Witajcie,
Mam sprawę z kks, moi oskarżeni twierdzą, że tego rodzaju spraw było wiele i zakończyły się uniewinnieniami, a że sprawa jest nietypowa, coś jak casus Kluski, no i ma 9 tomów, to warto wiedzieć, czy ktoś z Was zetknął się z czymś takim:
chodzi o rok 2001 i absurdalną ustawę o regulacji rynku cukru, która wprowadziła cenę minimalną na sprzedaż cukru z własnej produkcji. Cukrownie, chcąc obejść to ograniczenie, sprzedawały sobie ten cukier wzajemnie i następnie odsprzedawały odbiorcom po cenach rynkowych, które były już dowolne, bo nie był to cukier z produkcji, tylko nabyty. Urząd Skarbowy zakwalifikował te transakcje jako fikcyjne, naliczył podatki i postawił poważne zarzuty z kks.
Czy ktoś coś takiego kojarzy? Będę wdzięczna za sygnał :smile:
cos kojarze, ale musze wrocic do kraju i kolege zapytac :smile: