Poniedziałek, 09 grudnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6132
Poniedziałek, 09 grudnia 2024

Forum sędziów

Klauzule bankowe po nowemu

Joasia
10.11.2010 17:29:26

Chciałabym skonsultować z Forum trzy pomysły. Pierwszy: klauzule bankowe po nowemu.

Nowe nie jest tak zupełnie nowe, bo ma już parę lat, ale jakoś się jeszcze nie przyjęło. Chodzi o to, że po nowelizacji dłużnik poddaje się egzekucji nie do określonej kwoty, tylko w całości z całego tytułu BTE, i określa, że ten tytuł może być wystawiony do określonej kwoty.

Ta zdawałoby się drobna zmiana ma taki skutek, że sąd nie ma już podstawy do ograniczenia egzekucji do jakiejś kwoty (wynikającej dawniej z oświadczenia), tylko albo nadaje klauzulę na tytuł, albo nie. Tytuł zaś, żeby można było o nim powiedzieć, że na egzekucję z tego właśnie tytułu dłużnik się zgodził, musi opiewać na kwotę nie większą niż ta z oświadczenia.

Komentator z Lexa idzie nawet dalej, mianowicie, że tytuł nie może opiewać na dalsze odsetki, bo ta kwota z oświadczenia dotyczyć ma tylko czegoś, co można by porównać do rzeczywistego kosztu kredytu z ustawy konsumenckiej - ale to pogląd m.zd. zbyt daleko idący: może i ustawodawca chciał to napisać, ale tego raczej nie napisał.
Dopuszczam więc nadal, jak i w poprzednim stanie prawnym, że tytuł może opiewać na dalsze odsetki (karne) - byleby w samym tytule było ograniczenie, że w sumie cała egzekwowana kwota nie może przekroczyć kwoty X (tej z oświadczenia).

To tak w skrócie. Na końcu postu wklejam szymelek uzasadnienia postanowienia - dość dlugi, niestety, bo obrastał w miarę, jak z odwoławczego wracały uchylenia z coraz to nowymi argumentami.

Część banków szybko się dostosowała, ale inne - nie.
No i tak to już trwa od roku: ja odmawiam, okręg uchyla, wtedy ja nadaję związana stanowiskiem odwoławczym - i w nowej sprawie znowu odmawiam i tak dalej. A że jestem raczej z tych upartych, to idzie to dość masowo. To nie znaczy, że nigdy nie zmieniam zdania; po prostu, abym je zmieniła, muszę się poczuć przekonana - a argumentacja odwoławczego tu mnie niestety nie przekonywała.

No i dziś wróciły mi dwie pierwsze sprawy, w których jeden ze składów podzielił moje stanowisko i oddalił zażalenie. Oprócz tych dwóch spraw, wróciło oczywiście jeszcze kilka innych z tradycyjnymi uchyłami

Co o tym myślicie?

SZYMELEK (sorry, długi ) :

