Piątek, 19 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5898
Piątek, 19 kwietnia 2024

Forum sędziów

prawo do odmowy zeznań

natalia.w
13.08.2008 11:43:41

Mam pytanie, czy wg Was siostra byłej żony jest nadal traktowana jako osoba najbliższa w rozum. art 115§11 kk i może odmówić składania zeznań?
Nie wiem jak zinterpretować art 182§2 kpk - "Prawo odmowy zeznań trwa mimo ustania małżeństwa lub przysposobienia". Czy dot. to tylko samych małżonków, czy też całej "reszty" osób najbliższych z małżonkami związanych (np. byli teściowie)

Jarosiński
13.08.2008 11:44:55

tylko małżonków

elew
13.08.2008 11:59:08

Art. 26 krio Z małżeństwa wynika powinowactwo między małżonkiem a krewnymi drugiego małżonka; trwa ono mimo ustania małżeństwa.


115 kk § 11. Osobą najbliższą jest małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu.

nie wiem czy jest jakieś orzeczenie, ale chyba jednak prawo do odmowy zeznań trwa także po rozwodzie

a zatem nie ma pojęcia -byli teściowe teściowa forever

natalia.w
13.08.2008 12:14:27

z "teściowej forever" mogę się tylko cieszyć
natomiast wracając do sedna, to orzeczenia żadnego nie znalazłam, a komentatorzy są delikatnie mówiąc "lakoniczni", chociaż Grzegorczyk mówi tak: cyt. Prawo do odmowy zeznań nie przysługuje natomiast byłemu konkubentowi oskarżonego, gdyż ustawa nadaje je jedynie osobom pozostającym (aktualnie) we wspólnym pożyciu (zob. w. SN z 13 sierpnia 1987 r., II KR 187/87, OSNKW 1-2/1988, poz. 11), w odróżnieniu od byłych małżonków czy byłych przysposobionych, którym nadano je odrębnie po ustaniu stosunku najbliższości (§ 2).
wydaje mi się, że w ten sposób jakby wskazuje tylko samych małżonków

anpod
13.08.2008 12:17:11

elew ma rację, stosunek powinowactwa nie ustaje, mimo ustania małzenstwa.

Prawo do odmowy składania zeznań trwa nadal i obejmuje cały krag uprawnionych


natalio, konkubinat jest o tyle różny, ze wywodzi sie ze stanu faktycznego nie prawnego. z chwilą zmiany stanu faktycznego prawo do odmowy zeznań ustaje.
powinowactwo jest natomiast stanem prawnym.

Matylda
13.08.2008 16:01:00

W pełni zgadzam się z Elew.

natalia.w
13.08.2008 17:46:56

bardzo dziękuję za pomoc pozdrawiam

m35
13.08.2008 23:45:01

Siostra byłej żony jest nadal osobą najbliższą dla oskarżonego/ej, bo po rozwodzie powinowactwo nie ustaje. Co innego, gdyby unieważniono małżeństwo. Elew ma całkowitą rację, bo w końcu jest VIP-em.
Chociaż przypominam sobie, że Waltoś w swojej książce z kpk robił taką rozpiskę komu przysługuje prawo do odmowy składania zeznań i tam rozbijał sytuację, czy chodzi o rodzeństwo małżonka, czy też małżonków rodzeństwa. Tym pierwszym odmawiał prawa do odmowy zeznań, a tym drugim przyznawał takie prawo do odmowy. Choć według mnie w obu sytuacjach stopień powinowactwa jest taki sam. Przyznajmniej pytałem rodzinnych i mówili, że to nie ma znaczenia.

