Piątek, 29 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5877
Piątek, 29 marca 2024

Forum sędziów

Biegli tłumacze

zziajany
14.01.2009 14:10:34

Co mam zrobić w sytuacji kiedy na liście biegłych tłumaczy przysięgłych nie w ogóle interesującego mnie języka( Chodzi mi dokładnie o język mongolski). Znalazłem wprawdzie biuro tłumaczeń, które ma takiego takiego tłumacza, ale podają swoje stawki i nie są zainteresowani tłumaczeniem za kwoty wynikające z Rozporządzenia MS. Nawet bardzo niezainteresowani. Czy mam namierzać kogoś kto zna mongolski i na podstawie 195 kpk powołać do tłumaczenia bez pytania o zgodę?

totep
14.01.2009 14:14:18

poszukam u nas na liście i dam znać

[ Dodano: Sro Sty 14, 2009 2:19 pm ]
Sprawdziłem u nas nie ma

dorota
14.01.2009 14:28:47

Z tłumaczeniem dokumentów na język mongolski jest problem. Nie ma tłumaczy. Miałem sprawę gdzie też był obywatel Mongoli i mój pracownik nie mógł przez miesiąc znaleźć tłumacza (już nie przysięgłego, ale byle jakiego). W końcu na szczęście sprawa się sama rozwiązała - bo delikwenta deportowano, zatem korespondencję dla niego pozostawiłem w aktach ze skutkiem doręczenia.
Jak może znajdziesz kogoś o j.mongolskiego to daj znać. Może się przydać w przyszłości.

gilgamesz
14.01.2009 14:32:47

http://tlumacze.ms.gov.pl/


nie ma mongolskiego (przysięgłego) na pewno więc nie szukaj.
moim zdaniem skoro ktoś nie jest przysięgły to nie wiążą cię stawki z rozporządzenia.
bierzesz z firmy i płacisz jak biegłemu

zziajany
14.01.2009 22:51:28

"gilgamesz" napisał:

http://tlumacze.ms.gov.pl/


nie ma mongolskiego (przysięgłego) na pewno więc nie szukaj.
moim zdaniem skoro ktoś nie jest przysięgły to nie wiążą cię stawki z rozporządzenia.
bierzesz z firmy i płacisz jak biegłemu


no tak, ale biegłemu też płacę weług stawek, choć innych. Znalazłem już firmę, która oferuje tłumacza za 200 netto za godzinę.

gilgamesz
14.01.2009 22:58:00

"zziajany" napisał:


no tak, ale biegłemu też płacę weług stawek, choć innych. Znalazłem już firmę, która oferuje tłumacza za 200 netto za godzinę.

sorki myślałem, że masz tekst a nie salę :neutral: bo wtedy to byłoby wyjście

dorota
14.01.2009 23:05:17

Jakbyś był z Wawy to nie byłoby problemu. Ja ostatnio na sali miałem kogoś z Ambasady Mongolii. I nawet kasy nie chciała za tłumaczenie

zziajany
15.01.2009 09:07:30

"dorota" napisał:

Jakbyś był z Wawy to nie byłoby problemu. Ja ostatnio na sali miałem kogoś z Ambasady Mongolii. I nawet kasy nie chciała za tłumaczenie


Akurat przechodził przez Twoją salę?

TGC
15.01.2009 09:58:22

Ja od kilku miesięcy próbuję przesłuchać do końca sporą liczbę świadków Chińczyków. Na liście tłumaczy przysięgłych jęz. chińskiego jest w całej Polsce chyba 9 czy 10 osób (naprawdę!), z czego kilku daleko od Warszawy, a pozostałych kilku zazwyczaj z różnych względów nie może albo się wykręca. Ambasada Chińska milczy, polski MSZ nie potrafi wskazać nikogo poza przysięgłymi. Ściągnąłem jakiegoś spoza listy poprzez wydział sinologii UW, ale świadek go nie rozumiała.
Jeśli ktoś rozwiązywał już kiedyś taki problem, to proszę o PW z podpowiedzią.

Darkside
15.01.2009 11:52:23

"zziajany" napisał:

Czy mam namierzać kogoś kto zna mongolski i na podstawie 195 kpk powołać do tłumaczenia bez pytania o zgodę?


Ja bym tak zrobił.

Znaleźć kogoś kto zna.

Ustalić kwalifikacje.

Odebrać przyrzeczenie jak od biegłego , przecież biegłym nie musi być osoba z listy, tylko posiadająca wiedzę specjalną.

I jest.

Ja tak zrobiłem z biegłym radiologiem.

Na liście mojego SO nie ma.

Wezwałem sobie radiologa ze szpitala.

Odebrałem przyrzeczenie , pani opiniowała, strona kwestionowała, SO wyrok utrzymał i stwierdził, że wszystko cacy

wanam
15.01.2009 12:10:43

"TGC" napisał:

Ja od kilku miesięcy próbuję przesłuchać do końca sporą liczbę świadków Chińczyków. Na liście tłumaczy przysięgłych jęz. chińskiego jest w całej Polsce chyba 9 czy 10 osób (naprawdę!), z czego kilku daleko od Warszawy, a pozostałych kilku zazwyczaj z różnych względów nie może albo się wykręca. Ambasada Chińska milczy, polski MSZ nie potrafi wskazać nikogo poza przysięgłymi. Ściągnąłem jakiegoś spoza listy poprzez wydział sinologii UW, ale świadek go nie rozumiała.
Jeśli ktoś rozwiązywał już kiedyś taki problem, to proszę o PW z podpowiedzią.


