Czwartek, 28 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5876
Czwartek, 28 marca 2024

Forum sędziów

Obciążenie pozw. w upom. opł. sąd. od której pow. był zwol.

Tomasz Zawiślak
01.12.2009 12:42:45

Czy w sytuacji gdy powód jest zwolniony od kosztów sądowych, wydajac nakaz zapłaty w upominawczym zasądzać od pozwanego na rzecz SP 1/4 opłaty sądowej od pozwu (wniosek z art. 79 ust. 1 pkt 2 lit. c uksc) czy całą opłatę sądową? W tym drugim przypadku jeśli pozwany nie wniesie sprzeciwu, ani zażalenia w zakresie kosztów, to będzie obciążony w większym zakresie niżby był, gdyby powód nie był zwolniony... Przy przyjęciu pierwszej koncepcji, jeśli pozwany wniesie sprzeciw, to Sąd będzie prowadził sprawę za 1/4 opłaty sądowej...
Co Wy na to?

Johnson
01.12.2009 12:51:55

W nakazie zasądzam 1/4.
Tylko nie zgadzam się z poglądem że po sprzeciwie będzie się sprawa toczyła za 1/4 bo niby czemu?
W razie sprzeciwu w wyroku zasądzam całość.

emef
01.12.2009 18:08:12

A ja całą, bo art. 79 ust. 1 pkt 2 lit c dotyczy zwrotu części uiszczonej opłaty od pozwu. Jeżeli powód nie uiścił, bo był zwolniony, to niczego nie zwracam, a skoro nie muszę zwracać, to nie dzielę przy nakazie na 1/4, tylko zasądzam/ściągam całość. Fakt, są przykre skutki dla pozwanego - ma zapłacić całą opłatę niezaleznie od ew. sprzeciwu, ale wydaje mi się, że przy takiej konstrukcji przepisu nie bardzo mam podstawę do tej 1/4.

Tomasz Zawiślak
01.12.2009 20:45:53

Właśnie o to mi chodziło! W uksc brak przepisu, że w nakazie upominawczym od pozwanego zasadza się na rzecz powoda 1/4 opłaty sądowej. Jest luka jak nic! Taki wniosek wyprowadza się z przepisu o zwrocie opłaty w razie uprawomocnienia się nakazu. Mam bardzo poważne wątpliwości, czy tak samo powinno być w sytuacji, gdy opłata od pozwu nie została przez powoda w ogóle uiszczona.

wb02
01.12.2009 21:28:45

A ja się zgadzam z Johnsonem. Co do luki się nie zgadzam. Co najwyżej z tym, że nie ma takiego przepisu wprost, ale to jeszcze nie luka. Przy braku zwolnienia luki jakoś Tomku nie wskazujesz.
Art. 79 pkt 2 lit. c nie jest tu najistotniejszy. Punktem wyjścia będzie raczej art. 113 uksc i zasada obciążenia przeciwnika kosztami których powód nie miał obowiązku uiścić oraz art. 98 par. 1 kpc z zasadą obowiązku zwrotu kosztów niezbędnych do celowego dochodzenia swoich praw. Tak więc obciążyć więcej niż niezbędne nie można.

SSR
01.12.2009 21:42:38

Też zgadzam się z Johnsonem. Niedopuszczalne jest różnicowanie sytuacji pozwanego w zależności od tego, czy powód zapłacił opłatę, czy był od niej zwolniony. Czy jest luka? Można powiedzieć, że jest i ją wypełnić rozsądną analogią. Można też powiedzieć, że jej nie ma - jak przedmówca. To kwestia techniczna. Ważne, aby była w tym wszystkim logika, a tej brak gdy zasądzimy całość od pozwanego w nakazie.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.