elew
14.08.2008 01:35:31

jest jeszcze kwestia ciepłych i zimnych szwagrów
ciepły (rodzeństwo małżonka)
zimny (małżonek rodzeństwa małżonka )
czyli zimnym nie przysługuje prawo odmowy zeznań

cezary
11.11.2011 08:44:13

może to już było, ale chce się upewnić jaki jest wzajemny stosunek art. 182 par 3 kpk, 186 par 1 kk do art. 391 par 2 kk- sytuacja wygląda następująco postęp. karne dotyczy wielu oskarżonych, sprawy części z nich zostały wyłączone do odrębnego rozpoznania, teraz te osoby zostały wezwane w charakterze świadków - jak dla mnie w/w stosunek przepisów polega na tym, ze osobom tym przysługuje prawo do odmowy zeznań i Sąd nie będzie mógł odczytać zeznań tych osób, które były złożone na początkowym etapie śledztwa, kiedy te osoby występowały jeszcze w charakterze świadków (zakaz bezwzględny), ale z drugiej strony będzie można odczytać wyjaśnienia w/w świadków, które złożyli w charakterze podejrzanych lub oskarżonych, bo z wykładni gramatycznej art. 391 par 2 kpk wynika, że możliwość odczytania dotyczy tylko i wyłącznie wyjaśnień, a nie zeznań. Czy mój tok rozumowania jest poprawny, niby dla mnie to jest jasne, ale znając niektóre orzeczenia SN wydawane in abstracto wolę się upewnić?

Ama
11.11.2011 10:13:26

"cezary" napisał:

może to już było, ale chce się upewnić jaki jest wzajemny stosunek art. 182 par 3 kpk, 186 par 1 kk do art. 391 par 2 kk- sytuacja wygląda następująco postęp. karne dotyczy wielu oskarżonych, sprawy części z nich zostały wyłączone do odrębnego rozpoznania, teraz te osoby zostały wezwane w charakterze świadków - jak dla mnie w/w stosunek przepisów polega na tym, ze osobom tym przysługuje prawo do odmowy zeznań i Sąd nie będzie mógł odczytać zeznań tych osób, które były złożone na początkowym etapie śledztwa, kiedy te osoby występowały jeszcze w charakterze świadków (zakaz bezwzględny), ale z drugiej strony będzie można odczytać wyjaśnienia w/w świadków, które złożyli w charakterze podejrzanych lub oskarżonych, bo z wykładni gramatycznej art. 391 par 2 kpk wynika, że możliwość odczytania dotyczy tylko i wyłącznie wyjaśnień, a nie zeznań. Czy mój tok rozumowania jest poprawny, niby dla mnie to jest jasne, ale znając niektóre orzeczenia SN wydawane in abstracto wolę się upewnić?


też tak właśnie to rozumiem ... i w taki sposób te przepisy stosuję

andrzej74
11.11.2011 11:08:11

Momi zdaniem istotne jest również to czy w ich sprawach postępowanie prawomocnie zakończono, jesli tak to chyba mozna odczytywać zeznania i wyjaśnienia /no chyba że są osobami najblizszymi i omdówią zeznań/

censor
11.11.2011 11:58:45

Podstawową kwestią jest to, czy osoby te są najbliższe dla oskarżonego. Jeśli tak i jeśli skorzystają z prawa do odmowy składania zeznań, to jest zakaz bezwzględny i nie można zrobić nic.

Jeśli natomiast osoby te nie są osobami najbliższymi, to istotna jest kwestia, czy postępowanie przeciwko nim zostało już prawomocnie zakończone. Tu należy wyróżnić modelowo 2 sytuacje.

W pierwszej z nich, przy założeniu, że postępowanie zostało prawomocnie zakończone, nie ma żadnych organiczeń dowodowych.

