Sobota, 27 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5906
Sobota, 27 kwietnia 2024

Forum sędziów

zachowek 1000 kc, 994 kc, 991 kc

inger
29.01.2012 10:15:27

Kazus: dziadek A ma córkę B i syna C. córka B ma córkę BD. Dziadek ma dom i mieszkanie. Dom darowuje wnuczce BD, po kilkunastu latach darowuje mieszkanie synowi C, po czym niebawem umiera. Spadek na podstawie ustawy nabywają B i C po ½ części. W skład spadku nie wchodzi nic, aktywa wynoszą zero. B wytacza przeciwko C (na podstawie art. 1000 k.c.) powództwo o zachowek, w którym domaga się 40 tys. zł jako ½ z ½ wartości mieszkania (aktualna wartość wg stanu z chwili dokonania darowizny 160 tys.).
I tu zagadnienie – zgodnie z art. 994 § 1 przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób nie będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku.
Wyrok SA w Białymstoku I ACr 308/96 - niemożność doliczania do spadku po upływie dziesięciu lat licząc wstecz od śmierci spadkodawcy dotyczy tylko darowizn, które dokonane były na rzecz osób obcych, nie będących ani spadkobiercami, ani uprawnionymi do zachowku (na kanwie innego stanu faktycznego, brak szerszych wywodów).
Podobnie wykładnia art. 1002 kc - wystarczy, iż spadkobierca mający dziedziczyć roszczenie o zachowek należy do kręgu osób uprawnionych do zachowku po pierwszym spadkodawcy, choćby in casu nie przysługiwało mu jego własne roszczenie o zachowek po tym spadkodawcy (Pietrzykowski).

Czy pogląd SA w Białymstoku jest powszechnie przyjęty? (ja się ku niemu skłaniam). W powyższym kazusie do spadku należałoby doliczyć darowiznę dokonaną na rzecz BD. Aktualna wartość wg stanu z chwili dokonania darowizny 500 tys. W tej sytuacji wartość spadku – 660 tys. Od tej wartości – zachowek należny C wynosi 165 tys. Wartość otrzymanej przez niego darowizny – 160 tys., zatem na podstawie 1000 § 2 k.c. nie ponosi on odpowiedzialności. Na podstawie art. 1001 kc B może wytoczyć powództwo o zachowek przeciwko swojej córce BD. Ewentualnie czy i jak uprawniony do zachowku (któremu nie przysługuje roszczenie o zachowek) może skorzystać z art. 1000 § 2 k.c.? Czy może wykładnia art. 994 § 1 kc powinna być taka, że chodzi wyłącznie o obdarowanych, którym przysługuje roszczenie o zachowek?

sebus
29.01.2012 19:47:39

Może się mylę ale nie ma słowa o testamencie jako podstawie dziedziczenia, więc raczej nie ma mowy o zachowku.

[ Dodano: Nie Sty 29, 2012 7:53 pm ]

Przy systemie zachowku spadkodawca może rozrządzić całym swoim majątkiem. Osoby najbliższe mogą nie dojść do dziedziczenia w ogóle. W celu zabezpieczenia ich interesów ustawa daje im jedynie roszczenie pieniężne skierowane przede wszystkim do powołanego spadkobiercy. Rozmiar tego roszczenia jest uzależniony od wielkości udziału spadkowego, jaki przypadłby osobie uprawnionej przy dziedziczeniu ustawowym.

Cytat ze Skowrońskiej-Bocian, komentarz do 991 kc, z Lexa Poloniki

Johnson
29.01.2012 20:43:51

"sebus" napisał:

Może się mylę ale nie ma słowa o testamencie jako podstawie dziedziczenia, więc raczej nie ma mowy o zachowku.


Przecież prawo do zachowku może mieć miejsce również przy dziedziczeniu ustawowym.

sebus
29.01.2012 21:01:17

"Johnson" napisał:



Przecież prawo do zachowku może mieć miejsce również przy dziedziczeniu ustawowym.


Nie zgodzę się z przedmówcą :

Obowiązywanie zasady swobody testowania oznacza, że spadkodawca może ustanowić spadkobiercą całego swojego majątku dowolną, wybraną przez siebie osobę, także spoza kręgu najbliższych krewnych. Powstaje zatem konieczność ustawowego zabezpieczenia interesów osób najbliższych spadkodawcy. Ochrona ta może być ukształtowana w dwojaki sposób: jako system rezerwy i jako system zachowku. Kontrowersje wywołuje kwestia, czy system zachowku ogranicza swobodę testowania - zob. B. Kordasiewicz, w: System Prawa Prywatnego, t. 10, Prawo spadkowe, Warszawa 2009, s. 828 i n.


