Niedziela, 10 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6103
Niedziela, 10 listopada 2024

Forum sędziów

Wnioski dowodowe a ciężar dowodu

Johnson
29.08.2011 17:25:33

"Tomasz Zawiślak" napisał:


Ależ tu jest wyraźna różnica: Pozwany nie złożył żadnego wniosku, a przecież mógł.
Ja pozwanemu nie każe wniosku o biegłego składac w nieskończoność - oczekuję, ze zrobi to raz a dobrze
Wniosek składał powód. To nie jest ten sam wniosek, tylko dotyczący tego samego dowodu.


Wszystko sprawdza się do tego że Ty uważasz że niejako częścią wniosku dowodowego jest to kto go składa. A ja uważam że to bez znaczenia. Dla mnie wniosek powoda i wniosek pozwanego o to samo to jest jeden wniosek, a nie dwa wnioski. Czynność dowodowa jest jedna.


"Tomasz Zawiślak" napisał:


Z Twoich wcześniejszych wypowiedzi zrozumiałem, że w takiej sytuacji pozwany mógłby podniesć zarzut, że dlatego nie złożył wniosku o biegłego, bo z takim wnioskiem wystąpił powód. No więc zakładając, iż potrzeba powołania dowodu przez pozwanego pojawiła się dopiero po oddaleniu wniosku powoda, dopusciłbym wniosek pozwanego zgłoszony po ww. oddaleniu - bylbym skłonny zrobić to nawet w sytuacji okreslonej w art. 207 par. 3 kpc.
No tego to już w ogóle nie rozumiem: Pozwany ma prawo zaskarżyć w apelacji postanowienie dowodowe oddalające wniosek dowodowy powoda???


Uważam że postanowienie oddalające wniosek dowodowy może zaskarżyć każda strona, nawet ta która go nie złożyła, jeśli uważa że to dla niej niekorzystne i jeśli to oddalenie jest dla niej obiektywnie niekorzystne.

"Tomasz Zawiślak" napisał:


Moim zdaniem jeżeli powód czegoś nie musi udowadniać, bo musi to robić druga strona, to choćby ustalenie tej okoliczności miało istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia (zgodnego z interesem pozwanego) wniosek powoda należy oddalić.


Nie różnimy się co do tego że generalnie to gmina winna coś tam udowodnić. Różnimy się co do tego czy wnioski dowodowe należy oceniać, jak rozumiem w pierwszej kolejności, z z punktu widzenia tego kto je złożył. Ja uważam że nie jest ważne kto składa wniosek tylko to czy on zmierza do udowodnienia okoliczności istotnych czy nie.

Włóczykij
29.08.2011 19:06:56

"Johnson" napisał:

Uważam że postanowienie oddalające wniosek dowodowy może zaskarżyć każda strona, nawet ta która go nie złożyła, jeśli uważa że to dla niej niekorzystne i jeśli to oddalenie jest dla niej obiektywnie niekorzystne.

tu się nie zgodzę, jeżeli oddalono jednej, a druga chce tej czynności, to sama powinna złożyć

RogerMortimer
29.08.2011 20:22:09

zgadzam się z ropuchem. też tak robię. ale zaraz, zaraz , jako to postanowienie oddalające wniosek dowodowy zaskarżyć? to nie jest przecież zaskarżalne.

Johnson
29.08.2011 20:24:01

"RogerMortimer" napisał:

jako to postanowienie oddalające wniosek dowodowy zaskarżyć? to nie jest przecież zaskarżalne.


Wszystko jest zaskarżalne, tak czy inaczej Przeczytaj dokładnie.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.