Poniedziałek, 02 grudnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6125
Poniedziałek, 02 grudnia 2024

Forum sędziów

opłata od wniosku

Mikasaty
12.07.2010 22:40:57

u nas w Sądzie nie pobiera się opłat dotyczących np. ograniczenia, pozbawienia władzy rodzicielskiej, ustalenia miejsca pobytu itp. wniosków. robi się tak na podstawie art. 95.1.4 ustawy o kosztach, który brzmi "nie pobiera się opłat od wniosku (...) będącego podstawą wszczęcia przez sąd postępowania z urzędu (...)". ale przecież, jak sprawa jest z wniosku to nie jest to automatycznie sprawa z urzędu. tłumaczy się to tak, że skoro Sąd może orzekać w tych sprawach z urzędu to już stanowi podstawę do niepobierania opłat. ja natomiast ten przepis rozumiem tak, że jeżeli sąsiadka pisze, że rodzice piją i biją i należy im ograniczyć władzę to wtedy wszczynam z urzędu i nie pobieram od sąsiadki opłaty.
jeżeli moje dywagacje są nierozsądne to uznajcie, że winna jest temperatura.
uff, jak gorąco
puff, jak gorąco...

Johnson
12.07.2010 22:47:26

Masz rację. Winni płacić.

kry_mi
12.07.2010 23:11:22

Też popieram, chociaż w naszym okręgu jest taki sam pogląd. Mimo wszystko dla mnie niezrozumiały, bo jeżeli tak to dlaczego od wniosku o zmianę wyroku rozwodowego co do władzy jest stała opłata ? Nielogiczne i już. Niestety poglądy w okręgu nadają ton praktyce w rejonie

monikissima
12.07.2010 23:14:32

My robimy, jak wyżej - wzywamy do opłat, jeżeli jest konkretny wniosek. Z tym, że nieuiszczenie opłaty w sprawie, która może być wszczęta z urzędu, nie skutkuje zwrotem wniosku. Wzywamy do uiszczenia, ale jak nie uiści, to i tak kierujemy na termin.

kry_mi
12.07.2010 23:21:04

"monikissima" napisał:

My robimy, jak wyżej - wzywamy do opłat, jeżeli jest konkretny wniosek. Z tym, że nieuiszczenie opłaty w sprawie, która może być wszczęta z urzędu, nie skutkuje zwrotem wniosku. Wzywamy do uiszczenia, ale jak nie uiści, to i tak kierujemy na termin.



A ja sobie myślę, że to nie tak bo dlaczego taki wnioskodawca miałby mieć fory ? Robię inaczej jeżeli nie uiści opłaty, to zwracam wniosek, jednocześnie zarządzam skserowanie wniosku (wtedy traktuję ten wniosek jako ewentualny sygnał do działania z urzędu), wpisanie do Nmo, zlecam wywiad kuratorowi żeby zbadać czy są podstawy do wszczęcia sprawy z urzędu. Jeżeli tak to wszczynam z urzędu, ale wtedy to na moich zasadach, bo to ja wszczynam według swojego konceptu, czyli np. o pozbawienie, a nie o ograniczenie tak jak chciał wnioskodawca w swoim wniosku.

sponn
13.07.2010 09:26:06

Moja szefowa wnioski o pozbawienie/ograniczenie wpisuje bez oplaty.

Jak ja zastepowalem do wzywalem do oplat pod rygorem zwrotu i zwracalem wnioski. Niestety nie poszlo zazalenie wiec nie wiem co na to okreg.

Co do sformulowania ustawy to jak zwykle jest ono mega nieprecyzyjne. Moim zdaniem dotyczy pism kierowanych przez rozne instytucje (szkoly, MOPRy, etc) ktore wpisujemy do Nmo, puszczamy wywiad kuratora i potem wszczynamy postepowanie z urzedu - wtedy jest bez oplat.