Gdy zaś postępowanie przeciwko nim nadal się toczy (choćby w instancji odwoławczej, ale gdy nie zostało prawomocnie zakończone), pouczamy o szczególnej podstawie do odmowy składania zeznań – art.182§3 kpk. I znowu, w zależności od tego, co nam powie świadek, mamy dalsze 2 warianty rozwoju sytuacji.
1. Gdy świadek nie skorzysta z prawa do odnowy składania zeznań – przesłuchujemy na zasadach ogólnych, z możliwością odczytywania złożonych uprzednio przez niego zarówno zeznań w charakterze świadka, jak i wyjaśnień w charakterze podejrzanego lub oskarżonego.
2. Gdy zaś świadek skorzysta z prawa określonego w art.182§3 kpk, nie wolno odczytywać uprzednio złożonych przez niego zeznań w charakterze świadka, ale wolno (art.391§2 kpk) odczytywać jego wyjaśnienia w charakterze podejrzanego lub oskarżonego. Moim zdaniem jednak, w takiej szczególnej sytuacji, ostrożnie należy podchodzić do dyspozycji art.389§2 kpk w zw. zart.391§3 kpk (wezwanie do ustosunkowania się do odczytanych wyjaśnień). Choć kodeks tego wprost nie przewiduje, wydaje się, że należałoby świadka spytać, czy chce dobrowolnie ustosunkować się do odczytanych przez sąd jego wyjaśnień, zanim coś na ich temat powie. Alternatywnym rozwiązaniem wydaje się zwolnienie świadka od razu po złożeniu przez niego oświadczenia o skorzystaniu z prawa określonego w art.182§3 kpk. Wtedy sobie po prostu odczytujemy i sami oceniamy jak każdy inny dowód.

cezary
11.11.2011 13:00:19

dzięki za ekspresowe tempo podpowiedzi, u mnie akurat są świadkowie, którzy nie są osobami najbliższymi. Postępowanie wobec nich toczy się w odrębnej sprawie (po wniesieniu aktu oskarżenia, a przed otwarciem przewodu). Co do ustosunkowania się do odczytanych wyjaśnień (odpowiednie stosowanie 389 par 2 kpk w sytuacji wskaz. w art.391 par 2 kpk) to taki świadek przecież może zachować całkowite milczenie i w ogóle nie ustosunkowywać się do swoich wyjaśnień, czy jednak aby na pewno mamy prawo pouczać go o tym, że może zachować milczenie w takiej sytuacji, no nie wiem, pachnie mi to już sugestią.
Jest jeszcze jeden problem, dotyczący interpretacji pojęcia "współudziału" użytego w przepisie art. 182 par 3 kk. Jak dla mnie chodzi tu o ścisły związek podmiotowy lub przedmiotowy między dwoma sprawami karnymi. Czy jednak jest taki związek jezeli są dwie sprawy, które dotyczą korupcji w 2 różnych zakładach pracy i mamy świadka, który jest oskarżony w innym postęp. o przyjmowanie korzyści majątkowym w zakładzie A, nasze postępowanie zas dotyczy np tożsamego rodzajowo przestępstwa ale dotyczącego zakładu B w którym niegdyś ten świadek pracował. Jak myślicie, czy również zachodzi tu ścisły związek, jak dla mnie nie bo jednak są to dwa różne zakłady pracy, no ale jest jeszcze kwestia wręczających korzyści majatkowe bo jeżeli w jednym i drugim postępowaniu byłyby te same osoby to jest już powiązanie podmiotowe pomiędzy tymi 2 sprawami.

censor
11.11.2011 14:22:41

W tym stanie faktycznym nie ma prostej odpowiedzi. Ale na pewno nie jest tak, że decyduje umieszczenie zarzutu w tym samym akcie oskarżenia. Trzeba badać, czy zachodzi tożsamość czynu (tak w hipotezie art.182 par.3 kpk).

klurg
15.11.2011 11:24:49

"cezary" napisał:

czy jednak aby na pewno mamy prawo pouczać go o tym, że może zachować milczenie w takiej sytuacji

M. zd. nie tylko można, ale wręcz się powinno (art. 16 k.p.k.). W końcu oskarżonego pouczamy, że ma prawo nic nie mówić. Dlaczego świadka, który ma takie prawo traktować gorzej.

blossom
23.11.2011 15:54:36

"klurg" napisał:

czy jednak aby na pewno mamy prawo pouczać go o tym, że może zachować milczenie w takiej sytuacji

M. zd. nie tylko można, ale wręcz się powinno (art. 16 k.p.k.). W końcu oskarżonego pouczamy, że ma prawo nic nie mówić. Dlaczego świadka, który ma takie prawo traktować gorzej.

