Czwartek, 10 października 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6072
Czwartek, 10 października 2024

Forum sędziów

niezapoznano pracownika z protokołem powypadkowym

sławo
26.01.2010 10:28:24

pracownik uległ wypadkowi przy pracy, komisja BHP sporządziła protokól, pracodawca go zatwierdził i przesłał do ZUS. Pracownik nie został z nim zapoznany, nie mógł wnieść zastrzeżeń ani uwag. Dziś pracownik wnosi o sprostowanie protokołu powypadkowego. I zastanawiam się czy ma o co wnosić, bo może skoro nie zapoznał się z protokołem - niewyczerpano procredury z rozporządzenia, to nie ma protokołu??? Ja z prawa pracy laik jestem, wpadkowo dostałem bo nie ma komu orzekać
Pomóżcie, w piątek mam termin..aaaa....

Johnson
27.01.2010 17:31:47

Skoro już nikt nie chce nic napisać to ja napiszę
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego (roszczenia) jak "sprostowanie protokołu powypadkowego". To jest po prostu art. 189 kpc.

sławo
29.01.2010 13:14:29

ofkors, że 189 kpc tylko czy na tym etapie ma interes prawny w ustaleniu że było inaczej niż w protokole wobec faktu, że nie wyczerpano trybu z rozprządzenia? czy powództwo takie nie jest przedwczesne?

Johnson
29.01.2010 13:44:53

Do powództwa o ustalenie czy zdarzenie miało charakter wypadku w pracy czy nie protokół jest do niczego nie potrzebny.
A coś jest wypadkiem w pracy niezależnie od tego czy sporządzono protokół czy nie.
Inna sprawa natomiast do czego mu to (tj. wyrok ustalający) potrzebne.
ZUS i tak takim wyrokiem w sumie nie jest związany. Jak nie będzie protokołu, to choćby powód miał taki wyrok to i tak mu odpowiedniego świadczenia nie przyznają i tak.

benykuba
31.01.2010 23:14:52

"Johnson" napisał:

Do powództwa o ustalenie czy zdarzenie miało charakter wypadku w pracy czy nie protokół jest do niczego nie potrzebny.
A coś jest wypadkiem w pracy niezależnie od tego czy sporządzono protokół czy nie.
Inna sprawa natomiast do czego mu to (tj. wyrok ustalający) potrzebne.
ZUS i tak takim wyrokiem w sumie nie jest związany. Jak nie będzie protokołu, to choćby powód miał taki wyrok to i tak mu odpowiedniego świadczenia nie przyznają i tak.


dokładnie i z tego punktu widzenia choćby powództwo o ustalenie wypadku przy pracy nie ma właściwie racji bytu, nawet z punktu widzenia roszczeń uzupełniających kierowanych przeciwko pracodawcy najlepiej wystąpić z wnioskiem do zus o jednorazowe odszkodowanie a następnie walczyć przed sądem ubezpieczeń, droga skuteczniejsza, szybsza a jeszcze sąd podziała z urzędu

Johnson
01.02.2010 00:38:43

"benykuba" napisał:


z tego punktu widzenia choćby powództwo o ustalenie wypadku przy pracy nie ma właściwie racji bytu,


To powództwo to ma tylko jeden byt, a w zasadzie powód - jakiś ćwok wpisał takie pouczenie na wzorcu protokołu powypadkowego. Piękne źródło prawa - załącznik do czegoś tam.

benykuba
01.02.2010 10:52:03

"Johnson" napisał:


z tego punktu widzenia choćby powództwo o ustalenie wypadku przy pracy nie ma właściwie racji bytu,


To powództwo to ma tylko jeden byt, a w zasadzie powód - jakiś ćwok wpisał takie pouczenie na wzorcu protokołu powypadkowego. Piękne źródło prawa - załącznik do czegoś tam.

a SN zrobił z tego w uchwale niemal podstawe materialnoprawną tego roszczenia, zresztą uważam że pracownik nie ma żadnego interesu prawnego w takim ustaleniu, ponieważ de facto nie wyobrażam sobie ustalenia dla samego ustalenia tego typu roszczenie i tak zmierza w przyszłości do dochodzenia roszczeń z ubepzieczeń społecznych bądź roszczeń uzupełniających

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.