Oj trochę staroci zmierza ku wyrokowi.
Oskarzonemu jako prezesowi zarządu spółki powierzono fizycznie prowadzenia kasy spółki. Pan oskarzony wykorzystał to m.in. tak /lata 1994-1995/:
- podrabiał umowy zakupu pewnych rzeczy, dowody wypłaty KW gotówki z kasy spółki i ma zarzut z dkk podrobienie w zbiegu z kradzieżą gotówki. Co do podrobienia kwestia oczywista, problem czy pieniądze przywłaszczył, czy też było to działanie na szkodę spółki - wszedł legalnie w posiadanie kasy i na podstawie podrobionych dokumentów pieniądze sobie wypłacił - czy zrealziował przywłaszczenie /kradzież to durny wymysł prok./ czy 482 kh.
- zaczął kupować częśći do swego samochodu osobowego prywatnego za pieniądze spółki /ustalono że tych rzeczy w spółce nie ma i nie było potrzeby ich zakupu/. prok. zakwalifikował jako przywłaszczenie z par. 1, obrona że to przekroczenie uprawnień, teoria organów bla, bla, i że jest to jedynie to 482 par. 1 kh.
Łączna szkoda nie przekracza 200 tys.
Jakieś pomysły co do kwlaifikacji /poza 270 bo tu kwestia jasna/.
Co do pierwszego, byłbym za przywłaszczeniem albo sprzeniewierzeniem, w zależności od przyjętego w spółce sposobu rozliczania kasy. Raporciki kasowe co jakiś czas itp., powołana w spółce rada nadzorcza lub komisja rewizyjna, samodzielność w dysponowaniu kasą (brak kontrasygnaty skarbnika, księgowego etc. Wydaje się, że nie kradzież ani działanie na szkodę spółki. To ostatnie to działanie legalne ale nieuzasadnione ekonomicznie, gospodarczo itp. na zatrudnia sekretarkę za 20 krotność wynagrodzenia na takim stanowisku, kupuje towary za drogo, sprzedaje za tanio itp. Nie oddaje to jednak działania, gdzie stroną podmiotową jest osiągnięcie własnej korzyści. Nie stosowałbym też kumulacji działania i przywłaszczenia ew. sprzeniewierzenia.
- co do drugiego tez przywłaszczenie ew. sprzeniewierzenie. Wykorzystał środki do zakupu części do własnego samochodu. Teoria organów to bzdury istnieją wszakże ograniczenia w zawieraniu umów jako prezes z tym samym człowiekiem jako kowalski, nie mówiąc już o umowach darowizny części do samochodu
Problem byłby m.zd. tylko gdyby pan prezes był jedynym udziałowcem spółki.
wydaje mi się, że przywłaszczenie środków a podrobienie było odrębną czynnością zmierzającą do ukrycia faktu przywłaszczenia