Kolejny cytat ze Skowrońskiej-Bocian. Wydaje mi się, ze sformułowania dotyczące "swobody testowania" wskazują, iż w zachowku chodzi jednak o powołanie na podstawie testamentu. Podobnie można wywnioskować z treści 991 kc " ...którzy byliby powołani do spadku z ustawy..." - byliby czyli nie są, czyli jest powołanie tylko testamentowe.

Johnson
29.01.2012 21:10:12

"sebus" napisał:



Przecież prawo do zachowku może mieć miejsce również przy dziedziczeniu ustawowym.


Nie zgodzę się z przedmówcą :


Czyli twierdzisz że jak mam dwoje dzieci i chce jedno z nich "wykolegować" to wystarczy że zamiast testamentu na jedno z dzieci (to które lubię) wystarczy że zrobię darowiznę i zachowam dziedziczenie ustawowe i dziecko "okrzywdzone" nic nie może zrobić ??

sebus
30.01.2012 07:32:31

"Johnson" napisał:

Czyli twierdzisz że jak mam dwoje dzieci i chce jedno z nich "wykolegować" to wystarczy że zamiast testamentu na jedno z dzieci (to które lubię) wystarczy że zrobię darowiznę i zachowam dziedziczenie ustawowe i dziecko "okrzywdzone" nic nie może zrobić ??


Przy moim poglądzie - tak, rodzic daruje i nic drugiemu dziecku do tego, w końcu to jest darowizna- czynność pomiędzy darczyńcą a obdarowanym. Z punktu widzenia moralnego - oczywiście jest to nie halo.
Ps. żebyśmy się nie przepychali może Podasz jakiś argument merytoryczny przeciwko mojej koncepcji bo na razie wydaje mi się, że ja swoją tezę obroniłem.

Johnson
30.01.2012 07:44:53

"sebus" napisał:


Ps. żebyśmy się nie przepychali może Podasz jakiś argument merytoryczny przeciwko mojej koncepcji bo na razie wydaje mi się, że ja swoją tezę obroniłem.


Mi to osobiście wydaje się to oczywistą oczywistością, ale skoro nalegasz:
by się nie wysilać z komentarza w Lexie:
"W świetle komentowanego przepisu kontrowersje budzi zwrot "którzy byliby powołani do spadku z ustawy". Sama interpretacja zwrotu "byliby powołani do spadku z ustawy" budzi w literaturze pewne wątpliwości (por. W. Borysiak, O prawie spadkobierców ustawowych do zachowku - polemicznie, PiP 2008, z. 5, s. 111; H. Witczak, Skutki wyłączenia od dziedziczenia, Rejent 2009, nr 3, s. 73). Sformułowanie to jest na pierwszy rzut oka mylące (B. Kordasiewicz (w System prawa prywatnego, t. 10, s. 837). Trudno jest bowiem zgodzić się z poglądem, że warunkiem powstania uprawnienia do zachowku jest zaistnienie dziedziczenia testamentowego (E. Gil-Rzetecka, glosa do wyroku SN z dnia 13 lutego 2004 r., II CK 444/02, OSP 2007, z. 4, poz. 51). Wydaje się, że interpretacja zapisu "byliby powołani do spadku z ustawy" odnosi się wyłącznie do określenia osób uprawnionych do zachowku z kręgu osób wymienionych w art. 991 § 1 k.c. Ustawa bowiem wymienia zstępnych, małżonka oraz rodziców, a jest oczywiste, że wszystkie te osoby nie mogą mieć jednocześnie uprawnienia do zachowku. Jeżeli powołanymi z ustawy byliby zstępni i małżonek, to rodzice spadkodawcy nie mogą przeciwko nim, lub obok nich, realizować uprawnienia z tytułu zachowku. Natomiast jeżeli jedyny zstępny spadkodawcy zostałby uznany za niegodnego dziedziczenia, to rodzicom zmarłego przysługuje uprawnienie do zachowku. Wskazane kryterium ma więc być jedynie pomocne przy ustaleniu osób uprawnionych do zachowku w konkretnym stanie faktycznym, nie można więc twierdzić, że roszczenie o zachowek powstaje tylko przy dziedziczeniu testamentowym. W takim przypadku bowiem należałoby wyeliminować możliwość dochodzenia roszczenia o zachowek wobec obdarowanych, zapisobierców, w tym też i o uzupełnienie zachowku (art. 991 § 2 k.c.), w sytuacji gdy na skutek darowizn wartość majątku spadkowego jest równa zeru lub znikoma w stosunku do wartości uczynionych darowizn. Stąd też należy w pełni aprobować pogląd, że jeżeli uprawniony do zachowku, dziedziczący z ustawy wespół z innymi osobami, nie otrzymał należnego mu zachowku, ma przeciwko współspadkobiercom roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia (wyr. SN z dnia 13 lutego 2004 r., II CK 444/02, Lex nr 112873)."



Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 25 marca 2011 r. I ACa 118/11

1. Zasadniczą funkcją zachowku, którą jest nie tylko zapobieganie wypływaniu majątku poza rodzinę, ale i też w niemniejszym stopniu - troska o sprawiedliwy podział schedy (w sensie ekonomicznym) pomiędzy uprawnionymi członkami rodziny.
2. Roszczenie o zachowek z art. 991§1 kc może być realizowane przez spadkobierców zarówno ustawowych, jak i testamentowych.
OSAB.2011/1/17-20

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2004 r. II CK 444/02

Jeżeli uprawniony do zachowku, dziedziczący z ustawy wespół z innymi osobami, nie otrzymał należnego mu zachowku, ma przeciwko współspadkobiercom roszczenia o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.
LEX nr 112873, OSP.2007/4/51, Biul.SN.2004/7/9

Zresztą sam prowadziłem kilka takich spraw.

Nadia
30.01.2012 08:55:13

Zgadzam się z Johnsonem. Miałam kilka takich spraw - wszystkie przeszły przez II instancję. Przeczytałam chyba wszystko, co dostępne na ten temat, łącznie z monografią " Zachowek w polskim prawie spadkowym ".
W doktrynie i judykaturze prawa cywilnego dominuje pogląd, że roszczenie o zachowek może przysługiwać nie tylko przy dziedziczeniu testamentowym, ale także ustawowym. Wynika to z tego, że spadkodawca może pozbawić osobę uprawnioną należnej mu korzyści nie tylko przez sporządzenie testamentu, ale także w ten sposób, że rozporządzi swoim majątkiem poprzez czynności między żyjącymi. Z tego względu ustawodawca w art. 991 k.c. nie uzależnił istnienia uprawnienia do żądania zachowku od tego, by spadkodawca pozostawił testament, lecz jedynie od tego, by uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu.

RogerMortimer
30.01.2012 10:37:44

ja też popieram Johnsona. były nawet takie orzeczenia SN

inger
30.01.2012 20:56:23

dziękuję za zainteresowanie wątkiem, ale zasadniczym w mojej intencji przyczynkiem do dyskusji miało być zagadnienie, które da się ująć krótko w pytaniu: czy zaliczylibyście do spadku darowiznę dokonaną na rzecz wnuka dawniej niż przed 10 laty, w sytuacji, gdy temu wnukowi nie służy w danym przypadku roszczenie o zachowek, bo spadek po spadkodawcy nabył rodzic wnuka?

jasiu
30.01.2012 21:46:43

mam podobny problem. W 1996 rodzice przekazali notarialną umową darowizny gospodarstwo rolne, wpisując w treści aktu, że powiadomią o tym ZUS. Ojciec zmarl w 2000, matka w 2008. Gospodarstwo wyczerpywalo w całości spadek. W 2011 drugi syn wystąpil o zachowek, nie bylo testamentu.

Johnson
30.01.2012 21:56:44

"inger" napisał:


czy zaliczylibyście do spadku darowiznę dokonaną na rzecz wnuka dawniej niż przed 10 laty, w sytuacji, gdy temu wnukowi nie służy w danym przypadku roszczenie o zachowek, bo spadek po spadkodawcy nabył rodzic wnuka?


Nie. Pominąć tę darowiznę.

Nadia
30.01.2012 22:10:55

"inger" napisał:

dziękuję za zainteresowanie wątkiem, ale zasadniczym w mojej intencji przyczynkiem do dyskusji miało być zagadnienie, które da się ująć krótko w pytaniu: czy zaliczylibyście do spadku darowiznę dokonaną na rzecz wnuka dawniej niż przed 10 laty, w sytuacji, gdy temu wnukowi nie służy w danym przypadku roszczenie o zachowek, bo spadek po spadkodawcy nabył rodzic wnuka?


Nie.
Z przepisów art. 993 i art. 994 k.c. k.c. wynika, że zasadą jest, że do spadku dolicza się wszystkie darowizny poczynione przez spadkodawcę z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w art. 994 k.c. I tak:
Przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób nie będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku [§ 1].
W tym przypadku wnuk nie należy wprawdzie do kręgu spadkobierców ani osób uprawnionych do zachowku, ale darowizna podlegałaby tu doliczeniu do spadku tylko wtedy, gdy była dokonana przed mniej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku. Skoro umowa darowizny została zawarta więcej niż przed dziesięciu laty licząc wstecz od otwarcia spadku, to nie podlega zaliczeniu.

pioneer
30.01.2012 22:38:47

"Nadia" napisał:

Z przepisów art. 993 i art. 994 k.c. k.c. wynika, że zasadą jest, że do spadku dolicza się wszystkie darowizny poczynione przez spadkodawcę z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w art. 994 k.c. I tak:
Przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób nie będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku [§ 1]. W tym przypadku wnuk nie należy wprawdzie do kręgu spadkobierców ani osób uprawnionych do zachowku, ale darowizna podlegałaby tu doliczeniu do spadku tylko wtedy, gdy była dokonana przed mniej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku. Skoro umowa darowizny została zawarta więcej niż przed dziesięciu laty licząc wstecz od otwarcia spadku, to nie podlega zaliczeniu.
A czy zaliczylibyście do spadku darowiznę dokonaną na rzecz jednego z dwóch bratanków dokonaną przed mniej niż dziesięciu laty, w sytuacji, gdy bratankom nie służy roszczenie o zachowek, ale są spadkobiercami ustawowymi (jako zstępni rodzeństwa spadkodawcy)?

Nadia
31.01.2012 08:49:51

Tak, taka darowizna podlega zaliczeniu.

pioneer
31.01.2012 11:19:32

"Nadia" napisał:

Tak, taka darowizna podlega zaliczeniu.
Ale to rozsądzasz w dziale spadku, nie w postanowieniu o nabyciu?

Nadia
31.01.2012 16:19:00

"pioneer" napisał:

Tak, taka darowizna podlega zaliczeniu.
Ale to rozsądzasz w dziale spadku, nie w postanowieniu o nabyciu?

W dziale spadku. Treść postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku - patrz art.677 kpc.

pioneer
31.01.2012 20:23:07

"Nadia" napisał:

W dziale spadku.
No tak, ale nie było jeszcze pytania
Pytanie brzmi, czy w takiej "działówce" działasz z urzędu, czy wyłącznie na wnioski stron - w sytuacji, gdy niektóre darowizny są sporne i żeby ich faktu (lub nie) dociec, należałoby się zwrócić przykładowo o uchylenie tajemnicy skarbowej i tajemnicy bankowej, "bo ciocia na pewno zrobiła jemu przelew". I jak na to reagują Naczelnicy US i banki.

Nadia
31.01.2012 20:34:55

"pioneer" napisał:

W dziale spadku.
No tak, ale nie było jeszcze pytania
Pytanie brzmi, czy w takiej "działówce" działasz z urzędu, czy wyłącznie na wnioski stron - w sytuacji, gdy niektóre darowizny są sporne i żeby ich faktu (lub nie) dociec, należałoby się zwrócić przykładowo o uchylenie tajemnicy skarbowej i tajemnicy bankowej, "bo ciocia na pewno zrobiła jemu przelew". I jak na to reagują Naczelnicy US i banki.

Nie rozumiem - jakie jest więc pytanie

pioneer
31.01.2012 21:06:13

Np. gdy nie chce czegoś ujawnić jeden z uczestników, a drugi twierdzi, że co prawda sam nie posiada dowodów w ręku, ale ten pierwszy "na pewno" otrzymał darowiznę w postaci przelewu. Trudno z urzędu zwracać się do wszystkich banków, ale np. do właściwego Naczelnika US to już łatwiej - czy tylko na wniosek?

inger
02.02.2012 11:24:21

zatem Waszym zdaniem SA w Białymstoku pobłądził. ja jednak nadal mam wątpliwości, biorąc choćby pod uwagę cel instytucji zachowku.

Johnson
02.02.2012 13:57:36

"inger" napisał:


biorąc choćby pod uwagę cel instytucji zachowku.


Cel zachowku zabezpiecza termin - 10 lat to chyba wystarczająco długo.

inger
03.02.2012 00:02:31

niezupełnie. sytuacja zależy bowiem od tego, jak długo po darowiźnie pożyje przyszły spadkodawca, i czy w międzyczasie nie umrze dziecko spadkodawcy - rodzic obdarowanego wnuka. obydwa te czynniki są nie dające się przewidzieć.

na gruncie przytoczonego wyżej hipotetycznego kazusu: wnuczka wychodzi za mąż, to dziadek daruje jej dom (córka też nie jest stratna bo tam zamieszkuje, no i po co dwa razy załatwiać sprawy u notariusza). dziadek żyje jeszcze długo i szczęśliwie, córka takoż. krótko przed śmiercią dziadek darowuje mieszkanie synowi, aby i ten miał coś po nim (choć mieszkanie to nie dom), i żeby nie robić dzieciom problemów z testamentem czy działu spadku. a tu córka jeszcze chce od tego biedniejszego syna 1/4 wartości tego mieszkania. nie wydaje się to zgodne z wolą dziadka, poczuciem sprawiedliwości oraz ideą, by każda gałąź zstępnych dostała tyle samo, albo przynajmniej połowę
gdyby córka dziadka zmarła przed dziadkiem, to syn mógłby domagać się części zachowku od hojniej obdarowanej wnuczki.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.