk. Przyznam, że nie pamiętam, czy warunkowo umarzałem bez zobowiązania do naprawienia szkody.
ja przy wu ze 177 zawsze orzekam o naprawieniu szkody, ale wcześniej wysyłam ludzi do mediacji, oni tam ustalają ile to ich zadowala i ja tyle wpisuję.
"marciano" napisał:
Ostatnio spotkało mnie niemiłe zaskoczenie, SO uchylił mi wyrok war. umarz. postępowanie o wypadek z art. 177par. 1 kk, bo nie orzekłem obowiązku naprawienia szkody i w wytycznych kazał zbadać jaka była szkoda. W sumie trudno z tym dyskutować, bo przy warunkowym jest oblig przynajmniej częściowego naprawienia szkody, ale do tej pory przez wiele lat praktyka była taka, że się tego nie orzekało, wychodząc z założenia, że od tego jest OC. Nikt tego nie kwestionował, aż do czasu gdy na jednym ze szkolen dla proków zwrócono im na to uwagę a SO koncepcję taką podzielił. Ciekawi mnie jak to jest w innych okręgach, czy orzekacie naprawienie szkody czy też nie a jeśli tak to jak szkodę ustalacie, bo przecież chodzi o szkodę na zdrowiu, którą ciężko wycenić a kosztów leczenia często pokrzywdzony nie jest w stanie określić.
ja przy wypadkach orzekam naprawienie szkody - zwykle w części - w takiej, jakią sobie strony ustaliły - ale przeszła przez Okręg apelacja - bez obowiązku naprawienia szkody, gdy pokrzywdzony podał, że nie domaga sie w karnym żadnych pieniędzy, bo wszystko dostanie z ubezpieczenia sprawcy - apelacja proroka uznana na oczywiście bezzasadną - oczywiście, żeby nie było wątpliwości, prokurator w postępowaniu w I instancji nie domagał sie orzeczenia obowiązku naprawienia szkody
również zawsze orzekam częściowy obowiązek naprawienia szkody - zawsze przecież są jakieś koszty poniesione przez pokrzywdzonego - nasz okręg to podziela
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/29564,od_sierpnia_pieniezne_zadoscuczynienie_dla_rodzin_ofiar_wypadkow.html
Nowa stara nowość.
Ja przy wypadkach samochodowych z art. 177 k.k. orzekam na podstawie art. 415 par. 5 k.p.k. tytułem zadośćuczyneinia za doznaną krzywdę jakąś kowte pieniezną
W wielu przypadkach Prokuratura nie skarzyła pomimo że w mowie końcowej wnosili o zasądzenie odpowiedzniej kwoty na cel społeczny
Także same strony nigdy mi tej konstrukcji nie zaskarżyły.
Czy takie wyjscie jest dobre to nie wiem ale pokrzywdzony otryzmywał od Sadu jasny sygnał, iż jego krzywda i cierpeieni są brane przy wydwaniu wyroku a oskarżony wiedział, iż te pieniadze musi przekazać osobie ktora w wyniku jego dzialania odniosla szkodę.
Ciekawe czy Wy także korzystaliście z tego przepisu