Natomiast jak uprzejma rodzinka (tesciowe, rodzice) chca pozbawic corki/syna wladzy bo im sie cos wydaje to moim zdaniem powinni placic bo powyzszy przepis ich nie dotyczy - taki wniosek nie jest bowiem wnioskiem bedacym "odstawa wszczecia przez sad postepowania z urzedu".

kry_mi
13.07.2010 12:53:11

"sponn" napisał:

Moja szefowa wnioski o pozbawienie/ograniczenie wpisuje bez oplaty.

Jak ja zastepowalem do wzywalem do oplat pod rygorem zwrotu i zwracalem wnioski. Niestety nie poszlo zazalenie wiec nie wiem co na to okreg.

Co do sformulowania ustawy to jak zwykle jest ono mega nieprecyzyjne. Moim zdaniem dotyczy pism kierowanych przez rozne instytucje (szkoly, MOPRy, etc) ktore wpisujemy do Nmo, puszczamy wywiad kuratora i potem wszczynamy postepowanie z urzedu - wtedy jest bez oplat.

Natomiast jak uprzejma rodzinka (tesciowe, rodzice) chca pozbawic corki/syna wladzy bo im sie cos wydaje to moim zdaniem powinni placic bo powyzszy przepis ich nie dotyczy - taki wniosek nie jest bowiem wnioskiem bedacym "odstawa wszczecia przez sad postepowania z urzedu".




TAK, TAk i JESZCZE RAZ TAK

iga
13.07.2010 23:57:04

"sponn" napisał:

Co do sformulowania ustawy to jak zwykle jest ono mega nieprecyzyjne. Moim zdaniem dotyczy pism kierowanych przez rozne instytucje (szkoly, MOPRy, etc) ktore wpisujemy do Nmo, puszczamy wywiad kuratora i potem wszczynamy postepowanie z urzedu - wtedy jest bez oplat.



czyli wpisujecie do Nmo a nastepnie do Nsm? Robicie dwa załatwienia z jednego zgłoszenia?

Instrukcja sądowa :
wykaz "Nmo" - dla wszelkich pism w sprawach nieletnich i małoletnich, niepodlegających wpisowi do repertoriów ani do innych urządzeń ewidencyjnych, a rozpoznawanych przez sąd rodzinny lub sędziego rodzinnego, w tym również zawiadomień policji z zatrzymań nieletnich.


Wpisanie do Nmo zawiadomienia, które od razu powinno skutkować wszczęciem sprawy z urzędu w Nsm nie jest moim zdaniem prawidłowe.

Co do opłat to oczywiście się zgadzam - wnioskodawców też wzywamy.

kazanna
14.07.2010 09:28:44

te pisma rzadko kiedy zawierają wystarczające informacje do wszczęcia postępowania. czasami tez trzeba wstępnie ocenić , czy trzeba wszcząć postępowanie o opiekuńcze czy może o demoralizację ( zwłaszcza w przypadku pism ze szkół o nie chodzeniu do szkoły ) .
Ba, zdarza mi się nierzadko że po sprawdzeniu w Nmo nie wszczynam żadnego postępowania (np. bo szkoła nie umiała wcześniej ustalić że rodzina wyjechała za granice na stałe i tyle...) mnogość scenariuszy w tych sprawach jest tak duża ze nie ma co uogólniać i Nmo bywa jak najbardziej uzasadnione...

sponn
14.07.2010 11:04:22

"iga" napisał:



czyli wpisujecie do Nmo a nastepnie do Nsm? Robicie dwa załatwienia z jednego zgłoszenia?



Dokladnie tak robimy.. Skoro szkola albo MOPS pisze "rosze o zajecie sie rodzina X bo dzieci sa brudne albo bo dzieci nie ma od dwoch tygodni w szkole" - to wszystko do Nmo

Potem zlecamy wywiad i zaleznie od tresci albo nie podejmujemy czynnosci, albo Nsm (jak rodzina szwankuje) albo Npw - jak dzieci nie chodza do szkoly bo jest demoralizacja.