Sygn. akt I Co …

POSTANOWIENIE

Dnia ….
Sąd Rejonowy … w składzie:
Przewodniczący: SSR …
po rozpoznaniu w dniu …. w …na posiedzeniu niejawnym
sprawy wierzyciela ….
przeciwko dłużnikowi ….
w przedmiocie wniosku wierzyciela o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu nr … z dnia …..
p o s t a n a w i a :
wniosek oddalić.
U z a s a d n i e n i e .
Zgodnie z art. 96 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo Bankowe (Dz. U. z 2002r., Nr 72, poz. 665 ze zm.) banki na podstawie ksiąg banków i innych dokumentów związanych z dokonywaniem czynności bankowych mogą wystawiać bankowe tytuły egzekucyjne. Przepis ten określa warunki formalne jakie musi spełnić bankowy tytuł egzekucyjny. Należy w nim oznaczyć bank, który go wystawił i na rzecz którego egzekucja ma być prowadzona, dłużnika zobowiązanego do zapłaty, wysokość zobowiązań dłużnika wraz z odsetkami i terminami ich płatności, datę wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego, jak również oznaczenie czynności bankowej, z której wynikają dochodzone roszczenia, oraz wzmiankę o wymagalności dochodzonego roszczenia. Bankowy tytuł egzekucyjny należy opatrzyć pieczęcią banku wystawiającego tytuł oraz podpisami osób uprawnionych do działania w imieniu banku.
Jednak nie każdy bankowy tytuł egzekucyjny spełniający przesłanki wskazane w tym przepisie można opatrzyć sądową klauzulą wykonalności. Potrzebne do tego jest jeszcze stwierdzenie przez Sąd – w postępowaniu klauzulowym – że bank był uprawniony do wystawienia tego tytułu; a uprawnienie to bank wywieść może jedynie ze stosownego oświadczenia dłużnika.
Prawo bankowe zostało znowelizowane z dniem 1 maja 2004 r. ustawą ustawę z dnia 1 kwietnia 2004 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz o zmianie innych ustaw (Dz.U. Dz.U. 2004/91/870) – i przepisy w znowelizowanym brzmieniu znajdują zastosowanie w niniejszej sprawie; czynność bankowa będąca podstawą wystawienia tytułu została bowiem dokonana po 1 maja 2004 r.
Do tej nowelizacji przepis art. 97 Prawa bankowego stanowił, że bankowy tytuł egzekucyjny może być podstawą egzekucji prowadzonej według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego po nadaniu mu przez sąd klauzuli wykonalności wyłącznie przeciwko osobie, która bezpośrednio z bankiem dokonywała czynności bankowej albo jest dłużnikiem banku z tytułu zabezpieczenia wierzytelności banku wynikającej z czynności bankowej i złożyła pisemne oświadczenie o poddaniu się egzekucji oraz gdy roszczenie objęte tytułem wynika bezpośrednio z tej czynności bankowej lub jej zabezpieczenia. (art. 97 ust. 1). „Oświadczenie, o którym mowa w ust. 1, powinno określać kwotę, do której dłużnik poddaje się egzekucji, wraz z ostatecznym terminem, do którego bank może wystawić bankowy tytuł egzekucyjny.” (art. 97 ust. 2). Warunkiem koniecznym dla nadania bankowemu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności było zatem, aby dłużnik poddał się egzekucji z takiego tytułu do określonej kwoty. Po pewnych wahaniach w praktyce i w orzecznictwie ostatecznie wykształcił się taki model postępowania, że banki wystawiały tytuły egzekucyjne na dającą się wyliczyć w dacie wystawienia tytułu kwotę zadłużenia oraz na dalsze odsetki, biegnące od daty wystawienia tytułu (por. uchwałę SN III CZP 55/98 - OSNC 1999/6/106) – zaś Sąd na taki tytuł nadawał klauzulę wykonalności, ograniczając przy tym egzekucję do kwoty wskazanej w oświadczeniu dłużnika.

Ten stan rzeczy zmienił się od wspomnianej nowelizacji Prawa bankowego. Zgodnie ze znowelizowanym przepisem art. 97 ust. 2 Prawa bankowego, od 1 maja 2004 r. Oświadczenie o poddaniu się egzekucji „owinno określać kwotę zadłużenia, do której bank może wystawić bankowy tytuł egzekucyjny, oraz termin, do którego bank może wystąpić o nadanie temu tytułowi klauzuli wykonalności”.
Tym samym od tej nowelizacji dłużnik nie składa już oświadczenia o poddaniu się egzekucji do określonej kwoty, ale poddaje się (bez ograniczeń) egzekucji prowadzonej na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego wystawionego do określonej kwoty.

Konsekwencje tej zmiany są bardzo znaczące, i nie można ich pominąć. Sąd bowiem obecnie nie ma już żadnej podstawy do ograniczenia egzekucji przeciwko dłużnikowi do jakiejkolwiek kwoty; nie ma już bowiem poddania się przez dłużnika egzekucji do wskazanej kwoty. Dłużnik może być egzekwowany na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego bez żadnych dodatkowych ograniczeń. Jedynym ograniczeniem tej egzekucji jest sam tytuł egzekucyjny, jego treść. Dłużnik bowiem poddaje się egzekucji nie do wskazanej kwoty, ale w istocie upoważnia bank do wystawienia tytułu tylko do określonej kwoty i na jego podstawie prowadzenia egzekucji. Gdy bank wystawi tytuł zgodny z tym oświadczeniem (na kwotę nie wyższą niż wskazana w oświadczeniu) – Sąd nada temu klauzulę wykonalności. Podkreślić trzeba raz jeszcze, że Sąd nadaje obecnie klauzulę wykonalności całemu tytułowi egzekucyjnemu; Sąd nie ma obecnie żadnej podstawy do jakiegokolwiek ograniczenia egzekucji z tego tytułu.