Zgadzam się, że trzeba - czytałam nawet takie orzecznie chyba SN, że niepouczenie o prawie do odmowy składania zeznań stanowi obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na treśc orzeczenia.

zziajany
16.02.2012 12:42:09

zarzut stawiany oskarżonemu dotyczy posiadania narkotyków. Osoba, która mu ich udzielała jest oskarżona w innym postępowaniu właśnie o to zachowanie. Wobec niego postępowanie przed sądem jeszcze nie ruszyło. Wzywam go jako świadka i tu powstaje problem. Pouczy c w trybie 182 par 2 kpk czy 183 ? Sformułowanie "współudział" jest raczej zaczerpnięte z języka potocznego i szersze niż współsprawstwo. Zarzuty są lustrzanym odbiciem tej samej sytuacji faktycznej. Pouczyłem w trybie 182 par 3. Co o tym myślicie ?

romanoza
16.02.2012 12:44:55

"zziajany" napisał:

zarzut stawiany oskarżonemu dotyczy posiadania narkotyków. Osoba, która mu ich udzielała jest oskarżona w innym postępowaniu właśnie o to zachowanie. Wobec niego postępowanie przed sądem jeszcze nie ruszyło. Wzywam go jako świadka i tu powstaje problem. Pouczy c w trybie 182 par 2 kpk czy 183 ? Sformułowanie "współudział" jest raczej zaczerpnięte z języka potocznego i szersze niż współsprawstwo. Zarzuty są lustrzanym odbiciem tej samej sytuacji faktycznej. Pouczyłem w trybie 182 par 3. Co o tym myślicie ?
udzielający współsprawcą posiadacza jakoś mi nie pasuje i chyba uprzedziłbym o 183 kpk, co chyba sprowadzi się do tego samego: albo odmówi albo zezna

Darkside
16.02.2012 12:46:23

zdecydowanie 183.

censor
16.02.2012 16:47:53

Ja raczej art.182 par.3

[ Dodano: Czw Lut 16, 2012 4:59 pm ]
"romanoza" napisał:

uprzedziłbym o 183 kpk, co chyba sprowadzi się do tego samego: albo odmówi albo zezna
No nie bardzo... Bo przy 183 ma obowiązek zeznawać, a może się uchylić od odpowiedzi na pytanie. A gdy całe zeznanie miałoby się składać z takich właśnie pytań, które „odpadałyby” pod 183? To chyba dlatego ustawodawca wprowadził art.182 §3 kpk, żeby można go było stosować w takich sytuacjach jak omawiana i żeby nie było wątpliwości.
Pragnę bowiem zauważyć (taka wykładnia „historyczna” będzie tu na miejscu), że w d.kpk (z 1969r.) nie było przepisu – odpowiednika obecnego art.182 §3 kpk. Ówczesny art.166 składał się z dwóch paragrafów, odpowiadających obecnemu art.182 §1 i §2 kpk; potem następował art.167, odpowiadający obecnemu art.183. Więc „skądś” się właśnie wzięło ratio legis nowego unormowania, jakie jest w obecnym art.182§3 kpk: że w sytuacjach szeroko rozumianego współudziału w przestępstwie dawny art.167 (obecny 183) okazywał się niewystarczający.

kowboj
16.02.2012 20:59:11

"zziajany" napisał:

zarzut stawiany oskarżonemu dotyczy posiadania narkotyków. Osoba, która mu ich udzielała jest oskarżona w innym postępowaniu właśnie o to zachowanie. Wobec niego postępowanie przed sądem jeszcze nie ruszyło. Wzywam go jako świadka i tu powstaje problem. Pouczy c w trybie 182 par 2 kpk czy 183 ? Sformułowanie "współudział" jest raczej zaczerpnięte z języka potocznego i szersze niż współsprawstwo. Zarzuty są lustrzanym odbiciem tej samej sytuacji faktycznej. Pouczyłem w trybie 182 par 3. Co o tym myślicie ?