Tak jak kazanna pisze - mnogosc sytuacj nie pozwala moim zdaniem na wpisanie takich pism do Nsm lub np. Npw bo ktore niby wybrac ? Na czuja czy wpisac do obydwu...

iga
14.07.2010 17:42:15

ciekawa jestem jak to jest w innych sądach

i jak tu wierzyć statystyce

M.A.E.
14.07.2010 18:06:31

"sponn" napisał:



czyli wpisujecie do Nmo a nastepnie do Nsm? Robicie dwa załatwienia z jednego zgłoszenia?



Dokladnie tak robimy.. Skoro szkola albo MOPS pisze "rosze o zajecie sie rodzina X bo dzieci sa brudne albo bo dzieci nie ma od dwoch tygodni w szkole" - to wszystko do Nmo

Potem zlecamy wywiad i zaleznie od tresci albo nie podejmujemy czynnosci, albo Nsm (jak rodzina szwankuje) albo Npw - jak dzieci nie chodza do szkoly bo jest demoralizacja.

Tak jak kazanna pisze - mnogosc sytuacj nie pozwala moim zdaniem na wpisanie takich pism do Nsm lub np. Npw bo ktore niby wybrac ? Na czuja czy wpisac do obydwu...

my też tak robimy jak Kazanna i Spoon: do Nmo a potem albo zakreślamy i odkładamy ( kiedy stwierdzamy, że nic się nie dzieje tylko np. sąsiedzi się nie lubią) albo wpisujemy do Nsm bądź Npw

kry_mi
14.07.2010 18:22:37

U nas też tak samo postępujemy. To jest logiczne, a że czasami są dwa numery? trudno. Natomiast jest to i tak lepszy sposób, niż, np. rozpędzić machinę w Nsm, a potem stiwerdzić brak podstaw do ingerencji sądu , co przecież można uznać za nadgorliwość sądu i to w tym negatywnym znaczeniu. Poza tym , jeżeli w Nsm nic nie wyjdzie i okaże się, że trzeba Npw, to znowu druga sprawa, a tak to niejednokrotnie tak jak wyżej napisano zakreślimy w Nmo i sprawy nie ma. Mniej rozpraw, mniej pisaniny

[ Dodano: Sro Lip 14, 2010 6:28 pm ]
"Mikasaty" napisał:

u nas w Sądzie nie pobiera się opłat dotyczących np. ograniczenia, pozbawienia władzy rodzicielskiej, ustalenia miejsca pobytu itp. wniosków. robi się tak na podstawie art. 95.1.4 ustawy o kosztach, który brzmi "nie pobiera się opłat od wniosku (...) będącego podstawą wszczęcia przez sąd postępowania z urzędu (...)". ale przecież, jak sprawa jest z wniosku to nie jest to automatycznie sprawa z urzędu. tłumaczy się to tak, że skoro Sąd może orzekać w tych sprawach z urzędu to już stanowi podstawę do niepobierania opłat. ja natomiast ten przepis rozumiem tak, że jeżeli sąsiadka pisze, że rodzice piją i biją i należy im ograniczyć władzę to wtedy wszczynam z urzędu i nie pobieram od sąsiadki opłaty.
jeżeli moje dywagacje są nierozsądne to uznajcie, że winna jest temperatura.
uff, jak gorąco
puff, jak gorąco...



Mikasaty jesteś śliczna! A poza tym jeszcze i mądra! Mam tylko jedno do dodania, co do tej sąsiadki. Dla mnie sąsiadka w tym przykładzie nie jest legitymowana do złożenia wniosku.

iga
14.07.2010 18:31:02

zatem ponad wszelką wątpliwość ustalmy jedno:
do Nsm wpisujecie od razu jedynie zgłoszenia policji z niebieskiej karty, natomiast inne pisma (szkoła, MOPS, osoby trzecie) do Nmo - tak?

I jeszcze drugie pytanie - co jeszcze wpisujecie do Nmo?

kry_mi
14.07.2010 19:18:10

"iga" napisał:

zatem ponad wszelką wątpliwość ustalmy jedno:
do Nsm wpisujecie od razu jedynie zgłoszenia policji z niebieskiej karty, natomiast inne pisma (szkoła, MOPS, osoby trzecie) do Nmo - tak?