Ustawodawca zatem – co znajduje zresztą wyraz w uzasadnieniu projektu cyt. nowelizacji – postanowił zmienić dotychczasową praktykę banków i sądów, i określić nowy sposób postępowania z bankowymi tytułami egzekucyjnymi. We wspomnianym uzasadnieniu, dostępnym na stronie internetowej Sejmu, czytamy: „Proponowana zmiana dotyczy […] istotnych składników oświadczenia o poddaniu się egzekucji, tj: określenia górnej kwoty zadłużenia, które może być objęte bankowym tytułem egzekucyjnym (bte), a nie górnej kwoty, która może być wyegzekwowana na podstawie bte”. Pojawiające się niekiedy interpretacje, jakoby owo „zadłużenie” oznaczać miało należność główną albo zadłużenie bez odsetek – nie znajdują oparcia w brzmieniu przepisu. Gdyby ustawodawca chciał punktem odniesienia uczynić tu zadłużenie główne, albo koszt rzeczywisty kredytu – to by to uczynił. Tymczasem w znowelizowanym przepisie mowa jest o górnej granicy zadłużenia – a nie jakiejś jego części.

Tych zmian wierzyciel w niniejszej sprawie zdaje się nie dostrzegać. Tytuł egzekucyjny złożony w niniejszej sprawie wystawiony jest w istocie na kwotę nieskończenie dużą i nieznaną; obejmuje bowiem – oprócz zadłużenia wyliczonego na datę wystawienia tytułu – także dalsze, przyszłe odsetki – ich kwota zaś nie jest niczym ograniczona. Odsetki te będą biegły aż do terminu faktycznej zapłaty przez dłużnika – nie wiadomo zatem, jaką kwotę ostatecznie będą one stanowiły, i czy przypadkiem kwota ta nie będzie wyższa od tej wskazanej w oświadczeniu dłużnika.
Dłużnik nie upoważnił wierzyciela do wystawienia takiego tytułu egzekucyjnego. Dłużnik w swoim oświadczeniu upoważnił bank do wystawienia tytułu opiewającego na kwotę maksymalnie taką, jak wskazana w tym oświadczeniu. Jeśli zatem bank chce objąć tytułem egzekucyjnym także przyszłe należne mu odsetki – a ma do tego nadal, jak się wydaje, prawo – to powinien w samym tytule ograniczyć łączną kwotę możliwą do wyegzekwowania na jego podstawie do kwoty wskazanej przez dłużnika w oświadczeniu (np. poprzez dodanie po wyszczególnieniu zadłużenia i dalszych odsetek zwrotu: „ale łącznie nie więcej niż … złotych”. Tylko wtedy tytuł egzekucyjny można uznać za wydany zgodnie z oświadczeniem dłużnika, i tylko taki tytuł może być podstawą egzekucji; tylko taki tytuł mógłby być zaopatrzony przez Sąd w klauzulę wykonalności.

Podkreślić należy, że tytuł egzekucyjny musi być sporządzony w sposób jasny i niebudzący wątpliwości, nie może podlegać interpretacji organu egzekucyjnego. Nie jest zatem także możliwe przyjęcie koncepcji, aby to komornik na podstawie okazanego mu oświadczenia dłużnika ograniczył egzekucję z tytułu wykonawczego do kwoty wskazanej w tym oświadczeniu.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd odmówił nadania klauzuli wykonalności przedmiotowemu tytułowi egzekucyjnemu – nie jest to bowiem tytuł, do jakiego wystawienia dłużnik upoważnił bank w swoim oświadczeniu; tytuł ten nie może zatem stać się podstawą egzekucji przeciwko dłużnikowi – nie wyraził on bowiem na to nigdy zgody. Sąd nie ma zaś już obecnie podstawy prawnej do tego, by ową wadę tytułu skorygować poprzez ograniczenie w postanowieniu zakresu egzekucji (tak jak to było czynione powszechnie przed cyt. nowelizacją Prawa bankowego).

Philomea
10.11.2010 20:21:25

Joasiu, ja się z Tobą zgadzam w pełni. Poza tym gratuluję Ci konsekwencji! To NAPRAWDĘ jest czasem trudne. Dużo łatwiej machnąć ręką na wszystko, bo nadanie klauzulki wymaga zdawkowego uzasa i nikt tego ni skarży (ludzie nie wiedzą, że mogą skarżyć to postanowienie!!!!)

