Proszę o pomoc w ocenie prawnej następującego stanu faktycznego:
Obrońca podejrzanego po otrzymaniu wniosku o przedłużenie tymczasowego aresztowania okazuje (za drobną opłatą) jego treść kilku jegomościom. Wylewny prokurator we wniosku barwnie i szczegółowo opisuje dzieje grupy i planowane czynności w tym zatrzymania tychże jegomości. Efekt jest taki, że jeden z nich znika. Jak utrzymuje prokurator wyjeżdża za granicę. Czy przypisalibyście adwokatowi art.266par.1 kk w zb. z art. 239par.1 kk ?
Wydaje mi się, że art. 266 § 1 k.k. na 100%
Prawo o adwokaturze Art. 6.
1. Adwokat obowiązany jest zachować w tajemnicy wszystko, o czym dowiedział się w związku z udzielaniem pomocy prawnej.
2. Obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej nie może być ograniczony w czasie.
3. Adwokata nie można zwolnić od obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej co do faktów, o których dowiedział się udzielając pomocy prawnej lub prowadząc sprawę.
4. Obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej nie dotyczy informacji udostępnianych na podstawie przepisów ustawy z dnia 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1505, z późn. zm.) - w zakresie określonym tymi przepisami.
Zgodnie z § 3 art. 266 ściganie sprawcy z art. 266 § 1 k.k. następuje na żądanie pokrzywdzonego, w tym przypadku chyba taki wniosek musiałby złożyć Prokurator ?
Art. 239 § 1 k.k. da radę, jest to utrudnianie postępowania o ile wykażesz, że adwokat istotnie przekazał takie informacje i działał przy tym umyślnie .
Nie jest to do takie dla mnie oczywiste jeśli chodzi o art. 266p.1 kk. Zgodnie z art. 6 Ust. o adwokaturze może tu chodzić jedynie o relacje podejrzany-adwokat. Takie rozszerzenie obowiązku zachowania tajemnicy na ujawnianie danych podanych w oficjalnym wniosku chyba spod tego przepisu się wymykają. Po cóż bowiem miałyby być zabezpieczane w innych przepisach dane za śledztwa, jak np. udzielanie zgody chociażby na przejrzenie akt. A co z przepisem art.241 kk penalizującym publiczne rozpowszechnianie danych z postępowania. Czyżby niepubliczne rozpowszechnianie miało być bezkarne.
art. 6 ust. 1 :Adwokat obowiązany jest zachować w tajemnicy wszystko, o czym dowiedział się w związku z udzielaniem pomocy prawnej.
Dla mnie przepis nie różnicuje czy chodzi o fakty o których dowiedział się udzielając pomocy prawnej bezpośrednio od klienta czy też o fakty o których powziął wiedzę przy okazji udzielania tej pomocy.
"micgas" napisał:
A co z przepisem art.241 kk penalizującym publiczne rozpowszechnianie danych z postępowania. Czyżby niepubliczne rozpowszechnianie miało być bezkarne.skoro przepis mówi publicznie to ma być publicznie
"Darkside" napisał:
art. 6 ust. 1 :Adwokat obowiązany jest zachować w tajemnicy wszystko, o czym dowiedział się w związku z udzielaniem pomocy prawnej.
Podzielam zdanie micgasa i suzany. Jeżeli już coś będzie, to naciągane 239 kk. Dla mnie to prok jest pleciuga i to on powinien ponieść odpowiedzialność
przyłączam się do zdań poprzedników
przepis chroni klienta i jest skorelowany z obowiązkiem zachowania tajemnicy adwokackiej, która ma chronić jego klienta, adwokatowi zapewniając swobodę wykonywania obowiązków obrończych (pełnomocniczych). klient zwierza się jak księdzu i może mieć pewność, że to zostanie między nim a adwokatem, a adwokat ustali sobie linię obrony. nie widzę tu przestępstwa.
jeśli byłoby to publiczne rozpowszechnianie info z przygotowawczego (można by podciągnąć), to mielibyśmy 241 kk. ale znamienia publiczności tutaj nie ma.
dobra, posypuję głowę popiołem (ale i tak moja racja jest najmojsza )
"Darkside" napisał:
dobra, posypuję głowę popiołem (ale i tak moja racja jest najmojsza )
Dziękuję. Jakby jednak ktoś jeszcze na coś wpadł to czekam.
"micgas" napisał:
Dziękuję. Jakby jednak ktoś jeszcze na coś wpadł to czekam.A niby na co ma wpaść, fachowcy się wypowiedzieli to inni fachowcy mogą co najwyżej potwierdzić
"micgas" napisał:
Dziękuję. Jakby jednak ktoś jeszcze na coś wpadł to czekam.