I jeszcze drugie pytanie - co jeszcze wpisujecie do Nmo?


Tak naprawdę to zależy od przewodnicząceo/ej. No a poza tym, to tak naprawdę zależy od "drastyczności" wiadomości i wiarygodności autora pisma. Jeżeli szkoła pisze, że dziecko mjest aroganckie, wulgarne, wagaruje, pali papierosy, popija alkohol w szkole, to wg mnie do Npw, jeżeli anonim to do Nmo, itp. Do Nmo wpisujemy zawiadomienia sądów o przyjęciu do szpitala psychiatrycznego dotyczące osób z naszego terenu,

iga
14.07.2010 19:21:02

my szpitale wpisujemy do RNS

M.A.E.
14.07.2010 19:22:26

"iga" napisał:

I jeszcze drugie pytanie - co jeszcze wpisujecie do Nmo?


chyba ( nie mogę sprawdzić jestem na wakacjach) uchylenie warunkowego zawieszenia umieszczenia w zakładzie poprawczym

iga
14.07.2010 19:25:52

"M.A.E." napisał:

I jeszcze drugie pytanie - co jeszcze wpisujecie do Nmo?


chyba ( nie mogę sprawdzić jestem na wakacjach) uchylenie warunkowego zawieszenia umieszczenia w zakładzie poprawczym

u nas też - podobnie jak warunkowe zwolnienie z zakładu poprawczego i odwołanie warunkowego zwolnienia.
I chyba jeszcze wpisują zatwierdzenie przeszukania - ale nie jestem pewna. Muszę się przyjrzeć temu Nmo.

eee1977
14.07.2010 19:29:30

warunkowe zawieszenie z. poprawczego
zarzadzenie przerwy w wykonywaniu zp lub mow
odwołanie warunkowego zaqwieszenia umieszczenia w zp
zawiadomienia o zatrzymaniu nieletnich (potem dolaczane do npw)
i rownież jakiś zgłoszenia (szkoła, policja, ops) w zależności od wagi
jesli sygnały o biciu dzieci czy inne powazne wtedy od razu nsm
nie ma reguly

monikissima
14.07.2010 19:36:42

My robimy niemal tak, jak u eee1977. Z opiekuńczych to do Nmo wpisujemy pisma, z których praktycznie niewiele wynika. Ale nie wpisujemy przerw/odroczeń MOW oraz zatwierdzeń przeszukania Ale np. zmianę częstotliwości składania sprawozdań przez kuratora robimy w Nmo

Mikasaty
14.07.2010 19:40:02

dzięki wszystkim za odpowiedzi, od dzisiaj nie ma litości
do kry_mi: to nie ja, to tylko avatar

kry_mi
15.07.2010 10:09:57

"Mikasaty" napisał:

dzięki wszystkim za odpowiedzi, od dzisiaj nie ma litości
do kry_mi: to nie ja, to tylko avatar


Co do pierwszego wpisu to racja - żadnej litości !

Co do drugiego wpisu to ja wiem swoje

bea
17.07.2010 21:58:33

"kry_mi" napisał:

Do Nmo wpisujemy zawiadomienia sądów o przyjęciu do szpitala psychiatrycznego dotyczące osób z naszego terenu,


nie mam w tej chwili dostępu do treści stosownego przepisu, ale czy nie jest w nim mowa o pismach dotyczących małoletnich i nieletnich, które nie nadają się do wpisania do innych urządzeń ewidencyjnych ?

pozdr.

K.Ierownik
18.07.2010 23:27:26

"kry_mi" napisał:

Moja szefowa wnioski o pozbawienie/ograniczenie wpisuje bez oplaty.

Jak ja zastepowalem do wzywalem do oplat pod rygorem zwrotu i zwracalem wnioski. Niestety nie poszlo zazalenie wiec nie wiem co na to okreg.