Masz większy problem, wynikający z tego, iż język chiński praktycznie istnieje tylko jako pisany. Język mówiony to dialekty, przy czym żaden z nich jeszcze nie zwyciężył. a mocno się od siebie różnią. Chińczycy z różnych części kraju wzajemnie się nie rozumieją. Można jednakże ich przesłuchać przy posłużeniu się wyjątkowo słowem pisanym.

[ Dodano: Czw Sty 15, 2009 12:12 pm ]
Oczywiście, nadzór administracyjny zarzuci ci przewlekłość w ramach badania sprawy w toku i sprawności postępowania. Co to ma znaczyć badanie sprawy w toku?

Adek
15.01.2009 17:15:27

trochę na okragło ale może przez MSW departament ds cudzoziemców czy jak mu tam; oni wiedza najlepiej ilu z Mongoli czy Chin mieszka w Polsce i od jak dawna; może jakiś dzieciak z mieszanego małżeństwa władający maminym i tatowym językiem
na razie nic innego nie przychodzi mi do głowy; może 2 tłumaczy Cińczyk władający angielskim i polak władający angielskim

falkenstein
15.01.2009 17:17:42

"Adek" napisał:

trochę na okragło ale może przez MSW departament ds cudzoziemców czy jak mu tam; oni wiedza najlepiej ilu z Mongoli czy Chin mieszka w Polsce i od jak dawna; może jakiś dzieciak z mieszanego małżeństwa władający maminym i tatowym językiem
na razie nic innego nie przychodzi mi do głowy; może 2 tłumaczy Cińczyk władający angielskim i polak władający angielskim



coś jak w "nie lubię poniedziałku"?

TGC
15.01.2009 19:33:07

"Darkside" napisał:

Czy mam namierzać kogoś kto zna mongolski i na podstawie 195 kpk powołać do tłumaczenia bez pytania o zgodę?


Ja bym tak zrobił.
Znaleźć kogoś kto zna.
Ustalić kwalifikacje.
/.../

No chciałbym Cię widzieć, jak ustalasz kwalifikacje tłumacza języka mongolskiego
A tak poważniej: z wyżej opisanych doświadczeń procesowych niestety wiem, że nawet dyplomy ukończenia szkół językowych itp. papiery nic nie pomogą, jeśli obcokrajowiec nie rozumie tłumacza.

suzana22
15.01.2009 19:46:19

Albo nie chce zrozumieć To praktycznie nie do zweryfikowania

Darkside
16.01.2009 01:37:26

"TGC" napisał:


No chciałbym Cię widzieć, jak ustalasz kwalifikacje tłumacza języka mongolskiego
A tak poważniej: z wyżej opisanych doświadczeń procesowych niestety wiem, że nawet dyplomy ukończenia szkół językowych itp. papiery nic nie pomogą, jeśli obcokrajowiec nie rozumie tłumacza.


wczoraj miałem na sali głucho-niemego.
wezwałem sobie klientkę z miejscowego stowarzyszenia osób głucho-niemych (nazwy nie pamiętam).
pani nie była niepełnosprawna , jedynie potrafiła w migowym się porozumieć.
dopuściłem do udziału jako biegłego, odebrałem przyrzeczenie i poszło 335 k.p.k.

podobnie z mongolskim , jedyne wyjście to znaleźć kogoś kto zna ten język i zrobić biegłym.

Adek
16.01.2009 16:57:26

A jak powyższe rady nie pomogą to pozostaje samemu się nauczyć

[ Dodano: Pią Sty 16, 2009 5:02 pm ]
Ja miałem kiedyś na sali klienta z aparatem słuchowym, który mu się na I terminie popsuł i strasznie piszczał; facet do tego tak niewyraźnie mówił, że praktycznie nic nie rozumiałem; jakoś udało mi się z nim dogadać, że jedynie jego sąsiad go rozumie; na następny termin gość przyszedł z sąsiadem i trzema starymi aparatami s łuchowymi; ku mojemu zdziwieniu sąsiad bez problemu przekładał bełkot oskarżonego; powołałem go w charakterze specjalisty i sprawa poszła

zziajany
19.01.2009 09:00:36

Mam już tłumacza z mongolskiego. Moja sekretarka po raz któryś wykazała, że zna się na robocie.

Dred
19.01.2009 15:52:57

"zziajany" napisał:

Mam już tłumacza z mongolskiego. Moja sekretarka po raz któryś wykazała, że zna się na robocie.


sama się nauczyła?!!!

Adek
19.01.2009 17:17:18

Posłuchała mojej rady [trzy posty wyżej]

m35
31.12.2009 16:55:17

Od 1 stycznia 2010 r. tłumacze przysięgli, którzy są VAT-owcami oficjalnie mogą doliczać podatek VAT do swoich stawek. Rozporządzenie MS z 18 grudnia 2009 r. zmieniające rozp. w sprawie wynagrodzenia za czynności tłumacza przysięgłego, które dodaje § 6a (Dz. U. Nr 221, poz. 1746 z 24.12.2009 r.)

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.