My pouczamy o pełnej odmowie w sytuacji, gdy chodzi o sprzedającego i kupującego prochy. W istocie nie jest to współsprawca, ale współuczestnik konieczny, ale w tym przypadku współuczestnik konieczny musi dokonać własnego przestępstwa.

zziajany
16.02.2012 22:44:29

Problem polega na tym, że należałoby przepis wyjątkowy interpretować ściśle, ale jak to zrobić skoro zawiera w sobie takie nieprecyzyjne pojęcie jak "wpółdziałający"
Ustalenie faktyczne się wzajemnie warunkują, bo mój oskarżony o tyle posiadał, o ile świadek mu udzielił, Jeżeli posiadał to tylko od świadka i nie więcej niż ten mu dał. W zasadzie nie mam żadnych pytań od których nie mógłby się uchylić na podstawie 183 .. Na pewno to nie jest wpółsprawstwo, ale zarzuty dotyczą, wprawdzie różnych , ale zachowań podjętych w ramach tego samego zdarzenia. "Współdziałali" ze sobą w potocznym rozumieniu tego słowa - tak mniej więcej uzasniłbym pouczenie w trybie 182 par.3.

Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi.

pio
16.02.2012 23:27:06

O ile dobrze zrozumiałem twoje wątpliwości – w wykładni art.182§3 kpk (w podanej przez Ciebie sprawie) dostrzegłeś dwie trudności; pierwsza; sprowadza się do tego jak należy rozumieć termin „współudział” i druga; co oznacza zwrot „który w innej toczącej się sprawie jest oskarżony”.

Co do pierwszej kwestii, jak sam słusznie zauważyłeś Ustawodawca posłużył się tu terminem „współudział”, a więc raczej chodzi powiązanie funkcjonalne obu działań tj. oskarżonego i świadka, a nie wyłącznie kwestię współsprawstwa. W tym więc stanie rzeczy w Twojej sprawie niewątpliwe warunek ten został spełniony, funkcjonalnie oba te czyny pozostają w relacji współdziałania (o czym napisał chociażby Kowboj).

Druga kwestia, tj. wykładnia zwrotu „który w innej toczącej się sprawie jest oskarżony”. W pytanie użyłeś sformułowania „Wobec niego postępowanie przed sądem jeszcze nie ruszyło.” Rozumiem więc, że świadek ten w swojej sprawie jest co najmniej podejrzanym. W takiej zaś sytuacji odwołać należy się do art.71§3 kpk oraz zauważyć należy, że niewątpliwie chociażby tylko z racji umiejscowienia art.182 i 183 kpk w Rozdziale 21 (przecież prokurator także stosuje te przepisy na etapie postępowania przygotowawczego), w miejsce „oskarżony” z art.182§3 kpk, podstawić można na podstawie art.71§3 kpk termin „odejrzany”. Tak więc również tę drugą wątpliwość (o ile rzeczywiście Ją miałeś) należy rozstrzygną „na korzyść” art.182§3 kpk i w konsekwencji Twojego świadka tak jak to uczyniłeś, na pewno należy pouczyć w trybie art.182§3 kpk.

zziajany
17.02.2012 09:53:19

Co do drugiej kwestii nie miąłem wątpliwości, wpłynął już akt oskarżenia. Rzeczywiście sam bardzo nieprecyzyjnie się wyraziłem .

romanoza
17.02.2012 10:09:09

No nie bardzo... Bo przy 183 ma obowiązek zeznawać, a może się uchylić od odpowiedzi na pytanie. A gdy całe zeznanie miałoby się składać z takich właśnie pytań, które „odpadałyby” pod 183? To chyba dlatego ustawodawca wprowadził art.182 §3 kpk, żeby można go było stosować w takich sytuacjach jak omawiana i żeby nie było wątpliwości.
Z tego właśnie powodu na końcu mojej wypowiedzi jest Chodziło mi o to, że w tej konfiguracji - dostarczacz - posiadacz odmowa odpowiedzi na pytani mogące narazić na odpowiedzialność da podobny efekt dowodowy, jak w ogóle skorzystanie z prawa odmowy składania zeznań. I chodzi mi o tę konkretną sytuację procesową a nie o każdą.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.