Dorzucę jeszcze ku przemyśleniom takie moje przemyślenia z postanowień, od których poszły zażalenia banku, szczęśliwe oddalone przez SO. Może się komuś przyda:


(umowa kredytowa zawarta u pośrednika niebędącego bankiem)

Badając złożone przez bank dokumenty, Sąd stwierdził, że nie zostało przez wierzyciela dowiedzione, że roszczenie objęte tytułem egzekucyjnym wynika z czynności bankowej dokonywanej przez dłużnika z bankiem, który wystawił tytuł egzekucyjny. Analiza dokumentu umowy kredytu przedstawionego przez bank jako podstawy roszczenia objętego tytułem egzekucyjnym wskazuje, że dłużnik poza lokalem banku GE Money Bank SA zawierał umowę z xxxx s.j., zaś za bank podpisana jest osoba działająca za tę spółkę. Brak jest jednak dowodu, że wskazany podmiot miał prawo reprezentować bank – wierzyciela w sprawie.
Należy przy tym podnieść, że to na wierzycielu spoczywa obowiązek oznaczenia czynności bankowej, z której wynikają dochodzone roszczenia. Użyty w przepisie art. 96 ust. 2 prawa bankowego wyraz „oznaczyć” należy rozumieć w ten sposób, że wierzyciel ma określić czynność bankową, z której wynikają dochodzone roszczenia. Aby roszczenia mogły wynikać z kredytu, to umowa taka powinna być wcześniej zawarta. Obowiązek wykazania tego faktu spoczywa na wierzycielu. Niespełnienie zaś tego obowiązku stanowi podstawę oddalenia wniosku, a nie jego brak formalny w rozumieniu art. 130 § 1 kpc.

(nieostrość terminu, do którego bank może wystąpić o nadanie klauzuli = brak terminu)

Należy także zwrócić uwagę, że zawarte w dołączonej do wniosku umowie kredytowej oświadczenie dłużnika o poddaniu się egzekucji de facto nie zawiera wskazania możliwego do identyfikacji terminu, do którego bank ma prawo wystąpić do sądu o nadanie temu tytułowi klauzuli wykonalności: oświadczenie (§ 6) zawiera określenie tego terminu jako „3 lata od dnia, w którym roszczenie banku stało się wymagalne”. Umowa kredytowa nie zawiera umownie przyjętego między stronami wyjaśnienia, co strony rozumieją jako moment „wymagalności roszczenia banku”, zaś zasady wykładni językowej nie dają możliwości jednoznacznego określenia konkretnej - w danej sytuacji daty - rozpoczęcia i zakończenia biegu tego terminu. Co prawda stanowisko dopuszczające formułowanie klauzul opisowych potwierdził Sąd Najwyższy w jednym ze swoich orzeczeń jeszcze na gruncie dawnego stanu prawnego przyznając, że dłużnik w tym oświadczeniu może ustalić dopuszczalny termin wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego także przez określenie, że bieg terminu rozpocznie się od daty rozwiązania przez bank umowy będącej podstawą wystawienia tytułu egzekucyjnego (uchwała SN z dnia 19 lipca 2001 r., III CZP 42/01, OSN 2002, z. 2, poz. 18), jednak termin opisany jako „3 lata od dnia, w którym roszczenie banku stało się wymagalne” nie spełnia wskazanych rygorów zwłaszcza z uwagi na wieloznaczność określenia „wymagalność roszczenia” w przypadku umów kredytowych. Niewątpliwie w przypadku realizacji takiej umowy wymagalność prowizji, odsetek, rat kredytowych następuje w rozmaitych dniach, toteż wskazanie konkretnej daty wymagalności „roszczenia Banku”, bez wskazania, o jakie roszczenie Banku chodzi, nie jest, logicznie rzecz biorąc, możliwe. Jeśli tak, to dłużnik składając oświadczenie o poddaniu się egzekucji zawierające takie nieostre określenie początku biegu terminu, do którego bank może wystąpić o nadanie klauzuli wykonalności, w rzeczywistości nie wskazał terminu w ogóle.

Włóczykij
24.01.2011 22:47:44

W sumie coś z kwestii u nas omawianych i postulowanych o przesadzie z tymi prawami do BTE
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/477883,bankom_trudniej_bedzie_sciagnac_swe_naleznosci_od_dluznikow.html
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/479061,firmy_chca_wiekszej_ochrony_przed_bankowymi_tytulami_egzekucyjnymi.html
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/477473,resort_gospodarki_chce_ograniczyc_bankowe_tytuly_egzekucyjne.html

[ Dodano: Nie Lut 06, 2011 1:33 pm ]
...

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.