Co do sformulowania ustawy to jak zwykle jest ono mega nieprecyzyjne. Moim zdaniem dotyczy pism kierowanych przez rozne instytucje (szkoly, MOPRy, etc) ktore wpisujemy do Nmo, puszczamy wywiad kuratora i potem wszczynamy postepowanie z urzedu - wtedy jest bez oplat.

Natomiast jak uprzejma rodzinka (tesciowe, rodzice) chca pozbawic corki/syna wladzy bo im sie cos wydaje to moim zdaniem powinni placic bo powyzszy przepis ich nie dotyczy - taki wniosek nie jest bowiem wnioskiem bedacym "odstawa wszczecia przez sad postepowania z urzedu".




TAK, TAk i JESZCZE RAZ TAK

No to jeszcze raz tak

K.Ierownik
18.07.2010 23:28:05

"iga" napisał:

my szpitale wpisujemy do RNS


My też

K.Ierownik
18.07.2010 23:30:24

"M.A.E." napisał:



my też tak robimy jak Kazanna i Spoon: do Nmo a potem albo zakreślamy i odkładamy ( kiedy stwierdzamy, że nic się nie dzieje tylko np. sąsiedzi się nie lubią) albo wpisujemy do Nsm bądź Npw


U nas mamy te samą praktykę, ale przecież od dawna wiadomo, że Pietrek to okolice Wrocławia.

sponn
19.07.2010 22:25:01

Szpitale do RNs to jasne... do Nmo tylko jakies dziwne pisma od roznych instytucji ktore na nic sie nie nadaja bo nic nie wyjasniaja plus kilka kwestii z nielatow ktore juz wyzej eee1977 przytoczyl(a).

Wiec moi drodzy wzywac do oplat to moze i moja szefowa przekonam do tego (powiem ze tak robia madrzy sedziowie z forum)

iga
19.07.2010 23:33:56

skoro cała Polska wpisuje do Nmo to spróbuję upowszechnić u nas tę praktykę, statystyka poszybuje

kry_mi
19.07.2010 23:51:16

"iga" napisał:

my szpitale wpisujemy do RNS



Wydawało mi się, że wysłałam skutecznie swoja odpowiedź , ale nie wiem gdzie, bo jak widzę tutaj nie dotarła. Pisząc o tym, że wpisujemy do Nmo zawiadomienia sądów miałam na myśli nie kwestię badania zasadności przyjęcia kogoś do szpitala. Chodziło mi o to, że sądy, które mają to wątpliwe szczęście, że na ich terenie działa szpital oprócz tego, że muszą zbadać zasadność taiego umieszczenia, muszą też zawiadomić sąd właściwy ze względu na miejsce zamieszkania takiej osoby, o jej umieszczeniu w szpitalu. Zastanawialiśmy się co z tym zawiadomieniem zrobić i wyszło nam, że może chodzi o to, że może taka osoba zostawiła małe dzieci bez opieki, być może potrzebna będzie ingerencja sądu z urzędu żeby zabezpieczyć dobro małoletnich. Dlatego też wpisujemy to zawiadomienie do Nmo, zlecamy wywiad kuratorowi żeby sprawdzić te okoliczności i dalej postępujemy stosownie do ustaleń kuratora, tj. np. wszczynany z urzędu postępowanie co do władzy, zawiadamiamy prokuratora o potrzebie rozważenia wystąpienia z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie, a jeżeli z wywiadu wynika, że taka osoba jest zaniedbywana to zwracamy się do MOPS o udzielenie stosownej pomocy. Zdarza się też, że ktoś się nad tą osobą znęca i wtedy zawiadamiamy prokuratora.To prawda, że Nmo jest dla małoletnich i nielatów, ale czy my możemy przewidzieć otrzymując zawiadomienie z sądu, że osoba taka nie ma dzieci? Nie widzę zatem przezkód do wpisania do Nmo. A do jakiego innego urządzenia biurowego w Waszych sądach wpisywane są takie zawiadomienia ?

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.